PĘTLA BESKIDZKA 09.07.2011
#481
Napisano 11 lipiec 2011 - 09:51
#482
Napisano 11 lipiec 2011 - 10:01
#483
Napisano 11 lipiec 2011 - 10:24
To pytanie raczej nie do mnie. Czy ma sens, proszę zapytać pozostałych 360 zawodników
Dla mnie super. Czym trudniej tym lepiej ;-)
LoveBeer i inni co mieli problemy zdrowotno wypadkowe.
Wracajcie do zdrowia jak najszybciej.
#484
Napisano 11 lipiec 2011 - 10:34
#485
Napisano 11 lipiec 2011 - 10:34
zobacz sobie ilu ludzi nie ukończyło maratonu ! zobacz ,że sporo ludu podchodziło podjazdy z buta ! czy to jest maraton dla AMATORÓW? gdzie ludzi mdleją i ledwo się trzymają na nogach ? gdzie ludzie z GÓR nie potrafią sobie poradzić, a co dopiero Ci nizinni ?
Chciałbym się ścigać w górach ,ale to mnie zabiło.. Zjechałem na 115km...
Na moje ,spore przegięcie z taką skalą trudności.. :roll:
#486
Gosc_czonk86_*
Napisano 11 lipiec 2011 - 10:46
#487
Napisano 11 lipiec 2011 - 10:46
No z całym szacunkiem, ale ja zawodowcem nie jestem, nie byłem i nie będę ;-)
Wynik 06:16:44 to chyba też nie był jakiś wybitny.
Zabrze to też nie jest jakiś teren górzysty.
Ludzie mdleją i ledwo trzymają sie na nogach, bo adrenalina jest większa niż rozum, u mnie też tak bywa. ;-).
Drugi raz w życiu u Wieśka/ Grzesia (pierwszy to 3 etap RT), nie starałem sie gonić na starcie za najlepszymi i to przyniosło efekt że przejechałem całość bez większych problemów.
Gdzie sie człowiek może sprawdzić jak nie na Petli??
#488
Napisano 11 lipiec 2011 - 10:53
Swoje zrobił upał ...
Ale to już takie Pętli tradycje.
Trzeba mierzyć siły na zamiary - są 2 dystanse do wyboru.
#489
Napisano 11 lipiec 2011 - 10:55
Myślę, że powinny być na bufetach czasy odcięcia, po których by Cię już kierowali do mety.
już bez przesady przecież, masz przecież czas zamknięcia mety, to wystarczy. Nie jest to impreza przy ruchu zamkniętym, gdzie wiązałoby się to ze sporymi utrudnieniami dla reszty Naszej nacji (typu drogi poblokowane do godziny 1800) To nie wyścig dla zawodowców czy zawody triathlonowe, tylko impreza amatorska, gdzie każdy ma szansę przepchać cały dystans w jakimś limicie czasu (start - meta)
A przecież może się zdarzyć tak, ze noga Ci się przetka/odetka dopiero np. w 2/3 i będziesz szedł ogniem i nadgonisz, to co dziadowałeś w pierwszej części trasy, na przykład.
Inna sprawa to kwestia mierzenia sił na zamiary i zdrowego rozsądku u kolarzy.
a że trasa trudna, to bardzo dobrze! taka ma być. Tak powstaje Legenda i kvlt!
#490
Gosc_czonk86_*
Napisano 11 lipiec 2011 - 10:58
#491
Napisano 11 lipiec 2011 - 11:02
Mnie to strasznie boli,
odbijesz sobie w sRajczy. Przewyższenia podobne, trasa nawet dłuższa
#492
Gosc_czonk86_*
Napisano 11 lipiec 2011 - 11:09
#493
Napisano 11 lipiec 2011 - 11:23
Na szczęście wobec siebie nie mam takiego problemu, bo wiem, że po drodze minąłem parę osób lub one mnie minęły, którym pomogłem lub zaoferowałem pomoc, mimo że nie były z "MOJEJ EKIPY".
A jeżeli ktoś uważa, że kogoś, uczestnicząc poza konkurencją w Pętli, oszukałem, to jest mi - mimo wszystko - przykro.
#494
Napisano 11 lipiec 2011 - 11:32
#495
Napisano 11 lipiec 2011 - 11:46
W skrócie to nie warto sie do niczego przyznawać po od razu sie jest napiętnowanym ;-)
To czas Piotra 6:55:23, a to następnego 7:21:21.
Pewnie 25 min zyskał dzięki temu że wiózł sie na kole przez 5 km za Dobrym pod górkę. ;-).
Nie wiem ile jechali razem. Ale tak jak napisał Andrzej jeżeli ktoś jedzie przed nami na rowerze i nie ma nr. To co ma zrobić zawodnik ?
Bardziej bolą mnie wozy techniczne. A do tego nikt sie nie przyznał. :-(
#496
Napisano 11 lipiec 2011 - 12:02
#497
Napisano 11 lipiec 2011 - 12:04
Być może tak. Przyznaję się, że przejechałem się po trasie Pętli, przyznaję się, że dłuższy czas jechałem z Piotrkiem i to raczej z przodu niż z tyłu.
I cieszę się, że mam odwagę się do tego przyznać
Dobrosław Barwicki-Picheta
#498
Napisano 11 lipiec 2011 - 12:30
#499
Napisano 11 lipiec 2011 - 12:39
Miałem w zanadrzu wersję nieco "utemperowaną" gdyby okazało się że:
- pada deszcz
- jest bardzo zimno
- walą pioruny
- wystąpią szkody powodziowe
A tak trudności pozostały AMEN.
Dopóki są głosy (pojedyncze) że trasy są za trudne tzn że jest OK.
Trasa trasą ale przygotowanie i doświadczenie w jeździe po górach najcenniejsze.
Same trenażery i odżywki nie pomogą.
O to właśnie chodzi aby zdobywać doświadczenie w jeździe po prawdziwych górach, których nie zabrakło w sobotę.
#500
Napisano 11 lipiec 2011 - 12:45


Temat jest zamknięty