Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ehh, Co To Sie Robi Na Tym Świecie...


1447 odpowiedzi w tym temacie

#241 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 11:19

Może dlatego niewierzacy mają coś do powiedzenia o wierze bo wiara i kościół wkracza w ich życie mimo że nie mają na to ochoty. Żyjesz w Polsce więc- chyba- wiesz o czym piszę.
Spędziłem 8 lat w Norwegii. Stykając się z Norwegami nie słyszałem by rozmawiali o wierze w jakikolwiek sposób. Dlaczego? Bo wiara jest obecna w ich życiu osobistym a nie publicznym.
Teraz jestem w Wielkiej Brytanii. Kościołów wiele, ludzi wierzących też. Ale jak do tej pory nie spotkałem się z sytuacją by wiara, kościół czy bóg wkraczali w moje życie w jakiejkolwiek narzuconej mi postaci. W Polsce stykalem się z tym wiele razy, najpierw jako uczeń, potem pracownik, czy członek jakiejś wspólnoty w której mieszkałem. Mój brak wiary był poddawany negatywnej weryfikacji przez ludzi którzy nie potrafią żyć swoim życiem.

Dylematy nad sensem życia są dylematami ludzkimi a nie zależnymi od wiary lub jej braku.

Jedni nie wierzą i tyle. Drudzy wierzą - tak twierdzą- i próbują uszczęśliwić tą wiarą innych.
Wiara była obecna w moim życiu także dlatego że w Polsce i Norwegii byłem regularnie nawiedzany przez "świadków". Ku mojemu zaskoczeniu za granicą molestowali mnie polscy świadkowie w sposób bardziej natarczywy niż w Polsce.

Sytuacji jak te doświadcza wielu Polaków w Polsce. Z powodu facetów w czerni czy wierzących z misją. A niestety- z tego powodu nie da się mówić tylko o ludziach, mówi się o tym co za ich działaniem się kryje- wiara.

Nie jestem człowiekiem wierzącym ale mogę mówić o wierze czy bogu- mam rozum, wolną wolę i prawo by kwestionować przekonania na których ta wiara jest zbudowana. Tak samo mogę kwestionować zasady każdej innej wiary. Mówić o tym nie oznacza twierdzić że jesteś głupi bo wierzysz.

Paradoksalnie- przyczyniłem się do utraty wiary przez kilka osób z mojego otoczenia. Zadałem im pytania które zdawałem kiedyś sobie. Odpowiedziałem o moim punkcie widzenia. Z takich czy innych powodów uznały go za mający sens. Dokonały wyboru
  • przegibek i Yar_Tur lubią to

#242 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2972 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 styczeń 2019 - 12:38

A jakież to były pytania?



#243 Gosc_grzesiek32_*

Gosc_grzesiek32_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 12:38

Jasne .a może w Norwegii Barnevernet im tego zabrania ? wkracza ludziom w życie ,nie tylko w przenośni ale i dosłownie a też nikt nie ma na to ochoty.Oczywiście nikt tam nie podskoczy bo po co ? wyleci razem z walizkami i tyle .To co oni wyczyniają oczywiście nie jest wkraczania w życie ,wkraczaniem w życie jest za to kościół .Bo to chyba wiara kogoś okradła ,zabrała dzieci ,konta w banku i wygnała .Tsss.Bądźmy poważni

Jagiełło modlił się na świętym krzyżu przed Grunwaldem i ochronił kraj przed Krzyżakami ,Sobieski modlił się przed Wiedniem ,powstrzymał dżihad i ochronił Europę przed Osmanami ,Ryszard Lwie Serce modlił się przed Saracenami a tu słyszę że religia nie przyczyniła się do niczego ..ten pozytywny postęp który jest nie tylko u nas bo i w całej Europie , w dużej mierze właśnie dzięki wierze ,religii a także spora zasługą kościoła czy księży ,możnaby tu wymieniać jeszcze wojne potem komunę i np papieża czy ks.Jerzego Popiełuszkę ,czy wcześniej Rapacza i Pilipca i wielu innych .Ci wszyscy ludzie na swój sposób walczyli nie dlatego że w nic nie wierzyli ,tylko walczyli dlatego właśnie że w coś wierzyli

#244 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 13:50

Co ma BV do wiary?

Masz OSOBISTE doświadczenia w tym wzgledzie? Mieszkasz lub mieszkałeś tam?

