szytka vs opona
#81
Posted 10 April 2010 - 21:22
Czy uważasz , że używając Veloflexa lub taśmy TUFO samo Ci się ułoży lub przyklei .
NIESTETY --NIE
Praktyka czyni Mistrza
Życzę niepoddawania się.
Jarek-LT ;-) :roll: ;-)
--
-----------------------------------
JACEK
Ja rozumiem, że pamiętasz czasy szytek --ruskich kondonów ale to nie ta technika i nie ta papranina jak z przed 25lat. Dzisiaj SZYTKI to POEZJA dla jeżdzena i szkoda mi czasu aby udowadniać wyższość w większości przypadków-- szytki nad oponą . Młodzi niech czytają i dojrzewają do szytek . Karbon również jest tego przykładem . Opony są dla społeczeństwa a szytki , ceniących nieco wyżej ROWER - niż tylko dwa kółka.
Jarek-LT
LUXTECH
#82
Posted 11 April 2010 - 14:55
Mam więc pytanie: ile może zyskać amator (z ograniczomym budżetem) jadący z średnią 30km/h który wymieni obręcz na szytkową i założy przeciętną szytkę za kilkadziesiąt zł w wyniku czego odchudzi swoje koła o np 200g każde?
Pomijam cały temat wygody zakładania, przebijalności itd.
#83
Posted 11 April 2010 - 19:59
Chcesz miec szytki to buduj koła od zera bo inaczej nie idzie, i masz szytki, rozpirzysz szytke to na oponie nie pojedziesz bo sie nie da, rozpirzysz opone to kupisz byle jaką i dalej jazda, montaż 5 minut dla wprawnego.
Klejenie, układanie, babranina, mleczka , szycie itd, masz park maszynowy co jedzie , albo osbługuje to fajnie, .
Powiem tak - szytki to snobizm, tak samo jak manetki na ramie , ale wypierany lekko pomału przez bezdętki, zreszta dętki także pójdą w odstawke.
Ale z drugiej strony są firmy które wprowadzaja szytki np do Mtb jak firma Remerx, czy chyba Geax, ale poziomy cenowe są tylko dla zawodników ewentualnie wypasionych snobów ( bez urazy ) .
Szytka sie lepiej układa, lepiej toczy, lepiej trzyma , lepiej niesie itd, no to może ankieta ilu jeździ na oponach , ilu na szytkach codziennie , treningowo, lajciarsko itd
To ze ktos ma szytki to jest lepszy, ma lansiarski rower, jest szybszy , ceni rower wyzej ???? itp - no bo zaczynacie bredzić zdeka.
To są dwa odmienne systemy tak samo jak tubes i no tubes.
Każdy ceni swój rower i czasem cieżko haruje na to a większość tych ze złomów jest bardziej ceniona niż te wypasy szytkowe.
Sram na ten rok robi koła karbonowe ale pod oponki, to jak zwyzywacie firme od .................. .
Karbon przytoczył jakie Teamy jeżdzą na szytkach, a jakie koła goście mają ??
Alu felgi ?? czy karbony.
no to jak można montowac oponki ?
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#84
Posted 11 April 2010 - 20:23
Dobrze napisał, kto chce spróbowac to niech dojrzeje do szytek i spróbuje, a potem ocenia czy to warte zachodu czy nie.
Jedyną rzecza która odstrasza od szytek jest cena i strach przed dodatkowym nakładem pracy. To wystarczające by znięchęcić zdecydowaną większość trenujących i jeźdzących dla przyjemności. I żadnej ankiety tutaj nie trzeba.
#86
Posted 11 April 2010 - 20:36
Czyli to co się sprzedaje najlepiej. Ludzie idą na łatwiznę, podoba się ludziom karbon, a w większości nawet nie wiedzą co to szytka. Dla mnie obręcze tej klasy jak te w Sram'ach to udawanie tego czym nie są. To nie są koła wysokiej klasy, wyglądają jak karbon, a są wykonane w marny sposób - jakość Gigantexa, FFWD, itd. Ale kosztują kilkanaście % tego ile trzeba zapłacić za najlepsze obręcze, więc co się dziwić.Sram na ten rok robi koła karbonowe ale pod oponki
Pokazałem koledze, który nie ma obycia w wysokiej jakości częściach, obręcze FFWD i moje Edge. Nie musiałem nic mówić, a on doskonale zrozumiał dlaczego Edge kosztują x3 więcej.
Dolny chwyt pozwala jechać 2-3 km/h szybciej niż gdy trzymamy się za manetki. Dopasowanie odzieży, miejsce umieszczenia bidonu, kształt sztycy, profil obręczy i szprych, liczba szprych, kształt ogumienia - to wszystko ma duży, a nawet zauważalny podczas codziennej jazdy wpływ na aerodynamikę. Ale czy większość z Was zwraca na to uwagę? NIE, więc jaki jest sens tłumaczyć Wam dobrodziejstw szytek?Mam więc pytanie: ile może zyskać amator (z ograniczomym budżetem) jadący z średnią 30km/h który wymieni obręcz na szytkową i założy przeciętną szytkę za kilkadziesiąt zł w wyniku czego odchudzi swoje koła o np 200g każde?
