Kąt kość udowa-piszczelowa. Noga przedłużeniem rury sterowej, pięta lekko uniesiona w górę.
Prawidłowa pozycja na rowerze
#182
Napisano 28 marzec 2014 - 17:56
Nie wiem czy już było, ale może komuś pomoże
#184
Napisano 29 marzec 2014 - 19:12
Jeśli się nie mylę, w MR znacznik był w srodku rzepki, a nie na zewnątrz. Tak czy siak, pozycję musisz modyfikować pod siebie metodą prób i błędow. To z mojego doświadczenia. Problem z fitterami jest taki, że tak naprawdę niewielu ma to opanowane. Dyplom na ścianie to nie wszystko. pozdr
#185
Napisano 31 marzec 2014 - 21:38
#186
Napisano 01 kwiecień 2014 - 13:03
Masz chyba za wysoko siodło. Na zdjęciu uciąłeś stopę i pedał i nie widać czy korba jest w dolnym martwym punkcie, ale chyba nie jest bo ramię idzie pod skosem, zatem w dolnym martwym punkcie będziesz miał wyprostowaną nogę, a ona powinna być lekko ugięta.
#187
Napisano 14 kwiecień 2014 - 20:10
wymieniłem ostatnio mostek ze 110mm na 120mm (testowo, jeden muszę odesłać) i bolały mnie nadgarstki i barki przy szyi na 120mm.
Czy to oznacza, że mam za długo?
Mam 178cm wzrostu, a górną rurę 533mm i nie chcę mieć z kolei za krótko.
Z mostkiem 110mm nic nie bolało, ale z kolei miałem dość wyprostowaną pozycję.
Co o tym sądzicie?
#190
Napisano 15 kwiecień 2014 - 10:25
mam dokładnie ten ritchey
http://ritcheylogic....black-stem.html
kąt to chyba 6 stopni.
nie chcę mieć niżej, wydaje mi się, że na wysokość kierownicę mam dobrze (w przyszłośći zawsze mogę wyjąć podkładki).
Chodzi mi tylko o długość.
ogólnie mam dość krótkie nogi (80cm) i dłuższy tułów, dlatego też rower w rozmiarze Canyona S (czyli właśnie 533mm top tube).
Na kalkulatorze competitive cyclist wyszło mi, że rama około 550 i mostek od 10.1 do 10.8
#191
Napisano 15 kwiecień 2014 - 14:31
Zgadajmy się na PW, to pożyczę Ci mostek SPECa z tulejami umożliwiającymi ustawianie różnych kątów mostka. Mam taki na 110.
Pojeżdzisz sobie i ocenisz na którym jeździ Ci się najlepiej i wtedy zdecydujesz co dalej.
Ja też kiedy miałem Ritchey na 6st, a obecnie mam Dedę na 8st.
#193
Napisano 18 maj 2014 - 20:25
miło z Twojej strony, dzięki
Problem jest tylko taki, że jeden z mostków muszę odesłać do Canyona jak najszybciej tj. jutro, pojutrze.
