Pozdrawiam was koledzy.
Ostatnio nabyłem taki oto starszawy rowerek, wymiary 54cm x 54cm
A moje wymiary to 175cm wzrostu i chyba (?) krótka bardzo krótka noga 78cm.
Wyregulowałem sobie wysokość siodełka metodą Lemonda oraz poziome ustawienie za pomocą pionu - oś pedału i koniec kolana, czyli rzepka są w jednej linii. Po wejściu na rower okazuje się, że siodełko było dramatycznie za nisko i musiałem je podnieść o 1 cm do góry.
Martwi mnie fakt, że stojąc z rowerem między nogami, po uniesieniu przedniego koła do góry, margines od krocza do górnej rury wynosi ok. 1,5 cm. Wiem, że to za mało i zaleca się ok. 3 cm.
Poza tym, podczas jazdy widzę piastę przedniego koła, wiem, że powinna być ona zakryta przed moimi oczami. Jednak nie mam już jak tego zrobić, ponieważ mostek jest wysunięty na maksymalną odległość. Przy mostku dłuższym o 1 cm piasta byłaby zakryta, jednak mój mostek ma 11 cm, czyli jest długi. Ponadto przy dłuższym mostku ręce byłyby nienaturalnie wyciągnięte.
Czy kupiłem za dużą ramę?