Tubeless? Przecież to ta sama opona, więc te same parametry - ten sam shit.
Napiszę jeszcze tak: jazda na moim nowym rowerze to czysta przyjemność. Na żadnym jeszcze tak dobrze nie jeździło się mi. Koła są rewelacyjne, do tego dobre szytki. Warto było za to zapłacić 6000 zł. I to jest właśnie przewaga technologiczna.
Niektórych rzeczy nie da się przeliczyć na pieniądze, więc stwierdzenia, że na zwykłych kołach też się jeździ są śmieszne. Zastosował bym mocne porównanie, ale w te dni nie wypada.
#87
Posted 11 April 2010 - 21:03
Raczej dawaj praktyczne rady, bo na razie to tylko piejesz z zachwytu nad swoimi kółkami.
#90
Posted 11 April 2010 - 23:38
No dziwne żeby rower złożony na tych szpejach nie jechał
Tubeless to nie to samo co opona z dętka, już w mtb o tym pisano.
I jeszcze jedno, jaka jest przyjemność jazdy na 10 atm po popękanym asfalcie i dziurach, trzeba mieć gdzie na tym jechać, a jeszcze profile 50-80 mm , nie wmówisz mi ze jest wygodnie, rama sie gnie? mikrowstrząsy wytrąca, siedzi w niej karzeł i łapie te wstrząsy, no nie wierze ze im większe ciśnienie i mniejsza opona to jest wygodniej.
Ktoś wspomiał o Reflexach, no spoko, niski profil, miekkie koło, ale i tak twardo .
Testowałem pod siebie Pro 2 i najlepiej szła przy 7 atm, lepsza trakcja i przyczepność niż przy 8 ! tyle że to gumiak , tłukłem niedawno xx km na 20 mm , na 8 atm , wytrząchało dupsko , na ramie 3 x cieniowanej cr-mo, a przecie karbony są sztywniejsze.
Magia szytki jest magią samą w sobie tak jak stare syrenki, ktoś próbuje je reaktywować ale czas leci.
Szytka inaczej układa się na podłożu niż opona, bo nie ma rantów w obreczy, to tak jak efekt w obreczach No Tubes z obniżonym rantem, szerszy styk z podłożem, lepsza przyczepnosć itd, tyle że w szytki walimy odwrotnie - większe ciśnienie aby jechały.
A propo, jak często teraz trzeba klej zmieniać ???
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#91
Posted 11 April 2010 - 23:59
ja mam na przedzie jakiegoś starego continentala na obręczy wolbera (szytkę) a tył oponka na jakiejś ścioranej feldze mavica.
rpzedtem na przedzie miałem na tej samej feldze michelina jakiegoś z trójką w nazwie chyba.
i może to placebo ale na szytce mi się jednak lepiej prowadzi.jeżdżę po Łodzi, bruki, tory, dziury, nabite na chama i żyję.
jakbym chciał komfortu to bym jeździł na fullu, mam stalową ramę i zagwarantowany wystarczający komfort kosztem sztywności, godzę się na to.
zresztą szytki są bardziej okrągłe niż opona rozpychana przez dętkę, tak mi się zdaje na zdrowy rozum.
teraz mi jeszcze przyszło do głowy.czy jeśli mamy dwa zestawy kołowo-oponowe różniącę się jedynie dętkami (powiedzmy najtańsza kontra jakieś lajtowane cudo) to uwidoczni się to w prowadzeniu, oporach toczenia czy coś?
a post jarka trochę kontrowersyjny, faktycznie, można było odczytać pewien snobizm, nie zapominajmy, że pasja jest pasją, ale pieniendze przedewszystkim.
jak to mówi stare, żydowskie przysłowie "wsiądź se lepiej na rower zamiast przekonywać innych do czegoś w internecie"
#93
Posted 13 April 2010 - 01:43
Przepraszam miałem się nie odzywac w tym temacie bo tylko dwa razy dosiadałem szytek ale musze dorzucic swoje trzy grosze. Niektórzy zaczynają już takie pierdoły gadac że aż nie wypada milczec. Liderem w gadaniu głupot jest pan kolega "maziqnowak", rozumiem że chciałeś się popisac przed Karbonem czy kimś ale bez przesady. Przód uciekał przed tyłem...noo stary chocaż byś założył na tył opone od górala z z przodu szytke 18 to takiego opisanego efekty nie ma prawa byc gdyż przednie koło jest pchane, nie ma na nim napędu wiec nie może uciekac. Owszem na zakretach będzie znosiło ale to już wynika z różnych profili bocznych tych opon.
