Skocz do zawartości


Zdjęcie

Odzież kompresyjna CEP, biotex itp.


118 odpowiedzi w tym temacie

#61 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 kwiecień 2010 - 09:46

Eddie, a jak sie odniesiesz do tych ogromnych grupek badawczych???? po 19 czy 21 osob
to ze te skarpety maja wplyw na czlowieka przy jakichs zakrzepicach itp nie neguje
ale to ze poprawiaja performance sportowcow??? nie wierze. wg mnie dzialaja jak woda w filmie z Michalem Jordanem i królikiem. Zwykly efekt placebo i tyle.

zreszta wytlumacz mi (o ile jestes takim znawca za jakiego sie uwazasz) co powoduje ze stały w czasie ucisk poprawia przepływ krwi?? jezeli po prostu sciskasz sobie stope. Zastanawialem sie nawet jak oni mierza ten wiekszy przeplyw krwi i nie mam pojecia.

@ Viner, przykro mi ale na stronie CEP tez nie ma niczego sensownego

Takie troche pierdolety jak Shimano Biopace. Co to ma byc taki super cool a jednak nie był

Podważanie dokonań firmy z ostatnich 60 lat w dziedzinie kompresji używanej w medycynie (o czym było pisane) swoimi teoriami jest niepoważne.

a jesli firma od 60 lat sie myli??? kiedys ziemia byla plaska, nie?

#62 irimi

irimi
  • Użytkownik
  • 839 postów
  • Skądże znowu?

Napisano 23 kwiecień 2010 - 09:53

Viner, tu nie chodzi o podważanie na siłę. Chodzi tylko o zdrowy rozsądek.
Z badaniami na potrzeby firm jest tak, że ich wynik powinien być taki, by zapewnić sprzedaż produktu. Siedzę w nauce od lat kilkunastu i od jakiegoś czasu lansuje się konieczność wstawiania do każdej pracy naukowej tzw. hipotezy roboczej. Badanie oczywiście służy temu by ją udowodnić. Zatem już na starcie samo badanie jest "skrzywione" i wówczas o udowodnienie zakładanej hipotezy jest łatwiej, a i chęć by ja udowodnić większa, zwłaszcza gdy można sporo zarobić...
Od razu zastrzegam: nie twierdzę, że w każdym przypadku tak to wygląda!

Sprawa polega na tym, że budowy domu nigdy nie zaczyna się od malowania komina. Najpierw fundamenty, na końcu duperelki.
Przy uprawianiu sportu, zwłaszcza, gdy przestaje to być rekreacją 2x w tygodniu po 45 minut, konieczne są trzy (cztery!) podstawowe elementy:
1. trening
2. regeneracja
3. odżywianie
Czwartym elementem, moim zdaniem najważniejszym, który to wszystko spaja jest
4. zdrowy rozsądek.

Wiem po sobie ile w przeszłości popełniałem błędów, choćby w treningu biegowym...
Ale do tematu...
Mając ową podstawę można myśleć o innych rzeczach: w tym takie jak ten w temacie wynalazki. Ale i tu zdrowy rozsądek jest nadal potrzebny.

Zastanawiam się, czy gdyby mi ktoś tylko powiedział (nie wmówił), ze skarpety, w których biegam są kompresyjne, to czy na wieczór nie wydawało by mi się, że mam lepsze osiągi, silniejszego Achillesa i bez nich nie mogę już trenować... Siła autosugestii, podobnie jak hipotezy badawczej jest ogromna...

#63 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 23 kwiecień 2010 - 10:07

(...)Siła autosugestii (...) jest ogromna...


Wg. badan do ktorych dotarlem okolo 6%, czyli dosc sporo.

#64 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 kwiecień 2010 - 11:26

Wg. badan do ktorych dotarlem okolo 6%, czyli dosc sporo.

czyli tyle o ile poprawiaja sie wyniki sportowcow po uzyciu magicznych skarpet
od dawna wiadomo ze jak czlowiek w szpitalu ma lepszy nastroj itp itd to szybciej wyzdrowieje

pozatym wystarczy przeczytac bigrafie Hitlera albo poczytac o Walesie (obaj uwazaja sie za wybrancow niebios) zeby zobaczyc co moze zrobic autosugestia
@ Irmi
zdrowy rozsadek to podstawa
ostatnio sobie postanowilem ze zanim cos kupie (jak juz sie napale) to odczekam tydzien zeby tak na chlodno przemyslec czy mi sie to faktycznie przyda
i czesto lapie sie na tym ze komercyjne pulapki na mnie dzialaja ;] na szczescie przewaznie krocej niz tydzien ;]

#65 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 23 kwiecień 2010 - 13:33

http://bieganie.pl/?...&id=1462&show=1

Art o skarpetach.

