270 odpowiedzi w tym temacie

[Bizon77]

Suplemantami i innym cudami jest tak ,że jednemu pomoże drugiemu nie ja łykałem PIASCLEDINE 300 z jakiś 9 miechów leczyłem się na prawe kolano.Nie odczułem żadnych skutków tego lekarstwa ,jak kolano doskwierało tak doskwierało.Potem lekarz polecił flexusa i muszę powiedzieć ,że po tym znacznie lepiej się czuło moje kolano.Oczywiście trzeba to łykać co najmniej przez 2 miechy ,aby pojawiły się jasiek skutki .Ja osobiście z tego produktu jest zadowolony .
A co do Kiczaty nie zastanawiaj się co ci jest tylko idź do lekarza ,ja to zlewałem i z kolanem było coraz gorzej.

[PawelM]

Mnie także ostatnio po dłuższej jeździe łapie ból lewego kolana, jeszcze nie doszedłem do odpowiedzi co jest za to odpowiedzialne ale profilaktycznie łykam Glukozamine 1000 gold od Olimpu zobaczymy czy to tylko bajka czy możne coś zdziała-zaszkodzić nie powinno. Teraz zabieram się za szukanie jak najpoprawniejszej pozycji siodła i bloków-choć ustawiłem wszystko tak jak radzą w poradnikach-ale może coś jeszcze trzeba zmienić.

[satyr]

Glukozamina i Chondroityna nie działa, 'skuteczność' jest podobna do placebo, polecam poczytać niezależne czyli niesponsorowane przez korporacje farmaceutyczne badania, dostępne na stronach zachodnich. Najlepszy ortopeda z Lublina też mi to potwierdził, powiedział jednak, że ogólnie na wzmacnianie struktur ścięgien stawów, można jeśli już chcę brać Kolagen, teraz np. wyszedł jakiś syntetyczny ale drogi, jednak można kupić tańszy np. 400 gr. Kolagenu Olimpu. Jeśli już chce ktoś wydać 40 zeta. Do tego/zamiast tego lepiej brać kompleksy witamin szczególnie z dużą ilością wit. C odpowiedzialnej za syntezę kolagenu. Osobiście polecam Hi teca Vitamin a-z tani i dobry.
Nie ma co obciążać sobie wątroby i nerek glukozaminami i podobnym drogim szajsem.
Także jeśli suple na kolana to KOLAGEN i WITAMINY oraz picie czystej wody w odpowiednich ilościach oraz NIE JEŚĆ slodyczy.

[kubano]

Cytat

NIE JEŚĆ slodyczy.

Dlaczego :?: Ponieważ będę gruby i przez to cięższy :?:

[morbiass]

pozwole sobie zapytac czy ktos z Was mial rekonstrukcje ACL ? jesli tak to po jakim czasie od operacji wskoczyl na szose i zaczal jezdzic ?

[satyr]

ACL nie, ale miałem mocno naderwane (prawie zerwane) więzadło rzepki. Więzadło zrosło.odtworzyło mi się na tyle by móc siąść na rower (stacjonarny) po ok, 1,5 msc.
Po 2,5 msc, wsiadlem na szosówkę, u Ciebie będzie pewnie podobnie, więzadło to więzadło- musi mieć swój czas

[morbiass]

no u mnei niestety przebudowa po rekonstrukcji trwa troche dluzej, juz jestem 3 miesiace po i narazie tylko stacjonarny, ale dobre i to.

[woody]

A mnie znowu ^$%$##a kolano chyba zmiana pogody będzie ;/


Jak ktos powiedział " stawy nie zapominaja.."

[pawelkepien]

Mi niestety ostatnio też lewe kolano daje się we znaki... Pierwszy raz mam coś nie tak ze zdrowiem od początku mojej kolarskiej """kariery""". Przy mocniejszej jeździe czuję silne "kłucie" pod rzepką i o ile podczas kręcenia na siedząco jeszcze jakoś to można przeżyć, to niestety jazda na stojąco praktycznie odpada. Przejechałem wczoraj 100 km, z czego pierwsza połowa przeważnie z wiatrem w plecy. Wszystko było ok (a wręcz idealnie - temperatura, słoneczko, świeżutko nasmarowany łańcuch ślicznie pracował i w ogóle, ale nie o tym teraz... ;-)), ale jak tylko zaczął się wmordewind zrobiło się niewesoło - kolano zaczęło boleć i tak jak przez pierwszą połowę trasy średnia oscylowała w okolicach 31 km/h, tak przez drugą połowę spadła ostatecznie do 28 km/h - drugie 50 km jechałem właściwie cały czas w okolicach 26 km/h, czasem nawet mniej (akurat druga połowa była z gorszym asfaltem ;-)), co jest jakąś porażką. Byłem z kolanem u ortopedy, powiedział że mam po prostu przeciążone kolano i żebym się właśnie poszprycował glukozaminą przez 2 miesiące. Nie znam się w sumie na tym, ale jakoś czuję, że to nie do końca to. Może wybiorę się do innego lekarza, zobaczymy, co powie...? Szkoda, że za 2 tygodnie kończy się sesja i wreszcie miałbym okazję trochę więcej pokręcić, bo niestety w ciągu roku to coraz trudniej z tym u mnie bywa :-/ Ciężko mi też uwierzyć w to, że przeciążyłem to kolano biorąc pod uwagę, ile ostatnimi czasy jeżdżę. W ustawieniach siodełka, bloków itd. też nic ostatnio nie grzebałem, więc nie wiem, co może być przyczyną. Chyba, że po prostu się uzbierało trochę "zła" przez te parę lat i teraz wszystko wychodzi... Mam jeszcze jedną teorię (możliwe, że kompletnie bzdurną ;-)) - nie wiem, czy jak ostatnio nie jechałem w nogawkach, to lewa (chyba właśnie lewa, ale możliwe, że sobie teraz wmawiam) nie była jakoś źle ułożona i może rzepka nienaturalnie pracowała czy co tam, przez co teraz jej coś nie pasuje... Miałoby to sens, czy nogawki, jak by nie leżały nie są raczej szkodliwe? ;-)

