Nie no - szok. Serio na czas transportu niczego nie wkładasz pomiędzy okładziny? Nawet zgiętej kilkukrotnie kartki papieru?
Naciśnij przypadkiem porządnie klamkę hamulcową, to nauczysz się zabezpieczać 😁
I...rozepchnie, np nożem. Albo śrubokrętem płaskim. Jest w każdym, raczej, niezbędniku

Wokół tego dociśnięcia się klocków krążą straszliwe legendy.
Zdarzyło mi się to sporo razy. I...nic.
Nie mówiąc o tym że po jednym naciśnięciu klamki w wielu hamulcach kompletnie nic się nie dzieje. A nawet jeśli to korekta jest banalnie prosta.