Skocz do zawartości


Zdjęcie

700km/24h Gliwice 28/29.05.2011


365 odpowiedzi w tym temacie

#281 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 30 maj 2011 - 18:40

Niepotrzebnie wprowadzasz teraz niemiłą atmosferę, podobnie jak na miejscu krzyczałeś że grupa 700/24 nie przejechała nawet 300 a 2-ileś tam. ..
Te dwie grupy nie miały za zadanie rywalizować ze sobą w żaden sposób. Większość z nas przyjechała na ten dłuższy dystans właśnie po to żeby miło spędzić czas i czerpać przyjemność z jazdy. Warunki sprzyjały raczej atmosferze walki która była pewnie w waszej grupie a nie atmosferze pikniku który miał być u nas :-)

#282 szalony ¶limak1

szalony ¶limak1
  • Użytkownik
  • 385 postów
  • SkądZabrze

Napisano 30 maj 2011 - 18:43

Nie wiem jak wy to robicie, ale ja nie daje rady jechać 34km/h po nocach w deszczu, pomimo tego że ślimaki lubią wodę, ale trochę źle widzą po nocach. ;-)

#283 szalony ¶limak1

szalony ¶limak1
  • Użytkownik
  • 385 postów
  • SkądZabrze

Napisano 30 maj 2011 - 18:50

Niepotrzebnie wprowadzasz teraz niemiłą atmosferę, podobnie jak na miejscu krzyczałeś że grupa 700/24 nie przejechała nawet 300 a 2-ileś tam. ..

.
Co do pierwszego to nie ja napisałem artykuł że grupa nie była zgrana i nie czekała na wszystkich, podobnie wypowiadało się kilku z was.
Jeżeli was to motywuje to OK, mnie nie.
Co do drugiego zgadzam się niepotrzebne to było z mojej strony.
Potrzebowałem jednak czegoś by zmotywować grupę, licząc ze nam pomożecie w osiągnięciu celu.
Wiesz jak trudno zmotywować grupę gdzie obok grupa idolów która poddaje się po 300 km
I mówi mi dziś 300 wystarczy??

#284 pawel1983pl

pawel1983pl
  • Użytkownik
  • 103 postów
  • SkądJastrzębie-Zdrój

Napisano 30 maj 2011 - 18:51

Takie pytanie mam nie związane z tematem może, ale czy będzie jeszcze jakieś 500km/24h w tym sezonie na które mogę się jeszcze zgłosić ?


Ja rezygnuję z Radlina, a mam zapłacone, napisz do organizatora czy możesz za mnie wskoczyć.

#285 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • Skądpolska

Napisano 30 maj 2011 - 18:51

Niepotrzebnie wprowadzasz teraz niemiłą atmosferę,

mysle Krzysiek, ze opatrznie rozumiemy wypowiedzi Slimaka, to nie chec wprowadzania zametu tylko zrozumienia istoty tego zjawiska.

czy będzie jeszcze jakieś 500km/24h w tym sezonie na które mogę się jeszcze zgłosić ?

"Bal u Rebego" - Wloclawek. Polecam zwlaszcza ochotnikom na BBT. Impreza kameralna, jazda w klimacie BBT.

#286 szalony ¶limak1

szalony ¶limak1
  • Użytkownik
  • 385 postów
  • SkądZabrze

Napisano 30 maj 2011 - 18:55

spros
Dzięki za wsparcie.
Ja naprawdę was podziwiam i rozumiem.
Zdziwiły mnie tylko wypowiedzi kilku z was o braku współpracy i rwanym tempie.

#287 Perkoz

Perkoz
  • Użytkownik
  • 265 postów
  • SkądWołomin

Napisano 30 maj 2011 - 19:21

Takie pytanie mam nie związane z tematem może, ale czy będzie jeszcze jakieś 500km/24h w tym sezonie na które mogę się jeszcze zgłosić ?


Ja rezygnuję z Radlina, a mam zapłacone, napisz do organizatora czy możesz za mnie wskoczyć.