Witam, Moglibyśćie według zdjecia powiedziec co mozna jeszcze ustawic aby mnie w krzyzu nie bolalło, Rama rozmiar 58 a ja mam 183 wzrostu , skrocilem mostek przesłania mi piaste na klamkach, kolano w osi z srodstopiem , nie wiem czy rama za duza ,a moze za mała ? heh
Załączone pliki
#194 Gosc_Zeb_*
Napisano 18 maj 2014 - 22:14
Witam, Moglibyśćie według zdjecia powiedziec co mozna jeszcze ustawic aby mnie w krzyzu nie bolalło, Rama rozmiar 58 a ja mam 183 wzrostu , skrocilem mostek przesłania mi piaste na klamkach, kolano w osi z srodstopiem , nie wiem czy rama za duza ,a moze za mała ? heh
Z tego co widzę na zdjęciu, to miednicę i dolną część pleców masz ustawione zbyt pionowo, jakbyś siedział na krześle, po czym następuje silne przegięcie kręgosłupa w przód. Nie dziwię się że cię w krzyżu boli, gdybym w ten sposób siedział na rowerze to też by mnie w krzyżu łupało (i wielu innych pewnie też). Pochylanie tułowia powinno zaczynać się w stawach biodrowych, miednica musi iść do przodu, wtedy nie ma takiego silnego zgięcia kręgosłupa w jednym miejscu, tylko powstaje naturalny łuk pleców. Problem jest w stabilizacji tułowia i zbyt małej elastyczności i rozciągnięciu mięśni grzbietu i nóg, rama nie jest zbyt duża, myślę że ma dobry rozmiar. A więc z tego co musisz sobie "ustawić", to przede wszystkim ćwiczenia mięśni stabilizacyjnych, na przykład ten zestaw: http://www.bieganie....&id=1457&show=1
, oraz rozciąganie mięśni po treningu: http://portal.bikewo..._cz_ii?strona=1
#195
Napisano 19 maj 2014 - 09:43
Z tego co widzę na zdjęciu, to miednicę i dolną część pleców masz ustawione zbyt pionowo, jakbyś siedział na krześle, po czym następuje silne przegięcie kręgosłupa w przód. Nie dziwię się że cię w krzyżu boli, gdybym w ten sposób siedział na rowerze to też by mnie w krzyżu łupało (i wielu innych pewnie też). Pochylanie tułowia powinno zaczynać się w stawach biodrowych, miednica musi iść do przodu, wtedy nie ma takiego silnego zgięcia kręgosłupa w jednym miejscu, tylko powstaje naturalny łuk pleców. Problem jest w stabilizacji tułowia i zbyt małej elastyczności i rozciągnięciu mięśni grzbietu i nóg, rama nie jest zbyt duża, myślę że ma dobry rozmiar. A więc z tego co musisz sobie "ustawić", to przede wszystkim ćwiczenia mięśni stabilizacyjnych, na przykład ten zestaw: http://www.bieganie....&id=1457&show=1
, oraz rozciąganie mięśni po treningu: http://portal.bikewo..._cz_ii?strona=1
Zgadzam sie w stu procentach z panem ze miedinca jest skrecona zamiast isc w linii z kregoslupem, ale jak to zrobic zeby ja ustawic prawidlowo, obnizyc kierownice czy mostek czy siodło? w która strone isc?
#200
Napisano 13 czerwiec 2014 - 19:40
Przeszedłem na pedały szosowe i dobieram sobie optymalną pozycję.
Problemem jest przepuchlina kręgosłupa (odcinek lędźwiowy) i w związku z tym w kolarzówce mam krótki 9 cm mostek podniesiony do góry, a siodełko maksymalnie przesunięte do przodu - ma to na celu przyjecie pozycji mniej pochylonej.
I teraz co następuje...
I co powiecie, jak po ustawieniu korby w poziomie, linia prostopadła do podłoża puszczona z powierzchni kolana powinna przeciąć oś pedału, a u mnie przecina się dokładnie z końcem pedału - czyli kolano jest dużo przesunięte do przodu.
Przesunąłem bloki, jak najbliżej do przodu, żeby trochę zminimalizować powyższą różnicę.
Jakie wady mogą być takiego ustawienia (oczywiście oprócz spadku generowanej mocy) ?
Dodatkowo mam trochę większy kąt, podczas siedzenia na rowerze z korbą w najniższym punkcie, kąt pomiędzy kością udową a podudziem wynosi u mnie ok 35%, a nie jak zalecają 25-30% - pomaga mi to jak najmniej wykonywać ruchów skrętnych kręgosłupem w odcinku lędźwiowym.
Dodam, że mam zakaz jazdy jakimkolwiek rowerem, ale o tym cicho, bo mój lekarz usłyszy.
Wydaje, mi się w moim przypadku rower mi pomaga, trzeba tylko odpowiednio amortyzować wstrząsy i nie generować max mocy pod górę po nierównej powierzchni.