Skocz do zawartości


Zdjęcie

Smar do Łańcucha


2121 odpowiedzi w tym temacie

#1441 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1963 postów
  • SkądWrocław

Napisano 15 grudzień 2020 - 15:45

Tylko tak robiąc trzesz piachem po lakierze, a pryskając fajnie cały syf spływa z roweru. 

 

Pewnie w jakimś stopniu tak. Jest tzw. metoda na dwa wiadra, tak myję czasami auto, bo mam czarne i te myjki, nawet z pianownicami, nie są w stanie dobrze zdjąć brudu.

 

Ale z rowerem się aż tak nie pieszczę - w szczególności na pewno nie wtedy kiedy obmywam go ze zwykłego kurzu. Natomiast gdy myję szosę po jeździe w deszczu to najpierw spłukuję z roweru piach - mam do tego taki spryskiwacz z regulowaną dyszą. A następnie Muc-Off, ciepła woda, duża miękka gąbka albo rękawica z frędzelkami z mikrofibry. 

 

Weźcie pod uwagę, że jak się jeździ w deszczu, to rozpędzone drobiny piachu podnoszone przez oponę cały czas walą w spód dolnej rury i w rurę podsiodłową, matowiąc lakier. 


  • Bzyk lubi to

#1442 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2832 postów

Napisano 15 grudzień 2020 - 16:09

No właśnie a co do matowienia/niszczenia lakieru z czasem, czy po myciu ktoś używał może coś do zabezpieczania lakieru? Co polecicie? Jakieś silicon-shine itd. ?



#1443 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1963 postów
  • SkądWrocław

Napisano 15 grudzień 2020 - 16:11

Gdzieś czytałem, że są specjalne woski, a nawet że można zastosować wosk samochodowy (nie musi być do karbonu, bo ten wosk i tak nie ma kontaktu z karbonem, lecz z lakierem). Nie testowałem, nie powiem nic więcej. No i chyba najlepszy sposób, czyli oklejanie ramy bezbarwną cienką folią. Znów zabieg podobny jak w motoryzacji. 



#1444 Bzyk

Bzyk
  • Użytkownik
  • 2570 postów

Napisano 15 grudzień 2020 - 16:12

Mam Fuji w czarnym macie upalany lato, zima i naprawdę trzeba się przyjrzeć, żeby coś znaleźć. A na czarnym macie chyba najbardziej wszystko widać.
Ale w sumie chętnie się czegoś dowiem.

#1445 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1963 postów
  • SkądWrocław

Napisano 15 grudzień 2020 - 16:15

Mam Fuji w czarnym macie upalany lato, zima i naprawdę trzeba się przyjrzeć, żeby coś znaleźć. A na czarnym macie chyba najbardziej wszystko widać.
Ale w sumie chętnie się czegoś dowiem.

No to jak piach spod opony mu nie zaszkodził, to przemywanie gąbką, oczywiście delikatnie, bez dużego nacisku, też chyba nie będzie groźne. U mnie natomiast dolna rura od spodu jest odrobinę mniej błyszcząca niż jej górne rejony. 

 

Metod i pomysłów oraz filozofii stojącej za myciem roweru są pewnie setki :) 



#1446 alterego

alterego
  • Użytkownik
  • 1224 postów

Napisano 15 grudzień 2020 - 16:21

Twardy wosk, a na dół rury folia do zabezpieczania progów w autach.

Tak naprawdę to cierpią głównie spod widelca i miejsca za suportem.

#1447 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2832 postów

Napisano 15 grudzień 2020 - 16:21

No i chyba najlepszy sposób, czyli oklejanie ramy bezbarwną cienką folią. Znów zabieg podobny jak w motoryzacji. 

Dla mnie oklejanie to trochę inny temat niż stricte zabezpieczanie, ale zaciekawiłeś - ktoś kojarzy gdzie w Polsce oklejają rowery, jakie to koszty i czy są np. też bezbarwne? Bo w sumie ciekawy temat w ramach zmiany koloru "na nowy sezon" itd. :D

 

Wracając do zabezpieczania widzę, że u Muc-Offa jest kilka opcji, "Bike Protect", "Silicon Shine", "Miracle Shine" itd... ma ktoś może z nimi doświadczenie?



