Skocz do zawartości


Nie będe juz narzekał na kask.


803 odpowiedzi w tym temacie

#201 netta1987

netta1987
  • Użytkownik
  • 301 postów
  • SkądAugustow/ Białystok

Napisano 31 grudzień 2012 - 13:36

znajomy przejechał się moją szosą do sklepu miał jakieś 40km/h na dość lekkim zjeździe ale po zakrętach była to jego pierwsza jazda tym rowerem i trafił na dziurę tak że odruchowo zahamował (prawdopodobnie bo nie pamięta) na oba lub na przód. zabrała go karetka o czym dowiedziałem się następnego dnia jak zadzwoniliśmy na policję że zaginą. Jechał bez kasku uszkodzenia roweru stosunkowo nie wielkie lekka centra koła i uszkodzone zaślepki na klamkomanetech; a on 10szwów na głowie+ zjechane pół policzka i bark tak że prawie kość było widać, brak pamięci z kilku godzin życia jak powiedział pamiętał że jechał a potem się obudził w szpitalu. tak więc czasem warto i jadąc po przysłowiowe bułki mieć kask chodź czacha by była cała nie mówię że reszta też bo wątpię

#202 quibo

quibo
  • Użytkownik
  • 83 postów
  • SkądFrancja

Napisano 31 grudzień 2012 - 15:55

Proszę spojrzeć na zdjęcie rtg tego "kościotrupa" w kasku
http://cozybeehive.b...lmet-works.html


hehe spoko Marvelo, ale chyba sam nie widzisz co dajesz. Czy popatrzyles w tym artykule na kolejne zdjecie pod rentgenem. Moze to Ci troche rozjasni dzialanie kasku :) Ogolnie to fajnie jakbys ten artukul tez przeczytal.

Najlepiej jednak zrob cos zeby poprzec twoje teorie. Mianowicie, wejdz na krzeslo i skocz na glowke bez kasku (lub na bark jak wolisz). Zrob zdjecie i opisz swoje odczucia. Odczekaj tydzien (lub ile bedziesz potrzebowal do powrotu do sytuacji przed skokiem) i powtorz doswiadczenie, ale tym razem z kaskiem na glowie.
Rezultatami podziel sie tutaj na forum.
Powodzenia :)

ps. jesli uwazasz, ze nie ma przy tym odpowiednich sil scinajacych to eksperyment przeprowadz z rowerem, deskorolka lub w biegu.

#203 netta1987

netta1987
  • Użytkownik
  • 301 postów
  • SkądAugustow/ Białystok

Napisano 31 grudzień 2012 - 16:30

quibo, jak bym mógł to bym ci teraz piwo postawił za piękne podsumowanie :mrgreen:

#204 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 31 grudzień 2012 - 16:50

Życzmy koledze Marvelo udanych eksperymentów :-D pozdr

#205 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 31 grudzień 2012 - 19:41

Podczas zwykłego, niegroźnego upadku na bok, często ciało ląduje na barku a głowa zostaje wyhamowana przez mięśnie szyi i w ogóle nie dotyka ziemi. Tymczasem głowa w kasku jest szersza o parę centymetrów (i ma większą bezwładność) i często może w takiej sytuacji już uderzyć w ziemię.


Ja już tylko czytam... bo szkoda mi czasu na odpisywanie. A co do lekkiego upadku na bok w kasku i bez to bujnij się na bok bezwiednie z krzesła i zobacz czy Twoje mięśnie szyi wyhamują głowę przed podłogą. W kasku po pierwsze zatrzymasz się kilka centymetrów wcześniej, czyli mniej nadwyrężysz mięśnie szyi, a po drugie siła uderzenia rozłoży się na większej powerzchni. Z mojej strony temat się wyczerpał, czytam dalej, jedyny argument który do mnie przemówił to filmik z panem Dr.