Ja tak. I mialem stycznośćz BV, bo wielu Polaków którzy mieszkali w tym samym mieście miało styczność z BV.

Tu nie mogłeś usłyszeć. Jedynie przeczytać. Ja nie widzę żeby ktoś pisał że religia nie przyczyniła się do NICZEGO.
Jagiełło przyjął wiarę bo chciał być królem. Rozumiem że wiesz co czuł i myślał?
Jeśli Ryszard modlił się PRZED Saracenami to raczej chyba ze strachu.

I w swoich teoriach pominąłeś Wlk Brytanię o której też napisałem i w której również nie spotkałem się z tym z czym w Polsce. Co tam jest wg Ciebie powodem braku indoktrynacji religijnej w życiu codziennym zwykłych ludzi?

#245 Gosc_grzesiek32_*

Gosc_grzesiek32_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 14:04

No a ja nie wiem w jaki sposób wiara i kościół wchodzi w czyjeś życie,coś takiego przeczytałem a że w Norwegii tego nie ma ,dlategoż właśnie posłużyłem się Barnervrentem ,instytucji która wchodzi w czyjes życie ,aż za bardzo i czy tam ateiści są równie relewantni w swoich poglądach ?

#246 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 14:05

A jakież to były pytania?


O równość.
O wybieranie jednostek czy narodów do wykonywania pewnych misji. O stwarzanie tych samych warunków.
O doświadczanie ciepienia w chwili gdy jest się w czyichś rękach, na jego łasce, dziecko, niewolnik, ofiara przemocy wszelkiego mozliwego rodzaju.

#247 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 14:36

No a ja nie wiem w jaki sposób wiara i kościół wchodzi w czyjeś życie,coś takiego przeczytałem a że w Norwegii tego nie ma ,dlategoż właśnie posłużyłem się Barnervrentem ,instytucji która wchodzi w czyjes życie ,aż za bardzo i czy tam ateiści są równie relewantni w swoich poglądach ?


Czy piszesz ze swojego osobistego doświadczenia z BV?

Jak kościół wchodzi w życie?
Religia w szkole.
Praca w szkole i wywieranie presji by prowadzić dzieci na rekolekcje.
Tolerowanie zachowań księży jako nauczycieli w kwestiach w których zwykły nauczyciel tolerancji nie doświadcza.

Mówienie o mmie w kościele, o moim braku zaangażowania w życie wspólnoty parafialnej.
  • przegibek lubi to

#248 Gosc_Nikt Ważny_*

Gosc_Nikt Ważny_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 14:45

Człowiek, jako najbardziej inteligentna i jego zdaniem wyjątkowa istota na ziemi, nigdy nie potrafił pogodzić się z przemijaniem. Religia, jakakolwiek religia, od zawsze była obecna w jego życiu. Dzięki niej, łatwiej jest zaakceptować trudy życia codziennego, tragiczne zrządzenia losu i wreszcie śmierć. Strach przed takim czy innym bogiem/bóstwem, wpływa na nasze zachowanie i jest pewnego rodzaju kodeksem moralnym. Wiara, zwłaszcza ta „jedynie słuszna”, jest sprawą indywidualną, nie doszukiwałbym się jednak większej głębi...



#249 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 14:58

W moim życiu nie jest obecna. Nie była.
Znam wiele osób w tej samej sytuacji.
Uogólniasz.
  • Yar_Tur lubi to

#250 Gosc_Nikt Ważny_*

Gosc_Nikt Ważny_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 15:19

W moim życiu nie jest obecna. Nie była.
Znam wiele osób w tej samej sytuacji.

 

Ale strach przed czymś nieznanym jest obecny na pewno.

Taki strach odczuwa każdy, dlatego tak łatwo przyszło wymyślenie sobie takiej, czy innej religii. Na przykład wiara, że po śmierci jest drugie życie (to lepsze), pozwala wielu ludziom zrozumieć (czyt. wytłumaczyć sobie) sens codzienności, cierpienia, dobrych i złych uczynków. Problem zaczyna się wtedy, gdy nastąpi zburzenie równowagi pomiędzy wiarą, a zdrowym rozsądkiem, jak jest np. w Polsce, czy w wielu krajach arabskich. Nie ma nic gorszego niż fanatyzm, a moim zdaniem, w wielu wymiarach jest on obecny również w naszym kraju...
 