No nie wiem, czy dam radę znowu jechać przez pół Polski, zobaczy się, jak z kasą będzie :-/ Natomiast sapros mógłbyś dać jakieś info o tym maratonie ? Dystans jest nie za wielki od mojego miasta, więc jak najbardziej. Najważniejsze to kiedy to ma być :-)

#288 localhost

localhost
  • Użytkownik
  • 368 postów
  • SkądMazowsze

Napisano 30 maj 2011 - 19:24

24/25 czerwca, start o północy: http://www.wtrwlocla...informacje.html

#289 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • Skądpolska

Napisano 30 maj 2011 - 19:34

szyderstwo godne mistrza klauna szydercy, wysiada nawet wujek staszek mistrz cietej riposty.
tempo musialo byc rwane, bo zeby jechac srednio owe 34km/h (przy uwzglednieniu skrzyzowan, zakretow, podjazdow, dziur i czekania na kapciarzy) trzeba bylo przyspieszac do 38-40km/h a za chwile kolejna przeszkoda i zwalnianie/hamowanie do ponizej 30. to bardzo meczy, zwlaszcza jak hamulce zamiast hamowac tylko zgrzytaja az ciarki przechodza.
w ww. linku trzeba kropke wyciac

#290 localhost

localhost
  • Użytkownik
  • 368 postów
  • SkądMazowsze

Napisano 30 maj 2011 - 19:43

Już poprawione.

Ja później opiszę tę mega, mega zajebistą imprezę.

#291 Perkoz

Perkoz
  • Użytkownik
  • 265 postów
  • SkądWołomin

Napisano 30 maj 2011 - 20:00

No to kicha, nie mam 18 na karku, nie dopuszczą mnie do Włocławka :-(

#292 szalony ¶limak1

szalony ¶limak1
  • Użytkownik
  • 385 postów
  • SkądZabrze

Napisano 30 maj 2011 - 20:10

To fakt klocki zdarłem do zera ;-)
Co do jazdy na pewno macie to opanowane do perfekcji.
Mnie się ogólnie podobało, przynajmniej śluz mi nie wysechł. :-)
Co do szyderstwa jeżeli to było do mnie to przyznam ze nie zrozumiałem.
Ja wcale z was się nie nabijam.
Ponieważ wiem że jak się ma wynik np. 814/24 to motywacja jest bliska 0, na przejazd 700 w grupce kilku osobowej, gdzie nawet pogoda jest przeciwko.

#293 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 30 maj 2011 - 20:15

Widzę że moja relacja wprowadziła trochę zamieszania. Jak Spros zauważył słusznie, to są moje subiektywne odczucia i do tego było to moje drugie podejście do 700 i przejechałem raz 600 km co było bardziej szczęściem i wykorzystaniem idealnych warunków biometeo. Stąd moja opinia ocena może być trochę zaburzona. Myślę że też podszedłem do tego dystansu beztrosko licząc że będzie podobnie jak na 600 rok temu. A tu d***a bo to 100 km robi ogromną różnicę i trzeba praktycznie napierać cały czas.

Myślę też że jedną z przyczyn tego że nie przejechaliśmy było to, co z resztą napisałem w relacji, że wiele osób było rozproszonych przez te dziury i bardziej skupialiśmy się na tym żeby się nie rozwalić niż żeby trzymać równe tempo.

No nic spisuję sobie uwagi i spostrzeżenia i będę dalej próbował o ile będę dopuszczony, bo zdaję sobie sprawę że jazda z kimś "niepewnym" nie jest zbyt przyjemna.

Myślałem że da się oszukać los, ale niestety to jest nie do przeskoczenia. Praktycznie większość z osób które startowały na 700 mają bardzo duże doświadczenie lub możliwości do jazdy na takim dystansie. Mówiąc szczerze to byłbym za tym żeby następny maraton był w lipcu co dałoby troszkę więcej czasu na przygotowania.

Ogólnie szczerze mówiąc to do głowy dopiero mi przyszło w domu że mogłem zostać i jechać z Wami na 500, jakoś tak założyłem że to jest wbrew regulaminowi i tak nie można zrobić...

