Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kolana.


270 odpowiedzi w tym temacie

#221 radziobiker

radziobiker
  • Użytkownik
  • 138 postów
  • SkądBożepole Małe

Napisano 22 kwiecień 2012 - 18:42

A w którą stronę (na zewnątrz, czy do wewnątrz) ?
Pozdrawiam

#222 mimaj

mimaj
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 22 kwiecień 2012 - 19:45

radziobiker, Piety do srodka, tylko bez drastycznych ruchow. (proponuje korygowac zawsze po zmianie wysokosci siodla). Pzdr

Jeszcze jedno - Jak niespecjalnie pomoze, to bloki ustaw tak, zeby buty byly dalej od korb. A no i kalkulatory daja dosyc orientacyjne wyniki i pewne nie za duze odstepstwa nie sa przestepstwem ;-)

#223 Riddick

Riddick
  • Użytkownik
  • 402 postów
  • Skądmałopolska

Napisano 22 kwiecień 2012 - 19:58

Cytat

A w którą stronę (na zewnątrz, czy do wewnątrz) ?
Pozdrawiam

no generalnie stopy powinny być ustawione równolegle do osi ramy roweru, czy do wewnątrz czy na zewnątrz to już Twoja decyzja, bo nie wiem jakie masz nogi i jak będzie Ci wygodnie i bez bólu. Metoda prób i błędów jest najlepsza. Pozdro

#224 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 24 kwiecień 2012 - 15:35

Ja mam na przykład "troche" pięty zwrócone do środka.. I nie odczuwam w ogóle bólu..

A co jest najlepsze, że bloki w butach są ciupinke inaczej ustawione, a jak poprawiałem żeby były tak samo to od razu któreś kolano zaczynało boleć...

aż się boję w przyszłości butów zmieniać :roll: bo jeden mm i już problemy się zaczną :/

#225 szymonef

szymonef
  • Użytkownik
  • 142 postów
  • Skąddolnośląskie

Napisano 24 kwiecień 2012 - 16:59

Nie masz czym się przejmować, bo taka minimalna zmiana nawet jeśli objawia się początkowo bólem to później przechodzi - trzeba się przyzwyczaić do nowej pozycji.

#226 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1536 postów
  • SkądPoznań

Napisano 25 kwiecień 2012 - 08:32

Cytat

no generalnie stopy powinny być ustawione równolegle do osi ramy roweru

No to akurat jest bzdura i tu nie chodzi o wygodę ale o o to jakie mamy kolana/nogi. Ja np. mam krzywe nogi, bo w młodości dużo grałem w piłkę, efekt jest taki że teraz muszę jeździć ze stopami odchylonymi na zewnątrz, bo tylko wtedy kolana pracują prosto.
Miałem taką przygodę jak zmieniłem buty, że źle ustawiłem bloki i po treningu nie mogłem zejść po schodach taki miałem ból.

I jeśli zmiana ustawienia objawia się dużym bólem po treningu to znaczy, że kolana nie pracują tak jak powinny i pisanie, że ból później przejdzie jest bez sensu, bo można sobie tylko krzywdę zrobić. Trzeba drogą prób i błędów dojść do prawidłowego ustawienia, mi akurat pomógł ortopeda sportowy który pokazał jak powinny pracować stopy, żeby kolana były prosto.

pzdr

#227 bezdred

bezdred
  • Użytkownik
  • 491 postów
  • SkądPTB

Napisano 25 kwiecień 2012 - 08:51

Dość prostą metodą aby sprawdzić jak się stopy naturalnie kierują się przy pedałowaniu jest przejażdżka na pedałach platformowych. Trzeba to zrobić nie myśląc o niektórych "poprawnościach". Kiedyś bloki ustawiałem aby czubki buta skierowane były raczej do ramy kierując się jakimiś opisami i zasadami ale przeczytałem o zwyczajnym spontanicznym sprawdzeniu na platformach i wyszło że układają mi się naturalnie odwrotnie czyli bardziej do zewnątrz i tak zostało u mnie i jest ok.
Większą rolę w przeciwdziałaniu bólu kolan u mnie odegrało ustawienie siodełka niż bloków ale to inna bajka ;-)
pozdr666

#228 Riddick

Riddick
  • Użytkownik
  • 402 postów
  • Skądmałopolska

Napisano 25 kwiecień 2012 - 09:00

Cytat

No to akurat jest bzdura i tu nie chodzi o wygodę

a kolega to czyta ze zrozumieniem?? ja napisałem że powinny być a nie że muszą być, ustawienie równoległe jest pozycją wyjściową do dalszej korekty żeby wiedzieć czy odchylać na zewnątrz czy do wewnątrz, następnie napisałem że przesunięcie do wewnątrz czy na zewnątrz to już indywidualna sprawa każdego z nas z czego wynika że każdy ma inne nogi. Bzdurą jest że nie chodzi o wygodę, uważasz że pomimo tego że kolana by bolały a byłyby ustawione prawidłowo (w twoim przypadku ustawione na zewnątrz) byłoby OK? Nie siej fermentu bo więcej szkody narobisz jak dobrego.