#251 Gosc_grzesiek32_*

Gosc_grzesiek32_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 15:46

U mnie osobiście jakby nieco inaczej to wygląda tzn jestem i zawsze byłem wierzący ale po ostatnich wydarzeniach które przeszedłem w życiu nie tyle że czuję jakiś strach ,tylko wręcz jeszcze bardziej stałem się odważny a przy tym dalej wierzący

#252 przegibek

przegibek
  • Użytkownik
  • 260 postów

Napisano 09 styczeń 2019 - 16:11

Jagiełło modlił się na świętym krzyżu przed Grunwaldem i ochronił kraj przed Krzyżakami ,

 

Tak się właśnie kończy zwykle dyskusja z wierzącymi - takim kretynizmem  że płakać się chce.

 

Dla twojej wiadomości - Ulrich von Jungingen przed tą bitwa modlił się o zwycięstwo do tego samego Boga co Jagiełło :)))


  • Marcin321 lubi to

#253 Gosc_grzesiek32_*

Gosc_grzesiek32_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 16:18

Tak się właśnie kończy zwykle dyskusja z wierzącymi - takim kretynizmem że płakać się chce.

Dla twojej wiadomości - Ulrich von Jungingen przed tą bitwa modlił się o zwycięstwo do tego samego Boga co Jagiełło :)))

no właśnie ,a sztuczni mędrcy coś nie za bardzo błyszczeli,a czasem nawet po drugiej stronie stali ;) kulturalnie nie wypada mówic w jakim celu
Zresztą Przecież Nikt nie zmuszał Cię do tej rozmowy ,podobnie jak do wiary nikt do nikogo nie zmusza ,wiec skąd pretensje ? ale parafrazując tak się kończy właśnie rozmowa z takimi ,nikt ich do niczego nie zmusza ale wszędzie wietrzą spisek

#254 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 16:48

Tak się właśnie kończy zwykle dyskusja z wierzącymi - takim kretynizmem  że płakać się chce.

 

Dla twojej wiadomości - Ulrich von Jungingen przed tą bitwa modlił się o zwycięstwo do tego samego Boga co Jagiełło :)))

 

Ale Jagiełło był skuteczniejszy - wysłuchał przed bitwą trzech mszy, a Ulrich ani jednej.

 

A na poważnie, to włoscy mafiozi są niesłychanie religijni, co nie przeszkadza im mordować ofiary wraz z całą rodziną ( przykładem mogą być włoscy sędziowie Falcone i Borcelino ). Zbrodniarz tez może być wierzący, pytanie tylko na ile ta wiara jest rzeczywista i szczera, a na ile jest tylko pustym rytuałem.

 



#255 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2972 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 styczeń 2019 - 17:11

Z ciekawostek to we Francji udział w nielegalnej demonstracji ma być przestępstwem :) taka to ostoja demokracji. Troche jak za Jakobinów tylko gilotyny brak. Ciekawe co na to Timermans i jemu podobni, czy tak samo jak w przypadku Katalonii stwierdzą, ze to jest wewnetrzna sprawa kraju czy moze powolają komisje jak dla Polski? ;)
https://www.gazetapr...nifestacji.html

#256 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 17:22

no właśnie ,a sztuczni mędrcy coś nie za bardzo błyszczeli,a czasem nawet po drugiej stronie stali ;) kulturalnie nie wypada mówic w jakim celu
Zresztą Przecież Nikt nie zmuszał Cię do tej rozmowy ,podobnie jak do wiary nikt do nikogo nie zmusza ,wiec skąd pretensje ? ale parafrazując tak się kończy właśnie rozmowa z takimi ,nikt ich do niczego nie zmusza ale wszędzie wietrzą spisek i szukają jakiegoś pocieszenia


Jagiełło modlił się i wygrał.
Czy to znaczy wg Ciebie że wiara i modlitwa była kluczowym elementem zwycięstwa? Czy jednym z jego elementów?

Czyli modlił się, był dobrym Chrześcijaninem, Bóg przychylnie na niego popatrzył?

Czy Bóg Twoim zdaniem w jakikolwiek sposób popatrzył przychylnie na któregokolwiek z więźniów obozów koncentracyjntch? Były w nich miliony Żydów, Polaków, Rosjan, z całą pewnością większość z nich bardzo wierzących. Czy dostrzegasz w tym jakikolwiek element boskiej przychylności?