He, no może się zagalopowałem, jak przeczytałem co napisałem, to rzeczywiście brzmi debilnie, ale bez przesady... Chodziło mi o to, że odczuwałem różnicę przede wszystkim pomiędzy jazdą na szytkach i na oponach i była to różnica duża. Dla mnie szytka tufo s33 pro, kosztująca 111zł będzie zawsze lepsza od jakiejkolwiek oponki. Stwierdzenie, że szytki są kosztowniejsze niekoniecznie musi być prawdą. Zalewam szytkę uszczelniaczem tufo extreme i działa bezawaryjnie w zasadzie do wymiany szytki. Pecha się wykluczyć nie da, ale na 2 lata odkąd używam szytek, rozwaliłem jedną (na 12 sztuk, które miałem) i to Vittorię Crono Evo CX, używając jej z konieczności i wjeżdżając na "kocie łby", gdzie się rozcięła. Przyklejenie szytki też nie sprawia mi wielu kłopotów - używam taśm tufo extreme - z którymi zajmuje to 5 minut. Taśmy trzymają bardzo dobrze. Żeby takie trzymanie uzyskać klejem, trzeba umieć naprawdę dobrze kleić. A taśmą może przykleić każdy laik.
Obręcze, które mam pod szytkę ważą ~220-240g... Odpowiednik pod oponkę - 330g... To też robi różnicę... Klocki hamulcowe też są lżejsze
Opon używałem wielu. Ile dętek zużyłem w międzyczasie? Wiele... Najgorzej przy Schwalbe Ultremo, najlepiej przy Vittoriach i Michałach Krylionach Karbonach... Ale w zasadzie dalej uważam, że taniej mi wychodzi jazda na szytkach. Dętek w sezonie wychodzi mi 8-10...
Poza tym waga... S33 Pro - 270g mniej - więcej... Opony na trening plus dętki wychodzą mi ciężej, bo nie będę do jazdy na codzień latexowych dętek i wylajtowanych opon... A przy 5,5kg roweru robi mi to różnicę
#94
Posted 13 April 2010 - 04:58
Zalewam szytkę uszczelniaczem tufo extreme i działa bezawaryjnie w zasadzie do wymiany szytki(...)
Przyklejenie szytki też nie sprawia mi wielu kłopotów - używam taśm tufo extreme - z którymi zajmuje to 5 minut. Taśmy trzymają bardzo dobrze. Żeby takie trzymanie uzyskać klejem, trzeba umieć naprawdę dobrze kleić. A taśmą może przykleić każdy laik(...)
1. Nie zalewaj szytki uszczelniaczem, jezeli nie musisz - gowniano sie potem kreci.
2. Nie przyklejaj szytek tasma, jakkakolwiej, juz napewno nie Tufo. Klej z tubki badz puszki zapewnia najlepsza nosnosc.
Wg. mnie na szytkach jeszcze nie jezdziles. Ok, masz je zalozone ale tasma i uszczelniaczem zabiles ich potencjal.
Odnosnie szytek Tufo. Gorszego padzielstwa nie widzialem (sztywne jak pala do rozpedzania zamieszek). Juz wole do konca zycia jezdzic na zwulkanizowanej Schwalbe Milano za 75 zl.
Continental to moim zdaniem rowniez dobra opcja zmarnowania pieniedzy. Krzywe to raz, rozwalilem jedna po 140km jazdy. Dodam, ze na Miskach Krylion na tej drodze zrobilem ponad 1500km i nie zlapalem laczka. Moze przypadek, ale opinie z WW potwierdzaja raczej slaba trwalosc Conti.
Pewnie skoncze na zakupie Veloflex'a, bo podsumowujac pieniadze, ktore wydalem na padlowate szytki (Tufo S3, Conti Sprinter, Conti Giro - tu poprostu czulem sie oszukany, bo po napompowaniu kazda szytka byla dziurawa fabrycznie - do tego pokleilem je popierd... tasma Tufo Extr) to zakup Velo zrobilem prawie ze 2 razy.
#96
Posted 13 April 2010 - 07:11
Odnosnie szytek Tufo. Gorszego padzielstwa nie widzialem (sztywne jak pala do rozpedzania zamieszek). Juz wole do konca zycia jezdzic na zwulkanizowanej Schwalbe Milano za 75 zl.
Milano nie jest zwulkanizowana, to zwykła szyta + dętka. Nie jest trwała. Nie widzę różnicy "w jeździe" (dynamice) z tufo 33, na pewno różnią się w zakładaniu, i "badaniu palcami". Tufo jest pancerna.
#100
Posted 13 April 2010 - 08:16
Odnośnie taśm - nie zauważyłem różnic między nimi a klejem, a jeśli chodzi o jej usuwanie, nie zajmuje mi to jakoś wiele więcej czasu.