#206 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4694 postów
  • SkądKraków

Napisano 31 grudzień 2012 - 21:36

Któremu rypnać bez kasku, francuzem ?? no któremu ?? a któremu w kasku ??? jest różnica ?? bo jak nie ma to zapraszam do siebie :lol:

Marvelo, wiesz jak mamusie kupowały kaski dziecięce po oglądnięciu paru filmików ??

aż sie kurzylo ... poniważ nie masz wyobraźni to Ci powiem, małe 3 letnie dziecko bez kasku , podjeżdza sobie na rowerku pod górke , nagle rowerek staje i zaczyna sie toczyć do tyłu, kierownica sie skręca , rower zawija , a malec wali łbem do tyłu- to najczęstsze przypadki .

W wieku 3 lat to nie jest bezpieczne , choć głowa malucha jest jeszcze "elastyczna" to wstrząs o asfalt to jakbym pociągnął właśnie francuzem w łeb .

Swój osobisty przykład upadku już podałem, jak Ty potrafisz mieć szybszy refleks ode mnie to gratuluje bo ja mam bardzo dobry a nie byłem w stanie nic zrobić, ułamek sekundy jedziesz strzał i leżysz i choćby skały srały to są upadki gdzie kask ratuje życie , miednica stluczona , ponad miesiąc bolało jak cholera to co by było z głową bez kasku , ja to czulem jak chrupło, całe szczęście steropian....ulamek sekundy myśl, czaszka ?? uff .. nie.. jak ja macalem glowe z tyłu ....madafaka...
a pisanie swoich filozofii pod ślizganie , naciąganie mieśni i inne głupoty są po prostu śmieszne, nigdy nie dotknąłem kaskiem asfaltu na ślizgu, jak w lesie robilem przewrotke przez kierownice to też kask nie przeszkadzał, a dostałem kierą po daszku

Wkreciłeś temat i próbujesz wyszukiwać dziwnych teori doklejając coś tam aby podtrzymywać fason , prosze Cie nie ciągnij dalej , to nie ma sensu.

Pare lat jeździlem na maratonach mtb i wiem co daje kask jak facet leci na kamienie czy korzenie i jak odpinali kask to głowa cała , a prędkości na zjazdach masakryczne ... to nie szosa że se dupskiem szorujesz ...

Kask trzeba mieć na łebie i tyle , poza tym profesjonalni kolarze je noszą ...
a wszyscy chcą wygladać jak Pro .

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#207 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 31 grudzień 2012 - 21:53

Proszę spojrzeć na zdjęcie rtg tego "kościotrupa" w kasku
http://cozybeehive.b...lmet-works.html


hehe spoko Marvelo, ale chyba sam nie widzisz co dajesz. Czy popatrzyles w tym artykule na kolejne zdjecie pod rentgenem. Moze to Ci troche rozjasni dzialanie kasku :) Ogolnie to fajnie jakbys ten artukul tez przeczytal.

Myślisz, że nie przeczytałem artykułu i nie wiem, jaka była jego wymowa? Ale jaki ma związek treść artykułu z samym zdjęciem, którym chciałem się posłużyć, by zademonstrować tylko różnice w wielkości kasku i samej czaszki? Mogłem zrobić tak: http://3.bp.blogspot...A/s400/xray.jpg
Ale miło, że zadałeś sobie trud, by przeczytać i artykuł (zresztą ja wcale nie twierdzę, że kask nie pełni jakiejś roli ochronnej w pewnych sytuacjach).

quibo, jeśli chodzi o ten eksperyment, to może najpierw Ty przeprowadź go z kaskiem na głowie. I podziel się z nami wrażeniami.

