szytka vs opona
#182
Napisano 19 maj 2011 - 17:37
W moim przypadku, konkretnie roweru CX róznica między opona a szytką jest jeszcze bardziej zauważalna. Bruk, szytka i w przednim laczu 2,3-2,5 atm = mega komfort dla rąk i ramion. Przy tak niskim cisnieniu w przypadku opony istnieje duże ryzyko przebicia dętki - czego doświadczyłem na zimowym rowerze :mrgreen: O trzymaniu bocznym w błocie już nawet nie wspomnę - bo to przepaść między opona a szytką.
A jeszcze jak ma się szytki klasy A-Dugast to już w ogóle.
Wcześniej jeździłem na tufo i wydawało mi się, że jest bajecznie.... potem założyłem dugasta.
K O S M O S ;-) Rower wręcz płynie. Aż chce się jeździć po brukach.
Dzisiaj kleiłem swoje S3 lite. Może nie są to wyczesane szytki, ale przynajmniej są idealnie proste ;-)
Jutro pierwszy test, a i może jakieś zdjęcia i opis wrzucę, bo rowerek nieco się zmienił w stosunku do ubiegłego sezonu.
#185
Napisano 06 czerwiec 2011 - 10:14
#190
Napisano 13 czerwiec 2011 - 17:23
#191
Napisano 13 czerwiec 2011 - 22:30
Opona też potrafi się zaklajstrować do obręczy, więc czasem trzeba użyć nieco siły.
#192
Napisano 13 czerwiec 2011 - 23:07
#193
Napisano 14 czerwiec 2011 - 07:23
Inna metoda, tym razem bezinwazyjna na sprawdzenie typu obręczy, to po prostu wpisanie w Google jej marki, modelu i szukanie informacji.
Uważaj na chromowane obręcze. Są zazwyczaj bardzo mocne, zwłaszcza jak porządniejsze np. ta z fotki - najprawdopodobniej rowkowana Rigida, ale mają szereg inny wad - ciężkie oraz przede wszystkim mają kiepską siłę hamowania na mokrym! O ile te właśnie z rowkami jako tako zwalniają, ale w porównaniu z aluminiowymi to i tak żenada, to gładkie obręcze są zupełnie do bani.
A i stalowe - chromowane - zazwyczaj są pod opony. Pod szytki to może były, ale w naprawdę bardzo zamierzchłych czasach. ;-)
#194
Napisano 14 czerwiec 2011 - 09:44
Co do masy, to tak jak napisałem, nie walczę z nadwagą pojazdu. Jestem zdania, że po dobrej wizycie w toalecie można zrzucić ze 2 kg w dwóch frakcjach. ;-) Drugie 2 kg można zrzucić zostawiając w domu telefon, portfel i jedną 1,5l butelkę wody. Jestem amatorem, a kolarzówka to dla mnie zabawka, którą chciałbym wykorzystać do jazdy po szosie, bo ma mniejsze opory toczenia, ale nie do przesady. Wiadomo, że coś za coś. Dla mnie czynnikiem limitującym jest cena i wygląd, ale wiadomo śmiecia też nie zbieram. ;-) W sumie jak patrzę na ten rower, to nawet trochę zaczynam przymykać oko i na te szytki.
#195
Napisano 14 czerwiec 2011 - 09:54
Stalowe obręcze, do tego zwykłe zawory, nie ma innej opcji. Opona.
#197
Napisano 04 czerwiec 2014 - 10:22
Odświeżę temat.
Złożyłem koła na chińskich obręczach pod szytkę. Przeszedłem z ciężkich obręczy alu i opon lugano na karbonowe koła pod szytkę + conti Sprinter.
Oszczędność na wadze to ponad kilogram. Różnica w jeździe jest porażająca.
Mam kilka pytań jeśli chodzi o użytkowanie:
Czy po jeździe powinienem spuszczać powietrze z szytek? Pompuję do 11 atmosfer. Czy jak szytka jest jest cały czas napompowana to jakoś to jej szkodzi? Dodam, że szytki nie puszczają powietrza powiedzmy po 12 godzinach (może spada pół atmosfery).
Wiem, że temat był wałkowany ale polecacie obecnie jakieś dobre mleko do szytki? Chodzi mi o zastosowanie profilaktyczne jaki i do naprawy.
#199
Napisano 04 czerwiec 2014 - 10:40
#200
Napisano 04 czerwiec 2014 - 10:54
Warto w ogóle zalewać szytki czy może lepiej wozić mleko lub zapasową szytkę ze sobą. Tak jak ze spuszczaniem powietrza jest sporo skrajnych opinii :-)
Szykuję się do pierwszego startu i nie chciałbym popsuć sobie imprezy.
Tak sobie myślę, że za nim ja bym zmienił szytkę na trasie to mogliby zamknąć już zawody. Chyba następnym razem potrenuję zakładanie szytki na "sucho" :-) Zagruntuję klejem i będę woził zapas.