Co? Ty sypiesz 50g ptfe na 500g parafiny? Gratulacje.Przegięcie czy nie, grunt że proporcję się sprawdzają.
I czemu samą parafinę dajesz? Najlepszy efekt daje proporcja 50:50 parafiny z olejem parafinowym. Robi się z tego taka maź, która tak nie kruszeje i nie odpada. Niczego nie trzeba rozruszać ani połamać, wszystko jest gotowe od razu do użycia, bo ma konsystencję podobną do innych smaroweideł parafinowych (Squirt itp).
Wolnowar o 1,5h? Super, ale można na małym palniczku turystycznym i starym rondelku w 3 minuty uzyskać ten sam efekt roztopienia wosku bez przegrzewania i zagotowania.
A z tą za wysoką temperaturą chodzi o to, że robi się zbyt płynny i większość spłynie z łańcucha zaraz po wyjęciu z gara zanim zdąży zastygnąć na nim. To trzeba dobrać sobie metodą prób i błędów, bo zbyt szybkie zastyganie też nie jest dobre, bo łańcuch cały jest tą parafiną obklejony razem z zębatkami wszelakimi, a nie wspomnę, że połowa i tak odpadnie po 3 minutach kręcenia korbą.
Ja mam raczej coś ok. 70st i po wyjęciu od razu przecieram raz łańcuch ręcznikiem papierowym boki blaszek, by zetrzeć nadmiar. Tyle co zostaje w rolkach jest wystarczające, a zębów nie mam tym zapaćkanych.