Skocz do zawartości


Zdjęcie

Druga Szosa Do 12K- Co Kupić ?


115 odpowiedzi w tym temacie

#61 manfred

manfred
  • Użytkownik
  • 777 postów
  • SkądPodhale

Napisano 21 lipiec 2020 - 17:24

 W "moim" rozmiarze tj. 52 czyli "S" zgodnie z tabelą stack/reach to 1,236. W Supersixie miałem 1,40. Owszem mam w swoim addict rc fabrycznie dość grube podkładki (które zawsze możesz wyjąć), ale nie nazwałbym pozycji wyprostowaną :) nawet mnie syn pytał dlaczego mam tak wysoko  siodełko niż w stosunku do kierownicy :)

1,26 to już jazda bez trzymanki. Ja postanowiłem codziennie rozciągać taśmę tylną aby pozbyć się tego dyskomfortu.


Facebuk i  YT  Strava


#62 g88

g88
  • Użytkownik
  • 92 postów

Napisano 22 lipiec 2020 - 05:10

Czy rzeczywiście mierzyłeś addicta rc, a nie zwykłego. Na pewno ma geometrię zdecydowanie bardziej race niż Emonda. W "moim" rozmiarze tj. 52 czyli "S" zgodnie z tabelą stack/reach to 1,236. W Supersixie miałem 1,40. Owszem mam w swoim addict rc fabrycznie dość grube podkładki (które zawsze możesz wyjąć), ale nie nazwałbym pozycji wyprostowaną :) nawet mnie syn pytał dlaczego mam tak wysoko  siodełko niż w stosunku do kierownicy :)

Nie, pisałem, że byłem zainteresowany zwykłym addictem ;) 
RC chyba za bardzo "race" dla mnie.

Wczoraj byłem na przymiarce Emondy SL5, rozmiar 54 okazał się za mały, więc muszę mieć 56 przy wzroście 178cm i przekroku 84cm. Emonda wygrała. Obok stała SL6 2019 i różnica w budowie ramy naprawdę jest spora, mimo tego, że stare były lżejsze o prawie 1 kg. 

Dowiedziałem się też, dlaczego rabaty są tak znikome na ten rower. Podobno wypuścili tylko jakąś ograniczoną ilość tych rowerów na premiere i nie będą już w tym roku dostępne u dystrybutora. Pozostaje szukanie po sklepach i wybieranie z tego co jest. 

Cena jest, jaka jest i zdaje sobie sprawę, że w tej cenie jest z 2000zł "podatku od nowości" no ale skoro tak się sprzedają to trudno się dziwić. Może dzisiaj uda się dobić targu i odebrać rower w kolorze czarno-niebieskim ;) 



#63 JHartman

JHartman
  • Użytkownik
  • 406 postów
  • SkądWarszaw

Napisano 22 lipiec 2020 - 06:43

Wcale mnie nie dziwi popyt na rowery +15 tyś (i inne dobra, nazwijmy je - luksusowe). Ludzie widzą co się dzieje z cenami, że inflacja którą podaje rząd nijak nie przystaje do tego co widać w codziennych warunkach. Pieniądz traci na wartości w zastraszającym tempie. Obecna polityka banków (NBP i innych UE) sprowadzi nas na dno. Jeśli masz jakieś zaskórniaki (głównie myślę o złotówkach) to lepiej wydać je teraz bo za chwilę te 15 tysięcy będzie warte dużo mniej.

Sam zastanawiałem się, czy to już czas na zmianę roweru - ostatecznie moją decyzję przyspieszyła podwyżka w Canyon ie (z dnia na dzień +10%). Zapytałem czy sprzedadzą po starej cenie i o dziwo się zgodzili. Ostateczne - widząc co się dzieje (z cenami ale i że stabilnością mojej pracy) nie żałuję bo dla mnie to raczej ostatnia szansa na taki zakup na długie lata.

