Smar do Łańcucha
#1501
Napisano 21 styczeń 2021 - 18:22
W przemyśle bierze się trochę odtłuszczacza w stylu benzyna za parę zł a później smaruje. I odziwo te wszystkie mechanizmy napędowe.... działają. Samochody jeżdżą, samoloty latają, maszyny pracują, silniki też. Farba też się nie łuszczy. A to wszystko dlatego że nie wiedzą że powinny być najpierw wyzerowane
I zapewniam was że z łańcuchem jest tak samo. Serio. Szejk do czysta, suszenie, smarowanie i jazda.
Jeśli o mnie chodzi to interesuje mnie tylko czy benzyna usunie wosk typu squirt czy lepiej coś innego. Bo inne smarowidła usuwa doskonale. W kilka min, bez zerowania
Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka
marvelo
Focus Izalco Race - rower nieelektryczny : Di2, Favero Assioma Duo, Garmin Edge 530, Varia RTL515, ION 200 RT
#1502
Napisano 21 styczeń 2021 - 18:28
Ale jest różnica między dbaniem a rozbijaniem g*wna na atomy.
Nie powiem, uśmiałem się
Jeśli o mnie chodzi to interesuje mnie tylko czy benzyna usunie wosk typu squirt czy lepiej coś innego.
Benzyna nigdy nie usunie emulsji wodnej (z tego samego powodu, dla którego woda nie zmywa oleju). Lepiej użyć gorącej (żeby rozpuścić wosk) wody z detergentem. Potem płukanie w czystej wodzie i suszenie.
Dla wytrwałych polecam wodę demineralizowaną, a najbardziej zaangażowani mogą też spróbować święconej
- HarveyDent lubi to
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1504
Napisano 21 styczeń 2021 - 19:15
Aż sprawdziłem i jeżeli mówimy o parafinie to woda tego nie rusza, rozpuszczalniki organiczne (a więc benzyna) owszem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Parafina
- HarveyDent lubi to
#1505
Napisano 21 styczeń 2021 - 19:27
Zgadza się. Ale jest różnica między dbaniem a rozbijaniem g*wna na atomy.
W przemyśle bierze się trochę odtłuszczacza w stylu benzyna za parę zł a później smaruje. I odziwo te wszystkie mechanizmy napędowe.... działają. Samochody jeżdżą, samoloty latają, maszyny pracują, silniki też. Farba też się nie łuszczy. A to wszystko dlatego że nie wiedzą że powinny być najpierw wyzerowane
I zapewniam was że z łańcuchem jest tak samo. Serio. Szejk do czysta, suszenie, smarowanie i jazda.
Ok, czyli nie chodzi o pieniądze jak w poprzednim poście tylko o drążenie i "olaboga ile roboty". Tylko czemu ciągle mam wrażenie, że na siłę chcesz obronić tezy "jakoś tam działa ale działa!", więc po co się przejmować? Nie jestem ani mechanikiem ani chemikiem, więc czuję się dziwnie, będąc postawionym w roli obrońcy osób, które się znają lepiej ode mnie. Dla przypomnienia ja tylko tutaj zacytowałem kilka mądrych rad a nie głosiłem swoich, bo się nie znam na tym.
Zwłaszcza, że nikt tutaj nie przeczy twierdzeniu, że łańcuch wyjęty z oryginalnego opakowania, będący wstępnie zabezpieczony po założeniu na rower "jakoś tam działa". Ba, po kilkuset kilometrach nasmarujemy ten łańcuch czymś co akurat było pod ręką i nadal będzie "jakoś tam działał". Jeżeli dodatkowo czasem w ramach czyszczenia przepłuczemy rower (i napęd) wodą, następnie może zapomnimy go sobie nasmarować - nadal będzie "jakoś tam działać" - przynajmniej te kilka kilometrów od myjni. W domu znowu co tam akurat jest pod ręką można nałożyć. I de facto można tak trochę ciągnąć, przecież kilka kilometrów od myjni napęd w rowerze też jakoś tak ciszej i jakby lepiej pracuje, prawda?
