Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jakie Kupić Opony?


4760 odpowiedzi w tym temacie

#881 Konik

Konik
  • Użytkownik
  • 540 postów
  • SkądKraków

Napisano 03 wrzesień 2009 - 21:31

Czy ktoś ma doświadczenie z oponami o podobnej konstrukcji do vittorii rubino (drut)? Waham się, czy przy kolejnej wymianie opon pozostać przy takich samych, czy przetestować inne, na pewno chcę pozostać przy sliku+ jakaś takaś stabilizacja z boku jak tu widać.Obrazek


Panaracer Pasela (TG) w wersji zwijanej. Niby nie całkiem szosowa, ale bardzo lekka (jak na ten typ opony) i z wyglądu "bezwarunkowo trakcyjna" :roll: Tyle, że Velo sprowadza od 32 mm i tylko druciaki. BTW: Panaracer zawyża rozmiarówkę, więc 25 mm (najmniejszy rozmiar) Paseli to ca. 23 mm nominalnie; ouuupssss... teraz jest i 23 mm. IMO: fajna guma turystyczna, na złe drogi/warunki, ale - jako naskrobałem - w PL nie do kupienia.
http://www.panaracer.com/urban.php
http://www.panaracer...sela_TG_728.tif

#882 doken

doken
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Skądleśna

Napisano 04 wrzesień 2009 - 14:24

Witam,
dostałem niedawno szosówke, wiem że mam opony przyklejane. I tu sie rodzi pytanie czy moge zakładać zwykłe opony czy musze zmienić koła żeby zakładać zwykłe opony?

#883 Plejstocen

Plejstocen
  • Użytkownik
  • 170 postów
  • SkądSilesia

Napisano 04 wrzesień 2009 - 14:33

Musisz zmienić obręcze.

#884 doken

doken
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Skądleśna

Napisano 04 wrzesień 2009 - 16:38

ee to lipnie jak obręcze musze zmienić, a nie wiecie czy gdzieś jeszcze dostane takie opony?

#885 Plejstocen

Plejstocen
  • Użytkownik
  • 170 postów
  • SkądSilesia

Napisano 04 wrzesień 2009 - 16:50

Jeszcze? Cały czas funkcjonują, równolegle z oponami. Szukaj pod 'szytki'. ;)

#886 doken

doken
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Skądleśna

Napisano 04 wrzesień 2009 - 18:25

aha to dobrze że jeszcze funkcjonują ale dopiero 2 tygodnie temu przesiadłem sie z mtb na szose i jestem w tym zielony.
Dzieki i pozdro

#887 jedrek

jedrek
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • SkądKraków / Chełm

Napisano 09 wrzesień 2009 - 08:30

Jeloł,

ja zaczynałem swoją przygodę z "prawdziwą" szosówką od opon Kenda Koncept (drutówka, 23mm). Wyrzuciłem je po przejechaniu ok 300km - jedną rozdarłem na jakimś kamieniu, a druga była dziurawa jak sitko... Kapcie co chwilę. Dziękuję, nigdy więcej.

Następne były Michelin Erilium (to jest ich obecna nazwa, wcześniej jakoś to się inaczej nazywało...) - te zużyłem w ilości dwóch kompletów w ciągu 4 lat (ok 30 000 km). Michelinki były dość toporne, ale naprawdę dawały radę - po tych wszystkich kamieniach i dziurach.

Od razu powiem, że ja szosówką nie tylko po asfalcie - jak trzeba, to i po szlakach górskich też jeżdżę, a szutry to całkiem często :-)

Przyszedł czas na zmianę. Zdecydowałem się na Vittorię Zaffiro (drutówki, 23mm) - po 50zł sztuka, no i ten żółciutki kolorek :-) Nie mogę powiedzieć o nich wiele złego - radziły sobie w różnych warunkach. Bardzo rzadko dochodziło do jakiś przebić. Jeździłem na nich chyba jeden sezon - później powędrowały wraz z rowerem do nowego właściciela.

