Czy Można Jeździć Rowerem Szosowym Zimą Po Śniegu?
#3 Gosc_tobo_*
Napisano 10 styczeń 2016 - 17:14
Co do jazdy po lodzie:
1. Wykup dobre ubezpieczenie.
2. Naucz się upadać.
3. Poinformuj szkołę albo miejsce pracy że możesz nie pojawić się zgodnie z ustalonymi godzinami pracy lub zajęć szkolnych (zależnie od tego czy się uczysz czy pracujesz).
Możesz się zastanowić jaką trakcję oferują opony 23c, łyse, na lodzie.
#7
Napisano 10 styczeń 2016 - 17:47
- Robert74 i Szolantic lubią to
#8
Napisano 10 styczeń 2016 - 17:56
Niestety w wielu miejscach na szosie ten lud jest, będzie i nie da się go uniknąć
Najgorzej jak trafisz na jakąś demonstrację - ostatnio to bardzo popularne. Wtedy to Ci ten lud zatarasuje całą drogę.
- Prozor, astronom, piotrkol i 5 innych osób lubią to
#10
Napisano 10 styczeń 2016 - 19:35
Jeśli jest tylko mróz i asfalt jest suchy to oczywiście można jeździć ale przyjemność raczej mała szybko przemarzają stopy, dłonie ale tu co kto lubi. W zimowych warunkach fajna jest jazda w terenie na mtb czy cx.
A co robic jak śniegu nie ma w górach???
Jazda w terenie - pierwsze lepsze liście i gleba niewykluczona( ewentualnie ukryta 0,5 metrowa dziura)
A szosa jak tak koło 0 , sucho na drodze i słoneczko to problemu nie ma a przyjemność jest. Odmarzanie to nie taki znowu wielki problem nie do przejścia , przynajmniej na jazdy ca 2h.
( Zakładam do zwykłych,,letnich'' butów rowerowych podwójne grube skarpety niby narciarskie np. z Biedronki do tego rękawiczki i jest Ok. A są jeszcze specjalne buty zimowe czy ochraniacze neo...na buty ale na takie wynalazki szkoda mi akurat kasy).
- Szolantic lubi to
#13
Napisano 10 styczeń 2016 - 20:45
Jak uwierzy, że da się na szosie i oponach 23mm po lodzie jechać, to może tez w to, że można w lajkrze "na krótko"
W końcu jak internety tak mówią, to myśleć już nie trzeba, takie czasy
Ale tak na poważnie i wprost, od początku trochę mi to gimbazą zalatuje...
#14 Gosc_marvelo_*
Napisano 10 styczeń 2016 - 21:11
Taką ciekawostkę znalazłem:
http://www.vitelli-s...z-66-spike.html
Może swojego starego Pasata przerobię na zimówkę?
Ja przed chwilą właśnie wróciłem ze dworu. W końcu napadało konkretnie śniegu i nie mogłem się powstrzymać. Oczywiście nie szosówką, tylko góralem - kolcowana DIY na przód (z tyłu na razie został Continental Race King, bo już nie miałem czasu zmieniać, a lodu jeszcze nie ma, więc jakoś dałem radę). Ciężki, mokry śnieg, jeden z najtrudniejszych do jazdy, bo nosi cały czas na boki i stawia duży opór, poza tym oblepia strasznie koła, zębatki i hamulce, ale i tak było fajnie. Zawsze to świeże powietrze, jazda wprawdzie wolna, ale krajobraz się zmienia, mózg musi cały czas pracować, a nogi kręcą. Temperatura minimalnie poniżej zera, więc wcale nie zmarzłem.
#15
Napisano 10 styczeń 2016 - 22:21
Jak nie ma lodu, to kolce w oponach nie są do niczego potrzebne. Przydają się na lodzie - ale kolcowanych opon do szosówek to jeszcze nie widziałem...
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#16
Napisano 10 styczeń 2016 - 23:02
Jazda w terenie - pierwsze lepsze liście i gleba niewykluczona( ewentualnie ukryta 0,5 metrowa dziura)
Takie ryzyko jest zawsze. W zimie w terenie nie robię epickich tras tylko zwykle 2-3 km pętlę gdzie staram się poznać wszystkie pułapki w tym np. ulubione miejsca z korzeniami rosnącymi w poprzek trasy. Nieświadomy najazd na takie mokre czy oblodzone konarki w ułamku sekundy kończy się zwykle przyziemieniem. A ogólnie Jazda w terenie w zimę jest trochę zgodnie z przysłowiem "jak się nie ma co się lubi to ...", urozmaica trening, pozwala na ćwiczenia ogólnorozwojowe, na które w sezonie nie ma czasu bo jest już tylko szosa.
#19
Napisano 11 styczeń 2016 - 09:09
Michał, dobra krawcowa to naprawi, ponaszywa łatki z dwóch stron i będzie ok
Wiem bo w wakacje też miałem zdrową glebę na zjeździe z przełęczy, było ciut za szybko i przejechałem na dupie cały zakręt łącznie z wjazdem do lasu
Zaniosłem do zakładu krawieckiego podarte ciuchy + stare nieużywane spodnie na dawcę. Pani bardzo ładnie wszytko połatała.