#1448 Bzyk

Bzyk
  • Użytkownik
  • 2570 postów

Napisano 15 grudzień 2020 - 16:32

No to jak piach spod opony mu nie zaszkodził, to przemywanie gąbką, oczywiście delikatnie, bez dużego nacisku, też chyba nie będzie groźne. U mnie natomiast dolna rura od spodu jest odrobinę mniej błyszcząca niż jej górne rejony.

Metod i pomysłów oraz filozofii stojącej za myciem roweru są pewnie setki :)


Gośka w Cube fabrycznie ma folie od spodu. W Bikestage mają też takie paski w różnych rozmiarach.
I nie mądruj się

#1449 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1963 postów
  • SkądWrocław

Napisano 15 grudzień 2020 - 16:42

dobra, dobra, już nie świruję  :D

 

W necie jest sporo tutoriali jak oklejać ramę, można kupić cału arkusz specjalnej folii i powycinać sobie odpowiednie szablony. Robota upierdliwa oraz dla cierpliwych i jak ktoś nie ma odpowiedniej zręczności, to jest szansa na solidnie spierniczony efekt. W ogóle widzę, że najczęściej jest to stosowane w MTB. Miejscowe zabezpieczenie to spoko pomysł. Gdzieś widziałem też specjalne folie na ramiona korby. 


  • Bzyk lubi to

#1450 Bzyk

Bzyk
  • Użytkownik
  • 2570 postów

Napisano 15 grudzień 2020 - 16:46

Myślę, że śmiało można uderzać do firm zajmujących się oklejaniem aut. Mają to tak obcykane, że rower nie powinien stanowić dla nich problemu. Folia przezroczysta jak najbardziej.

#1451 SILESIAN

SILESIAN
  • Użytkownik
  • 110 postów
  • SkądRudy

Napisano 15 grudzień 2020 - 17:00

Przykładowo  https://www.cykloman...ll,id12114.html



#1452 lukaszzsch

lukaszzsch
  • Użytkownik
  • 728 postów

Napisano 15 grudzień 2020 - 17:15

Ja mam pooklejany rower, myślę wszystkie newralgiczne punkty.

Kupiłem do tego zestaw bike protection i naprawdę daje radę. Dokupiłem ostatnio od nich dodatkowo na korby.
  • Rrr16 lubi to

#1453 tobo

tobo
  • Użytkownik
  • 3724 postów

Napisano 15 grudzień 2020 - 18:11

Spróbuj(cie), jest duża szansa, że nie będziecie żałować. Wszystko ma plusy i minusy, ale po idealnym oczyszczeniu łańcucha (najlepiej metodą z kilkoma kolejnymi pojemnikami i porównywaniem klarowności), a następnie użyciu wosku po prostu jest czysto. Mnie to przekonuje, nawet, jeżeli muszę częściej Squirt-a nakładać, ja akurat używam Squirt Lube. Ale ja po prostu lubię czystą kasetę, czysty łańcuch i generalnie czystość :P.

Zresztą obejrzyj pierwsze kilka minut:

https://www.youtube....h?v=sYxzHClWfQU


Używam squirta bez mycia łańcucha. Raz myłem i potem nałożyłem "od zera", nie zauważyłem żeby różne strategie wpłynęły na plus bądź minus. Czy był czysty czy nieumyty, przebiegi i czystość napędy takie same.

#1454 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2832 postów

Napisano 15 grudzień 2020 - 21:02

Swoją drogą zainspirowaliście mnie aby zająć się wreszcie łańcuchem „na zimę”, leci benzynka:

60ed740eda118d3e2f2fa850e27b69ee.jpg

Chyba kończyć będę już jutro. Przetrzymanie na noc chyba łańcuchowi nie zaszkodzi?