Przy okazji nowego roweru chciałem znowu założyć Zaffiro, ale "dzięki" pomyłce sklepu, w którym zamawiałem części, dostałem model Rubino Pro - znacząco droższy, ale udało się sporo utargować. I tu muszę powiedzieć, że byłem pod ciężkim wrażeniem, w porównaniu do Zaffiro. Miałem uczucie, jakbym do szosówki założył amortyzatory. Nagle te wszystkie drgania na jakiś mniejszych nierównościach po prostu zniknęły :-) W tym momencie opony mają już jakieś 6-7k km i jeszcze się nadają do użytku. Aczkolwiek są dość mocno "podziobane" szkłem... Jedna dziura sięga aż do oplotu. Przez cały okres ich użytkowania złapałem chyba 1 albo 2 kapcie. Mają bardzo miłą cechę: pomimo nabicia ich na maksa (145 PSI) pozostają elastyczne i bardzo fajnie się układają na drodze. Na deszczu raczej rzadko jeżdżę, ale jak już, to po prostu uważam, i do tej pory nie miałem żadnej przykrej niespodzianki. I właśnie zakupiłem sobie następną parę - pewnie je założę na nowy sezon.

I tu kilka moich ogólnych uwag. Mimo, że sporo jeżdżę po złych nawierzchniach, opony niszczę i wymieniam w sporej mierze "dzięki" dużej ilości szkła na ulicach miasta, przez które siłą rzeczy muszę przejechać, jadąc w trasę. Swoje opony praktycznie zawsze pompuję na maksimum - zakup stacjonarnej pompki bardzo się opłacił - teraz kapcie to rzadkość.

Acha, i dla mnie to strasznie dziwne, że nie można dostać w Europie (było nie było - Vittoria to włoska firma) opon w kolorze celeste - do mojego Bianchi pasowałyby wyśmienicie. Za to w USA są... :-/

#888 Mac

Mac
  • Użytkownik
  • 418 postów
  • SkądPuławy

Napisano 09 wrzesień 2009 - 09:07

Vittorie z akcentem celeste byłyby super,ale nawet nie można dostać w odcieniach zielonego jak kiedyś. Miałem ładną V.Romę z zielonym wąskim paskiem, nawet fajnie pasującym do celeste bianchi. Niestety teraz nic takiego nie można zdobyć.

#889 JOKER

JOKER
  • Użytkownik
  • 79 postów
  • SkądKraków

Napisano 09 wrzesień 2009 - 16:15

Ufff... przeczytałem CAŁY ten temat :) A miałem pisać magisterke... Do rzeczy

Jeżdżę na oponkach Shwalbe Stelvio. Bardzo mi odpowiadają. Nie są za twarde (jak najtańsze opony) i dobrze trzymają się na zakrętach. To typowe slicki i dlatego po deszczu moze być różnie, ale to tylko szosówka i rower przylega do podłoża na powierzchni czterech znaczków pocztowych. Przebicia to dla mnie jakaś abstrakcja. Ani razu nie miałem kłopotu z kapciem z zewnątrz. snake bite raz - z własnej winy na kamienistej drodze w Ojcowie :oops:
Niestety przyszedł już ich kres. Przebieg jakieś 6 tysięcy i tylna guma dostała rozstępów. Szkoda, bo naprawdę jestem zadowolony. Masa po zdjęciu tylnej - 200 gram (na wadze elektronicznej). Albo waga oszukuje, albo oponie ubyło 30gram.

Chciałem kupić takie same Shwalbe Stelvio, z niebieskim paskiem. Niestety unibike - "dystrybutor" powiedział że nie da rady, bo już ich nie produkują.

Ja się nie ścigam. Chcę opony trwałe, Chcę opony dobrze trzymające się drogi, niekoniecznie muszą dawać radę w deszczu - wtedy i tak zostaje w domu albo jadę "góralem". Chcę opony możliwie lekkie, ale nie muszą ważyć poniżej 200gr. Chcę opony trudne do przebicia. Chcę wreszcie opony które nie będą mnie kosztowały więcej jak powiedzmy 200 za dwie.

Nie jestem snobem więc biorę pod uwagę także tańsze modele.
Słów kilka o kontrowersyjnych Maxxis Detonatorach. Najbardziej biegli w temacie twierdzą, ze jeśli już w ogóle to tylko czarne zwijane, bo mają gęstszy oplot i są lżejsze. Jakoby czarne mają 215 gram, kolorowe 260 i mniej kewlaru. Przekopałem sieć i znalazłem źródło czyli stronkę firmy:
http://www.maxxis.co.../Detonator.aspx
Tu jasno wynika, że Detonator jest niby jeden i nie różni się czarny od kolorowych. Waży zaś 235 gram a TPI wynosi 60.
Co Wy na to?

