Wypadek na szosówce
#602
Posted 05 January 2012 - 11:26
Ta sprawa jest o tyle skandaliczna, że przecież dysponując znacznie mniejszą ilością informacji udało się policji złapać słynnych Ikea Bomberów. Artykuł na ten temat jest tutaj http://wyborcza.pl/1...?as=1&startsz=x
Rozumiem, że sprawa większego kalibru, ale na litość boską - tam sprawdzono monitoring na kilkusetkilometrowej trasie, wyselekcjonowano auto na podstawie niewyraźnego nagrania na którym nie dało się rozpoznać jednoznacznie marki! Podejrzewano tylko że to Volkswagen Transporter, sprowadzono dilera, który ustalił, że to transporter, ale nie dał jednoznacznej odp. jaki model, ustalono pierwsze litery nr rej po których zawężono podejrzenia do 600 aut i na tej podstawie udało się wreszcie złapać przestępców.
Tutaj mamy markę, kolor, cechy charakterystyczne takie jak felgi i założenie, w jakim mieście auto jest zarejestrowane. Wytypowanie trasy przejazdu i sprawdzenie monitoringu nie powinno być problemem, sprawdzenie warsztatów gdzie usuwano szkodę w aucie o takim kolorze i marce też jest dość proste. I co? I nic.
#604
Posted 05 January 2012 - 11:55
A w naszym kraju policja się ruszy dopiero jak ktoś, niestety, zginie.
Brrr... To mogło być inne miasto i mogłem być ja.
http://www.radello.pl - odżywki Dextro Energy / Honey Stinger / Huma Gel / Nuun, kosmetyki Sportsbalm / Bodyglide - bezpośrednio od dystrybutora/importera
#605
Posted 13 January 2012 - 22:56
2011-09-02, 20:42
Teraz to też mój temat- jak się lepiej poczuję to przeczytam go od początku.
Wiedziałem, że to mnie kiedyś spotka...
Tak fajnie się dzisiaj jechało...
Zostało mi do domu mniej niż 2 km i niestety uderzył mnie samochód, którego kierowca skręcał w lewo do warsztatu (zupełnie nie zwracając uwagi, że ktoś jedzie na przeciwko). Jechałem prawie 40 km/h i w ostatniej chwili odskoczyłem na chodnik, dlatego zamiast wbić się w niego- on uderzył mnie w bok- dobrze, że żyję.
Do szpitala zabrała mnie karetka- szycie łuku brwiowego, opatrzenie otarć, RTG kolana i TK głowy. Teraz bolą mnie też inne części ciała, które wcześniej nie bolały...
Wiem, że później sprawą zajęła się policja i spisała zeznania świadków i sprawcy. Mnie tylko w szpitalu zbadali alkomatem i poinformowali, że skontaktują się ze mną później...
Straty- złamane tylne koło, resztę dopiero obadam...
Witajcie,
Dzisiaj zakończyłem "walkę" z ubezpieczalnią. Dziękuję za pomoc szczególnie outoftimemanowi, a także waxmundowi. Dzięki ich radom dobrnąłem do końca- zgodzę się na zaproponowaną przez T.U. ugodę.
Było ciężko, a czasami beznadziejnie. Wszystkie możliwe "ściemy", które opisane już są w tym temacie były stosowane przez T.U.- próba zamknięcia postępowania likwidacyjnego, bardzo długi czas bez najmniejszego kontaktu, zaniżanie kosztorysu, stosowanie wysokiej amortyzacji, konsekwentne pomijanie zniszczonych w wypadku rzeczy (ubrania itp.) i wiele innych. Moja rada dla kolejnych nieszczęśników poszkodowanych w wypadku- czytanie bardzo dokładne informacji ze strony Rzecznika Ubezpieczonych, cierpliwość w pisaniu kolejnych odwołań oraz wytrwałość w "boju":).
#609
Posted 14 January 2012 - 00:07
#610
Posted 18 January 2012 - 18:04
#612
Posted 18 February 2012 - 16:09
Sznur samochodów za busem wskazuje że jechał tak od dłuższego czasu, tym razem miał pecha i trafił na psychopate.
Niestety tak to już jest, że rowerzyści są na drodze co najwyżej tolerowani, i dopóki całkowicie podporządkowują się samochodom to jest OK, ale za każdą zbytnią śmiałość płaci się wysoką cene :-/
#613
Posted 18 February 2012 - 16:51
Tak czy inaczej reakcja nie współmierna do przewinienia rowerzysty.
#616
Posted 06 April 2012 - 21:57
#618
Posted 06 April 2012 - 23:15
^no dziwne zachowanie rowerzysty, aczkolwiek na końcu filmiku jest fotka znaku że rower może korzystać z całego pasa. Jak mniemam taki znak obowiązywał na tym moście, więc rowerzysta mimo dziwnego zachowania jest usprawiedliwiony.
#619
Posted 07 April 2012 - 07:35
A u nas dziwi to nawet rowerzystów ;-)
#620
Posted 07 April 2012 - 08:22
Nie ma co wywyzszać sie na drodze wiadomo gdzie jest nasze miejsce po prawej części pasa. Takim zachowaniem właśnie się kierowców denerwuje a jak trafi na debila to go albo zepchnie albo potrąci.