Długość korb a obciążanie kolan
#21
Napisano 21 lipiec 2010 - 19:48
Jestem na etapie zakupu nowych korb szosowych do roweru trekingowego (dalekie wyprawy, głównie góry) i męczy mnie temat ich długości. Generalnie ponoć w góry lepsze dłuższe.
Mam 185cm wzrostu, długość nogi 87cm - czyli chyba typowo. Rozmiar ramy szosowej 58cm, a treking 57cm - niedługo dostanie "baranka". Czyli teoretycznie powinienem celować w korby 175mm.
Temat męczył mnie już od pewnego czasu, więc zdążyłem się zaopatrzyć w identyczne korby campy record: 170mm i 175mm. Niestety w przypadku Campagnolo to chyba 175 jest maxem, innych rozmiarów nie udało mi się "trafić".
Dzisiaj zrobiłem sobie rundkę ok 20km najpierw na korbach 170mm- na tej długości jeżdżę "całe kolarskie życie", czyli ok 10 lat. Po ok. 20 min (czas potrzebny na zmianę korb - system kwadrat), identyczna trasa na korbach 175mm. Po wymianie korb delikatnie skorygowałem pozycję siodełka.
Będąc szczerym nie zauważyłem odczuwalnej różnicy jeśli chodzi o samą jazdę (ciężej, lżej, etc), nawet na podjazdach. Oba testy robiłem na tym samym, dość ciężkim przełożeniu, cały czas na jednym biegu, celowo żeby "na czuja" wychwycić czy jest ciężej/lżej jechać. Po kilku cięższych podjazdach na korbach 175 dała o sobie znać górna część kolana w lewej nodze, zaraz nad rzepką. Nie żaden ból, tylko może po prostu skutek większych zamachów nóg, a stawy nieprzyzwyczajone.
Przyznam szczerze, że spodziewałem bardziej zauważalnej różnicy, bo na forach chwalili sobie zmianę korb na dłuższe. Jeszcze jutro spróbuję zrobic rundkę na 175,a później przejść na "teoretycznie" gorsze dla mnie 170.
Ciekawi mnie natomiast, które korby faktycznie by były lepsze w typo górzystym terenie, niestety w mojej bliskiej okolicy żadnych konkretnych górek na takie testy nie ma. Zakładam, że po paru lżejszych treningach kolana się przystosują do robienia większych zamachów.
Czy ktoś wykonywał podobne testy?
#22
Napisano 21 lipiec 2010 - 21:05
ale zrób sobie test na podjazd na stojaco - podciąganie, jest spora róznica na obrocie
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#23
Napisano 21 lipiec 2010 - 21:14
Ciekawi mnie natomiast, które korby faktycznie by były lepsze w typo górzystym terenie, niestety w mojej bliskiej okolicy żadnych konkretnych górek na takie testy nie ma. Zakładam, że po paru lżejszych treningach kolana się przystosują do robienia większych zamachów.
Na Górze Kamieńsk machnij test to odczujesz jak się jedzie na podjazdach.
#26
Napisano 22 lipiec 2010 - 11:27
Ostatnio w mtb zmieniłem korby z 175 na 170. Przez 2 tygodnie jeździłem na tym w okolicy Karpacza i nie zauważyłem żadnej różnicy.
to oznacza że nie czujesz roweru, weż spróbuj ten sam podjazd zrobic na stojąco na duzym blacie , na tej i na tamtej, ja róznice od razu wyczuwam , robisz mniejsze kółka krtsza korba muszisz włozyć więcej siłydal tej samej prędkości, no chyba ze ktoś na kdaencji jeździ
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#27
Napisano 22 lipiec 2010 - 12:52
Przecież jadąc 35 km/h na korbie 175mm i 35 km/h na koribe 170mm kadencja się nie zmieni...?
Proste doświadczenie - ustawcie sobie rower z korbą do góry, następnie złapcie za jej koniec i wykonajcie pełen obrót korby.
Następnie to samo ale tym razem nie łapcie za koniec korby tylko w połowie = zaimituje to krótszą korbę prawda?...
A efekt czyli rower przejedzie dokładnie o tyle samo.
Oczywiście mniej siły włożycie w przypadku złapania korby za koniec.
Czyli jadąc na długiej korbie obciążenie jest mniejsze bo mniejszą siłę trzeba włożyć by jechać z tą samą prędkością.
Oczywiście jak ktoś ma krótkie nogi nie zastosuje długiej korby bo będzie musiał dać niżej siodełko tym samym w górnym położeniu pedała będzie miał zbyt mocno zgiętą nogę.
