
Pętla Beskidzka, 10.07.2010
#141
Napisano 11 lipiec 2010 - 22:04
#142
Napisano 11 lipiec 2010 - 22:10
Cytat
Dzisiaj w upale zrobiłem z kolegą traską z Istebnej na górę Żar (meta edycji Tour de Żar?) w sumie 120 km.
Podziwiam wszystkich którzy ukończyli PĘTLĘ! Zwłaszcza GIGO-owców!
Ja się dziś odwodniłem, ból brzucha, kibelek ....
JESTEŚCIE WIELCY!!
P.s. Ten chłodek na 2 bufecie w tunelu bezcenny ...
ja też jestem za tym żebyś w przyszłym roku przy bufecie postawił toy toya
geolog - www.geologpoludnie.cba.pl
#143
Napisano 11 lipiec 2010 - 23:03

Mi sie nieźle jechało (mini: 3h20min); muszę zainwestować w buty i pedały bo w zwykłych to troche lipa

Oczywiście będę w Rajczy, na dużo łatwiejszej trasie

ps. można jakieś źródło informacji ws. przyszłorocznych imprez??
#144
Napisano 11 lipiec 2010 - 23:18

Generalnie mimo tego upału jechało mi się świetnie, ale do 90 km. Wtedy na liczniku była średnia 32 km/h i zaczęły się skurcze :/
Najpierw takie, że wystarczyło jechać spokojniej i szło je rozjechać ale na 121 km, na przedostatnim podjeździe silny skurcz w prawej nodze, który zmusił mnie do postoju. Jak tylko się zatrzymałem zblokowała mi się cała noga i padłem jak trup na szosę

Na szczęście mieszkaniec domu w pobliżu pomógł przenieść mi się na trawę i po 10 minutach mogłem kontynuować maraton. Takich skurczów jeszcze nie miałem, uczucie jakby ktoś wsadził mi nogę w gips.
Podjazdy jechało mi się świetnie i nikt mnie w zasadzie na nich nie wyprzedzał, trochę traciłem na zjazdach.
Byłby świetny wynik gdyby nie skurcze, trochę żałuję, że nie pojechałem MINI, bo wtedy byłoby ciekawiej

Impreza świetna, super podjazdy, malownicza trasa, a drugi bufet w tunelu GENIALNY

Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne

#146
Napisano 12 lipiec 2010 - 07:20
Cytat
To i ja dodam swoje
Pojechałem MEGA.
Generalnie mimo tego upału jechało mi się świetnie, ale do 90 km. Wtedy na liczniku była średnia 32 km/h i zaczęły się skurcze :/
Najpierw takie, że wystarczyło jechać spokojniej i szło je rozjechać ale na 121 km, na przedostatnim podjeździe silny skurcz w prawej nodze, który zmusił mnie do postoju. Jak tylko się zatrzymałem zblokowała mi się cała noga i padłem jak trup na szosę
Na szczęście mieszkaniec domu w pobliżu pomógł przenieść mi się na trawę i po 10 minutach mogłem kontynuować maraton. Takich skurczów jeszcze nie miałem, uczucie jakby ktoś wsadził mi nogę w gips.
Podjazdy jechało mi się świetnie i nikt mnie w zasadzie na nich nie wyprzedzał, trochę traciłem na zjazdach.
Byłby świetny wynik gdyby nie skurcze, trochę żałuję, że nie pojechałem MINI, bo wtedy byłoby ciekawiej
Impreza świetna, super podjazdy, malownicza trasa, a drugi bufet w tunelu GENIALNY
Ja jechałem sporo wolniej od ciebie ale skurcze też mnie łapały. Najpierw jeden na podjeździe na ochodzite, musiałem zejść i rozprostować nogę. Kolejny właśnie na podjeździe na metę. Ale jak już złapał to w obie nogi i ani nie mogłem iść ani jechać
#148
Gosc_tozik_*
Napisano 12 lipiec 2010 - 07:40


cieszę się, że wszystkim się podobało.
Cytat
Też o tym myślałem ale zdziwiłbyś się jaki nieraz potrafi być ruch na Magurkę w pogodny łykend - a tam jest na dodatek bardzo wąsko i nieszczęście gotowe. Poza tym 80% szło by z buta. Żar lepszy bo powyżej dolnej stacji kolejki masz zakaz wjazdu i tylko "miejscowy" czasem pojedzie.pomyślałem o mecie na Magurce Wiklowickiej - znacznie trudniejsza i spokojniejsza (auta) niż Żar.
#149
Napisano 12 lipiec 2010 - 07:47
#150
Napisano 12 lipiec 2010 - 08:21