Pozdrawiam

#64 gresw

gresw
  • Użytkownik
  • 14 postów
  • Skądtychy

Napisano 22 lipiec 2020 - 11:55

Odnośnie rabatów to sytuacja jest dość jasna. Produkcja rowerów, ustalanie jej wielkości ma miejsce teraz na sezon 2021, Jeżeli zatem w 2019 błędnie oceniono wielkość popytu (bo ostatecznie pandemia go zwiększyła), a do tego nie założono ograniczeń w produkcji ( z powodu pandemii) to nie można dać rabatu roweru, którego nie można zamówić, a bezsensowne jest dawanie rabatu na rower stojący w sklepie, którego nie da się zastąpić nowa dostawa w rozsądnym czasie, a który najprawdopodobniej sprzeda się bez rabatu. W przypadku gdy są trudności w zamawianiu nowych rowerów bo ich nie ma w centralnych magazynach to nie ma sensu przyspieszać ich sprzedaży tracąc połowę lub 2/3 marży. Nawet gdyby część tych rowerów doczekała do końca sezonu to przecież coś na "półkach" musi stać.  Przed sezonem można liczyć u większości sprzedawców na przyzwoity, nie za wysoki rabat na rower, bo taki rower jest dodatkowo zamawiany i sprzedawca nie ma takich dylematów. Oczywiście można polować na rabaty po sezonie, ale wtedy może nie być już rowerów w rozmiarach które Cię zainteresują. Dodatkowo w zasadzie żaden sklep nie zamawia pełnej kolekcji w pełnej rozmiarówce w ciemno, w szczególności bardzo małych i bardzo dużych rozmiarów  w droższych konfiguracjach.


  • Marcin321 i lupus lubią to

#65 gresw

gresw
  • Użytkownik
  • 14 postów
  • Skądtychy

Napisano 22 lipiec 2020 - 11:55

Odnośnie rabatów to sytuacja jest dość jasna. Produkcja rowerów, ustalanie jej wielkości ma miejsce teraz na sezon 2021, Jeżeli zatem w 2019 błędnie oceniono wielkość popytu (bo ostatecznie pandemia go zwiększyła), a do tego nie założono ograniczeń w produkcji ( z powodu pandemii) to nie można dać rabatu roweru, którego nie można zamówić, a bezsensowne jest dawanie rabatu na rower stojący w sklepie, którego nie da się zastąpić nowa dostawa w rozsądnym czasie, a który najprawdopodobniej sprzeda się bez rabatu. W przypadku gdy są trudności w zamawianiu nowych rowerów bo ich nie ma w centralnych magazynach to nie ma sensu przyspieszać ich sprzedaży tracąc połowę lub 2/3 marży. Nawet gdyby część tych rowerów doczekała do końca sezonu to przecież coś na "półkach" musi stać.  Przed sezonem można liczyć u większości sprzedawców na przyzwoity, nie za wysoki rabat na rower, bo taki rower jest dodatkowo zamawiany i sprzedawca nie ma takich dylematów. Oczywiście można polować na rabaty po sezonie, ale wtedy może nie być już rowerów w rozmiarach które Cię zainteresują. Dodatkowo w zasadzie żaden sklep nie zamawia pełnej kolekcji w pełnej rozmiarówce w ciemno, w szczególności bardzo małych i bardzo dużych rozmiarów  w droższych konfiguracjach.


  • Argi lubi to

#66 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2880 postów

Napisano 22 lipiec 2020 - 12:05

Zakładając że dzień pracy to wstawianie, ogarnianie się, robienie papu, dojazd, powrót to wychodzi powiedzmy 10 ha dziennie, razy 5. 50 godzin które można wykorzystać zakładając że nie wstajesz 4h później

No i różnica obecnie jest na dojazdach. Sporo osób pracuje zdalnie, więc można przyznać, że oszczędzają kilka godzin tygodniowo na dojazdy, aczkolwiek ja i ten czas preferowałem zwykle optymalizować i czegoś się uczyć po prostu z audiobooków (wiadomo, kierując czytać to już ciężko). Chociaż dzisiaj to i tak już sporo normalnie pracuje.



#67 g88

g88
  • Użytkownik
  • 92 postów

Napisano 22 lipiec 2020 - 12:19

Nie wiem jak u was, ale u mnie na Śląsku bezrobocia nie ma, te statystyczne 4-5% to ludzie żyjący z zasiłków. 
O 15 jadę po rower, znalazła się 56 w bielsku w kolorze czarno-niebieskim ;) 


  • lupus lubi to

#68 gresw

gresw
  • Użytkownik
  • 14 postów
  • Skądtychy

Napisano 22 lipiec 2020 - 12:27

1,26 to już jazda bez trzymanki. Ja postanowiłem codziennie rozciągać taśmę tylną aby pozbyć się tego dyskomfortu.

Nawet nie 1,26 a 1,236, ale geometria ramy nie uwzględnia podkładek - z nimi to już 1,32. Do tego dochodzi kwestia rozmiaru ramy w mniejszych (a ja mam 52 to wygląda inaczej niż w dużych). Jak dla mnie rama jest wygodna chociaż na razie najwięcej spędziłem na addict rc  jednorazowo 8h. Na supersixie najdłużej było prawie 12 h. W obydwu wypadkach problemów z kręgosłupem nie odnotowałem. Może gdybym jeździł po 500, 600 km na raz to byłoby inaczej, ale krótszych dystansach jest ok. Gorzej bywało jak natłukłem dużo kilometrów bieganiem.