Nie czuję się zbyt mocny w argumenty dlaczego benzyna to za mało, ale cały czas mam to wrażenie, że gdyby dowolny preparat stuprocentowo pomagał każdemu to nie widzielibyśmy co kilka stron postów z wątpliwościami odnośnie głośności pracy napędu rowerowego. I nie zrozum mnie źle, mnie nic do Twoich metod, to jest kompletnie indywidualna sprawa i cieszę się, że Tobie Twoje metody wystarczają a Twój rower "jakoś tam" działa .
#1506
Napisano 21 styczeń 2021 - 19:37
Działa doskonale. Zapewniam Cie. Pewnie dlatego że regularnie o niego dbam i używam odpowiednich środków które poza smarowidłem do łańcucha nie mają napisu "rowerowy". Nie bronię tezy że "jakoś tam działa ale działa" tylko obalam brednie że będzie działało lepiej bo poświecisz temu +x godzin i +y środków. Nie będzie. Bo nie może. Możesz odłuszczać i moczyć łańcuch 100h. Ale to nie znaczy że będzie nasmarowany lepiej niż po 1h (w dużym uproszczeniu )
Jak coś nie jest tłuste, to nie będzie "bardziej mniej" tłuste tudzież "wyzerowane" . Po prostu nie jest tłuste
marvelo
Focus Izalco Race - rower nieelektryczny : Di2, Favero Assioma Duo, Garmin Edge 530, Varia RTL515, ION 200 RT
#1507
Napisano 21 styczeń 2021 - 20:06
Nie wiem czy się komuś przyda ale poniżej moje spojrzenie i sposób na napęd Nikogo nie zmuszam jak coś, jedynie dzielę się swoimi zwyczajami.
Mycie do zera łańcucha w teorii brzmi fajnie. Ale czy jest konieczne? Ostatnio wspominałem na forum, że wymieniłem napęd (Ultegra 6800) po zrobieniu 55 tysięcy kilometrów. Miałem przez ten czas 2 łańcuchy - jeden zrobił 30 tysięcy, drugi 25 tysięcy kilometrów i uważam, że to całkiem niezły wynik. Napęd wymieniłem po tym jak zauważyłem pogorszenie w działaniu. Mój sposób na długotrwałość jest dość prosty i opiera się bardziej na regularności niż na ekstremalnej dokładności. W skrócie - mycie napędu (odtłuszczanie + nowy smar) raz w tygodniu w warunkach suchych i każdorazowo po jeździe w warunkach mokrych lub brudnych. Z powodu dość częstego mycia musiałem ten proces sobie ułatwić i doszedłem do czegoś takiego:
- Rower na stojak
- Na łańcuch, kasetę, korbę oraz przerzutki nakładam rozcieńczony w stosunku 1:5 Brudpur (1 brudpur, 5 wody). Do tego celu używam butelki z opryskiwaczem. Rozwodniony brudpur działa tak samo dobrze, starcza na długo, a dodatkowo unikam problemu z plamami na lakierze.
- Średnio sztywna szczotka w dłoń i szoruje po kasecie, korbie, łańcuchu dodatkowo kręcąc korbą do tyłu. Kilka obrotów starcza.
- Wodą z węża spłukuje brudpur i kontynuuję mycie reszty roweru.
- Na koniec nakładam na napęd wodę z płynem (mydło, płyn do naczyń, szampon samochodowy - generalnie co mi trafi do wiadra z wodą)
- Tym razem używam gąbki i ponownie zakręcam korbą do tyłu i szoruję po napędzie ową gąbką.
- Ponownie spłukuje to wodą pod lekkim ciśnieniem.
- Wycieram ręcznikiem do sucha
- Nakładam nowy smar - od 4 sezonów niezmiennie Squirt.
Czy to jest dobre i wystarczające? Wielu pewnie powie, że nie. No ale 55 tysi przekręciłem więc dla mnie jest ok. Łatwiej i szybciej niż szejkowanie
Muszę dodać, że uwielbiam myć i serwisować rower więc dla mnie to część przyjemności jaka płynie z kolarstwa
- mikroos lubi to
#1508
Napisano 21 styczeń 2021 - 20:47
Działa doskonale. Zapewniam Cie. Pewnie dlatego że regularnie o niego dbam i używam odpowiednich środków które poza smarowidłem do łańcucha nie mają napisu "rowerowy". Nie bronię tezy że "jakoś tam działa ale działa" tylko obalam brednie że będzie działało lepiej bo poświecisz temu +x godzin i +y środków. Nie będzie.