#294 mickrz

mickrz
  • Użytkownik
  • 423 postów
  • SkądKatowice

Napisano 30 maj 2011 - 20:33

A ja chłopaki właśnie doczyściłem swój rower tak aby było widać lakier i piękną żółć naklejki :mrgreen: i znalazłem przyczynę mojego niepowodzenia, otóż małe kółeczko w tylnej przerzutce musiałem obracać "na siłę" i tu gubiłem bezcenne Waty mojej energii :mrgreen: .

Tak sobie to będę tłumaczył 8-) a co... Schleckowi spadł łańcuch to mi się mogło kółeczko zepsuć ;-)

#295 Piotr92

Piotr92
  • Użytkownik
  • 765 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 30 maj 2011 - 20:50

Dzisiaj też wyczyściłem rower i zauważyłem że moje klocki hamulcowe są zdarte na zero, to temu hamulce słabo działały na dwóch ostatnich kółkach.
Moim zdaniem tempo w naszej grupie nie było rwane, jechaliśmy cały czas podobną prędkością, ci co zostali trochę w tyle musieli przyspieszać by dogonić grupę, najlepiej to Tomek i Staszek wiedzą jakie było tempo bo jechali cały czas z przodu. Ważne że się nam udało dojechać do mety, to zasługa nas wszystkich, szczególnie Tomka i Staszka którzy motywowali do jazdy i prowadzili naszą grupę, bez Piotrka też mogłoby być inaczej. Średnia na początku była wysoka ale to fakt, trzeba zrobić zapas bo nigdy nie wiadomo jak będzie na końcu, mogą być ciągle defekty i postoje i wtedy może braknąć czasu.
Lepszej trasy chyba zrobić się nie dało, były dziury ale były też odcinki super asfaltu, najgorszy był przejazd przez Kędzierzyn, na 700/24 ciągle przejeżdżanie przez miasto wymagałoby naprawdę równej jazdy poza miastem rzędu 38-40km/h.
Dobrze że tylu ukończyło, gratuluję wszystkim, ja już prawie doszedłem do siebie, dzisiaj zrobiłem 62km i było dobrze, regenerujcie się a ci co ucierpieli niech się kurują.

#296 Raptor1990

Raptor1990
  • Użytkownik
  • 142 postów
  • SkądChorzów

Napisano 30 maj 2011 - 21:19

Parę słów od siebie...

Organizacja - REWELACJA. Co tu dużo mówić - pod każdym względem, świetna robota. Ogromne podziękowania w stronę całej ekipy technicznej. Jedzenie świetne, nie spodziewałem się takich rarytasów :)
Co do całości imprezy - trochę czuje niedosyt/żal.. W sumie startując, byłem przekonany, że odpadnę jako jeden z pierwszych, bo jestem najmniej doświadczonym zawodnikiem z mojej grupy.. przyznam szczerze bałem się tego dystansu. może dlatego że najmniej doświadczony - miałem załadowaną torbę na każdą (dosłownie) sytuacje :D (miałem nawet maskę na twarz do jazdy w zimę w -10*C) Szkoda, że się nie udało, ale mam nadzieję, że za rok wszyscy ruszymy ponownie i będziemy mieli okazje przejechać ten dystans.
Dzięki bardzo za przejazd :) Jesteście the best! :)

więcej opisu na moim BS - www.raptor.bikestats.pl


Co do minusów (bo i takie były):
- trasa... tu się raczej rozpisywać nie muszę - miejscami dziura na dziurze... tragedia. Podjazdy też swoje robiły chociaż nie była to przeszkoda dla tych, którzy zdecydowaliby się jechać 700.
-batony pyszne, jednak w bardzo wielu przypadkach z przyczepionymi sreberkami (po prostu trzeba by pomyśleć nad systemem pakowania ich w inny sposóB)
-pogoda - ale na to organizatorzy wpływu nie mają :)