Dbajcie o kolanka, pozdrowienia ;-)

[Kamilo]

Cytat

Byłem z kolanem u ortopedy, powiedział że mam po prostu przeciążone kolano i żebym się właśnie poszprycował glukozaminą przez 2 miesiące. Nie znam się w sumie na tym, ale jakoś czuję, że to nie do końca to. Może wybiorę się do innego lekarza, zobaczymy, co powie...?

Jak najbardziej, wybierz się do innego. Nie wiem jak mógł cokolwiek stwierdzić bez prześwietlenia.

[dracorp]

Proponuję każdemu który ma problemy z kolanami prosty test, podczas kręcenia przyłożyć palce tuż nad rzepką. Ja w prawym kolanie czuję w ten sposób przeskakiwanie, w lewym jest w porządku.

[Jacek1992]

Witam...Od nie dawna mam problem z kolanami.a szczegolnie przy trenowaniu interwalow.
W trakcie treningu czuje straszny bol w kolanach.uczucie puchniecia.Zastanawiam sie czy nie zakonczyc jazdy na rowerze,a moze to tylko przetrenowanie.


pozdrawiam wszystkich

[kubano]

dracorp, Co jeśli test wykaże przeskakiwnie?

[dracorp]

Cytat

dracorp, Co jeśli test wykaże przeskakiwnie?

Niestety zielonego pojęcia nie mam
Ostatnio dzień przed bieganiem w Karlinie, gdy jechałem się zapisać, zaczęło boleć mnie kolano ( i przy okazji doświadczyłem, że można wyczuć przeskakiwanie palcami).
Te kilkanaście km przejechałem tylko ciągnąć stopą i co ciekawe ból przeszedł. Następnego dnia pobiegłem bez bólu kolana. Dlaczego tak się stało to nie wiem. Może same ciągnięcie stopą angażowało inne mięśnie a przez to ustabilizowało kolano. Może to byłby dobry powód by czasami jeździć inną techniką. Ktoś może się wypowiedzieć na ten temat?

[radek_3131]

Przypuszczam, że masz źle ustawioną pozycje na rowerze. Musisz pokombinować trochę, bo szosówka to nie krossówka.

Tematy dotyczące pozycji na rowerze:

http://www.forumszos...der=asc&start=0

http://www.forumszos...opic.php?t=3325

[Jacek1992]

Moze poprostu masz zle ustawiony rower...Udaj sie do kogos kto sie naprawde na tym zna i wtedy zapewniam cie odzyjesz ulge :-)

[radziobiker]

Cytat

Cześć!

Z kolanem skoczka zmagam się od blisko 2 lat. Najlepszym co dowiedziałem się i zastosowałem to ćwiczenia izotoniczne wzmacniające czworogłowy uda. Po kilkunastu dniach systematycznych ćwiczeń na siłowni (kilkanaście minut) było czuć wyraźną poprawę.
Drugi element sprawdzony i działąjący to opaska na kolano. Poniżej rzepki zakładamy elastyczną opaskę (dosyć ciasno) o szerokości ok. 2-3 cm. Powoduje to skrócenie więzadła a w efekcie uszkodzony fragment jest odciążony.

Poraz drugi wróciła mi ta sama kontuzja co u Pana. Czy można dalej jeździć na rowerze? Co za ćwiczenia Pan wykonywał i jaka jest to opaska? Nadmienię, że ów kontuzja odnowiła się po zmianie pedałów i bloków na nowe (miałem Shimano, a zmieniłem na Miche)
Pozdrawiam

[selfu]

Jeżeli o opaskę chodzi to pewnie o coś takiego >> http://www.basketo.p...MUELLER-21.html