 

 



#69 lupus

lupus
  • Użytkownik
  • 352 postów

Napisano 22 lipiec 2020 - 12:45

Daj znac jak bedziesz pod sklepem, pracuje obok moze wyskocze :D



#70 manfred

manfred
  • Użytkownik
  • 777 postów
  • SkądPodhale

Napisano 22 lipiec 2020 - 19:29

W obydwu wypadkach problemów z kręgosłupem nie odnotowałem. Może gdybym jeździł po 500, 600 km na raz to byłoby inaczej, ale krótszych dystansach jest ok. Gorzej bywało jak natłukłem dużo kilometrów bieganiem.

No ja w wieku 50 lat kości już mam zwapnione tak więc nie ma szarży. Ale rower już jest w garażu i będe go w sobotę składał. Pierwszy raz przejadę się na emeryt endurance a szosę race w diabły wysyłam :-)


  • lukaszzsch lubi to

Facebuk i  YT  Strava


#71 g88

g88
  • Użytkownik
  • 92 postów

Napisano 23 lipiec 2020 - 05:53

Daj znac jak bedziesz pod sklepem, pracuje obok moze wyskocze :D

Dopiero teraz odczytałem ;) 

Rower odebrany, zmierzyli mi przekrok - 83cm przy 178cm wzrostu - podobno mało ;) 
Trzeba było zmienić sztyce z rozmiaru 54 bo z 56 mialem za bardzo na styk regulacje wysokości. 
Sam rower przerósł moje oczekiwania, jest mega sztywny i każde mocniejsze depnięcie korbą odpycha rower, jakby żaden W się nie tracił. 

Zmiana alu na karbon też była zaskoczeniem, szczególnie czuje się to z przodu, na nierównym asfalcie wszelkie wibracje są mocno tłumione. 
Geometria również na plus. W sklepie odradzili mi, żeby nie obracać mostka na +, dopóki się nie przejadę i mieli rację. Najważniejsze jest jednak to, że pochylona pozycja zarówno w górnym jak i dolnym chwycie jest dla mnie wygodniejsza. Już po pierwszych parku km widziałem, że to jest to. Mimo wszystko dałoby się tym rowerem jechać typowo endurance, jest dość uniwersalny. 
Spróbuje podwyższyć jeszcze siodełko o 1-2 cm i zdejmę jedną podkładkę pod mostkiem. 

Wyposażenie: 
Tutaj można mieć pewne zastrzeżenia, moim zdaniem jakieś 2000zł z tej ceny to podatek od nowości, szczególnie od nowej ramy, która jest pomiędzy rowerami eaero a typowo górskimi, przeznaczonymi na podjazdy. Na minus zasługuje sztyca, jest aluminiowa, ma wąski zakres regulacji i trochę nie rozumiem, dlaczego nie mogła by być wciskana w ramę, jak w każdym rowerze. Jest nakładana na przedłużenie rury podsiodłowej, wygląda to też średnio. 

Siodełko jest miękkie i dość wygodne ale przełożę Prologo z mojego starego roweru. 

Kierownica jest szersza o 2 cm niż w moim poprzednim rowerze i podczas jazdy jest równo z linią ramion, lepiej też mi się oddycha. Owijka jest dość gruba i mięsista, na razie jej nie będę zmieniał. 

Hamulce: Tutaj spodziewałem się urwania dupy, a różnica w porównianiu z moimi mechanicznymi tarczami jest na razie marginalna, może klocki muszą się dotrzeć. Sprawdzę je dokładnie jak pojadę w góry: do Istebnej i na Salmopol. W hydraulicznej 105, dźwignia hamulca dość mocno nurkuje i przez pierwsze 3-4 cm nic się nie dzieje, modulacja jest taka sobie. 

Koła są sztywne i wyczuwalnie lżejsze od moich poprzednich: 2300g - 1750 g Bontrager Affinity disc. 
Zmienię je na jakieś karbonowe stożki 40-50mm ;) Przy zmianie kół kupię chyba tarcze z Ultegry, lepiej wyglądają te zabudowene. 

Opony są z Bontragera, modelu nie pamiętam ale chyba jakieś najtańsze-drutowane. Zmienie je 28c ( 30 podobno też wejdą) i zmontuje tubeles. 