#229 picca

picca
  • Użytkownik
  • 560 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 26 kwiecień 2012 - 00:13

Witam,
pozwolę sobie krótko opisać moją historię z kolanami, która niedługo mam nadzieję znajdzie pozytywny finał. Kiedyś ćwiczyłem capoeire i musiałem przestać z powodu bólu kolan. Miałem wtedy może 15-16 lat i nie poszedłem do lekarza, tylko olałem sprawę. Po jakimś roku przestały mnie boleć i zapomniałem o problemie.

Jednak ostatnio, kiedy wziąłem się poważniej za jazdę na rowerze i bieganie znów zaczęły mnie boleć. Dwa tygodnie temu pojechałem w dłuższą trasę (130 km) i gdy byłem 40 km od domu prawe kolano zaczęło mnie tak kur..sko boleć że myślałem że zdęchnę. Udało mi się dotelepać do przystanku pedałując tylko lewą nogą i jakoś wróciłem do domu, ale przez kilka dni prawie nie wychodziłem z domu, bo po 5 minutach spaceru ból był nie do zniesienia. Miałem uczucie że kolana mi się gotują.

Po kilku dniach przeszło na tyle, że mogłem się od biedy przemieszczać. Po jakimś tygodniu wybrałem się na krótką wycieczkę rowerową. Zgodnie z zaleceniami z forum obniżyłem siodełko i jechałem z większą kadencją. Ból powrócił, choć znacznie mniejszy niż przedtem. Dzisiaj poszedłem do ortopedy i powiedział mi, że mam... i teraz nie pamiętam jak to się dokładnie nazywało, ale mniej więcej chodzi o to, że mam w kolanie jakąś błonę (przyśrodkową?) która przy zginaniu kolana kaleczy rzepkę. Podobno normalnie ona w życiu płodowym zanika, ale u niektórych zostaje. Lekarz mówił, że to dość popularny problem. Leczenie polega na prostej operacji która trwa kilkanaście minut, a po 3 tygodniach można już szaleć. Pełne wyzdrowienie zajmuje koło roku. Lekarz powiedział, że mam sobie podnieść siodełko i jeździć z niską kadencją, żebym jak najmniej razy i jak najpłycej zginał kolano, ale do czasu operacji powinienem ograniczać jazdę.

Wniosek z tego taki, żeby nie sugerować się radami z forum ani w ogóle z internetu, ani od znajomych, tylko jak boli, to od razu zasuwać do lekarza. Z opisem mojego problemu mogłem coś przekręcić, bo nie wszystko zarejestrowałem co mówił lekarz. Dam znać jak będę wiedział coś więcej i jak już będę po operacji, na którą niestety muszę trochę poczekać.

Pozdrawiam

#230 Riddick

Riddick
  • Użytkownik
  • 402 postów
  • Skądmałopolska

Napisano 26 kwiecień 2012 - 09:50

Picca, jasne że masz rację, jak boli to do lekarza tym bardziej że wiedziałeś że masz problem z kolanami, jednak sam napisałeś że rady z forum Ci pomogły bo jak obniżyłeś siodełko to trochę pomogło. U wielu osób które maja zdrowe kolana, bez urazów, przyczyną bólu może być właśnie niewłaściwa pozycja i samo sprawdzenie kierując się radami bardziej doświadczonych z forum może pomóc, więc myślę że nie można od razu mówić "żeby nie sugerować się ....". Jasne że jak ból nie ustaje to do lekarza. Pozdro

#231 picca

picca
  • Użytkownik
  • 560 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 26 kwiecień 2012 - 11:20

Hm, właśnie o to chodzi, że mi nie pomogło. Ból, wprawdzie słabszy, wrócił. Myślę, że słabszy dlatego, że na tej krótszej wycieczce zrobiłem mniej kilosów i wolniejszym tempem. W moim przypadku chodzi o to, że każde zgięcie kolana uszkadza jakieś chrząstki, dlatego powinienem dbać o to, żeby jak najrzadziej i jak najmniej uginać kolana. Okazało się, że rady z forum są totalnie przeciwne do rad lekarza. Chodzi o to, że po prostu nie ma uniwersalnych zaleceń przy bólu kolan.