Moze te 6% podczas biegu to autosugestia, ale szybsza regeneracja juz pod to nie podchodzi, bo boli/nie boli to bardzo 0 1 pojecie dla mozgu.

#66 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 kwiecień 2010 - 14:20

regeneracja tez pod to sie zalicza
tak samo jak osoby o lepszym nastawianiu do mozliwosci zwalczenia choroby szybciej wychodza ze szpitali

#67 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 kwiecień 2010 - 15:07

te cale skarpety compresyjne medyczne maja zapobiegac gromadzeniu sie plynu w uszodzoncyh tkankach. Bo uszkodzona tkanka ma to do siebie ze "nasiaka" krwia osoczem itp itd i to boli, gnije, powstaja skrzepy/zakrzepy ogolnie gówno sie robi. I po to zaklada sie opaski uciskowe itp itd. Nie ma fizycznej mozliwosci zeby zalozenie opaski/skarpety uciskowej sprawialo ze wiecej krwi przeplywa przez tkanke. Jakim cudem??????? Serce jak bilo bez opaski na nodze tak samo bije po jej zalozeniu, tak? No wiec tyle samo krwi przetacza przez zyly i tetknice, nie??? Chyba ze jest uraz wtedy podczas wewnetrznego krwotoku/wycieku krwi plyny przeciekaja do tkanki. Ucisniecie nogi reki glowy (o tak niektorym przydalby sie czepek kompresyjny, nie mam na mysli uczestnikow dyskusji) itp sprawia ze krew nie wycieka z uszkodzonego naczynia bo ono jest w miejscu uszkodzenia dociskane inna tkanką. I wtedy nie robi sie syf.
Czyli to co robi skarpeta to sprawia ze w uszkodzonych tkankach nie pozostaje krew. Tym samym pozwala swiezej krwi przeplywac przez tetnice i nawozic tkanke.
Wniosek skarpeta dziala wtedy gdy mamy uszkodzona tkanke. Podobnie dziala lód. Obkurcza naczynia krwionosne i tkanke i krew w miejscu kontuzji nie wylewa sie z zyl/tetnic do tkanki.

A teraz pytanie
Jade na rowerze, pedaluje dzielnie. Jestem zdrowy. (dla lekkoatletow biegne sobie po lesie, zdrowy)
W jaki sposob taka opaska uciskowa cokolwiek pomoze???????
No way, gucio, nic nie pomoze, bo moje naczynka krwionosne sa zdrowe, zadne nie jest uszkodzone, tak????
Czyli jedyne co robi ta skarpeta w przypadku zdrowego zawodnika to zmniejsza pole przekroju poprzecznego żył i tętnic. I wtedy krew plynie szybciej w uciskanym obszarze (bo jak jest mniejszy kanal to musi plynac szybciej, zgodnie z zasada zachowania masy). Plynie szybciej ale nie plynie jej wiecej, bo serce caly czas tyle samo krwi pompuje. Proste
Wnioski
- skarpeta pomaga przy kontuzjach
- skarpeta jest zbedna podczas normalnego treningu

Wiec prosze nie pisac ze ta skarpeta poprawi jakiekolwiek osiagi bo nikt tego nigdy nie udowodnil.
Podczas odpoczynku po treningu tez nie pomaga, bo niby jak?? no chyba ze ktos sie nabawil kontuzji.