#208 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 31 grudzień 2012 - 21:57

znajomy przejechał się moją szosą do sklepu miał jakieś 40km/h na dość lekkim zjeździe ale po zakrętach była to jego pierwsza jazda tym rowerem i trafił na dziurę tak że odruchowo zahamował (prawdopodobnie bo nie pamięta) na oba lub na przód. zabrała go karetka o czym dowiedziałem się następnego dnia jak zadzwoniliśmy na policję że zaginą. Jechał bez kasku uszkodzenia roweru stosunkowo nie wielkie lekka centra koła i uszkodzone zaślepki na klamkomanetech; a on 10szwów na głowie+ zjechane pół policzka i bark tak że prawie kość było widać, brak pamięci z kilku godzin życia jak powiedział pamiętał że jechał a potem się obudził w szpitalu. tak więc czasem warto i jadąc po przysłowiowe bułki mieć kask chodź czacha by była cała nie mówię że reszta też bo wątpię

Jedyny wniosek z tego taki, że rowerów się nie pożycza, zwłaszcza jak ktoś nie umie nimi jeździć. Reszta to tylko gdybanie.

#209 netta1987

netta1987
  • Użytkownik
  • 301 postów
  • SkądAugustow/ Białystok

Napisano 31 grudzień 2012 - 22:38

gdybanie jest twoją specjalnością ale szkoda że nie oparte na rzeczowych dowodach

. W kasku po pierwsze zatrzymasz się kilka centymetrów wcześniej, czyli mniej nadwyrężysz mięśnie szyi, a po drugie siła uderzenia rozłoży się na większej powierzchni.

o tym pisałem jakieś 5 stron (jak nie więcej) wcześniej i marvelo, nie odniósł się do tego bo to już jest ciężko obalić byle gadaniem
pozdrawiam i przyłączam się do maciej1986, w biernym czytaniu chyba że będą pisane takie głupoty że nie wytrzymam i napiszę

#210 yoshimura

yoshimura
  • Użytkownik
  • 32 postów
  • SkądPodhale

Napisano 31 grudzień 2012 - 22:56

W kasku, czy bez... :mrgreen:

http://tnij.org/tvw9

http://tnij.org/tvxa

http://tnij.org/tvxr

#211 Gosc_all3000_*

Gosc_all3000_*
  • Gość

Napisano 01 styczeń 2013 - 13:47

Wczoraj zaliczyłem dzwona i nie pomogły kolcowane opony Schwalbe Snow Stud takie jak te http://allegro.pl/zi...2894399010.html

Przednie koło odjechało na lodzie w zamarzniętym śladzie po przejeździe jakiegoś rowerzysty, ułamek sekundy potem gibnęło tylnym i nietypowo poleciałem do tyłu i strzeliłem solidnie tyłem głowy z kaskiem w lód. Na chwilkę mnie przymroczyło, nawet nie chce myśleć co by było bez kasku. Najgorszy jest lód który na słoneczku się lekko rozpuści i ponownie zamarznie. Robi się wtedy gładki jak "szklanka" i parszywie niebezpieczny. Po "zwykłym" lodzie jakoś dają radę a po śniegu to już to już niezła radocha :)

#212 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 01 styczeń 2013 - 20:14

Wczoraj zaliczyłem dzwona i nie pomogły kolcowane opony Schwalbe Snow Stud takie jak te http://allegro.pl/zi...2894399010.html
Najgorszy jest lód który na słoneczku się lekko rozpuści i ponownie zamarznie. Robi się wtedy gładki jak "szklanka" i parszywie niebezpieczny. Po "zwykłym" lodzie jakoś dają radę a po śniegu to już to już niezła radocha :)

Też nie cierpię takiego lodu. Zwłaszcza jak są koleiny.
Opony z kolcami też mają swoje granice przyczepności, zwłaszcza Snow Stud, która jest oponą bardziej hybrydową, a nie na ekstremalne warunki (patrz test: http://www.pinkbike....rticle2340.html ).
Oczywiście większość forowiczów śmiga po takim lodzie nawet na szosówkach i żadnych kolców nie potrzebują, nadrabiają to perfekcyjną techniką jazdy i latami doświadczeń ;-) .