#1455 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2204 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 grudzień 2020 - 21:05

Musisz wstawać co 47 minut i robić szejka przez 12.5 sekundy. Co najmniej do świtu. Inaczej nic z tego nie będzie i szkoda benzyny.

#1456 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2832 postów

Napisano 15 grudzień 2020 - 21:08

No skoro Marcin321 tak prawi to mnie nie pozostaje pole do dyskusji :D Tym razem planuję metodą oz cycle-a z youtuba, więc spróbuję oczyścić absolutnie do zera, więc po kolei benzyna, degreaser i metholated spirit :P. Zobaczymy co zostanie z łańcucha.



#1457 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8558 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 16 grudzień 2020 - 05:37

Używam squirta bez mycia łańcucha. Raz myłem i potem nałożyłem "od zera", nie zauważyłem żeby różne strategie wpłynęły na plus bądź minus. Czy był czysty czy nieumyty, przebiegi i czystość napędy takie same.

Squirt jest smarem na bazie wody, więc nie będzie mieszał się ze smarami ropopochodnymi. Dlatego wg moich obserwacji przed pierwszym nałożeniem Squirta warto jednak łańcuch chociaż raz gruntownie odtłuścić.


  • artho i lukaszzsch lubią to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#1458 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8589 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 16 grudzień 2020 - 08:56

Nie tyle warto, co  trzeba. I wcale nie chodzi o mieszanie ze smarami ropopochodnymi (najczęściej woski używane do smarowania łańcuchów rowerowych są pochodnymi ropy naftowej - w ten czy inny sposób ) tylko o przyleganie wosku do powierzchni łańcucha. Jeśli na łańcuchu jest powierzchnia (lub resztki) olejów to pokrycie i zabezpieczenie powierzchni będzie nietrwałe. Stąd wymóg dokładnego oczyszczenia i odtłuszczenia łańcucha przed pokryciem woskami, w tym woskiem rozpuszczanym w garnku, ale również woskami typu Squirt. 

 

Bardzo dobrze jest to opisane tu: https://cyclingtips....an-endless-faq/(oprócz tego jak woskować jest opisane dlaczego woskować ;)), warto zapoznać się z https://cyclingtips.com/2018/03/fast-chain-lube-that-saves-you-money/ (w poszukiwaniu świętego Graala) i samymi testami smarów łańcuchowych: https://zerofrictioncycling.com.au/lubetesting/

 

Test 1 – Rock n Roll Gold

Test 2 – Molten Speed Wax

Test 3 – Squirt

Test 4 – White Lightning Epic Ride

Test 5 – Smoove

Test 6 – Muc-Off Team Sky Hydrodynamic

Test 7 – Muc-Off Nano 

Test 8 – Cycle Star Gold

Test 9 – Silca NFS

Test 10 – Wend Wax

Test 11 – UFO Drip

Test 12 – Tru Tension Tungsten All Weather

Test 13 – Silca Super Secret Drip

 

Każdy odnośnik to pełne wyniki testowe danego preparatu smarnego.

 

Warto poczytać trochę więcej niż same wyniki testów (mniej więcej połowa w każdym teście). Znajdzie się tam również odpowiedź na pytanie czy jeździć na łańcuchu pokrytym smarem fabrycznym:

About Factory Lube

A common mistake many people tend to make is to just ride factory lube and then start adding their lube of choice on top of that. Factory lube may feel good and smooth, but that’s simply because the chain has been immersively lubricated, is brand new, and so vs the old chain worn out full of grit chain you just took off, it is going to feel good. But factory lubricants are not really designed to compete with the best chain lubes. Testing shows that in general factory lube tends to range from mediocre performance to frankly terrible. One can 2 to 5w just by cleaning off factory lube and replacing with even a mid pack lube. Factory lubes also don’t tend to focus too strongly on contamination resistance – most gather a lot very quickly. So riding your new chain with factory lube and then adding your selected drip lube on top – likely a completely different type of lube which may not mix well – can totally undermine that lubes ability to perform as per manufacturers claims. You will find a lot of manufacturers do state to apply their lube to a clean chain – but most cyclists either do not clean off factory lube, or perform a very inadequate clean such as wiping the outside / spraying on some degreaser and wiping etc – it takes a lot more than that to properly clean a chain.

