109 odpowiedzi w tym temacie

[Mymlok]

Hej!

Póki co czekam jeszcze na jakieś wyprzedaże

Swoją drogą jak mnie to wpienia, jak producenci nie piszą wagi roweru (giant, cannondale i jeszcze pare innych), tylko jakieś bujdy żeby przyjść osobiście przejechać się na rowerku i ocenić, ja rozumiem że waga to nie wszystko ale to jest taki problem ?.

Ja takie praktyki traktuje jako antyreklamę, że ktoś chce opchnąć ciężkiego kloca za kupę kasy

Was też to denerwuje ?

[Chikushou]

Chyba wole takie praktyki, niż mają zaniżać jak to zwykle bywa.

[johnny_pl]

Z podawaniem wagi rowerów przez ich producentów jest tak samo, jak z podawaniem spalania przez producentów samochodów

[cauchy]

Hej!
Póki co czekam jeszcze na jakieś wyprzedaże
Swoją drogą jak mnie to wpienia, jak producenci nie piszą wagi roweru (giant, cannondale i jeszcze pare innych), tylko jakieś bujdy żeby przyjść osobiście przejechać się na rowerku i ocenić, ja rozumiem że waga to nie wszystko ale to jest taki problem ?.
Ja takie praktyki traktuje jako antyreklamę, że ktoś chce opchnąć ciężkiego kloca za kupę kasy
Was też to denerwuje ?

Denerwuje mnie na maxa. Jak nie chcą podaeac to po pigmeja jest Weight: na stronie.
Aczkolwiek np Giant wersja niemiecka chyba ma wage modeli, przynajmniej niektórych.
A jak cos to yt i inne recki często wagę podają.

[Marcin321]

Jak producent nie podaje wagi roweru to:

 

* Waga frameset-u jest daleka od topowych konstrukcji producentów którzy się tym chwalą. Nie oznacza to, że frameset jest zły, może nadal mieć świetne właściwości, może nawet lepsze niż wycieniowane konstrukcje, ale wagi nie oszukasz.

* Ma problemy z powtarzalnością produkcji, więc dla bezpieczeństwa woli nie podawać wagi.

* Duża paleta kolorystyczna / możliwość własnego projektu powoduje że bezpieczniej nie podawać wagi, różne malowania dają różne wyniki na wadze.

* Oszczędza na komponentach wrzucanych pod własną marką (mostki, sztyce, etc.), mogą być cięższe więc negatywnie wpływają na wagę całego roweru.

 

Jak do tego dołożymy przekonanie kupujących że 200g w wadze roweru robi kolosalną różnicę to czasem lepiej tej wagi nie podawać. A zamiast tego dołożyć tu i tam, żeby rama nie pękała, support się nie wyrabiał, a lakier wyglądał jak trzeba.

[johnny_pl]

Kolarstwo to takie specyficzne środowisko że jak peleton pojedzie w różowych majtkach to lud naprawdę w to uwierzy, że takie trzeba posiadać

 

Fiksacja na punkcie wagi jest miejscami niemalże groteskowa. Ja rozumiem jeszcze ludzi, którzy traktują to jako swego rodzaju wyzwanie, żeby zbudować jak najlżejszy rower ("weight weenies" ). Ale przeciętni goście z tkanką tłuszczową grubo ponad 10% rozrywający szaty nad kilkuset gramami różnicy w wadze, czy nazywający 8kg-rower "ciężkim klocem" - to tylko śmiać się z tego można.

[1415chris]

Smiac sie, czy nie ale 8kg, jakby na to nie patrzec, to juz kawal klocka.

[Prozor]

E tam, jak przesiadam się na ścieżkowca to dopiero czuję kawał kloca pod sobą. 

[cauchy]

mój obecny MTB goły waży tyle co moja pierwsza szosa z pedałami

[uraz]

7,89 kg z carbonową ramą nie-aero, na szczękowych hamulcach, niskich kołach, bez pedałów i bez miernika mocy
 

 

Należy pamiętać, że wiele osób wciąż jeździ i jeszcze długo będzie jeździć, na rowerach aluminiowych, a teraz doszły jeszcze tarcze...

Różnica wagowa między ramą z włókna węglowego i aluminium to 300-400 g więc jeśli przyjmiemy że przyzwoita karbonowa szosa waży w okolicach 6 kg (w konfiguracji opisanej powyżej) to aluminiowa nie powinna przekroczyć 6,5 kg

 

Ogólnie waga to dość śliski temat dlatego część producentów unika go jak ognia. 

[uraz]

Poza wysoką ceną, uważam ten rower za bardzo dobry.

Rower jak rower. Klasa średnia-niższa, cena premium. Co do rozwiązania dotyczącego suportu w tym konkretnym przypadku... powiem dyplomatycznie - zdania są podzielone.
 