#232 bobo100

bobo100
  • Użytkownik
  • 199 postów
  • SkądNowy Tomyśl

Napisano 22 maj 2012 - 06:15

Od kilku dni mam pewien problem z kolanami. Gdy wstaję rano i chce usiąść to czuję wyraźny ból, ucisk. Nie mam pojęcia czym to może być spowodowane. W ciągu dnia ból mija, na rowerze też nic nie czuję podczas jazdy. Może wpływ na to ma fakt, że zacząłem jeździć także na MTB?

#233 MiSzA

MiSzA
  • Użytkownik
  • 805 postów
  • SkądKonstancin

Napisano 23 maj 2012 - 09:27

Cytat

Hm, właśnie o to chodzi, że mi nie pomogło. Ból, wprawdzie słabszy, wrócił. Myślę, że słabszy dlatego, że na tej krótszej wycieczce zrobiłem mniej kilosów i wolniejszym tempem. W moim przypadku chodzi o to, że każde zgięcie kolana uszkadza jakieś chrząstki, dlatego powinienem dbać o to, żeby jak najrzadziej i jak najmniej uginać kolana. Okazało się, że rady z forum są totalnie przeciwne do rad lekarza. Chodzi o to, że po prostu nie ma uniwersalnych zaleceń przy bólu kolan.


Wiesz co... trochę dziwnie to brzmi - rozumiem że po schodach też nie możesz chodzić, nie możesz też biegać ani chodzić? Bo przy każdej czynności obciążasz (ruszasz) kolanem. Czy to był lekarz sportowy? Dla spokoju poszedł bym do jeszcze jednego - nie wiem jak tam z Twoim ubezpieczeniem - ale RTG, MRI - i z opisami i płytami do lekarza. Nie pisałeś jaka była diagnoza - bo BŁONA niszcząca rzepkę to dość dziwnie brzmi. Może masz to co dość spora populacja - przyparcie boczne rzepki? Też mi to zdiagnozowali (aczkolwiek raczej ze względu na nierównowagę mięśniową niż budowę stawu) - a można przez 'zwykłą' rehabilitację sobie z tym poradzić - żadnych 'prostych' zabiegów, żadnych przerw - nic. Radzę sprawdzić.

#234 picca

picca
  • Użytkownik
  • 560 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 maj 2012 - 09:48

Diagnoza brzmi: Fałd przyśrodkowy błony maziowej kaleczy (? cieżko rozczytać) SRU (staw rzepkowo udowy). Szkopuł w tym, że właśnie mam małe problemy z ubezpieczeniem bo właśnie kończę studia a nie mam umowy o pracę. Lekarz u którego byłem, był polecany przez znajomego, jest specem tylko od kolan i bioder, ma tytuł doktora, dobre opinie w internecie i budził zaufanie :) Nie jest lekarzem sportowym. Diagnozę postawił na podstawie wywiadu, ale powiedział, że moja wada często nie wychodzi ani na RTG ani MRI i jedyny sposób, żeby ją ostatecznie potwierdzić to artroskopia. Czyli dopiero w trakcie operacji, która ma być wykonywana artoskopowo będzie tak naprawdę wiadomo. Chętnie bym poszedł do jeszcze jednego lekarza, żeby potwierdził diagnozę, ale nie ukrywam, że trochę mnie nie stać.
Pozdrawiam

ps. zdaje się, że cię widziałem z 2 tyg temu, na czasowym Cervelo, między Ciszycą a Słomczynem.

#235 MiSzA

MiSzA
  • Użytkownik
  • 805 postów
  • SkądKonstancin

Napisano 23 maj 2012 - 13:19

W takim razie popytaj na uczelni - poszukaj wśród znajomych - może uda Ci się umówić na wizytę do sportowego - bo jeżeli nie możesz zainwestować w badania - to zawsze masz w zasięgu ręki tanie USG - tyle że jest ono świetne pod warunkiem że lekarz jest dobry: idealne na tkanki miękkie, chrząstki - czyli to co u Ciebie według opisu nawaliło. Sprawdź też czy stać Cię na RTG kolana - ale koniecznie w dwóch pozycjach - prostej i z nogą ugiętą: na samym zdjęciu można wiele zdiagnozować - a nawet jeżeli nie zdiagnozować - to pewne rzeczy wykluczyć - czasem to kosztuje 80 zł, czasem więcej - warto sprawdzić.

Co do mnie - na czasówce to raczej mnie nie mogłeś widzieć - moje P2C w barwach wojennych ostatnio było używane w zeszłym roku, cywilnie jeżdżę na czarnym S3 - chyba że wziąłeś moje S3 za czasówkę :)

#236 denis_k8b

denis_k8b
  • Użytkownik
  • 43 postów
  • SkądMalbork

Napisano 15 październik 2012 - 13:20

Witam. Koledzy jeżdżę od roku i nie miałem żadnych problemów z kolanami a stosowałem różne formy treningu. Ostatnio robiłem trochę prac ziemnych i trochę godzin na kolanach spędziłem układanie polbruku takie tam. przez dwa tyg na kolanach i czasami wracając do domu czułem ze sa zimne. ostatnio podczas treningu zacz±³em odczuwać bol z przodu kolana pod "rzepka". czy moglem w jakiś sposób " przeziębić " kolana?