*No matter what is your chosen lubricant – always properly clean off factory lube, and give your lube of choice a chance.

**However – it is good to ride factory lube to “break in” new chain for 50 to 100km in clean conditions – and then clean factory lube off properly – especially recommend this for prepping race chains.

 

Zresztą ZFC to kopalnia informacji w temacie, warto poczytać ;)


  • artho lubi to

Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#1459 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2832 postów

Napisano 16 grudzień 2020 - 09:40

Używam squirta bez mycia łańcucha. Raz myłem i potem nałożyłem "od zera", nie zauważyłem żeby różne strategie wpłynęły na plus bądź minus. Czy był czysty czy nieumyty, przebiegi i czystość napędy takie same.

To ja za pierwszym razem nałożyłem Squirta bez mycia dogłębnego - ot bardzo pobieżne. Tak na łańcuchu jak i na reszcie napędu było sporo resztek jak i nieco ukrytego brudu po starym smarowidle i kilometrach. Nałożyłem, można powiedzieć, że jakoś to działało - ale napęd mimo, że wyglądał na w miarę czysty bardzo szybko się ubrudził. Tragedia - to nie ma sensu.

 

Innym razem oczyściłem dobrze napęd Muc-Off Drivetrain-em + łańcuch w maszynce do czyszczenia + szejk łańcucha w Muc-Off Drivetrain-ie a następnie Squirt. Efekt jest sporo lepszy, łańcuch jak i napęd jest czysty podczas jazdy nic się nie lepi.

 

Natomiast wierzę, że tak jak powyżej youtuber opisał - niby jest w porządku, ale między ogniwami pozostają resztki poprzedniego smarowidła na bazie... X - czyli jeżeli jest to nowy to pewnie w środku pozostaje konserwujący środek od Shimano, jeżeli nie jest nowy to pozostaje środek konserwujący + coś co użyliśmy. Przez co nowe co nałożę niekompletnie spełnia swoją rolę. I dlatego teraz "testuję" kompletnego szejka benzyna, degresaer i denaturat przeźroczysty a przynajmniej tak rozumuję "metholated spirit".

 

Ja co prawda zamiast prawie zagotowanych świeczek + oleju parafinowego jednak preferuję Squirta :P.



#1460 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 16 grudzień 2020 - 22:37

Jeśli chodzi o smar fabryczny to potrafi być również powodem przeskakiwania na kasecie mimo, że zęby jeszcze nie są mocno zużyte, ot posiadają wyraźne ślady użytkowania.
Miałem tak raz. Szejk i nasmarowanie gęstym olejem przywróciło sprawność napędu.
Odkąd mi się tak raz przytrafiło to robię zawsze po kupnie nowego łańcucha.
Zdaje się, że zbyt długie leżenie na półce powoduje parowanie lżejszych frakcji ze smaru nakładanego u wytwórcy, w związku z tym staje się trochę za sztywny.

Czyszczenie na błysk łańcucha nasmarowanego chociaż raz jakimś mocno przyczepnym specyfikiem jest trudne, a nawet nie wiem czy nie niemożliwe. Raczej wymaga czegoś więcej niż odtłuszczacze pokroju benzyny.
Osobiście sobie odpuściłem, ot po Fuchsie dwukrotny szejk w ekstrakcyjnej musi starczyć i tyle, nakładam wtedy albo znów Fuchsa albo Hipol - ten drugi zdecydowanie dużo łatwiej zmywalny, niestety w trakcie mocnego deszczu to jest również dość odczuwalne, choć również mimo tego widzę pozostawanie jakichś jego resztek w zakamarkach łańcucha.
Zastanawiam się czy do tych opornych środków lepsza byłaby chociażby benzyna lakowa.



Dodaj odpowiedź