W niedzielę rozmawiałem ze znajomym, który ma bardzo dobre układy w absolutebikes. Kupił (w sensie zapłacił) za supercalibra i emondę. Odbiór pierwszego planowany na 12.2020, drugiego na 09.2021.
A mi się dłużyło jak czekałem na swoją szosę od listopada do marca
Też dzwoniłem pytać o Emondę - dostawa najwcześniej wrzesień 2021 i powiedzieli mi, że raczej w ogóle nie przyjmują już zamówień, bo nie wiadomo czy w ogóle rower dojedzie oraz czy nie będzie już modeli 2022.
Chodziło mi bardziej o to że kalkulacja wartości tego czy innego roweru lub porównania różnych modeli i konfiguracji ze sobą na podstawie cen katalogowych nie ma większego sensu ponieważ nikt raczej nie kupi Treka Emondy za tyle co dziś stoi w katalogu. Nie mówię o egzemplarzach powystawowych, potestowych lub w nietypowych rozmiarach.
Ale co masz na myśli, że nikt nie kupi Emondy za tyle, za ile stoi w katalogu? Bo ja dzwoniłem pytać o kilka marek rowerów i w większości przypadków odpowiedź jaką dostawałem, była taka, że z cen i tak nie schodzą, bo rowery sprzedają się na pniu. W wielu przypadkach jeżeli ktoś nie ma znajomości w sklepie, to może zostać właśnie z ceną katalogową roweru. Takie info dostałem w: BMC, Treku, Scott. Dzwoniłem do jednego ze sklepów z małopolski pytać o Speca i tam dostałem info, że max 5%. Z kolei w innym, ze śląska, że nie opuszczą ani złotówki, bo nie ma sensu, skoro kilka razy dziennie ktoś dzwoni pytać o tarmaca.