Mimo wszystko chyba jednak nie chcę Detonatorów, za dużo wokół nich skrajnych opinii. Jeśli kupowałbym opony w podobnej cenie brałbym Shwalbe Blizzard.

Michelin jakoś mnie "nie nęci". Jeśli już to widzę że naprawdę pewnym wyborem będzie pro race 2. A ja nie chcę wydawać 140zł za sztukę ogumienia.

Hutchison... niby Top Speed byłby do zaakceptowania
http://www.ampbike.p...___3_lyzki.aspx
Nie najgorzej prezentują się też tańsze, choć masa jakaś duża jak na opone za 100zł:
http://www.ampbike.p...CH_3_lyzki.aspx

Tak czy siak podobno ta firma robi oponki ośmiobarowe. Ja lubię nabić więcej, a nie chcę żeby mi się zaraz gumka rozlazła.

Najbardziej chodzi mi po głowie Vittoria Rubino pro (zwijana)
http://www.erowery.p.../_info/?id=1189
ostatecznie Zafiro pro.
http://www.erowery.p.../_info/?id=1190
Jedrek wcześniej pisał, że Rubino znacznie ładniej tłumi nierówności i jej przyczepność jest lepsza. Więc chyba warto.

Zatem mój typ puki co to Vittoria Rubino pro, oczywiście w wersji z niebieskim paskiem :)

Jeśli ktoś chce skomentować mój wybór jako mądry bądź nie - bardzo będę wdzięczny.
Pozdrawiam

PS: jeśli ktoś chce się pozbyć nieużywanych Shwalbe Selvio - sprawa będzie wyjaśniona ;)

#890 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 09 wrzesień 2009 - 16:32

Wybór jak najbardziej ok.
Z tego co podałeś też bym wybrał rubino.
Detonatory maja taką sobie nośność, hutchinsony miękkie jak cholera.

Stelvio można czasem dostać w wersji light (całe czarne, gładkie). Hmm.. nie wiem czy ja ich przypadkiem nie mam ;-)

#891 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 09 wrzesień 2009 - 16:41

Od tysiaka mecze Miski Krylion Carbon. Opony jak najbardziej godne polecenia. Ciche, dobrze tlumia, trzymaja na suchym i mokrym. Najwieksza zaleta - pancerne. Rubino Pro drut po 500 km mialy juz naciecia, Micheliny wygladaja jak nowki.

#892 jedrek

jedrek
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • SkądKraków / Chełm

Napisano 10 wrzesień 2009 - 12:01

Dla porządku: Rubino Pro są zwijane :-)

I faktycznie: dość szybko pojawiają się na nich nacięcia - ale rzadko prowadzi to do jakiegoś poważnego uszkodzenia opony. Nawet nabita na 145 PSI nie rozłazi się w miejscach nacięć, więc dla mnie nie ma problemu. No chyba, że uszkodzisz oplot... ale wtedy to już chyba żadna opona nie da rady :-)

Swego czasu podczas jazdy rozlazła mi się właśnie Michelinka (wspomniana w moim poprzednim poście) - była już cokolwiek zużyta. Przez rozerwany oplot na górze opony wylazła dętka. A że była to przednia opona, i jechałem akurat 70km/h... Jak się zatrzymałem kilka km dalej pod jakimś sklepem i sobie oglądałem przednie koło, jak zobaczyłem dętkę na wierzchu, to się kolana pode mną ugięły :-) Od tamtej pory dość często sprawdzam stan opon :mrgreen:

JOKER: ja kupowałem swoje Rubino Pro właśnie w erowery.pl. Było to miesiąc temu i mieli tylko kilka sztuk czarno-żółtych. Jak się zdecydujesz, to radzę tam najpierw zadzwonić - generalnie jest problem z dostępnością tych opon w Polsce (przynajmniej ja chwilę szukałem)

#893 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 10 wrzesień 2009 - 12:13

Najgorsze jest to, ze nie ma z tego powodu pewności, czy takie nacięcie nie wystrzeli po wjechaniu w dziure albo na zakrecie. Nie ma mozliwosci stwierdzenia bez zdjecia opony, czy oplot jest rozerwany, czy nie. Ja podziekowalem.

