Napisano 20 luty 2023 - 10:27
i tak jest niebo lepszy od decathlonowego, gdzie po godzinie temp była lekko letnia
mi nie zależy żeby trzymał 10h, bo i tak nie jeżdżę tyle w zimę, wystarczy że potrzyma ciepło do 4h.
Nie no temperaturę trzyma. Ja na większe mrozy robię tak, że z pół godziny przed jazdą wlewam wrzątek bidon się nagrzewa potem przed samym wyjściem wylewam wodę i wlewam świeży wrzątek i trzyma wtedy zdecydowanie dłużej temperaturę bo bidon jest już rozgrzany.
Napisano 01 marzec 2023 - 08:03
Po niepowodzeniu natury technicznej przy montażu pomiaru Inpeak w mojej ramie, zirytowany tym faktem poszedłem w stronę Garmina Rally a w przypływie szaleństwa RK200.
Już byłem zdecydowany na kupno w eAzymucie, ale przez zupełny przypadek, rzutem na taśmę, trafiłem na sklep Canyona, gdzie te pedały są dostępne o 520 zł taniej niż w dowolnej polskiej ofercie. Zamówienie 22 lutego wieczorem, płatność na polskie konto w PKO BP, dojechało wczoraj czyli w całe 4 dni robocze.
"MAMIL"
Napisano 02 marzec 2023 - 07:58
Z ciekawości: dlaczego akurat Garminy a nie na przykład Assioma Duo?
Pozdrawiam
Między innymi z powodu dłuższego czasu działania, chociaż to rzeczy mało porównywalne między Garminem a Assomami z racji różnego sposobu zasilania. Jednak mimo wszystko cztery zapasowe bateryjki LR/SR44 zajmują mniej miejsca w podsiodłówce niż powerbank, gdyby zaskoczyło mnie w terenie wyczerpane źródło zasilania. W przypadku Garmina "ładowanie" jest szybsze.
A głównie z powodu skrajnie nie podobającego mi się wyglądu pedałów Assiomy, z tymi garbami na osi. Przy nich Garminy kompletnie nie zdradzają swojej inności bo wyglądają do bólu zwyczajnie.
Bycie w ekosystemie Garmina (E830, Fenix 7) również dołożyło cegiełkę, chociaż zakładam, że Assiomy współpracowałyby równie dobrze.
"MAMIL"
Napisano 02 marzec 2023 - 07:59
Z ciekawości: dlaczego akurat Garminy a nie na przykład Assioma Duo?
Pozdrawiam
Wtrącę swoje 3 grosze czekając na odpowiedź Kekacza:
dla mnie Assioma Duo po protu wyglądają fatalnie (wiadomo, rzecz gustu) oraz zwiększają Q factor. Sam używam dwustronnych Garmin Vector 3.
Napisano 03 marzec 2023 - 08:38
Dla wszelkich ultrasów Garminy są lepsze - czas pracy na baterii.
No i w nowej generacji Assiomy faktycznie mogli siuę już pozbyć albo chociaż zmniejszyć ten bąbel, który dodatkowo można niechcący zniszczyć przy brutalniejszym wpinaniu/wypinaniu (wyścigi?).
Napisano 04 marzec 2023 - 15:35
Składam dla syna nowy rower na sezon 2023 
to nie do końca zakupy bo rower jest klubowy, ale poskładać trzeba.
Ukryte kable fajnie wyglądają ale składanie tego to dramat 
Osprzęt to 105 r7000, rozmiar ramy M, od zeszłego sezonu accent jest sponsorem klubu więc powoli młodzi przechodzą na ich ramy.
Napisano 05 marzec 2023 - 14:03
Napisano 10 marzec 2023 - 22:57
Wjechały nowe pantofle, Giro Savix
Napisano 25 marzec 2023 - 14:35
Napisano 29 marzec 2023 - 14:34
Dotarł prezent urodzinowy, przenośna (akumulatorowa) myjka niskociśnieniowa do roweru. Karcher OC3
Od dawna taką chciałem. Mieszkam w mieszkaniu, nie mam możliwość skorzystania z wody z sieci ani z prądu. Mycie roweru nie jest łatwe w takich okolicznościach. A jestem skrajnie pedantyczny jeżeli chodzi o czystość sprzętu. Nie lubię tez myć roweru w domu pod prysznicem.
Myjka jest bardzo zgrabna, można ją zabrać ze sobą na deszczowy wyścig / trening i umyć lub choćby opłukać rower przed spakowaniem do auta.
Generowane ciśnienie jest w punkt. Nie na tyle mocne, aby kierowanie wody na piasty, suport czy stery mogło wypłukać smar, a jednocześnie wystarczające, aby spłukać przyklejony piach.
Zbiornik (4 litry) w sam raz na umycie szosy. Do MTB polecałbym wersję Plus (zbiornik 7 litrów). Oczywiście możliwy jest upgrade w każdym momencie.
Sprzęt nie jest tani, ale z drugiej strony kosztuje tyle, ile bibsy ze średniej półki, więc na warunki kolarskie można powiedzieć, że cena nie jest zaporowa.
Dla ciekawych: lidl sprzedawał taką myjkę od Parkside. Co najśmieszniejsze kosztowała w pewnym momencie podobno 70 zł. Została jednak wycofana jakieś 2 lata temu. Często zdarzały się wadliwe egzemplarze.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Napisano 30 marzec 2023 - 07:38
Tak jest, rozważam zakup tej ładowarki awaryjnie. Niemniej, czas pracy na baterii to podobno około 20 minut (ciągłej pracy), co w praktyce dla mnie oznacza umycie roweru z dobre 4 razy na jednym ładowaniu. Jak z żywotnością tej baterii na przestrzeni tych dwóch lat?
Duży plus: zbiornik (gumowe zamknięcie zbiornika) jest super szczelne. Nic nie cieknie, co oznacza, że spokojnie można wrzucić zalaną myjkę do auta.
Dwa: zbiornik nominalnie 4 litry, ale u mnie weszło 5 pod korek - kolejny plus.
Ja kupiłem wersję Adventure zamiast wersji Bike. Różnica polega na tym, że do wersji Bike dodawana jest: szczotka, środek do czyszczeenia roweru i szmatka z mikrofibry. Na środku do czyszczenia mi nie zależy, bo używam swoich. Szmatek z mikrofibry mam kilkanaście.
Natomiast wersja Adventure ma szczotkę taką samą jak w zestawie Bike i dodatkowy przewód do podłączenia do zewnętrznego źródła wody. No i o dziwo cena wersji Adventure jest niższa - nie wiem dlaczego.
Napisano 30 marzec 2023 - 08:00
Napisano 30 marzec 2023 - 08:07
Myślę, że na taki wyjazd warto sobie zabezpieczyć jakiś cztero- lub pięciolitrowy baniaczek po samochodowym płynie do spryskiwaczy i mieć awaryjnie napełniony wodą. Względnie gdzieś przy okazji wizyty na stacji benzynowej można zawsze w łazience uzupełnić zbiornik myjki do pełna.
Napisano 30 marzec 2023 - 08:14
To jest taki karszer jak do czyszczenia chodników? Czy raczej ciśnienie za słabe będzie?
Pytam bo w sumie przydałby mi się taki w daczy, a tam też tereny spore i baterie to jedyna opcja - a gdyby przy okazji do mycia roweru się sprawdzał to tylko lepiej.
