Dotarł radar Magene, udało się wyciągnąć go za 610zł i doszedł dokładnie w 14 dni od zamówienia.
Pierwsze wrażenie samego urządzenia pozytywne - wygląda ładnie i nowocześnie i solidnie. Raczej nie ma się do czego przyczepić.
Światło w porównaniu do Bontragera Flare rt beznadziejne więc bontrager zostaje na sztycy, a światło w radarze wyłączyłem.
Co do samej idei i jazdy z radarem - mieszane uczucia choć to dopiero pierwsze 50km więc na pewno dam sobie więcej czasu. Kilka razy rzeczywiście nie słyszałem (szum wiatru) zbliżającego się auta i fajnie było dostać powiadomienie dźwiękowe na Bolcie. Niestety dość słabe jest to, że gdy auto zwalnia bo nie ma jak nas wyprzedzić to znika z radaru - wprowadziło to trochę niepotrzebnej dezorientacji kilka razy - nie wiesz czy auto zniknęło bo skręciło w inną drogę, czy zwolniło. Gdy przyspiesza bo ma warunki do wyprzedzenia to niestety czasem się pojawia, a czasem nie - pewnie zależy od tego jak dynamicznie to robi. *radar wykrywa tylko pojazdy jadące co najmniej o 10km/h szybciej od nas.
Potencjał jest - na wąskiej drodze czułem trochę większy spokój bo wiedziałem, że jakby co to dostanę powiadomienie, mam nadzieję, że takie odczucia pozostaną, i myślę, że to jest chyba największy plus tego urządzenia - nie jakieś idealne odwzorowanie położenia auta, ale sam fakt, że wiemy, że coś się zbliża. Myślę, że szyja trochę odpocznie od ciągłego obracania się za siebie
Niestety droga serwisowa wzdłuż autostrady odpada - radar wykrywa niektóre samochody z autostrady i można dostać zawału Nie biorę tego za minus bo to bardzo specyficzna sytuacja mimo wszystko i sam rzadko korzystam z serwisówek, ale warto wiedzieć
Ogólnie spoko gadżet, ale mam nadzieję, że bardziej go docenię wraz z czasem, bo po pierwszej jeździe nie jest warty sześciu stówek