A jeszce jedno
jej rzekomo zbawienny wplyw "ochronny" przed kontuzja.
Jasne na pewno "wzmacnia" nasz staw skokowy poprzez uscisk tak samo jak zrobi to bandaż elastyczny (jasne noga z bandazem nie zmiesci sie do buta), ale nie o to chodzi. Wyobrazmy sobie ze na kazdy staw: skokowy, kolanowy biodrowy zalozymy sobie wzmacniacz oraz stabiliztor kierunku i ogranicznik maxymalnego ugiecia. No super kontuzji nie bedzie bo na pewno stawy beda pracowac w odpowiedniej plaszczyznie. Ale czy bedzie to dla nas zdrowe?? hmmmmm
na pierwszy rzut oka, jasne super. ale po 1 komu bedzie chcialo sie co rano to zakladac, po 2 przeciez nasze miesnie stabilizujace zostana odciazone i jak kiedys nie zalozymy naszej magii to kupa.
Kazdy lekaz zajmujacy sie rechabilitacja po urazach kolan itp mowi, ze stabilizatory nalezy nosic przez X dni a potem to stabilizatory sa niewskazane bo utrudniaja prawidlowa regeneracje.
Wniosek: zadanie ochraniania przed kontuzja jest przez skarpete spelnione ale jak jej nie zalozymy to latwiej ulegniemy kontuzji.
Analogie mozna by jeszce na przyklad podac do systemu ABS ktory niby czasem sie przydaje ale jezeli musimy awaryjnie hamowac na sniegu to bez abs jest szybciej, jezeli przed skrzyzowaniem sa takie poprzeczne dolki to tez bez abs jest szybciej (czasami nawet ABS w takich przypadkach jest sprawca wypadku, wystarczy ze czestosc ABSa zgra sie z odlegloscia miedzy górkami to droga hamowania moze sie nawet 2x wydluzyc) itp itd.
Tak samo ESP ktory niby ratuje zycie ale rowniez bywa przyczyna tragicznych w skutkach wypadkow.

WNIOSEK koncowy
skonczmy z bajkami
jak ktos chce dobrze jezdzic, biegac albo cokolwiek innego robic to trzbea trenowac trenowac i jeszcze raz trenowac. Niektorzy mysla ze jak kupia buty skarpety to wygraja na olimpiadzie, kupa. Albo ze jak kupia samochod z ABS i ESP to beda mogli szybciej jezdzic, kupa praw fizyki nie oszukamy.

A i niech mi ktos nie pisze "ale przeciez Paula eR biega w compression socks".
Jak by mi placili za wkladanie takich a nie innych skarpet to moglbym nawet damskie rajstopy nosic, a nawet biale ponczochy do sandałow i krótkich spodenek.
pozdrawiam, naiwnym zycze pozadnego efektu placebo nienaiwnym polecam za zaoszczedzone pieniadze zakupic sobie mile siodelko, ktore ochroni nasz najwiekszy miesien (dokladnie mowiac dwa) posladkowy.

a co do efektu placebo znacie dzieci to jak sie skalecza to trzeba plasterek albo lekarstwo. Booli jak cholera, a jak dziecko dostanie rutinoscorbin albo witaminke C albo nakleji sie plasterek to bol mija momentalnie. Dziala szybciej niz morfina czy nawet arszenik. "Dorosli" tez potrafia sobie duuuzo rzeczy wmowic, nawet ze sie szybciej zregenerowali.

#68 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 23 kwiecień 2010 - 16:04

Mogę się podpisać pod twoją wypowiedzią yasiu, obiema rękoma.

Niestety coraz więcej osób szuka różnego rodzaju "podpórek" w tym co robi. Szuka szybkich metod poprawienia swoich osiągów, bez wkładu pracy własnej, wylania litrów potu i znoszenia bólu podczas treningu. I chyba stąd plaga dopingu, nawet w sportach uprawianych rekreacyjnie - wystarczy pójść do pierwszej lepszej siłowni i posłuchać o czym toczą się dyskusje. Następnym tego przejawem to wysyp zwykłych gadżetów (czyli rzeczy wyręczających nas w czymś) podpartych pseudonaukowymi opracowaniami. Tutaj skarpety mają wyręczać nasze tkanki w funkcji stabilizacji stawów, chronić nasze ścięgna przed przeciążeniem, wyręczać zdolności regeneracyjne naszego organizmu.

Zrozumiem jeszcze zawodowców, którzy szukają przewagi nad przeciwnikiem, albo Amstronga, który przez noc musi się zregenerować do następnego etapu TdF - ale oni za to dostają kasę i to niemałą.

Ale nam, amatorom nie lepiej zastosować ćwiczenia wzmacniające mięśnie stabilizujące stawy, potrenować z głową - wraz ze wzrostem formy zwiększają się zdolności regeneracyjne organizmu. Przecież trenujemy dlatego, że trening sprawia nam przyjemność, więc po co szukać i stosować coś, co ma nam to odebrać, zubożyć nasz trening.

