Skocz do zawartości


Zdjęcie

jakie macie przelozenia?


1782 odpowiedzi w tym temacie

#341 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1165 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 maj 2009 - 12:49

To teraz jestem w kropce, już byłem praktycznie zdecydowany na 13-29 a tutaj takie komentarze... Korbę mam oczywiście 53/39 :lol:

#342 Gosc_Stas_*

Gosc_Stas_*
  • Gość

Napisano 09 maj 2009 - 13:08

Dla średniowprawnego amatora przełożenia: 52/39 na 12/25 to najlepsze rozwiązanie. Montowanie na kole koronki 27 lub 29 to podwójna przesada. Tak naprawde na tych koronkach się będzie jeździło a po drugie psuje to wygląd rowerka upodabniając go do "górala komunijnego".

Stas

#343 Gosc_Stas_*

Gosc_Stas_*
  • Gość

Napisano 09 maj 2009 - 13:11

... Za tydzien bede mial gotowy rower a w nim klasyczne 53-39 ( czego mi czesto brakuje na lekko tylko pofaldowanym terenie pd. Szwecji ) , a tyl bedzie 11-25 i wiem , ze i w Alpach wystarczy...

Według mnie ideał na wszystkie trasy w Europie i "na świecie". :-) Tak właśnie mam w letnim rowerku.

Stas

#344 yaro1986

yaro1986
  • Użytkownik
  • 384 postów
  • SkądJózefów

Napisano 09 maj 2009 - 13:22

12-25 jest bardzo uniewrsalne ale napewno nie idealne. Na taka karkonoska nie ma szans zebym wjechal na takim przelozeniu, podobnie na wiele podjazdow w Alpach czy Skandynawii, przeciez nawet zawodowcy zakladaja czasem 27 wiec 25 jednak nie jest idealne na wszystkie podjazdy

#345 Gosc_Stas_*

Gosc_Stas_*
  • Gość

Napisano 09 maj 2009 - 13:23

Jazda na zbyt miękkich przełożeniach pod górę powoduje, że prawie stoi się w miejscu (a grupa mija nas i jedzie dalej). Przesadne młynkowanie na podjeździe wypali nam wodę z organizmu i potwornie zmęczy nasz układ krążenia. Wszystko ma swoje granice logiki, również wybieranie przełożeń pod górę. Nie ma takiej zasady, że im mniejsze przełożenie pod górę tym mniej się zmęczymy. W ten sposób można zabrnąc do absurdu jak w tym dowcipie:

na pustyni na zmęczonym wielbłądzie beduin mija innego jeźdźca ktory jedzie o wiele szybciej. Jak to jest ze twoj wielblad tak gna a nie jest zmeczony ? - pyta. To proste - odpowiada drugi, im szybciej wielbłąd biegnie tym większy wiatr bardziej go chłodzi i wielbłąd nie męczy się.
Pouczony beduin popędził swojego zmeczonego wielbłąda do granic możliwości, a kiedy ten padł na piasek ledwie żywy, beduin zdziwiony powiedział do siebie - no tak zamarzł. :-)

Stas

#346 Gosc_Qba_*

Gosc_Qba_*
  • Gość

Napisano 09 maj 2009 - 14:41

Krzyśku, nie bierz w żadnym wypadku 13-29, nie wykorzystasz tego w polskich górach. Sam w zeszłym roku byłem w Bieszczadach i moja kaseta (13-25) w zupełności wystarczała.
Mi wystarczała- a przecież ja śmigam z bardzo wysoką kadencją, z tego co pamiętam to Ty aż tak szybko nie lubisz kręcić...
Z drugiej strony górka górce nierówna, na jednej może Ci pasować 13-25, na innej możesz czuć, że jednak bez tej 29 nie podjedziesz...
Bierz 13-25 :-P
Pozdro!

#347 yaro1986

yaro1986
  • Użytkownik
  • 384 postów
  • SkądJózefów

Napisano 09 maj 2009 - 14:52

Musisz sie zastanowic jakie podjazdy chcesz robic, jesli planujesz robienie najstromszych podjazdow i to nie tylko w Polsce to 27 bedzie dobre, jesli normalna jazda po naszych gorach bez jakis super sztywnych podjazdow to 25 spokojnie wystarczy. Ja mam 12-25 i 53/39 i mi starcza na wiekszosc podjazdow, a 25 niezbyt czesto uzywam, ale wiem ze na najostrzejsze podjazdy bylo by to pewnie za malo.

