72 odpowiedzi w tym temacie

[ROZMIAR]

Jak najbardziej.

[picca]

Miałem w ręku kilka lightweightów i muszę stwierdzić, że wysoka cena i dobry marketing potrafią uczynić cuda. Jeżeli ludzie są gotowi płacić 20 tys. PLN za koła, które od początku mają bicie, nie mają nic wspólnego z aerodynamiką, są niezbyt sztywne i wykonane bardziej tandetnie niż przeciętne chińczyki z aliexpress, to trzeba przyznać, że chłopaki z LW wiedzą jak robić interesy. 

[Maitre]

Piszesz o tym, że LW są mało sztywne przy próbie odchylenia obręczy na bok ręką czyli "na sucho" (bez ruchu koła), czy też o małej sztywności podczas jazdy?

[mikroos]

Ciekawi mnie, jak na podstawie "trzymania kół w ręku" oceniłeś aerodynamikę. Może jakieś konkretniejsze informacje?

[puchaty]

Można np zapalić fajkę, wziąć koło, zakręcić i dmuchnąć dymem i zobaczyć jakie wiry się tworzą. Jak nie widać, to trzeba mocniej się sztachnąć albo poprosić syna by wziął macha. Jak się nie ma syna, to córkę.

[Greek]

Tyle, że opór aerodynamiczny wynika nie tylko z ruchu obrotowego elementów koła, ale także (a raczej w głównym stopniu) z ruchu postępowego całej bryły.

[puchaty]

Ruch postępowy symuluje wydmuch z płuc. To elementarne.

[Greek]

Niesamowita ta Twoja fizyka I co, zasymulujesz równy rozkład prędkości powietrza na całej powierzchni, na której występuje jego oddziaływanie od czoła koła? Dopasujesz siłę tego wydmuchu proporcjonalnie do prędkości kątowej punktów na kole.Weźmiesz pod uwagę, że prędkość kątowa nie zależy od wartości promienia, zatem każdy punkt na jednym takim promieniu będzie miał inną prędkość liniową, w dodatku opisaną przez wektory o różnych zwrotach? Nie mówiąc o fakcie, że masz nieskończoną ilość punktów poruszających się pod różnymi kątami do wektora przemieszczenia całego koła.

Sorry, ale bez profesjonalnych testów to można sobie co najwyżej zrobić wodę z mózgu, a nie ocenić aerodynamikę

[grzegosz.]

Widać obecna technologia pozwoliła na tyle przebadać temat i oceniła, że nie ma potrzeby stosowania wyższych kołnierzy. Może koła na niskich są równie sztywne, może różnica jest marginalna.
Co do piast torowych, wysokie kołnierze obecnie są używane tylko ze względu na modę. Shimano robi na niskich kołnierzach (DA 7700), Campa tak samo, zaczęła robić torowe piasty z niskim kołnierzem, tak samo Victoire, Royce i wiele innych producentów.
Chcesz piastę szosową z wysokimi kołnierzami? Nikt nie broni, możesz zamówić, np. nasz rodzimy Mack wykona Ci taką. Ale jaki jest tego sens i jaka będzie odczuwalna różnica to już sam oceniaj.

[nick]

Nie ma o czym mówić. Jak będą wektory różnych zwrotach, to muszą być lepsze :shock:  pozdr

[puchaty]

Greek, dnia 04 Sty 2016 - 13:55, napisał:

Niesamowita ta Twoja fizyka I co, zasymulujesz...

 

Trzeba po prostu wiedzieć jak dmuchać. No i nie liczyć na to, że starczy jedna fajka. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że być może pęknie cała paczka przy jednym badaniu. Szczególnie gdy bada się korzystając z pomocy swoich dzieci a stożek obręczy jest niski. No i nie mogą być mentolowe ani z niską zawartością nikotyny. Nie wiem czemu, ale wyniki są wtedy mniej powtarzalne.

[Greek]

To rzeczywiście bardzo dobry temat do żartów.

[radomir82]

Zawisza, dnia 04 Sty 2016 - 08:53, napisał:

Dziwi mnie Twoja opinia o LW ponieważ wielu kolarzy pro tourowych mając w swoich temach dostarczane koła marek X, Y lub Z.... nie jeździło na tych dostarczanych kołach tylko kupowało LW i obklejało te Lightweighty naklejkami producenta kół z którymi team ma podpisany kontrakt. To nie żarty i nie jeden przypadek odosobniony tylko rzecz która zdarza się bardzo często. Jesli te koła były by takie słabe nikt by ich nie używał... Ale wracając po 2-3 latach przerwy na to forum widze, ze dalej nic się nie zmieniło hehe Jedni mają taką opinię, a drudzy taką. Nie ma sensu na siłę się "nakierowywać"

 

Przypomnialła mi się jeszcze pewna ciekawostka z życia o LW. Jakiś czas temu miałem u siebie w domu dwa komplety LW Fernwegów - totalny top. Koła za 30 tys zł komplet. Jeden komplet był dla przyjaciela i po kilku dniach w domu został mi jeden komplet. Na swoich nie jeździłem ... .bo było mi ich po prostu żal. Kolła te są tak niezwykle piękne, że mogłem na nie patrzeć godzinami. Koła wylądowały w salonie nad telewizorem na śnieżno białej ścianie. Może Ktoś pomyśli, że to chore ale.... to był najpiękniejszy przedmiot w moim mieszkaniu. Znajomi którzy wpadali nie będąc z "rowerówki" byli pod wrażeniem tego " przedmiotu" . Wisiały u mnie kilka miesięcy po czym juzż nie wiszą

Jeden z kolegów określił te koła i porównał je w doskonały sposób oddający ich 100% piękno.

