Smar do Łańcucha
#201
Napisano 01 grudzień 2011 - 19:04
Ad2. Lancuch czyszcze i smaruje mniej wiecej co 150km .
Ad3. W warunkach mokrej jazdy staram sie smarowac warstwowo , po wczesniejszym wyschnieciu pierwszej warstwy "klade " druga , na suche warunki jazdy wystarcza jedna warstwa .
Ps; Na goralu nie jezdze w ogole , nie nawidze tych rowerow .
- Robert555 lubi to
#204
Napisano 02 grudzień 2011 - 20:33
Aha. Ja chyba będę czyścił po 3 smarowaniu, a po każdej jeździe przetrę szmatką, bo nie chce mi się bawić inaczej, skoro squirt nie brudzi.
Czyścił czyli? Płukał w benzynie?
Ja w tym roku po raz pierwszy wyczyściłem łańcuch benzyną i to tylko z powodu squirta ;-)
Częste mycie łańcucha nie ma sensu, a tym bardziej przy squircie.
#205
Napisano 02 grudzień 2011 - 20:43
#206
Napisano 02 grudzień 2011 - 20:45
Ps; Julkos nie zrozummiales... wyczyscil lancuch w benzynie , bo klad nowy smar - Squirt wlasnie :-)
edit ;
sprostowanie male , to nie jest plyn do mycia naczyn tylko jakies mleczko do szurowania glazury i ceramiki , zawiera jakies mineralia w sobie , mozna tym swietnie szurowac ...w kazdym badz razie z tego wosku nie pozostaje nic na lancuchu (odkrylem srodek czyszczacy do Squirta (?) :mrgreen: ...chwila zrobie fote )
edit ;
Srodek ma konsystencje smietany ,zawiera miedzy innymi tez mineralia i jest troszke jakby to powiedziec szorstki przez jakis czas mozna nim szurowac , pozniej ten pyl sie rozpuszcza ... nakladam go normalnie na lancuch tak jak Squirt`a i czyszcze szczoteczka , bez wiekszego wysilku lancuch mam czysciusienki a zawarty w tymsrodku czyszczacym pyl swietnie wymywa /wyciera starego Squirta z ogniwek , pozniej tylyko dokladne plukanie i gotowe ...super sprawa wam powiem
Lancuch po takim czyszczeniu blyszczy sie jak psu ..uszy
Ps; Niedlugo bede czyscil , to postaram sie nagrac filmek
edit ; dobra , "zrobimy" to jeszcze dzisiaj:p
#207
Napisano 02 grudzień 2011 - 22:20
#208
Napisano 02 grudzień 2011 - 22:27
Ps; Wrzucam film na tube , potrwa 5 minut .
edit ;
1. lancuch wrzucam w dobrze ciepla wode na kilka minut
2. polewam lancuch pasta i czyszcze go szczotka
3. plucze w cieplej wodzie i czekam az dobrze wyschnie
4. smaruje na nowo
Ps; Na filmie bez wiekszego efektu , bo lancuch nie zdazyl mi sie zabrudzic ....jest to przyjazna metoda na wyczyszczenie lancucha ze smaru - Squirt i wtewdy kiedy lancuch wymaga wlasnie czyszczenia .... zauwazylem ze po 150km warto jest go w ten sposob lub inny wyczyscic .. no ale ja lubie miec bardzo czysty lancuch , to juz inna inszosc :mrgreen:
(dodam jeszcez ze smar Squirt jest mieszanina roznych woskow z domieszka wody , takze jesli nawet lancucha nie wysuszymy zbyt dokladnie to nic sie wielkiego nie stanie , woda wczesniej czy poznej odparuje i na lancuchu zostanie sama mieszanina woskow zawarta w Squirt`cie.)
#211
Napisano 14 grudzień 2011 - 13:20
#212
Napisano 14 grudzień 2011 - 15:01
A znalazłem też taki ciekawy olej, ktos go moze uzywal? http://xtrabike.pl/2...,,,,cena,1.html
Nie polecam.
Z ogólnodostępnych nadal najlepszy będzie rohloff.
Z mniej dostępnych squirt, który przebija wszystko.
#213
Napisano 14 grudzień 2011 - 19:40
#214
Napisano 21 grudzień 2011 - 15:05
#215
Napisano 26 grudzień 2011 - 22:31
Uwazam ze Squirt moze byc stosowany w kazdych warunkach pogodowych , zima jednak po kazdej jezdzie nalezy wyplukac lancuch z ewentualnej soli , piachu ...etc , wysuszyc i naniesc nowa warstwe .
Bloto zmieszane z piachem w nizszych temperaturach dosyc skutecznie wymywa Squirt`a z lancucha , dlatego po kazdej jezdzie musowo smarowac i czyscic od nowa .
Zaleta w tym wszytkim jest to , ze lancuch smarowany Squirtem mozna z latwoscia i szybko wyczyscic , takze poki co nie zamerzam zmieniac smaru na inny rowniez zima
Ps; Na sol to nie wiem czy w ogole znajdzie "bata" czytajcie smar , tak zeby chronil skutecznie lancuch przed korozja .
#218
Napisano 27 styczeń 2012 - 14:18
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#219
Napisano 27 styczeń 2012 - 15:27
Mnie sie trafilo kilkadziesiat razy. :-) Nie polecam gdyz ma to fatalny wplyw na trwalosc napedu i ubran.poza tym kto jeździ w soli ???
Rolhoff nie jest taki zly. Faktycznie gestnieje, ale jakosc smarowania pozostaje ciagle ta sama (przy zalozeniu, ze olej byl nakladany w cieplych warunkach i zdarzyl dobrze spenetrowac lancuch)