Czyli tak jak już ktoś pisał - nie kombinujcie jak te konie pod górę. Długość korby ma być dobrana do parametrów kolarza. ... zresztą jak wszystko w rowerze.
geolog - www.geologpoludnie.cba.pl
#28
Napisano 22 lipiec 2010 - 12:59
Czyli zamiast naciskac na kolo z sila 300N naciskamy z siłą 308,5N
Ja wiem czy to jest takie latwe do wyczucia??
Moze na jakims mocnym podjezdize gdzie na prawde trzeba stanąć to czuc roznice ale mysle ze ponizej 5% ani ani.
#29
Napisano 23 lipiec 2010 - 15:07
#30 Gosc_Anonymous_*
Napisano 23 lipiec 2010 - 18:00
#31
Napisano 23 lipiec 2010 - 20:06
Każdy silnik ma swoją charakterystykę, z której wynikają warunki, kiedy jego praca jest najbardziej wydajna. Jeśli nagi kolarza potraktujemy jak silnik napędzający rower, to okazuje się, że jego praca jest najbardziej efektywna, jeśli kadencja mieści sie w pewnym przedziale - powiedzmy 80-100. W utrzymaniu kadencji w tym przedziale pomagają biegi w rowerze. Niezależnie od tego, każdy ma swój ulubiony rytm pedałowania (kadencję). Jeden lubi jechać ciężko np. kadencja 70, drugi woli młynkować i utrzymuje kadencję powyżej 110. I wydaje mi się, że tego przyzwyczajenia, nie zmieni zmiana długości korb. Po prostu ten kto ma dłuższą korbę, w tej swojej ulubionej kadencji, będzie naciskał na pedały z mniejszą siłą, ale oczywiście zatoczy stopą większy okrąg i bardziej ugnie kolano w górnym położeniu. Po prostu jego ruch będzie bardziej obszerny.
Pogląd, że krótsza korba sprzyja uzyskiwaniu wyższej kadencji jest prawdziwy, ale z tym, że dotyczy to ekstremalnie wysokich kadencji, np. podczas sprintu, a nie kadencji średnich (ulubionych). Dlatego sprinterzy wolą krótsze korby, niż to wynika z ich wzrostu, a to chłopy raczej potężne w peletonie. Chodzi o to, że nogi szybciej wykonają mniejszy okrąg, przy krótszych korbach. Działa to też w drugą stronę - wspinacze o nikłej posturze zakładają długie korby, aby lżej im się kręciło na podjazdach, aby mięśnie nie zakwaszały się podczas przykładania dużej siły przy obciążeniu.
Czy długie korby szkodzą na kolana ? - jeśli kogoś bolą kolana po jeździe na rowerze, to zbyt długie korby mogą powodować problemy związane ze zbyt dużym zgięciem w stawie kolanowym, ale z drugiej strony siły działające na staw są mniejsze. Rada - zmienić na krótsze, wypróbować czy przyniesie to ulgę.
Ja przy 170cm wzrostu, z mam w szosówce korby 175mm, jeździ mi się wyśmienicie, nie mam żadnych dolegliwości. Od pewnego czasu staram się zmienić swoje nawyki odnośnie kadencji (staram się jeździć z wyższą kadencją), ale długości korb nie zmienię.
#32
Napisano 23 lipiec 2010 - 21:11
gres nie bierz ludzi za debili, kazdy wie ze dluzsze ramie wymaga mniejszej sily. Tylko chodzi o to ze jak masz krotsza korbe to pozawala ona jezdzic z wieksza kadencja. Wrzucasz mniejsze przelozenie i zwiekszasz kadencje. Pytanie jest o to kiedy przy tej samej predkosci/intensywnosci bedzie wieksze obciazenie dla kolan, czy przy krotszym ramieniu , czy przy dluzszym. Nikt tu sie nie zastanawial nad zasadnoscia wzoru no moemnt sily, i nikt nikomu nie dobiera korb. Jak chcesz sie popisac wiedza to odpowiedz na to pytanie, a nie przykladami jak dla przedszkolaka ktorych zreszta nie przemyslales, bo nie wzial pod uwage czegos takiego jak przelozenie a o czym byla moawa wczesniej.
no właśnie nie pozwala bo jadąc z tą samą prędkością dla obu długości korb kadencja jest taka sama. A wrzucić mniejsze przełożenie możesz też na długich korbach <ściana>
Na pytanie o zmęczenie kolan kiedy większe sam sobie odpwiedziałeś pisząc że wszyscy wiemy że większa dźwignia to mniejsza siła.
