158 odpowiedzi w tym temacie

[szalony ¶limak1]

Ja jestem za czasówką w piątek wieczorem lub w nocy. :-)
Jazda na czas tego samego dnia co maraton to nie najlepszy pomysł.
Faworyzuje tych co pojadą tylko czasówkę lub tylko maraton.
Góra Żar nadaje się do tego na 100% . Ruch niewielki tylko miejscowi. Na szczycie jest trochę miejsca i można nawet się czegoś napić. Rodzinka może podjechać kolejką
Wieczorkiem lub w nocy nie będzie tak gorąco co w dzień a to przy jeździe na czas pod górę ma znaczenie

[Kiwaczek]

Nie wiem jak inne dziewczyny, ale ja wolałabym nie jechać czasówki po maratonie... Jestem za jak najbardziej ale oddzielnie- dzień przed lub po

[Piotr92]

Mi to w sumie obojętnie kiedy będzie ta czasówka. Najlepiej chyba by była w tym samym dniu co maraton bo nie będzie konieczne zamawianie noclegu.

[M³ody]

Ja mimo wsystko uważam że najelpiej by było zrobić piątek wieczór czasówka a sobota maraton ( czasówka to tylko taki dodatek w sumie ).

PS : I nie żadna Łysina tylko Żar ( nazwa zobowiązuje ;-) )

[Piotr92]

W sumie to trochę masz rację, bo czasówka to tylko dla chętnych, nie jest obowiązkowa dla wszystkich uczestników. Czasówka to tylko na Żar.

[szalony ¶limak1]

Cytat

bo czasówka to tylko dla chętnych, nie jest obowiązkowa dla wszystkich uczestników.

Dobre :-D
Czyli wg Piotrka to maratony są obowiązkowe :-)
Muszę się już zapisać na wszystkie w 2011

[Piotr92]

Trochę żle, to sformuowałem. Przecież wiadomo ze maratony nie są obowiązkowe. Dokładnie mi chodziło oto, że kto zapisze się na Tour de Żar to nie będzie musiał startować w tej czasówce, tylko ci uczestnicy którzy będą chcieli. Przepraszam za niezrozumiałą wypowiedź.

[emer]

tozik - czy to Ty wyjeżdżałeś gdzieś z bocznej ulicy (jakby od cmentarza) w centrum Międzybrodzia w kierunku Żarnówki i Porąbki ? Miałeś żółte ubranko? Byłem dość rozpędzony na biało-czarnym niby góralu w biało-czarnym wdzianku ... a że śpieszyłem się do pracy niestety, to nie oglądając wyprzedziłem i pojechałem tez w kierunku Porąbki ... ok 13:20 dzisiaj
Tak patrze na ten Twój ślad GPS .... "zdobywałeś" Hrobaczą ? :mrgreen:

[gres]

w ten sam dzien do bez sens - faworyuje tych co pojada tylko jedna konkurencje, faworyzuje rowniez tych co pojada jako pierwsi tt bo beda mieli wiecej czasu na odpoczynek. Z drugiej strony nie beda mieli co robic przez pare godzin - nie potrzebne zamieszanie. Lepiej dzien przed lub po.

jeszcze wiekszy bez sens robic tt jako kwalifikacje do glownego bo przeciez najfajniejsze w cyklu maratonow wieska jest fakt ze start jest wspolny

[Piotr92]

To chyba jednak tą czasówkę trzeba będzie przenieść na dzień przed lub dzień po. Start wspólny powinien być, bo tak jak wczoraj pan Wiesiek powiedział że, imprezy z Cyklu Road Maraton charakteryzuje m.in.start wspólny, więc moim skromnym zdaniem start wspólny jest tutaj wskazany, tylko trzeba górki by go rozegrać. W Porąbce trzeba coś wykombinować by dojechać do Targanic albo zrobić odwrotny kierunek jazdy. Końcówka pozostanie bez zmian-podjazd na Żar.

[GRUNWALD1410]

Zgadza się. Z Oczkowa można dojechać tylko na Suską ulicą Mieczykową jak się nie myle, która jest w fatalnym stanie.
Pogoda genialna. Byłem dziś na Krowiarkach tylko w koszulce z długim rękwem nie zmarznąłem. Nieprzyjemnie było tylko w "zimnych dziurach" ale na szosówce spotkałem tylko Paule Gorycką (nie jestem pewien bo śmignęła na lekkim zjeździe z naprzeciwka) i sąsiada ;(

[Dobry]

Trzeba było jechać na Kocierza. Tam dziś były takie tabuny cyklistów, że aż głowa boli. Jechaliśmy w grupce ul. Widokową i po wskoczeniu na główną drogę spotkaliśmy kolejną szóstkę, a to nie wszystko, bo i innych w mniejszych konfiguracjach rowerzystów było też sporo.

[emer]

tabuny ... podjechałem z jednej strony Kocierza na drugą i w dół w strone Targanic - ZERO rowerujących ... (około 13stej)
Potem przeł. Targanicka i Wlk Puszcza do Porąbki - droga rewelacyyyjna ... praktycznie nówka nieśmigana :-D

[Dobry]

Widocznie jechałeś za szybko . A nie byłeś czasem na biało ubrany? Bo widzieliśmy takiego jednego białego, który akurat jechał na Kocierz, kiedy my do Kocierza i potem na Widokową

[emer]

dokładnie ... biało czarny :-)
ano faktycznie - 2 kolarzy ? ;-)

[Dobry]

Hehe, byliśmy w czwórkę, tylko że przed Widokową rozbiliśmy się na podgrupy, bo część z nas oddawała się wydalaniu moczu . Zresztą mieliśmy chytry plan, żeby wyskoczyć z tej Widokowej przed Tobą na główną, by sprawdzić, którędy się szybciej jedzie, ale jednak musiałeś jechać za szybko i test nam się nie powiódł.

[emer]

oj to chyba nie ja ... na wypłaszczeniu na szczycie wymijałem (przypomniało mi się) dwóch na szosowych rowerach ... a z tego co mówisz musielibysmy jechać w tym samym kierunku przed podjazdem właściwym ...
Byłem wczoraj ubrany biało czarno góra (rękawy białe) , spodenki czarne , a kolarka czarno pomarańczowa ...

[Piotr92]

Widzę, że dużo osób było wczoraj na Kocierzu. Też miałem jechać ale pojechałem na Równicę, gdzie rozegrała się czasóweczka,było 12osób. Byłem drugi na szczycie z czasem 17:47.