Tak samo jak kiedyś, że Tribana nigdy w AB nie będzie. A jak nadeszła pandemia to kolana zgięło i wjechały Tribany + . +
Nowości Rowerowe
#1666
Napisano 13 październik 2021 - 07:37
Np. w Lublinie sklep na M,
Ja swojego Fuji kupiłem w tym samym sklepie z tym, że w oddziale w Kielcach. Z roweru byłem bardzo zadowolony do momentu pęknięcia ramy i nie uznania gwarancji, także ja z tą marką raczej nie chcę mieć już nic wspólnego. Za to ten sklep na M oceniam na duży PLUS.
#1668
Napisano 13 październik 2021 - 15:05
Co do tych uginających się ram to sprawdziłem, żadna się nie ugina poza Roubaix i SL7 w wersjach S-WORKS i to dość dużych rozmiarach. 54 SL7 zwykła i SL6 nie do ugięcia na 2 palce. Diverge też mało się ugina. Merida Silex jest na pewno sztywniejsza od Diverga i SL7 ale nie ma aż takie tragedii jak na filmach DR.
#1676
Napisano 14 październik 2021 - 06:26
Z drugiej strony w karbonowych ramach dosyć pieczołowicie układają wykroje włókna, jak to ma się potem do takiej „łaty” z naprawy - trudno powiedzieć. Pewnie ten kawałek może być nawet mocniejszy niż oryginał w tym miejscu, ale wpływ na ramę jako całość pozostaje nieznany.
#1677
Napisano 14 październik 2021 - 06:44
Zapytaj kogoś, kto naprawia/maluje ramy czy producenci bawią się w takie coś. Okaże się, że tak. I to Ci najwięksi. Z formy często wychodzi produkt, który idealny nie jest.Pewnie że da się naprawić, i to duże uszkodzenia. Tylko czy producent w takie coś się bawi? Myślę że rama trafia na „węglowy” złom i klient dostaje nowy egzemplarz.
Z drugiej strony w karbonowych ramach dosyć pieczołowicie układają wykroje włókna, jak to ma się potem do takiej „łaty” z naprawy - trudno powiedzieć. Pewnie ten kawałek może być nawet mocniejszy niż oryginał w tym miejscu, ale wpływ na ramę jako całość pozostaje nieznany.
Producent wydając taki rower podszpachlowany, podklejony czy w inny sposób podpudrowany nie traci nic. I taka rama by poszła na śmietnik i tak.
Jak Ci pęknie to taki Trek daje Ci life time gwarancję i wymienia po 10 latach od zakupu na nową.
Ty uważasz, że jeździsz na rowerze najlepszej marki na świecie, bo po tylu latach pierwszemu właścicielowi wymienili ramę na nową. Pieśń pochwalną po Facebooku i instagramie sklep załatwiający gwarancje niesie.
Przykładowy Trek mógł być ramę w plecy na etapie kontroli jakości ale dzięki geniuszowi mają zadowolonego klienta, reklamę w cenie skasowanej (teoretycznie) ramy.
A klient zapłacił za 6 ram kupując jedną bo przecież marka premium to swoje zapłacił za renomę. I za ramę dla Nibalego i Ministry kolarstwa Jednej na 100 bo takich ram produkują tysiące, a poprawiają setki.
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
- B00mer lubi to
#1678
Napisano 14 październik 2021 - 06:47
Myślę ze w większości przypadków koszt produkcji ramy jest niższy niż koszt naprawy.
- Marcin321 lubi to
Canyon Aeroad CF SLX
Specialized Amira 2014 - sprzedany
#1679
Napisano 14 październik 2021 - 07:05
Myślę ze w większości przypadków koszt produkcji ramy jest niższy niż koszt naprawy.
Też tak sądzę, samo odtworzenie grafik po naprawie to już sporo pracy. Co innego poszpachlować gołą ramę na etapie produkcji jak coś tam z formy nie wyszło jak trzeba, a co innego łatać połamaną ramę.
No ale to gdybanie.
#1680
Napisano 14 październik 2021 - 07:14
Przede wszystkim nikt nie weźmie na siebie odpowiedzialności za taką połataną sztukę.
Największą zaletą produkcji seryjnej jest powtarzalna i przewidywalna jakość produktu. Indywidualne naprawianie całkowicie niweczy ten efekt i daje produkt o całkowicie nieprzewidywalnych właściwościach.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?