#213 Gosc_all3000_*

Gosc_all3000_*
  • Gość

Napisano 01 styczeń 2013 - 20:43

Zdaję sobie sprawę że Snow Stud to nie jest opona do ekstremalnej jazdy :)
A jak opony z kolcami nie pomogą i technika z latami doświadczeń nie wystarczą to czerep każdego wariata ochroni kask. Amen :)

#214 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 01 styczeń 2013 - 20:56

SPIKE, odniosę się do Twojej wypowiedzi "pokojowym" kolorem oliwkowym.

Któremu rypnać bez kasku, francuzem ?? no któremu ?? a któremu w kasku ??? jest różnica ?? bo jak nie ma to zapraszam do siebie :lol:
I jak? Znaleźli się chętni na tą próbę w kasku? Ja się jednak nie piszę - wiem, że masz silną łapę, a francuza pewnie byś wybrał największego, jakiego masz w warsztacie

Marvelo, wiesz jak mamusie kupowały kaski dziecięce po oglądnięciu paru filmików ??
Dostałem od producenta prowizję.

aż sie kurzylo ... poniważ nie masz wyobraźni to Ci powiem, małe 3 letnie dziecko bez kasku , podjeżdza sobie na rowerku pod górke , nagle rowerek staje i zaczyna sie toczyć do tyłu, kierownica sie skręca , rower zawija , a malec wali łbem do tyłu- to najczęstsze przypadki .

W wieku 3 lat to nie jest bezpieczne , choć głowa malucha jest jeszcze "elastyczna" to wstrząs o asfalt to jakbym pociągnął właśnie francuzem w łeb .
Jak wspomniałem, Twojego ciosu francuzem bardziej bym się obawiał.

Swój osobisty przykład upadku już podałem, jak Ty potrafisz mieć szybszy refleks ode mnie to gratuluje bo ja mam bardzo dobry a nie byłem w stanie nic zrobić, ułamek sekundy jedziesz strzał i leżysz i choćby skały srały to są upadki gdzie kask ratuje życie , miednica stluczona , ponad miesiąc bolało jak cholera to co by było z głową bez kasku , ja to czulem jak chrupło, całe szczęście steropian....ulamek sekundy myśl, czaszka ?? uff .. nie.. jak ja macalem glowe z tyłu ....madafaka...
a pisanie swoich filozofii pod ślizganie , naciąganie mieśni i inne głupoty są po prostu śmieszne, nigdy nie dotknąłem kaskiem asfaltu na ślizgu (czyli zdarzają się wywrotki, podczas których nawet nie dotknąłeś kaskiem ziemi - więc był wtedy zbędny), jak w lesie robilem przewrotke przez kierownice to też kask nie przeszkadzał, a dostałem kierą po daszku

Wkreciłeś temat i próbujesz wyszukiwać dziwnych teori doklejając coś tam aby podtrzymywać fason , prosze Cie nie ciągnij dalej , to nie ma sensu.
Jeśli Wasze reakcje na jakiekolwiek wątpliwości dotyczące stosowania kasku przypominają reakcję na podniesienie ręki na jakiś symbol religijny (bo widzę, że dla niektórych kask to jak turban lub burka dla muzułmanów), to chyba faktycznie nie ma sensu. Ale mi chodzi o pokazanie całej prawdy o kaskach i faktycznym ryzyku urazów głowy podczas jazdy rowerem, a nie tylko tej wybranej.

Pare lat jeździlem na maratonach mtb i wiem co daje kask jak facet leci na kamienie czy korzenie i jak odpinali kask to głowa cała , a prędkości na zjazdach masakryczne ... to nie szosa że se dupskiem szorujesz ...
Chyba jednak coś w tym jest, że "okaskowani" podejmują większe ryzyko podczas jazdy. Takie przynajmniej mam wrażenie podczas oglądania filmików z różnych "crashów" na YouTube.