#894 jedrek

jedrek
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • SkądKraków / Chełm

Napisano 10 wrzesień 2009 - 12:25

Hmmmm.... małe nacięcie gumy na oponie chyba nie powinno doprowadzić do katastrofy? Przynajmniej mi się nie zdarzyło :-) A jak pójdzie oplot, to to widać i bez zdejmowania opony - wypraktykowane :-)

#895 dedzior21

dedzior21
  • Użytkownik
  • 143 postów
  • Skądrzeszów

Napisano 13 wrzesień 2009 - 11:43

widze, ze vittorie sa bardzo popularne. ja jezdze na diamente pro light (wiem, idiotyczny pomysl wydawac na 1 opone 190 zl). sa to czyste slicki, bez jakiegokolwiek bieznika, koszmarnie szybko leca po drodze, oplot okolo 230 tpi, cisnienie 9-11 bar.
tak, jak sa koszmarnie szybkie, tak szybko sie zuzywaja. mysle, ze5k km to ich max po polskich drogach. nigdy wiecej tych opon, ze wzgledu na horendalna cena.
polecicie cos w podobnej cenie, ale, zeby mogl spokojnie 10-12k km jezdzic?

#896 Gosc_łukasz_*

Gosc_łukasz_*
  • Gość

Napisano 26 wrzesień 2009 - 22:45

Witam mam do was pytanko jaka jest różnica podczas jazdy miedzy oponami 23 a 20 bo korci mnie zmienic na 20 zobaczyć jak będzie na cieńszych, skoro jest inny rozmiar to znaczy ze ma to jakieś znaczenie prawda??

#897 thorian

thorian
  • Użytkownik
  • 858 postów
  • SkądRoztocze

Napisano 26 wrzesień 2009 - 23:04

Nie ma żadnej różnicy pomiędzy 23 a 20. Wydawać by się mogło, że opory toczenia są mniejsze, ale to nieprawda. Nie ma sensu zmieniać tylko, żeby zobaczyć jak to jest.

#898 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 postów
  • Skąd3city

Napisano 26 wrzesień 2009 - 23:19

Nie ma żadnej różnicy pomiędzy 23 a 20. Wydawać by się mogło, że opory toczenia są mniejsze, ale to nieprawda. Nie ma sensu zmieniać tylko, żeby zobaczyć jak to jest.


Opory toczenia to raczej mniejsze są na szerszych oponach...

#899 Mac

Mac
  • Użytkownik
  • 418 postów
  • SkądPuławy

Napisano 27 wrzesień 2009 - 10:18

Witam mam do was pytanko jaka jest różnica podczas jazdy miedzy oponami 23 a 20 bo korci mnie zmienic na 20 zobaczyć jak będzie na cieńszych, skoro jest inny rozmiar to znaczy ze ma to jakieś znaczenie prawda??


wąskie opony są dobre na czasówki- jazda przy dużych prędkościach więc mniejsze opory aerodynamiczne, a po to żeby był mniejszy opór toczenia pompowane są do wysokich ciśnień przez co komfort dąży do zera. Ogólnie do zwykłej szosowej jazdy nie ma większego sensu zamieniac np. 23 na 20. Komfort się pogorszy, a oporów toczenia wcale nie będziesz miał mniejszych. Już sporo lepiej poszukać modeli opon które mają niski opór toczenia w rozmiarze np 22-23.

#900 dawidek102

dawidek102
  • Użytkownik
  • 72 postów
  • SkądChoszczno

Napisano 27 wrzesień 2009 - 11:04

Witam mam do was pytanko jaka jest różnica podczas jazdy miedzy oponami 23 a 20 bo korci mnie zmienic na 20 zobaczyć jak będzie na cieńszych, skoro jest inny rozmiar to znaczy ze ma to jakieś znaczenie prawda??

W gre wchodzi tarcie a wartość siły tarcia dynamicznego zależy od wartości siły nacisku i wiadomo asfalt nie jest gładki i aby tarcie nie było zbyt duze musimy mieć odpowiednią szerokość opony. Tarcie toczne zalezy od dwóch rzeczy: rodzaju trących powierzchni i
promienia toczonego i nie bez znaczenia koła w szosach maja taką dużą średnice. Wniosek jest jeden na gładkich powierzchniach bardziej przydały by sie wąskie opony a na naszych typowych drogach oponki nieco szersze. Opony 23 są uniwersalnymi w szosówkach aczkolwiek dokładna szerokość tego samego rozmiaru nieco sie różni w zaleznoscie od producenta i od obręczy na jakich są założone.



Dodaj odpowiedź