Reasumując jadąc z tą samą prędkością mamy tą samą kadencję, a siły używamy mniej przy dłuższej korbie.
Przełożenia nie brałem pod uwagę bo jedziemy na tym samym dla długiej i krótkiej korby
geolog - www.geologpoludnie.cba.pl
#33
Napisano 23 lipiec 2010 - 21:16
#34
Napisano 23 lipiec 2010 - 21:26
Oczywiscie ze mozesz wrzucic mniejsze przelozenie na dluzszej korbie, tylko ze wtedy albo zmieni sie predkosc alb kadencja. Jesli zwiekszysz kadencje zeby utrzymac stala predkosc to na rowerze z krotszymi korbami jazda z wyzsza kadencja powinna byc latwiejsza.
#35
Napisano 23 lipiec 2010 - 22:05
Przełożenia nie brałem pod uwagę bo jedziemy na tym samym dla długiej i krótkiej korby
My tu mówimy o jeździe na rowerze :!: , a nie o teorii korby, na tym rowerze siedzi kolarz i on zmieni bieg tak by jechać efektywniej. Uwzględnij sobie kolarza pracę mięśni i układu krążenia itp.
Jak nie możesz wykonać jakiejś pracy na raz to rozkładasz ją na mniejsze (ruchy)
#36
Napisano 24 lipiec 2010 - 11:29
#37
Napisano 24 lipiec 2010 - 11:50
Na TDP w Rabce jak ogladałem rowerki to praktycznie większość miała 172.5, blat 53
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#38
Napisano 06 sierpień 2010 - 09:31
No wlasnie nie jezdzimy na tym samym przelozeniu. Nie biore pod uwagi sprinterow ktorzy ida na maksimum. Jak masz krotsza korbe mozna jechac na mniejszym przelozeniu bo latwiej sie utrzymuje wyzsza kadencje. Ja mam porownanie szosowego 172,5 i gorski 175, i na szosowym jezdze z wyzsza kadencja. Na krotszej korbie uitrzymuje 90-100, a w goralu (tez na asfalcie w podobnych warunkach na tej samej trasie przy zblizonym pulsie), powyzej 90 juz ciezko mi utrzymac na dlugich dystansach.
Oczywiscie ze mozesz wrzucic mniejsze przelozenie na dluzszej korbie, tylko ze wtedy albo zmieni sie predkosc alb kadencja. Jesli zwiekszysz kadencje zeby utrzymac stala predkosc to na rowerze z krotszymi korbami jazda z wyzsza kadencja powinna byc latwiejsza.
już prawie zapomniałem o tym temacie
jeździmy na tym samym przełożeniu bo problemem w utrzymaniu kadencji nie jest to że musisz nogą wykonać te pare mm dłuższy ruch, tylko opory powstrzymujące kolarza.
Dowód że w góralu masz inną kadencję .... naprawdę muszę ci tłumaczyć ze poza korbami masz inną geometrię, i prędkości znacznie mniejsze ?
geolog - www.geologpoludnie.cba.pl
#39
Napisano 06 sierpień 2010 - 09:32
Ciekawe już raz przerabialiśmy ten przypadek gres'a, i znowu trzeba tłumaczyć
Przełożenia nie brałem pod uwagę bo jedziemy na tym samym dla długiej i krótkiej korby
My tu mówimy o jeździe na rowerze :!: , a nie o teorii korby, na tym rowerze siedzi kolarz i on zmieni bieg tak by jechać efektywniej. Uwzględnij sobie kolarza pracę mięśni i układu krążenia itp.
Jak nie możesz wykonać jakiejś pracy na raz to rozkładasz ją na mniejsze (ruchy)
no fajnie ale jednak mówimy o długości korby i porównujemy krótką do drugiej. Porównanie długiej korby do krótkiej przy założeniu że na krótkiej wrzucasz miększy bieg jest troche bez sensu ....
geolog - www.geologpoludnie.cba.pl
#40
Napisano 06 sierpień 2010 - 09:59
no fajnie ale jednak mówimy o długości korby i porównujemy krótką do drugiej.
No fajnie ale my tu mówimy o: "Długość korb a obciążanie kolan"
bo problemem w utrzymaniu kadencji nie jest to że musisz nogą wykonać te pare mm dłuższy ruch, tylko opory powstrzymujące kolarza.
Dowód że w góralu masz inną kadencję
Jakie opory? i co na góralu jeździsz z mniejszą kadencją?