#237 rafallo207

rafallo207
  • Użytkownik
  • 121 postów
  • SkądBełżyce/Lublin

Napisano 15 październik 2012 - 13:29

Cytat

Witam. Koledzy jeżdżę od roku i nie miałem żadnych problemów z kolanami a stosowałem różne formy treningu. Ostatnio robiłem trochę prac ziemnych i trochę godzin na kolanach spędziłem układanie polbruku takie tam. przez dwa tyg na kolanach i czasami wracając do domu czułem ze sa zimne. ostatnio podczas treningu zacząłem odczuwać bol z przodu kolana pod "rzepka". czy moglem w jakiś sposób " przeziębić " kolana?


Przez całe wakacje pracowałem przy kostce brukowej, a takich dolegliwości nie odczuwam obecnie. Może niepotrzebnie narażałeś kolana na kontakt z podłożem, było starać się kucać, albo coś podkładać, jakąś gąbkę czy styropian. Bardzo prawdopodobne, że przeziębiłeś kolana :-/

#238 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 15 październik 2012 - 21:05

Cytat

trochę godzin na kolanach spędziłem

W "przeziębienie" bym nie wierzył. Nie chcę być złym prorokiem, ale taka pozycja (na kolanach) jest baaardzo niebezpieczna dla stawów kolanowych.
Może np. dość do mikrozłamania rzepki. Może też dojść do rozwarstwienia (oddzielenia się) fragmentu chrząstki stawowej od kości piszczelowej w miejscu, gdzie dochodziło do największego nacisku podczas klękania. Ten oddzielony i zagięty w górę fragment chrząstki ociera o górną powierzchnię stawową, co powoduje ból.

Oczywiście jeden jest jest w stanie znieść pozycje klęczącą długo i bez szkody dla stawów kolanowych, drugi szybko sobie wykończy kolana w ten sposób.

"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#239 Maks

Maks
  • Użytkownik
  • 75 postów
  • SkądPoznań

Napisano 16 październik 2012 - 08:39

Witajcie,

Nie wiem czy dobry temat wybrałem na moje "dolegliwości kolanowe". Może napiszę w czym rzecz.
Od czasu kiedy kupiłem szoskę mam problemy z kolanami wcześniej tego nie miałem.
Chodzi o to że po zrobieniu około 100km na tętnie średnim 75-80% mam mocno zbite mięśnie trzyma mnie to około tygodnia i nie byłoby w tym nic dziwnego ale w czasie tego tygodnia łapie różne kontuzje w kolanach wczoraj np naciągnąłem wiązadło po stronie zewnętrznej kolana a wcześniej w prawej nodze chrząstka. Czy jazda ze średnią 30-32km/h i tętnie średnim 75-80% jest za mocna ?. Nigdy takiej sytuacji nie miałem na na rowerze MTB.

Jazdy około 100km wykonuje raz w tygodniu do tego 3-4razy w tygodniu lekko do pracy po około 20km.

Może ktoś z Was się spotkał z podobnym problemem albo wie w czym rzecz ?

Pozdrawiam

Krzysztof

#240 denis_k8b

denis_k8b
  • Użytkownik
  • 43 postów
  • SkądMalbork

Napisano 16 październik 2012 - 17:18

Cytat

Cytat

trochę godzin na kolanach spędziłem

W "przeziębienie" bym nie wierzył. Nie chcę być złym prorokiem, ale taka pozycja (na kolanach) jest baaardzo niebezpieczna dla stawów kolanowych.
Może np. dość do mikrozłamania rzepki. Może też dojść do rozwarstwienia (oddzielenia się) fragmentu chrząstki stawowej od kości piszczelowej w miejscu, gdzie dochodziło do największego nacisku podczas klękania. Ten oddzielony i zagięty w górę fragment chrząstki ociera o górną powierzchnię stawową, co powoduje ból.

Oczywiście jeden jest jest w stanie znieść pozycje klęczącą długo i bez szkody dla stawów kolanowych, drugi szybko sobie wykończy kolana w ten sposób.



Wczoraj cały dzień na maści rozgrzewającej do tego zacząłem brać Doppel Herz aktiv na stawy podniosłem siodlo o okolo 2 cm i i lekko cofnąłem do tyłu i dziś 70 km bez najmniejszego bólu :) aż nie chciało sie zsiadać. co pomogło ? Nie wiem ale ważne ze jest ok. Pozdrawiam



Dodaj odpowiedź


Zaawansowany edytor tekstowy