 

" Artur te koła to sam seks nie moge się na nie napatrzeć , a widzę je już tutaj któryś raz. Wyglądają tak samo dobrze , a może i nawet lepiej jak delikatnie opalona brunetka, w czarnej koronkowej bieliźnie na białej pościeli" - dokładnie takie są to koła.

O gustach się nie dyskutuje, jedni wolą brunetki drudzy blondynki, ja na ten przykład wolę rude. A wracając do kwestii LW, jak dla mnie jedyną ich zaletą jest jak sama nazwa wskazuje - waga. Nic więcej nie mają do zaoferowania. Na ścianie bym ich nie powiesił bo mierzi mnie tandeta, zdecydowanie wolał bym Mavic CCU, te są przynajmniej starannie wykonane.

[picca]

Bardzo ciekawy artykuł. 

 

Maitre, dnia 04 Sty 2016 - 08:24, napisał:

Piszesz o tym, że LW są mało sztywne przy próbie odchylenia obręczy na bok ręką czyli "na sucho" (bez ruchu koła), czy też o małej sztywności podczas jazdy?

Wychodzi na to samo. Jeżeli koło "na sucho" jest mało sztywne bocznie, to w czasie jazdy również będzie chodzić na boki. To nie jest wyższa matematyka, ani magia. 

 

 

mikroos, dnia 04 Sty 2016 - 08:54, napisał:

Ciekawi mnie, jak na podstawie "trzymania kół w ręku" oceniłeś aerodynamikę. Może jakieś konkretniejsze informacje?

 

Generalnie obręcze o profilu V nie mają wiele wspólnego z aerodynamiką, za to doskonale łapią boczny wiatr, a taki właśnie miały profil obręcze zastosowane w kołach LW, które miałem w ręku. Gdzieś był (teraz nie mogę znaleźć) test, w którym porównywano opór kilku różnych kół, i w wynikach było powiedziane, że koło zdaje się Campa Bora z obręczą 50 mm o profilu V stawiało większy opór niż zwykłe koło na niskoprofilowej obręczy aluminiowej. Teraz znalazłem tylko takie starsze porównanie: http://www.rouesarti...e-15505311.html

Z którego wynika, że LW Obermayer z 2005 wypadają w zasadzie najgorzej ze wszystkich kół na obręczach o wyższym profilu. Nie mam pojęcia z jakich roczników były koła LW, które oglądałem. Ale wszystkie miały spore bicie. 

 

 

[Maitre]

Dandy Horse, dnia 04 Sty 2016 - 23:16, napisał:

Wychodzi na to samo. Jeżeli koło "na sucho" jest mało sztywne bocznie, to w czasie jazdy również będzie chodzić na boki. To nie jest wyższa matematyka, ani magia. 

Z artykułu, który zalinkowałeś nie jest tak do końca. Przykładowo nie dotyczy to poniższych kół, które "na sucho" są po prostu miękkie, a w czasie jazdy bardzo sztywne (dla uczciwości wklejam cały cytat, który odnosi się do tego zagadnienia, a więc też do innej prawidłowości przy zwykłych piastach):

“(...) The Lew Racing Pro VT-1 have carbon/boron spokes bonded into the rim and the hub, they have no tension so the wheel is extremely flexy laterally and radially. However, when moving, the rear wheel remains extremely stiff because the power output of the rider passes through the central flange of the hub, which is in the same plane as the rim. This central flange prevents lateral rim movement between the brake pads because the torque passes from the hub to the rim directly.
All other wheels, equipped with a standard dual flange hub, transfer torque with a lateral component created by the bracing angle of the wheel (i.e. paragraph 2b of the lateral stiffness), so the rim is liable to move between the brake pads.
Said another way, the lateral stiffness test represents the deformation of the wheel due to rider weight and rider strength. But, for the Lew, this test does not reflect the dynamic
qualities of the wheel well, it only shows the rider weight limit, because the Lew does not flex a great deal laterally when stomping on the pedals. (...)"

 

Poza tym z poniższego fragmentu artykułu można wyciągnąć wniosek, że sztywność koła nie zależy wyłącznie od odkształceń obręczy na boki (przynajmniej ja to tak rozumiem - ale mogę się mylić )

"(...) Thus, a box section rim with a high spoke count can have two times less deflections between the brake pads, than a wheel with the same construction but a deep rim and a low spoke count!
To quote a few examples: this is the case for the Lightweight Standard G3/Ventoux, the Campagnolo Bora/Hyperon, but also the Shimano C24TU/C50TU, Speedcomposites, Easton EC90 SLX, etc.
The stiffer wheel is the one with the deeper rim, but if you rely on the deflections between the brake pads, this is the inverse…! (...)”

[picca]

No tak, ale pierwszy cytat odnosi się do tego szczególnego modelu kół Lew, który ma 3 kołnierze. To wyjątkowa konstrukcja i wydaje mi się, że to niekoniecznie można przekładać na tradycyjne koła.

Co do drugiego tematu, to polecam przeczytać artykuł kilka postów wyżej.

[mag...]

Ja polecam zrobić choć parę km na kołach, co do których wyraża się własną opinię o sztywności, czy innych walorach użytkowych.

Fajny test - pomacać w ręku i stwierdzić czy koła są sztywne czy nie dobre, dobre, bardzo dobre

 

 

[picca]

Według mnie osoba, która zajmuje się zawodowo zaplataniem kół może więcej powiedzieć o kołach po 5 minutach oglądania ich i macania niż zawodnik, który na nich jeździ od 5 miesięcy, ale swoją wiedzę opiera na opiniach na forach, testach na blogach i folderach reklamowych. Mogę się mylić, ale takie jest moje zdanie.