Ale dobrze że nie było tej ściany , taka stromizna to jest przesada.
geolog - www.geologpoludnie.cba.pl
#151
Napisano 12 lipiec 2010 - 08:38
#152
Napisano 12 lipiec 2010 - 09:25
Cytat
szok, aż nie mogę uwierzyć !!! do tej pory ten pan był dla mnie wzorem kolarza amatorawłaściwe był tylko jeden zgrzyt, nie tylko z winy organizatorów. na pewno zauważyliście lekkie zamieszanie przy dekoracji kategorii D z giga. doszło bowiem do skandalu i łagodnie mówiąc pożałowania godnego zachowania Sz. P. Zdzisława Kalinowskiego. Wspominany, choć wiedział, że nie wygrał swojej kategorii (pojechał trasę mega a nie giga?) wyszedł cały w skowronkach wezwany do dekoracji na pierwsze miejsce! Zabierając tym samym splendor Panu Urbańskiemu. A najlepsze, że P. Kalinowskiemu zanotowano czas o prawie pół godziny lepszy niż miał zwycięzca open! Naprawdę wstyd! Przede wszystkim trzeba być nie lada ***, żeby wyjść w ten sposób na dekorację.mam nadzieję, że sprawa została należycie wyjaśniona.
#153
Napisano 12 lipiec 2010 - 10:03
Sprawdzamy czasy przyjazdu, jest tego parę godzin nagrania, w tym upale wolno nam to idzie :mrgreen:
#154
Napisano 12 lipiec 2010 - 10:45

Podpisuję się pod pochwałami dla organizatorów szczególnie za wzorowe oznaczenie trasy dobrze rozmieszczone i zaopatrzone bufety oraz gładkie asfalty.
Startowałem po raz drugi i mimo że MEGA był krótszy niż przed rokiem to ze względu na upał - dla mnie znacznie cięższy.
Mam wrażenie że poziom rośnie i jak tak dalej pójdzie ISTEBNA wejdzie do PRO TOUR

Czy nagranie z mety można by udostepnić w kawałkach aby sobie obejrzeć walkę na mecie?
Gratuluję wszystkim wytrwałości, a Kasi "z Leszczyny" pudła!!!
(wspólny kawałek trasy jechało się bardzo fajnie szkoda że strzeliłem)
Piotrek
#155
Napisano 12 lipiec 2010 - 11:24
#156
Napisano 12 lipiec 2010 - 15:20
Mnie też się bardzo podobało. W zeszłym roku przejechałem Mega teraz Giga i co prawda czas tylko 6:55 godz. to i tak jestem zadowolony że żyje :-).
Jechałem sobie najczęściej samotnie w ślimaczym tempie i może dlatego mnie skurcze nie dopadły. Nawet miałem jeszcze ochotę gdzieś pojeździć po okolicach ale to już nie to

Ciesze się że jeszcze przynajmniej dwie fajne imprezy w Beskidach w tym roku.
Co do góry Żar to chyba nie jest dobry pomysł (pomimo że lobię tam jeździć, ale tak do 8 rano

Ale to tylko takie luźne propozycje. Mnie się wszędzie podoba. Mogę nawet dookoła Isebnej po pętelkach.
Pozdrowienia dla wszystkich.
#157
Napisano 12 lipiec 2010 - 15:55
Cytat
szok, aż nie mogę uwierzyć !!! do tej pory ten pan był dla mnie wzorem kolarza amatora
Dla mnie był jest i będzie zawsze wzorem kolarza amatora, ma rację Wiesiek, żeby pochopnie nie oceniać Wielkiego Mistrza nie mając pewności co do zaistniałej sytuacji
#158
Napisano 12 lipiec 2010 - 16:14
Cytat
a nie można po prostu zapytać Kalinowskiego na jakim dystansie jechał ?Dla mnie był jest i będzie zawsze wzorem kolarza amatora, ma rację Wiesiek, żeby pochopnie nie oceniać Wielkiego Mistrza nie mając pewności co do zaistniałej sytuacji
#159
Napisano 12 lipiec 2010 - 19:07
#160
Napisano 12 lipiec 2010 - 20:00
Szukamy jeszcze w zapisie video. Do tego czasu czekamy na rozstrzygnięcie tego wyniku.