#69 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 23 kwiecień 2010 - 16:20

Szkoda czasu, atlasu i rozmowy.
Poprostu kupie te leggi i wloze morde w kubel aby ani slowem nie pisnac jak sie sprawuja.

Robo i yasiu napeno mi udowodnia, ze jestem w bledzie, chociaz na dupie ani nogach jakiejkolwiek odziezy compression pewnie nie mieli. Szacun za wyobraznie. Napisac prawie A4 maszynopisu o czyms, czego na oczy sie nie widzialo. Panowie...czapka z glowy.

#70 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 23 kwiecień 2010 - 16:36

Kup, kup - skarpetki cep dla cepów :lol:

#71 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 23 kwiecień 2010 - 16:43

Kup, kup - skarpetki cep dla cepów :lol:


Niestety, nie zakupiem skarpetkuff bo nie sa slitlasne...pozatym mogem kupic jedynie injinji.

PS. Dzisiaj prawie zdeplem kaczke podczas biegu i widzialem strusia, bo sie urwal z zoo.

#72 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 kwiecień 2010 - 20:53

Poprostu kupie te leggi i wloze morde w kubel aby ani slowem nie pisnac jak sie sprawuja.

a kiedy ja nie mowie ze masz ich nie kupowac, kupuj i biegaj/jezdzij w nich smialo
a jak sie czepiasz mojej wypowiedzi pokaz co jest w niej bledne, moze mnie przekonasz.
Zalozenia? tok myslenia? czy moze wnioski nie takie???

#73 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 23 kwiecień 2010 - 21:19

gibber, no teraz to cię nie rozumiem: kupujesz buty pięciopalczaste, żeby odkrywać jakie masz mięśnie w stopie, nieużywane podczas biegu w normalnym obuwiu, piszesz, że powinno się właśnie te mięśnie rozwijać, a teraz chcesz je wyręczać gadżeciarskimi skarpetami ?

Próba zainteresowania naszego forum tymi wyrobami pachnie mi metodami z telezakupów i tyle. Badania, którymi próbują podbudować filozofię kompensacji, wg mnie - pożal się Boże.

Speców od sprzedaży też mają nie za bardzo rozgarniętych, skoro obok siebie oferują:
- http://www.runcentre...ocks--p959.html
- http://www.runcentre...white-p961.html

Co mam myśleć o realności ich cen jeśli mam obok siebie strój do biegania (po przecenie z 269,-) i skarpety - obie pozycje po 189,-PLN.

Jak dokonają takiej przeceny na skarpety i to ze dwa razy to ja też się skuszę, żeby na własnej skórze odczuć ich cudowne właściwości. Mam po prostu bardziej zachowawcze podejście do wydawania pieniędzy.

#74 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 kwiecień 2010 - 21:31

Robo i yasiu napeno mi udowodnia, ze jestem w bledzie

A Ty nasze wypowiedzi zbedziesz zdawkowym 4linijkowym postem ktory nic nie wnosi

chociaz na dupie ani nogach jakiejkolwiek odziezy compression pewnie nie mieli

miales kiedys zbroje na sobie?? taka stalowa jak w sredniowieczu?? musisz ja zakladac zbey stwierdzic ze sie w niej beznadziejnie biega???

Próba zainteresowania naszego forum tymi wyrobami pachnie mi metodami z telezakupów i tyle

dokladnie

Badania

ja bym tego badaniami nie nazywal, jak mozna nazwac powaznym badaniem cos co obejmuje populcje 10osobowa?? na 10 osobach to ja moge stwierdzic dowolna rzecz w dowolny sposob

#75 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 24 kwiecień 2010 - 07:29

gibber, no teraz to cię nie rozumiem: kupujesz buty pięciopalczaste, żeby odkrywać jakie masz mięśnie w stopie, nieużywane podczas biegu w normalnym obuwiu, piszesz, że powinno się właśnie te mięśnie rozwijać, a teraz chcesz je wyręczać gadżeciarskimi skarpetami ?


Zgadza sie, chce je zalozyc po bieganiu aby mnie nogi nie jebutaly do godziny 21 dnia tego samego (zanim zasne).

@yasiu
Mialem na sobie zbroje, dwa lata temu bylem pod Malborkiem i dogadalem sie, aby przymierzyc.

