Napisano 10 grudzień 2019 - 10:15
Ludzie nie szanują siebie samych. Jakby ktoś podszedł i mi nastukał byłabym oburzona bo naruszył moją nietykalnosc osobistą, wyrządził mi krzywdę i spowodował obrażenia ciała. Czułabym się skrzywdzona i zbrukana. Po chwili, na pocieszenie zjadłabym ciasto,dla odreagowania zapaliła papierosa i napila się wódki.. Wyrzadzajac sobie sto razy większą krzywdę. Ale to byłoby ok. Wymagamy by inni o nas dbali a sami nie umiemy o siebie zadbać. Pracuję w butiku. Przychodzi tu mnóstwo otyłych, nieraz skrajnie, kobiet. Często są oburzone, że nie ma na nich rozmiarów, albo, że wybór jest zbyt mały. Często zdarza się, że twierdzą, że sukienka jest źle skrojona bo nie wygląda na nich jak na modelce (modelka nosi rozm. 36,one mają 54😉). Niektóre wręcz zawodzą, że o "puszyste" panie nikt nie dba. Albo mówią do mnie "pani to dobrze bo jest pani szczupła", odpowiadam, że się samo nie zrobiło i że też ważyłam 90 kilo. Kiedyś pracowałam w szpitalu.. Przyjęto na oddział kobietę z powikłaniami po liposukcji brzucha, czy nawet grubszym tego typu zabiegiem. Rany pootwierane, ropiejace, syf. Wiecie co laska sobie zażyczyla by jej rodzina przyniosła do szpitala??? Kilka pączków.. No debil. Miała nadwagę, wydała na operację około 30 tys., mało się nie przekręcila przy tym, "ale pączka to se zjem😉". Nie, to nie jest śmieszne, to jest przykre.. I żałosne. Echhh..