Nie wiem, czym dla Ciebie jest "przyzwoita szosa"

Taka która waży 6-6,5 kg w konfiguracji wspomnianej powyżej. Miałem na myśli przyzwoita wagowo.

BTW> Trek którego pokazałeś jest na tarczach.
BTW2> Nikt nikogo nie zmusza do kupowania rowerów u najdroższych producentów, w katalogowej konfiguracji i sugerowanej cenie.
BTW3> Szosa ważąca 7, 8 czy 9 kg oczywiście może być bardzo dobrym rowerem ale to nie zmienia faktu że jest raczej przyciężka jak na dzisiejsze możliwości.

[uraz]

To co napisałeś świadczy o nieetycznych zagrywkach ze strony producentów.

[marb]

Tarcze to dla producentów dar z niebios. Limit wagowy 6,8 rowery osiągnęły z 15 lat temu albo więcej i od tej pory jedyne co można było pisać w reklamach o nowych modelach, to że są "bardziej sztywne", "bardziej aerodynamiczne" w co mało kto wierzył,  a na pewno nie byłoby to powodem do wydawanie pieniędzy właściwie na to samo. 

Teraz weszły tarcze i będzie można znowu schodzić stopniowo z wagą  - nowe modele będą: "bardziej sztywne", "bardziej aerodynamiczne" i jeszcze do tego lżejsze (i to już bez cudzysłowu). Focus Izalco Max niedawno jeszcze w najbardziej wypasionej wersji ważył 4,95 kg - teraz wszystkie Maxy sa na tarczach i najlżejszy waży ponad 7,5 kg wiec jest z  czego schodzić.  I jakoś mi się nie chce wierzyć, że  różnica 2 kg czy większa są dla kogoś niezauważalne  - mam dwa rowery  6,8 kg i 8,1 kg i różnica w przyspieszaniu i na podjazdach jest ogromna. 

[cauchy]

@uraz pokaż mi przyzwoity wg Ciebie rower 6kg i jego cenę taki dostępny dla zwykłego kowalskiego bo mówisz tak, jakby takich rowerów było pod dostatkiem i były ogólnie dostępne

 

Sworks Tarmac ultralight na niskich stożkach i ze szczękami waży 6.3kg - rower za 50k

Canyon któryś tam ultralight ważący też w granicach 6kg kosztuje 55k

jeden z tańszych seryjnych, Rose waży ok 6kg, ale też trzeba 27k zabulić

 

o czym Ty piszesz, chyba o chińskich podróbkach z aliexpress żaden z rowerów do 15kpln nie waży nowy 6kg

 

[uraz]

Teraz weszły tarcze i będzie można znowu schodzić stopniowo z wagą

 
Najzabawniejsze jest to że tarcze wcale nie muszą być ciężkie.
 
Zaciski hydrauliczne są dużo lżejsze niż szczęki hamulcowe. Przewody hydrauliczne są lżejsze lub porównywalne do pancerza z linką. Klamki są minimalnie cięższe. Obręcze mogą być lżejsze jeśli nie mają powierzchni hamującej.
 
W zasadzie różnica sprowadza się do piast, ilości szprych i tego że trzeba przykręcić do roweru kawałek blachy czyli samą tarczę. Można też założyć że rama i widelec muszą być odrobinę wzmocnione.
 
Tak czy inaczej różnica powinna się zamknąć w 300 g (przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia) 
 

@uraz pokaż mi przyzwoity wg Ciebie rower 6kg i jego cenę taki dostępny dla zwykłego kowalskiego bo mówisz tak, jakby takich rowerów było pod dostatkiem i były ogólnie dostępne

Nie mówię tak jakby takich rowerów było pod dostatkiem. Raczej ubolewam nad tym że ich nie ma mimo że nic poza pazernością producentów nie stoi na przeszkodzie.
 

Sworks Tarmac ultralight na niskich stożkach i ze szczękami waży 6.3kg - rower za 50k
Canyon któryś tam ultralight ważący też w granicach 6kg kosztuje 55k

To są rowery HALO. Ich cena ma się nijak do wartości. Za tyle pieniędzy możesz sobie kupić w salonie 200 konny motocykl i jeszcze Ci zostanie na 2 lata tankowania i ubezpieczenia. Chore... 

Wspomniany wcześniej Izalco MAX 0.0 ważył poniżej 5kg i kosztował w sklepie ok 30k w czasach kiedy był produkowany. I zwróć uwagę na jakich częściach on jest poskładany. Jakie ma hamulce, jaką kierownicę i sztycę... Taki 6 kilogramowy spec "ultralight" się nie umywa. 
 

o czym Ty piszesz, chyba o chińskich podróbkach z aliexpress żaden z rowerów do 15kpln nie waży nowy 6kg

No niestety nie waży ale powiem Ci że jakbym miał do wydania 15K i chciał lekki rower to bez najmniejszego problemu bym zszedł poniżej 6kg nie używając nawet 1 części z aliexpress