Ja sadze, ze Panowie nie rozumiecie istoty kompensacji miesnia. Zmniejszenie swiatla przeplywu w zyle przy stalym cisnieniu powoduje zwiekszenie predkosci przpelywu krwi w tych obszarach. Jakie to ma skutki. Szybsze dostarczanie mineralow, tlenu, szybsze odprowadzanie mleczanu itede, itede.

Mama mowila: nie przekonuj kogos, kto uwarza, ze ma racje. No i miala racje.
Jezeli nie wierzycie nikomu, nikt was nie przekona. Dla wlasnej jednak ciekawosci spytalbym, na waszym miejscu konowala sportowego.
Zreszta koncze - skarpety injinji juz zamowilem.

#76 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 26 kwiecień 2010 - 08:31

Zmniejszenie swiatla przeplywu w zyle przy stalym cisnieniu powoduje zwiekszenie predkosci przpelywu krwi w tych obszarach.

zmniejszenie swiatla przeplywu zwieksza predkosc i ja o tym tez pisalem, ale ilosc tej krwi jest taka sama
czy ona sie jakos magicznie rozmnaza w zylach???

#77 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 26 kwiecień 2010 - 09:38

Oglądaliście relację z maratonu w Londynie ?

Ja oglądałem i co - widziałem dwie osoby z czołówki biegnące w podkolanówkach, czy były kompensacyjne - ????: Rosjanka, która zresztą wygrała wsród pań i jeden facet z czołówki.

Czyżby reszta czołowych maratończyków nie nadążała za nowinkami ? Wystarczyło przecież założyć skarpetki CEP, a wyniki poprawiają się o 6% (jesli dobrze kombinuję - 7,5 minuty na trasie biegu maratońskiego :mrgreen: ). Dlaczego wszyscy nie biegali w starpetach kompensacyjnych ?

Proponuję bardziej krytycznie podchodzić do nowinek, a obiecywane efekty ich działania dzielić minimum przez 100.

Noszenie tych skarpet może się okazać, jak picie naparu z dziurawca - nie zaszkodzi, ale czy pomoże ?

#78 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 26 kwiecień 2010 - 15:46

To może jeździć w kompresyjnym kombinezonie pilota - co wy na to?

Zasada jest taka, że wszelkie nowinki są drogie i najczęściej testują je bogate .........., czy to się sprawdzi to inna historia. Pierwsze telefony komórkowe tzw. cegły też były początkowo drogie, a teraz są aparaty za 1 zł i bardziej mniejsze. Także za jakiś czas zmniejszy się rozmiar cepowych skarpet i ich cena - jednak ja idę w kierunku takiego kombinezonu + maska tlenowa - to jest strój przyszłości rowerzysty.

a może komplet 100 noży z Mango albo jakieś inne badziejstwo :lol:

#79 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 26 kwiecień 2010 - 17:03

zmniejszenie swiatla przeplywu zwieksza predkosc i ja o tym tez pisalem, ale ilosc tej krwi jest taka sama
czy ona sie jakos magicznie rozmnaza w zylach???


Krew to nie tylko woda, ale rowniez cz. i b. krwinki, mikroelementy. Szybciej plynie, szybciej dostarcza do wlokien powyzsze. Teraz nie pytam sie, czy wierzysz, ze to pomaga (bo g...o mnie to obchodzi), ale czy R O Z U M I E S Z to co napisalem ?

Oglądaliście relację z maratonu w Londynie ?

Ja oglądałem i co - widziałem dwie osoby z czołówki biegnące w podkolanówkach, czy były kompensacyjne - ????: Rosjanka, która zresztą wygrała wsród pań i jeden facet z czołówki.


Gdybym byl zlosliwy, napisalbym - wygrala bo miala zalozone skarpety kompresyjne - ciekawe jak bys sie spocil, obalajac ten argument. Nie jestem zlosliwy, wiec napisze, ze reszta maratonu tego nie nosila, bo pewnie sponsor (producent skarpet) im nie zaplacil. Porada mlodszego brata, czyli moja dla Ciebie - to co widzisz, dziel przez 1000

Z ciekawosci: zadaliscie sobie trud umyslowy zapytac jakiegos lekarza o odziez kompresyjna ? Co powiedzial ?

#80 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 26 kwiecień 2010 - 19:09

Na chwilkę zabiorę głos w dyskusji bo trochę się jedna rzecz zagubiła, te skarpety mają pomagać w trakcie wysiłku?? Czy po wysiłku w podczas regeneracji??




Dodaj odpowiedź