Napisano 17 kwiecień 2020 - 07:27
Odnośnie policjantów. Stare porzekadło mówi: z dużą du.. się zmieścisz, ale z dużym ryjem nie. Ja zawsze próbuję coś utargować z nimi. Bez włazidupstwa, spokojnie. Czasem się udaje. Zalezy jak trafisz. pozdr
Zawsze się da 
Jak miałem stłuczkę, to wylegitymowałem się legitymacją służbową i już nie było Proszę Pana, tylko Panie Piotrze, a gościowi który ją spowodował zabrali prawo jazdy 
O taką policję nie walczyłem, ale miło
Napisano 17 kwiecień 2020 - 09:12
Trochę ciężko się jeździ z zastawioną twarzą ale dopóki temperatura jest niska to jeszcze jest w miarę. Ciekawe co będzie przy +30 st. I nie mam na myśli tylko kolarzy ale też zwykłych ludzi. Dzisiaj dopiero drugi dzień noszenia a sporo widziałem noszących maseczki na brodzie 
Napisano 17 kwiecień 2020 - 09:53
Buff jest ok ale w chłodniejsze dni jak dzisiaj. Nie da się, a przynajmniej ja nie mogę, cały czas w tym jeździć i jak jadę z daleka od skupisk ludzi to ściągam go na szyje. W cieplejsze dni nie wyrobisz z czymś takim a maseczka jednak jest dużo mniejsza
Napisano 17 kwiecień 2020 - 10:05
Trochę ciężko się jeździ z zastawioną twarzą ale dopóki temperatura jest niska to jeszcze jest w miarę. Ciekawe co będzie przy +30 st. I nie mam na myśli tylko kolarzy ale też zwykłych ludzi. Dzisiaj dopiero drugi dzień noszenia a sporo widziałem noszących maseczki na brodzie
Jeździłem kilka godzin po pustyni pewnie w 40 stopniach cały owinięty arafatką i przeżyłem. Myślę, że normalni ludzie w 30 stopniach w samej maseczce też przeżyją
Napisano 17 kwiecień 2020 - 10:24
U mnie to trochę trudno będzie wyjaśnić bez fotki, ale w szafie wygrzebałem starą dziecięcą kominiarkę z cienkiego materiału, którą da się odpowiednio założyć w ten sposób, że szyję wkładam w to wycięcie na twarz. Zaleta jest taka, że od góry to ładnie się trzyma owinięte na szczęce a od dołu to nie przylega do brody tylko sobie swobodnie zwisa i jest trochę wentylacji. Dwa razy w tym wychodziłem na jakieś 20-30 km i nie było większych problemów z oddychaniem. Poza tym to można też dość swobodnie jedną ręką na chwilę zsunąć, żeby sie z bidonu napić.
Napisano 17 kwiecień 2020 - 11:11
Po pustyni na rowerze?
Tak, ludzie jeżdżą po pustyni rowerami, są organizowane nawet specjalnie takie wyjazdy. Nie, ja nie jeździłem rowerem. Pisałeś o "normalnych" ludziach nie o kolarzach.
@Dari, tak, cały, buty też miałem zrobione z arafatki.
Napisano 17 kwiecień 2020 - 12:06
U mnie to trochę trudno będzie wyjaśnić bez fotki, ale w szafie wygrzebałem starą dziecięcą kominiarkę z cienkiego materiału, którą da się odpowiednio założyć w ten sposób, że szyję wkładam w to wycięcie na twarz. Zaleta jest taka, że od góry to ładnie się trzyma owinięte na szczęce a od dołu to nie przylega do brody tylko sobie swobodnie zwisa i jest trochę wentylacji. Dwa razy w tym wychodziłem na jakieś 20-30 km i nie było większych problemów z oddychaniem. Poza tym to można też dość swobodnie jedną ręką na chwilę zsunąć, żeby sie z bidonu napić.
tak, tylko że to gówno daje w walce z wirusem a tylko gębę zatyka
ale jeśli mówić tylko o tym żeby spełnić co radzi Szumowski, który ostatnimi dniami już srogo odlatuje to spoko
Napisano 17 kwiecień 2020 - 13:12
tak, tylko że to gówno daje w walce z wirusem a tylko gębę zatyka
ale jeśli mówić tylko o tym żeby spełnić co radzi Szumowski, który ostatnimi dniami już srogo odlatuje to spoko
A czy ja gdzieś pisałem, że moja maseczka ma mnie przed wirusami chronić? 
To jest wyłącznie ochrona antypolicyjna. O Szumowskiego to ja bym się nie martwił, po tym jak odważył się coś powiedzieć o tym jak Jarek z kolegami obchodzili swoją ulubioną rocznicę to już niedługo będzie miał chyba więcej czasu, żeby boks uprawiać.
Napisano 17 kwiecień 2020 - 14:11
Jak powiedział o maseczkach do wynalezienia szczepionki to aż się oplułem ze śmiechu przed telewizorem.
Koniec końców będzie tak jak napisał patrykw, ochrona antypolicyjna a nie naszego, czy czyjegoś zdrowia. Szczególnie podczas jazdy solo na rowerze.
Wczoraj na 20 minutowym spacerze z psem z przewiewną dość maseczką miałem już dość tych maseczek i zdejmowałem ją z 10 razy. Swędzi mnie broda, okulary parują.
Chyba trzeba załatwić papier od pulmunologa.
Napisano 17 kwiecień 2020 - 16:20
Jak powiedział o maseczkach do wynalezienia szczepionki to aż się oplułem ze śmiechu przed telewizorem.
Koniec końców będzie tak jak napisał patrykw, ochrona antypolicyjna a nie naszego, czy czyjegoś zdrowia. Szczególnie podczas jazdy solo na rowerze.
Wczoraj na 20 minutowym spacerze z psem z przewiewną dość maseczką miałem już dość tych maseczek i zdejmowałem ją z 10 razy. Swędzi mnie broda, okulary parują.
Chyba trzeba załatwić papier od pulmunologa.
Kurcze, współczuję noszenia maseczki z brodą i okularami 