Harvey, ale ciągle mam wrażenie, że jednocześnie: odpisujesz do mnie oraz mylisz swojego oponenta . Pewnie nie miałeś czasu zapoznać się z linkami które wrzuciłeś (są bardzo długie), ale metody tam przedstawione jak najbardziej są garażowymi, zasadniczo nic nie miało w tytule "rowerowy". Oz prezentował oczyszczanie przy pomocy niedrogich środków, które kupisz na dziale z farbami a smarowanie z wykorzystaniem środków z działu dekoracyjnego (czyt. świeczki) dowolnego sklepu budowlanego/wykończeniowego.
Jedyna rzecz, która jest "rowerowa" z wymienionych ostatnio przeze mnie to Muc-off Drivetrain, który owszem jest tagowany jako rowerowy i motocyklowy, ale zgadzam się, że na pewno są tańsze środki - po prostu wklej linki do skutecznych degreaserów, bo dyskusja jest jak ze ślepym o kolorach ewentualnie recenzowanie książki, z której przeczytało się tylko okładkę.
Czy to jest dobre i wystarczające? Wielu pewnie powie, że nie. No ale 55 tysi przekręciłem więc dla mnie jest ok. Łatwiej i szybciej niż szejkowanie
W przypadku woskowanego łańcucha powinno wystarczyć przepłukanie łańcucha w sitku wrzątkiem .
Ok to ja powtórzę to co było poruszane - to "Zerowanie" to nie jest czynność, którą - o ile dobrze zrozumiałem - należy powtarzać co 100km czy 1000km. Zwykłe mycie + woskowanie wystarczy. Zerować łańcuch warto, gdy zmieniamy rodzaj smaru, tzn. albo po zakupie albo na używany różnymi preparatami łańcuch. Ale podejrzewam, że i bez tego wielu będzie w miarę działać - a innym będzie trochę za głośno pracować i jeszcze raz zaznaczę - od tego tutaj wyszliśmy.
- piotrkol lubi to
#1509
Napisano 21 styczeń 2021 - 21:42
Ale jaka emulsja wodna? Przecież to co masz na łańcuchu (wosk) jest tłuste i nie zawiera wody.
Squirt jest emusją wodną - możesz to z łatwością sprawdzić na etykiecie. Prawdopodobnie mylisz rozpuszczalność z tworzeniem emulsji - to nie to samo.
Owszem, wosk sam w sobie jest niepolarny, ale jest bardzo ciężką frakcją i nie rozpuszcza się dobrze na zimno praktycznie w niczym (chyba, że użyjesz wyjątkowo paskudnego rozpuszczalnika jak toluen albo ksylen). Dopiero podgrzanie go zamienia go w ciecz i ułatwia jego usunięcie, a detergent pozwala wymieszać go z wodą pomimo "konfliktu polarności" (to samo dzieje się z tłuszczem z naczyń podczas zmywania). Z tego powodu napisałem o gorącej wodzie - to kluczowy element układanki. O szkodliwości podgrzewania benzyny rozsądnym ludziom nie trzeba chyba mówić
BTW zacząć powinienem od tego, że wosk i parafina to nie to samo. Gdyby to było takie proste, nikt nie robiłby emulsji, a ciekła parafina byłaby najlepszym smarem na świecie
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1510
Napisano 21 styczeń 2021 - 21:52
Squirt jest emusją wodną - możesz to z łatwością sprawdzić na etykiecie. Prawdopodobnie mylisz rozpuszczalność z tworzeniem emulsji - to nie to samo.
Owszem, wosk sam w sobie jest niepolarny, ale jest bardzo ciężką frakcją i nie rozpuszcza się dobrze na zimno praktycznie w niczym (chyba, że użyjesz wyjątkowo paskudnego rozpuszczalnika jak toluen albo ksylen). Dopiero podgrzanie go zamienia go w ciecz i ułatwia jego usunięcie, a detergent pozwala wymieszać go z wodą pomimo "konfliktu polarności" (to samo dzieje się z tłuszczem z naczyń podczas zmywania). Z tego powodu napisałem o gorącej wodzie - to kluczowy element układanki. O szkodliwości podgrzewania benzyny rozsądnym ludziom nie trzeba chyba mówić
BTW zacząć powinienem od tego, że wosk i parafina to nie to samo. Gdyby to było takie proste, nikt nie robiłby emulsji, a ciekła parafina byłaby najlepszym smarem na świecie
Fakt, że w gorącej wodzie nie próbowałem - nie mam takiego specyfiku w warsztacie. A zimna woda z pewnością nie działa, bo inaczej Squirt nie przeżyłby jazdy w mokrych warunkach - a z tym radzi sobie zaskakująco dobrze.