#297 kurier

kurier
  • Użytkownik
  • 293 postów
  • Skądkatowice/kielce

Napisano 31 maj 2011 - 06:06

odnośnie busa , awarii , i serwisu powiem jedno. Uważam że na dystansie 700km grupa nie powinna czekać na kogoś kto ma awarie tylko w takim wypadku bus zabiera kolarza z trasy, w busie następuje naprawa i podwozi sprawnego kolarza do grupy. eliminuje sie w ten sposób opóźnienia grupy i pogoń kolarza za grupą
I dla mnie to było oczywiste ze tak miało być :!:
Z wiadomych powodów. strat czasu, wytrącenia z rytmu, pogoni kolarzy za grupą.
chyba po to własnie ten bus za nami jedzie. i w nim powinno być tyle miejsca by awarie w drodze usuwać.
Tak było na 750km tak było na 800km i to sie sprawdza :!: :!: :!:

#298 kurier

kurier
  • Użytkownik
  • 293 postów
  • Skądkatowice/kielce

Napisano 31 maj 2011 - 06:26

i dodam choc sie naraże że wygodniej podawać bidony przes otwarte boczne suwane drzwi, a nie okienko przednich drzwi gdzie kanapka wędrowała z tyłu do przodu a dopiero potem trafiała w ręce kolarza. na puławaach obsługa cała droge jechała z tyłu przy rozsuniętych drzwiach bocznych i naprawde było bardzo wygodnie coś podać lub odebrać z busa. i przedewszystkim szybko.
można przez to uniknąć zepchnięciem przez bus na pobocze gdy z naprzeciwka coś jedzie.
mówiłem o tym rok temu powiem i teraz, a co mi tam

#299 szalony ¶limak1

szalony ¶limak1
  • Użytkownik
  • 385 postów
  • SkądZabrze

Napisano 31 maj 2011 - 07:18

Panowie
Mnie tylko przykro że wy najlepsi kolarze długodystansowi w Polsce nie pojechali 500 km z chłopakami co mają mniej niż 20 lat by pomóc im osiągnąć wymarzony cel.
4 osoby zrezygnowały po dwóch okrążeniach widząc jak wasz peletonie sie kurczy.
2 osoby stwierdziły jak 700 kończy po 300 km to dlaczego oni nie mogą po 340 km.
1 poddała sie po wypadku.
Gdyby nie dwóch dzielnych z 700 to pewnie dojechałyby 4 osoby.
Były 2 busy można było przy waszej pomocy spokojnie zrobić 2 grupki, może by dojechało nas więcej.
Zimno, mokro, dziurawo i do d... było nam wszystkim.
Jednak wy jesteście wzorem do naśladowania dla tych młodych chłopaków.
Walczyli jak lwy do samego końca. To oni są bohaterami tej imprezy.

#300 Enmity

Enmity
  • Użytkownik
  • 11 postów
  • SkądGliwice

Napisano 31 maj 2011 - 07:47

Tomku bardzo dobrze to wszystko ująłeś. I też uważamy, że jesteście wszyscy z 500 wielcy i bohaterami Naszej Imprezy. Gratulujemy WAM...:)

A co do kuriera to on zawsze widzi w naszym maratonie problemy i bledy, ktore z usmiechem na twarzy potrafi wytknąć. Uczymy sie dopiero i z roku na rok jestesmy lepsi o czym świadczą relacje innych uczestników. Uczymy sie na bledach. Nikomu oczywiscie nie przeszkadzalo podawanie przez okno - tylko Tobie. Może sam sprobuj zorganizować taka impreze i zobaczymy jak Tobie sie uda. Potem porozmawiamy o organizacji i bledach. Dlaczego nie potrafisz przyznac sie do porazki.?
A wlasnie gdzie byl ten MAGISTER REHABILITACJI, ktorego obiecywales?? - no tak obiecanki cacanki a gdzie ich wykonanie????
Kurier i jeszcze jedno: dlaczego nie rzuciles pomyslu o wymianie detek w samochodzie podczas maratonu? Napewno bysmy to wykorzystali. Siedziales cicho by teraz sie wysmiewac.
Pozdrawiamy Asia i Justyna



Dodaj odpowiedź