Jazda pod wiatr
#23
Napisano 14 maj 2016 - 15:02
Gratuluje zdobycia Złotej Łopaty, za gigantyczny wykop z przed 6 lat ![]()

- Prozor, astronom, kaloo i 1 inna osoba lubią to
#24
Napisano 14 maj 2016 - 17:54
Witam, faktycznie temat, wykopany z przed lat, dziś robiłem sobie trening, ostatnie dwie dychy dystansu pod dość silny wiatr czołowy... Jakichś uniwersalnych sposobów na wiatr nie ma, po prostu trzeba jechać, nie ma wyjścia, dolny chwyt i jazda, ale satysfakcja po regeneracji organizmu gwarantowana - jesteś silniejszy na kolejny trening
Mnie jazda pod wiatr nie irytuje, za to ma się wrażenie że kręcisz, ciężko jest a tak pomału się wleczesz...
PS. Czepię się szczegółu drobnego, ale jest to złoty szpadel ![]()
#27
Napisano 14 maj 2016 - 18:45
Górny chwyt to ponadto wyżej położony środek ciężkości, co przy bocznych podmuchach nie jest przyjazne. A tak czy siak bardziej aero jest górny chwyt z pozycją tułowia jak przy chwycie dolnym.
#30
Napisano 14 maj 2016 - 20:35
Wiatr to sól kolarstwa. Ranty, wachlarze, umiejętność schowania się w grupie, wytrzymałość gdy siedzi się na czole. Mamy tego wiatru sporo u nas na Pomorzu.
#32
Napisano 14 maj 2016 - 20:59
Szolantic najgorsze to usiąść i użalać się nad sobą.. nie piszę tego złośliwie... szosę poznałem dzięki Jamisowi Sport Ventura za 1,5k zł, ważącemu 10,5kg na najniższej grupie shimano, czyli chyba sh 2300 albo coś, a działało rewelacyjnie i uwielbiam ten rower, oddałem kumplowi, teraz czekam na coś "lepszego". Ale jak masz tą kierownice cross to jeździj dalej, rób kilometry i po prostu kręć, nie potrzeba garminów, sprzętu ważącego 7kg, żeby mieć frajdę zjazdy.. a wiatru i tak nie unikniesz ![]()
- sts i przmor lubią to
#33
Napisano 15 maj 2016 - 07:44
Osobiście nienawidzę jazdy pod wiatr, spowalnia mi to kadencję, jadę siłowo i wcale tętno nie chce iść specjalnie w górę. Z wiatrem jest dokładnie odwrotnie, kadencja świetna, intensywność łatwo regulować. Nawet jazda pod górę jest przyjemniejsza od tej walki z niczym
#35
Napisano 15 maj 2016 - 17:05
... wziąłem sugerowany środek i dawaj dzisiaj w siermiężne podmuchy .., i poznałem plus jazdy pod wiatr... kiedy zaczynało kropić szybkie zerknięcie jak sytuacja na niebie i dawaj uciekać chmurze
skoro we mnie dmie a za chmurą widać niebo wniosek był prosty chmura na mnie nachodzi ... i dzięki temu dziś prawie suchy wróciłem, prawie bo w swojej mieścinie zastałem świeżo po gradobiciu i deszczu, szosa mokra.... a wiadomo z pod kół się leje ![]()
- puchaty lubi to
#37
Napisano 15 maj 2016 - 17:45
Ostatnio miałem okazje zjeżdżać z naprawdę wysoka z takim bocznym wiatrem ze przy 10-15km/h zrzucało mnie do rowu / na druga stronę jezdni.
Ciekaw jestem czy jest jakaś dobra technika na taki wiatr
CarbonOne.pl - koła na szprychach karbonowych
Blackcatwheels.pl - Koła na zamówienie
Sklep - obręcze, piasty, szprychy
Wrocław
Kontakt na priv, @ lub tel: 604 40 95 04
#40
Napisano 15 maj 2016 - 21:25
Podczepiajac sie pod temat, jak sobie radzicie z MOCNYMI bocznymi podmuchami? Jaka pozycja, ułożenie nóg pomaga utrzymać stabilność?
Ręce na kierownicy, nogi na pedałach (najlepiej wpięte) ![]()








