
Krakowskie szosowanie
#822
Napisano 30 październik 2014 - 07:02
L00zak, dnia 29 Paź 2014 - 21:59, napisał:
Do Grupy IC można dołączyć? Jeżdżą tam osoby rekreacyjnie jeżdżący? Czy to już wyższa półka wtajemniczenia?
W jakim sensie dołączyć? Po prostu przyjeżdżasz i jedziesz


#824
Napisano 30 październik 2014 - 10:54
Ho ho, widzę że jestem polecany
Z której strony Krk szukasz trasek?
- haligówka lubi to
#825
Napisano 30 październik 2014 - 11:07
Nie znam asfatów, na obrzeżach KRK, słyszałem, że podobno nowe astalty są w okolicach Krzeszowic...
#828
Napisano 30 październik 2014 - 15:17
L00zak, dnia 30 Paź 2014 - 10:07, napisał:
Chodzi o to, że jak np. mieszkasz na północy to trasa na południe 40-70km będzie taka, że ledwie wyjedziesz z miasta. Z kolei w drugą stronę zakres masz większy. Dlatego pytamInteresują mnie trasy optymalnie 40-70 km, strona KRK nie ma znaczenia,

Jeśli chodzi o okolice Krzeszowic to rzeczywiście jest tam teraz sporo niezłych dywaników, choć zdarzają się nieprzyjemne niespodzianki i gorsze odcinki, a także ślepe drogi, np. w Żarach.
#831
Napisano 30 październik 2014 - 16:02
drm, dnia 30 Paź 2014 - 12:55, napisał:
Ja mieszkam 5 km od Krzeszowic i często tam bywam.
Z asfaltami jest chyba tak jak wszędzie, zależy jak trafisz. Np okolice Frywałdu to jedna wielka masakra
Dlatego sam musisz sobie znaleźć odpowiednie trasy
W sumie poza kawałkiem gdzie ostatnio zrywają asfalt oraz odcinkiem Chrosna-Frywałd nie jest tragicznie. Ja byłem w szoku, że zrobili nowy asfalt na odc. Frywałd-Nawojowa Góra.
Ale generalnie tak jak napisali - Dolina Sanki (generalnie - Kryspinów-Sanka), okolice Piekar/Wołowic/Czernichowa to chyba najpopularniejsze kawałki. Można np. jechać z Krakowa przez Balicką, potem Rząska, Modlniczka - aż do Krzeszowic, stamtąd na Tenczynek, Frywałd i wrócić doliną Sanki - potem można np. w Cholerzynie przelecieć się do Morawicy i wrócić przez Aleksandrowice.
O - tu coś podobnego; jakaś poglądowo wyklikana traska: http://www.strava.com/routes/583102 - tylko trzymałbym się głównej drogi i ominął przejazd przez centrum Balic (choć w sumie można, dochodzi dodatkowa hopka.
Jak jedziesz z południa Krakowa - to pewnie trochę km dojdzie Ci żeby przejechać Wisłę w Piekarach - wtedy pewnie sensowniej trzymać się dróg między Wisłą a DW 781.
#832
Napisano 30 październik 2014 - 16:53
#833
Napisano 30 październik 2014 - 17:39
Jechałem trasą Kraków - Płaszów - Wieliczka - Wrząsowice- Świątniki-Kraków. Jest kilka podjazdów, ale krótkie 1-2 km i nachylenie nie powala. Czasem droga ze Świątnik do Krakowa ruchliwa, ale spokojnie do przejechania. Jak dla mnie trasa łatwa, wziąłem tam kolegę na przejażdżkę i nie narzekał bardzo. A oboje jechaliśmy na starych, zdezelowanych, tanich MTB
http://www.strava.co...ities/154431978 Praktycznie ta trasa, która Cię interesuje
#834
Napisano 30 październik 2014 - 19:33
mucher, dnia 30 Paź 2014 - 15:02, napisał:
W sumie poza kawałkiem gdzie ostatnio zrywają asfalt oraz odcinkiem Chrosna-Frywałd nie jest tragicznie. Ja byłem w szoku, że zrobili nowy asfalt na odc. Frywałd-Nawojowa Góra.
To mnie zaskoczyłeś. Ja zawsze omijałem ten fragment szerokim łukiem właśnie ze względu na asfalt.
Jeszcze na odcinku Frywałd - Baczyn jest kiepska nawierzchnia.
#835
Napisano 30 październik 2014 - 20:38

L00zak, dnia 30 Paź 2014 - 15:53, napisał:
Nie jest to specjalnie wymagająca trasa, bez jakichś ścianek.Czy trasa Kraków, Wrząsowice, Światniki, Wieliczka, Kraków jechał ktoś? Czy tą trasę oceniacie jako łatwą, średnią, czy trudną?
Ze świątnik polecam zjechać do Sieprawia, a potem na Krzyszkowice - rewelacyjny asfalt i widoczki

#837
Napisano 30 październik 2014 - 22:50
drm, dnia 30 Paź 2014 - 18:33, napisał:
To mnie zaskoczyłeś. Ja zawsze omijałem ten fragment szerokim łukiem właśnie ze względu na asfalt.
Jeszcze na odcinku Frywałd - Baczyn jest kiepska nawierzchnia.
OK, przyznam szczerze, że nie jechałem całości tej drogi - jest chyba przed samą Nawojową gorszy kawałek. Ale to się zmienia, ze 2-3 tyg. temu w sobotę w okolicach Aleksandrowic jechałem po świeżym, jeszcze ciepłym asfalcie - schodziło mi to z opon przez jakieś 10 km. Tak czy inaczej wolę te wiejskie asfalty od 90% dróg w Krakowie.
A w sumie tak mi się nasunęło - jak najsensowniej dostać się do Ojcowa z Krakowa? Od Skały/ lub Woli Kalinowskiej - czy są jakieś inne opcje? Da się jakoś ominąć te szutry w dol. Prądnika?
#839
Napisano 31 październik 2014 - 08:42
L00zak, dnia 30 Paź 2014 - 20:02, napisał:
Tak tamte okolice są mi bliskie, ale do niedawna nie zwracałem uwagi na asfalt, teraz to już standard. A od strony Niepołomic, wyjazd z okolicy Rybitw, jak tamte strony?
Na Niepołomice przez Brzegi i Grabie jest dość spoko, można jeszcze na Kokotów i Zakrzów. Jedyny problem to Lipska, która na całej długości ma ścieżki rowerowa - tak że albo niszczysz rower, albo ryzykujesz mandacik
mucher, dnia 30 Paź 2014 - 21:50, napisał:
A w sumie tak mi się nasunęło - jak najsensowniej dostać się do Ojcowa z Krakowa? Od Skały/ lub Woli Kalinowskiej - czy są jakieś inne opcje? Da się jakoś ominąć te szutry w dol. Prądnika?
No bezpośrednio chyba nie da rady, najsensowniej wydaje się na Skałę przez Smardzowice (nowiutki asfalt, bo dawniej był tam szuter, i zero ruchu), i zjechać do Ojcowa.
Dodaj odpowiedź