Na razie tyle ;) Zastanawiam się jeszcze nad bikefittigiem, mam dość mocną dyskopatię kręgosłupa lędźwiowego a niechałbym jej pogłębić. W weekend planuję zrobić trasę 50-60 km. 

Co do sklepu Treka w Bielsku, to jestem pozytywnie zaskoczony. Obsługa super, rower ustawili tak jak chciałem i dorzucili swoje sugestie. Dostałem 10% rabatu bez większego proszenia, więc jednak da się coś wyrwać na tym modelu. Mieli też kilka rowerów testowych SL6, więc można się przejechać i sprawdzić jaki rozmiar nam pasuje. 

Ogólnie jestem zadowolony, mimo tych kilku drobnych wad, rower przerósł moje oczekiwania, choć wiem, że za 10 tys można spokojnie kupić lekką szosę nawet na ultegrze. 



 


  • JHartman lubi to

#72 g88

g88
  • Użytkownik
  • 92 postów

Napisano 23 lipiec 2020 - 05:59

115908403-228243694917695-36530980377261


  • Marcin321, lupus i artho lubią to

#73 manfred

manfred
  • Użytkownik
  • 777 postów
  • SkądPodhale

Napisano 23 lipiec 2020 - 06:20

 A tak już bardziej dokładnie jak hamulce ocierają ;-) ? Nie wiem czy to ten sklep ale mają w ofercie bf trzeba było na miejscu robić. 


Facebuk i  YT  Strava


#74 g88

g88
  • Użytkownik
  • 92 postów

Napisano 23 lipiec 2020 - 07:04

No właśnie coś lekko ociera przy jeździe na stojąco, myślałem, że to łańcuch o przednią przerzutkę :/ 
Na bikefitting się wybiorę za jakieś 2-3 tygodnie



#75 manfred

manfred
  • Użytkownik
  • 777 postów
  • SkądPodhale

Napisano 23 lipiec 2020 - 08:06

No to witaj w klubie bo w Fuji Grand Fondo jest to samo. Jak nie suport stuka to hamulce szumią. Trzeba chyba przeprosić się ze słuchawkami i cichutko muzykę słuchać.


Facebuk i  YT  Strava


#76 g88

g88
  • Użytkownik
  • 92 postów

Napisano 23 lipiec 2020 - 08:19

Support podobno nie będzie u mnie stukał ;) Chyba wszystkie 105tki hydrauliczne tak mają. 



#77 tobo

tobo
  • Użytkownik
  • 3724 postów

Napisano 23 lipiec 2020 - 08:52

Nie mają. Ale fakt - to jakość Shimano, lidera rynku hebli szosowych. :)

#78 nonamed

nonamed
  • Użytkownik
  • 224 postów

Napisano 23 lipiec 2020 - 12:38

Nie mam jeszcze szosy na tarczach, ale jak słyszę wśród znajomych jakie dźwięki dochodzą z ich topowych maszyn to się odechciewa. Głównie właśnie tarcie klocek/tarcze. Wiadomo... lekkie przyhamowanie z reguły pomaga je ułożyć i problem znika na jakiś czas.

Nie wiem jak z miękkością klamek w 105, ale ja bym się pokusił o ich odpowietrzenie. Nigdy nic nie wiadomo jak to było składane. Miałem podobne zastrzeżenia jak kupiłem przełajowke Canyona. Odpowietrzylem heble i była poprawa w modulacji.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

#79 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2880 postów

Napisano 23 lipiec 2020 - 12:45

Z pewnością nabywca nie ominie tzw. "pierwszego przeglądu", lub zrobi go sam :P.

 

Niemniej póki się wszystko elegancko nie ułoży, czyli dajmy na to do momentu przejechania pierwszych 300-600km to bym w sumie nie oceniał jeszcze.. :P



#80 g88

g88
  • Użytkownik
  • 92 postów

Napisano 23 lipiec 2020 - 12:51

To nie jest jakiś ciągły pisk z hamulców, po prostu na podjeździe, po rozbujaniu roweru słuchać uderzenie klocka w tarcze albo obudowę zacisku. Kiedyś miałem tak w motocyklu enduro i powiedzieli, że musi być, bo klocek pod wpływem temperatury się rozszerza. 
Myślę, że 5-6 wyjazdów i wszystkie małe bolączki wyjdą. Muszę też wyregulować przednią przerzutkę, bo na górnym blacie na lekko skrzyżowanym łańcuchu zaczyna ocierać ;)





Dodaj odpowiedź