56 odpowiedzi w tym temacie

[Greek]

To może by tak kombinacja przerzutek w piaście oraz systemu jednotarczowego?

[ROZMIAR]

Da się to wiele rzeczy:) Może dołączcie ankietę, a nie że jeden próbuje przekonać resztę, że napęd na jedna tarczę jest dobry.

Bo może ja zacznę przekonywać wszystkich by jeździli jak ja 56/40.

[uzurpator]

mikroos, dnia 30 Cze 2017 - 09:07, napisał:

Niesamowite. Najpierw daliście się wciągnąć w dyskusję o wyimaginowanym problemie, a teraz dyskutujecie ze sobą, choć w gruncie rzeczy myślicie tak samo

 

Oj tam, oj tam. Akurat piszę artykuł na ten temat i jestem ciekawy opinii poza moją prywatną.

[uzurpator]

Greek, dnia 30 Cze 2017 - 12:02, napisał:

To może by tak kombinacja przerzutek w piaście oraz systemu jednotarczowego?

 

Nawet jeżeli rozwiążesz kwestie wagi, to sprawność takiego napędu zawsze będzie niższa niż przerzutkowego.

[Arni]

Ale po co się męczyć skoro bez problemu można lepiej?  

 

 

[puchaty]

Bo cierpienie uszlachetnia!

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

[er_te]

Arni, dnia 30 Cze 2017 - 12:07, napisał:

Ale po co się męczyć skoro bez problemu można lepiej?  

Lepiej w jednym przypadku.

[grzegosz.]

Z narzeczoną jeździmy typowo turystycznie na szosie, dlatego złożyłem jej napęd 1x10, z przodu 46t garbaruk narrow wide, z tyłu 11-36. Łapy Sram Rival, przerzutka górska GX z krótkim wózkiem (przy sramie 10rz można mieszać szosa/mtb). Przełożeń jeszcze nie zabrakło, wyszło całkiem tanio, lekko i bezawaryjnie póki co.
Także jak ktoś również uprawia turystykę szosową, to od siebie polecam 1xX. W przypadku tarcz i 11rz można założyć nawet kasetę 10-42 (na bębenku XD), więc zakres jeszcze szerszy.

[tadzikpl]

http://www.cyclingwe...t-strada-337846

Szosa aero na 1 blacie. W specyficznych zastosowaniach, czemu nie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Greek]

uzurpator, dnia 30 Cze 2017 - 12:05, napisał:

Nawet jeżeli rozwiążesz kwestie wagi, to sprawność takiego napędu zawsze będzie niższa niż przerzutkowego.

Ten to nawet na emotikony nie zwraca uwagi

[robo]

Z jednej strony dziwią mnie opinie, że bez jakiejś tam koronki w kasecie nie da się jeździć. Tu, ale też w innych tematach czasem trafiają się wpisy wręcz dramatyczne    typu: "... zmieniłbym kasetę na .... , ale tam nie będę miał koronki 16z - chyba się pochlastam." Uważam, że nogi same się bardzo szybko dostosują do układu przełożeń, oczywiście w przypadku różnic małych, w zakresach dobrze dobranych do terenu i w napędach 2xX. Mam dwie szosówki z dwoma różnymi napędami i nawet jak jadę te same trasy, to po kilku kilometrach już nie zwracam uwagi, że właśnie wziąłem rower, który ma inne przełożenia.

 

Z drugiej strony piszecie, że jazda nawet na bardzo rozstrzelonych koronkach (co wymusza duża rozpiętość kasety w napędzie 1xX) jest możliwa. Pytanie,  ile można jechać na jednym przełożeniu źle dobranym, jeżeli zmiana o jedno w górę lub w dół będzie różnicą miedzy przepychaniem, a podskakiwaniem pośladków.

 

Moim zdaniem nie ma czegoś uniwersalnego - potrzeby są różne.

Boję się tylko, żeby z napędami 1xX nie było tak jak z wieloma ostatnio wprowadzonymi nowinkami, które są nam wciskane i nie pozostawia się możliwości wyboru, i stare standardy są pomijane.

[Arni]

Dodajmy do tego też fakt, że permanentna jazda na powiedzmy 2 koronach (może tak być w napędach 1xX z rozstrzeloną kasetą i płaskim terenie) wpływa fatalnie na trwałość tychże, w porównaniu do jazdy na 3 czy 4 w zbliżonym zakresie przełożenia, który uzyskali byśmy na ciaśniejszej kasecie napędu 2xX.

[tadzikpl]

Ile byś blatów z przodu nie miał, to na płaskim i tak jadą 2-3 koronki. Zapraszam na Mazowsze. Wymienisz koronki i po sprawie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Rumcajs]

Może nie do końca na temat będzie, ale zastanawia mnie dlaczego w przełajówkach spotykamy zarówno super ciasne napędy 2x11 z korbą 46-36 i kasetą 11-28 jak również rozstrzelone 1x11 z korbą 42t i kasetą 11-42 (np. Merida ma taką ofertę). Sam na przełaju nigdy nie jeździłem, zawodów też nie oglądam i nie umiem sobie wyjaśnić skąd się bierze tak kolosalnie różne podejście. 

[puchaty]

Jeśli chodzi o ściganie na CX to raczej trudno spotkać napędy 1x11 z tak szeroką kasetą. Raczej dominują kasety do 32.
Patrząc na wyścigi - tam w zasadzie jest mało długich podjazdów. Krótkie hopki chłopaki podjeżdżają z brzucha, na twardo. Dlatego napędy są albo 2x11 (+korzyść z posiadania wózka, szczególnie w piachu oraz to, że mniejsze zęby tak nie zaciągają) albo 1x11, ale wszystko na stosunkowo wąskich w porównaniu do mtb kasetach.

[Rumcajs]

Czyli wychodzi na to, że Merida przygotowała ofertę bardziej turystyczną/rekreacyjną z szerszym zakresem przełożeń. Bo już np. Trek oferuje napędy 1x11 z korbą 40t i kasetą 11-28/32, czyli dokładnie takie o których piszesz. Dzięki za wyjaśnienie.

[uzurpator]

Cytat

To, że na korbie przez lata szczerzyło zęby kilka koronek jest atawizmem z okresu, kiedy to tylna przerzutka obsługiwała cztery, maksymalnie pięć zębatek. Wtedy to jedynym sposobem na uzyskanie sensownego zakresu przełożeń było skorzystanie z dwóch, i więcej blatów. Dzisiaj, w dobie 11 i 12 rzędowych napędów, możemy już uznać, że zakres który rzeczywiście jest niezbędny do jazdy, zwłaszcza na szosie, jest już do uzyskania z samej kasety.

Dlaczego zatem brać szosowa nie rzuciła się na jednorzędowe napędy tak ochoczo jak górale?

 

http://uzurpator.com...w_szosowce.html