No to pytanie co ja tak naprawdę usuwam jak robię szejk w benzynie? Bo czysta ta mieszanka po płukaniu nie jest. Do tego łańcuch jest po tym suchy jak pieprz, przynajmniej pod paluchem nie czuć nic tłustawego.
#1513
Napisano 21 styczeń 2021 - 23:00
Jedyna rzecz, która jest "rowerowa" z wymienionych ostatnio przeze mnie to Muc-off Drivetrain, który owszem jest tagowany jako rowerowy i motocyklowy, ale zgadzam się, że na pewno są tańsze środki - po prostu wklej linki do skutecznych degreaserów, bo dyskusja jest jak ze ślepym o kolorach ewentualnie recenzowanie książki, z której przeczytało się tylko okładkę.
Proszę bardzo:
Butelka koncentratu https://voigt.pl/produkt/brudpur-vc242za ~15 zł u mnie w sklepie za rogiem starczy Ci do końca życia Twoich rowerów. Choćbyś miał ich 100. Nie przesadzać ze zbyt mocnym stężeniem bo zostawia białe zacieki na ramie.
Ostatnio kupiłem https://voigt.pl/pro...ur-spray-vc242r za ....10 zł ale jeszcze nie testowałem czy się pieni
P.S Z tej samej firmy kupisz bardzo dobre, profesjonalne środki do sprzątania łazienki, kuchni itp za ułamek ceny tego co stoi w marketach. Profesjonalne bo spełniają normy żeby np. można je używać w szpitalach.
Taki NANO SAN VC 112 też kosztuje 15 zł a nie mogę go zużyć od 3 lat chyba.
Brzydkie opakowania, tanie i i działa. W markecie nikt by nie zwrócił uwagi.
Wracając do rowerów: Jak nie brudpur to CRC ma doskonały środek do czyszczenie napędów - https://sklep.semico...h,p1507,c1460.
Pianka jeszcze lepsza, mega wydajna - https://sklep.semico...ych,p1511,c1460
Mają tez doskonały smar do łożysk - https://sklep.semico...ski,p1557,c1423Ciężko o coś bardziej odpornego na wymywanie.
- piotrkol, Marcin321, EmPe i 2 innych osób lubią to
marvelo
Focus Izalco Race - rower nieelektryczny : Di2, Favero Assioma Duo, Garmin Edge 530, Varia RTL515, ION 200 RT
#1514
Napisano 22 styczeń 2021 - 09:09
I dosc osobliwa, kolejna rewelacja, jakiej sie dowiaduje na temat Squirta, ze dobrze radzi sobie w mokrych warunkach.... To tylko dowodzi, ze i tu, w kwestii smarowidel, ocena danego specyfiku jest podyktowana duza miara indywidualnej percepcji oceniajacego.
Z jednej strony mamy wpisy mowiace, juz pozostanmy przy Squircie, o dlugich przebiegach, jednoczenie wpisy mowiace o krotkich przebiegach, dobrze radzi sobie w mokrym vs szybko sie wyplukuje itd
#1515
Napisano 22 styczeń 2021 - 09:36
- artho i hi_im_krzysiu lubią to
#1516
Napisano 22 styczeń 2021 - 10:10
I dosc osobliwa, kolejna rewelacja, jakiej sie dowiaduje na temat Squirta, ze dobrze radzi sobie w mokrych warunkach.... To tylko dowodzi, ze i tu, w kwestii smarowidel, ocena danego specyfiku jest podyktowana duza miara indywidualnej percepcji oceniajacego.
W mokrym/deszczu da się jeździć. Ale z mojego doświadczenia wynika, że przed kolejną jazdą lepiej jest nieco uzupełnić (to nie będzie ponowne pierwsze smarowanie, ale uzupełnienie).
Natomiast zimowej odmiany Squirt-a nie było mi dane sprawdzić jeszcze.
- hi_im_krzysiu lubi to