Jesteśmy wszyscy równi, czyli traktowani w taki sam sposób.
W jaki sposób Jagiełło uzyskał to czego nie udało się żadnemu z zamordowanych?

#257 Gosc_grzesiek32_*

Gosc_grzesiek32_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 17:32

jeden król miał dobre zamiary ,drugi nie ot taka różnica ,choć obaj wierzyli w tego samego Boga.
Drugie - III Rzesza i jej plan zapanowania nad światem ,upadły ,a jej przywodcy skończyli smuuuutno

#258 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 17:35

A na poważnie, to włoscy mafiozi są niesłychanie religijni, co nie przeszkadza im mordować ofiary wraz z całą rodziną ( przykładem mogą być włoscy sędziowie Falcone i Borcelino ). Zbrodniarz tez może być wierzący, pytanie tylko na ile ta wiara jest rzeczywista i szczera, a na ile jest tylko pustym rytuałem.

Bo sama religijność nie jest w stanie odmienić ducha człowieka. Artur Ceroński, jak często sam o sobie mówi, ma skończone tylko 8 lat podstawówki i 10 lat odsiadki w różnych więzieniach (w tym za zabicie człowieka) - to całe jego wykształcenie. Popełnił też wszystkie możliwe grzechy na różne sposoby. Jednak od niego można się więcej dowiedzieć o Bogu i życiu niż od religijnych "uczonych w piśmie", "faryzeuszy". On naprawdę uwierzył, że dzięki ofierze Jezusa Chrystusa stał się innym stworzeniem, że stare życie przeminęło i wszytko stało się nowe. O własnych siłach nie byłby w stanie naprawić swojego życia, ale jednak Bóg tego dokonał.

 

Ze szczególną dedykacją dla AdamKrz94:  chcesz prawdziwej mocy - bierz.

 



#259 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 18:47

jeden król miał dobre zamiary ,drugi nie ot taka różnica ,choć obaj wierzyli w tego samego Boga.
Drugie - III Rzesza i jej plan zapanowania nad światem ,upadły ,a jej przywodcy skończyli smuuuutno


Zamiarem więźniów było przeżyć. Było ich miliony.
Wierzyli w Boga.
Jesteśmy wobec niego równi?

Stalin był radziecką wersja III Rzeszy. Nie skończył smutno.
Ludzie którzy umierali w jego świecie też z pewnością wierzyli.

Czy widzisz obecność Twojego Boga w ich życiu?

#260 Gosc_grzesiek32_*

Gosc_grzesiek32_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2019 - 18:53

Mysle że Ciebie nie obchodzi prawda :) przecież znając życie zaraz wejdziesz w tematykę inkwizycji, mam rację ? właściwie aż jestem zawiedziony że nie usłyszałem nic o inkwizycji tylko o takiej łatwiźnie jak Stalin.No trudno. A dowiem się o co chodzi z tym BV? Czyjąś wiarę macie w nosie i wszystko o niej wiecie, do tysiąca lat wstecz a co dziwne tego co jest obecnie już nagle nie brylujecie 🤔 No to Parę faktów - konsul RP interweniujący przy odbieraniu dzieci przez BV usłyszał od nich że nie obchodzi ich konwencja, oni mają swoje zasady .Co więcej sprawy BV toczą się przed trybunałem praw człowieka w Strasburgu ,co wiecej na zgromadzeniu Rady Europy BV i Norwegia została skrytykowana ,Co więcej jeden z lekarzy BV orzekających w sprawie odbioru dzieci okazał się być norweskim pedofilem ,a dzieci których decyzja odbierał trafiały w ręce innych norweskich pedofilów .Więc ten kraj może i jest bogaty ale dla mnie nie jest jakimś tam wiarygodnym przykładem brania z niego przykładu.Ale Znajac życie ,kaska :) nczyż daleki jestem od prawdy ? wiarę można krytykować bo nikt nie wyczuwa noskiem płynących z niej pieniążków,za to wśród bogatych oni mają forsę więc nie wypada być niegrzecznym i błyszczeć wobec nich swoją inteligencja ,tylko najlepiej naśladować i ściągać zwyczaje i kultury ,klaskać i siedzieć cicho a swoją historię ,tradycje najlepiej zaorać i zapomniec o niej .



Dodaj odpowiedź