Kask trzeba mieć na łebie i tyle , poza tym profesjonalni kolarze je noszą ...
a wszyscy chcą wygladać jak Pro.
Znajdą się i tacy, którzy akurat wygląd Pro mają daleko w d....


Dużo już drewna nazbieraliście na stos dla mnie, heretyka? Nie trudźcie się zbytnio, wiele nie potrzeba, bo jestem mały.
Ale żywcem mnie nie weźmiecie.

#215 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 01 styczeń 2013 - 21:12

marvelo drewna na stos nie zbieramy, to nie te czasy:D w tym temacie dyskusja chyba już powinna się wyczerpać, każda strona przedstawiła fakty, każdy na swój sposób je zinterpretował. Nikt nikomu zdania narzucać nie będzie. Część jeździ w kaskach, a inni bez. Tyle w temacie.


#216 rodman

rodman
  • Użytkownik
  • 255 postów
  • SkądSomewhere In Poland

Napisano 02 styczeń 2013 - 09:59

- znane są przypadki, że bez kasku przy wypadku (obojętnie jakim - z winy lub bez) ludzie trafiają do krainy wiecznych łowów
- nie słyszałem, żeby od jazdy w kasku ktoś odfajkował
- kolega M. na pewno nie jeździ, a jak jeździ to w kasku, tylko tak p***li na forum dla jaj, bo lubi się "droczyć" dla idei :mrgreen:
- jak raz porządnie przy***doli to mu się "odwidzi", chyba, że będzie dalej jeździł 10 km/h, wtedy ryzyko śmierci lub kalectwa jest niższe
- możesz sobie gdakać, kaski i tak RZĄDZĄ 8-)

a może nurkujesz ? masz nóż na łydzie ? fajnie wygląda taki kaban, no nie ? jeden raz w całym życiu może się przyda, żeby odciąć "coś", co chce Cię zatrzymać pod wodą.
Dla mnie ta jedna jedyna możliwość, która może się zdarzy a może nie - to wystarczający powód, żeby ostry kozik brać pod wodę za każdym razem ;-)

#217 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 03 styczeń 2013 - 16:43

Trochę suchych faktów o kaskach, bez retoryki:
http://www.cyclehelm...apers/c2023.pdf

#218 Bury

Bury
  • Moderator
  • 799 postów
  • SkądZłocieniec

Napisano 03 styczeń 2013 - 17:27

Chyba muszę Was zastopować...
Dlaczego? Marvelo, będziesz pierwszy, który zaraz dostanie punkt za offtopy.
Tak! Spójrz na treść tematu. NIE BĘDĘ NARZEKAŁ NA KASK.
Czyli: posłusznie będę zakładał kask.
Koniec tematu "dylematu" czy zakładać czy nie.


#219 BUBUs

BUBUs
  • Użytkownik
  • 335 postów
  • SkądPabianice

Napisano 02 czerwiec 2013 - 19:12

Dzisiaj się przekonałem, że nigdy nie wiadomo kiedy się kask przyda. Jechałem obok kolegi pod małą hopkę. Wyrwało mu blok z pedałów, zachwiał się i zahaczył mnie. W efekcie gleba i mocne trzaśnięcie kaskiem w asfalt. I nikt mnie nie przekona, że gdybym nie miał kasku, to bym o asfalt nie zahaczył. Także warto mieć kask na głowie :!:

Dołączona grafika
Dołączona grafika

#220 elcidx

elcidx
  • Użytkownik
  • 662 postów
  • Skądłódzkie, Rawski-Tomaszowski

Napisano 02 czerwiec 2013 - 22:52

W zeszłym roku jeździłem bez kasku, wtedy jeszcze na trekingu, po 50 km w upale 35 stopni w cieniu a jechałem w pełnym słońcu dorobiłem się udaru mózgu.

Teraz ani myślę rozstawać się z kaskiem. Szkoda zdrowia.

Mój rower własnej roboty Stealth Cx Homemade :)




Dodaj odpowiedź