#348 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1165 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 maj 2009 - 15:11

Powiedzmy, że 13-26 mi wystarczy, ale na cele treningowe. Natomiast na wyścigu może być ciężko, powiedzmy że przegnę pałę i źle wyliczę siły i siądą mi nogi, a wtedy 29t może być ostatnią koronką ratunku :roll: Nie mówię, że będę na niej kręcił jak zobaczę pierwszą lepszą górkę, ale przy napotkaniu krótkiej ściany może być bardzo pomocna. Będzie to pewnie żonglowanie 23-26-29(przy stromiznach).

#349 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 09 maj 2009 - 15:27

kr1zje, nie przesadzaj z tym 29 na wyscigi.... Jaka gorka na polskich wyscigach wymaga 29 ( a z tego co zauwazylem , to nie jestes zadnym "slabeuszem) ??? Ja bedac w ZADNEJ formie , i z "ojcowska" nadwaga i jeszcze do tego w srodku zimy ( czyli ZUPELNIE BEZ FORMY ) , wjechalem na 3 kilometrowy podjazd ze srednia ok 20 % ( NON STOP ) !!! A mialem 34 - 25 czyli twardsze niz 39 -29 . Pokaz mi taka sciane na zawodach w Polsce !

#350 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 09 maj 2009 - 16:07

Masz racje STAS ; koronki powyzej 25 ( na kasecie ) wygladaja w "szosie" bynajmniej dziwnie.....
P.S. Ja juz pisalem kiedys o moim pierwszym szosowym wyjezdzie na Majorke... Mialem wtedy 53-39 i 12 -21 , bo nawet nie wiedzialem , ze sa rozne kasety !!! I na wszystko wjechalem , choc czasem ciezko szlo. Po powrocie jak opowiedzialem kolesiom w trojmiescie , to malo ze smiech nie pekali........

#351 Gosc_kosai_*

Gosc_kosai_*
  • Gość

Napisano 09 maj 2009 - 16:08

zdecydowanie bierz 13-26, najlepszy wybór ;-)

#352 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 09 maj 2009 - 16:11

wez 11-25 ! 11 moze sie czasem przydac jak pojdzie zryw z wiatrem , a 25 w Polsce na 100% wystarczy !

#353 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1165 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 maj 2009 - 16:16

jarek996, 34/25=1,36 39/26=1,5 39/29~1,345 Czyli miałeś przełożenie bliższe 29t niż 26t w moim przypadku. A przyjmijmy czysto hipotetycznie, że w przyszłym roku zechciałbym wybrać się w Alpy, zaliczyć jakieś podjazdy z tdf, no i co wtedy? Mam kupować trzecią kasetę? Myśląc logicznie; prędzej w górach wykorzystam 29t, niż 18t które dostane w kasecie 13-26 zamiast koronki 29t.

#354 Gosc_@ndy_*

Gosc_@ndy_*
  • Gość

Napisano 09 maj 2009 - 18:23

oczywiście, że na salmopolu czy innym normalnym podjeździe nie bździe uźywał, ale pamietam jak na Istebnej był taki 20-sto kilku metrowy schodek to myślałem, że zejdę z roweru, bo ledwo przepychałem korbę na stojąco. jechałem 39\26.

a jakimś cieniasem nie jestem OPEN 21/93 (pierwszy raz w górach :D )

teraz trasa Istebnej ma być jeszcze trudniejsza, kupuję koronkę 28 a wywalam 12.

#355 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 09 maj 2009 - 19:16

kr1zje ; masz ( tak piszesz ) 21 lat i chcesz alpejskie podjazdy robic na 29 ???? Jak ja zaczalem z kolarstwem to bylem 10 lat starszy jak Ty dzisiaj i NIGDY nie bylem tak "asekuracyjnie" nastawiony , a wrecz przeciwnie; chcialem byc co roku lepszy i dlatego zamiast "powiekszania" kasety trenowalem ostrzej i wiecej , i nie balem sie jechac w Alpy z 12-25 ( przy 53-39 ) . Zjezdzilem polowe podjazdow z GIRO i jakos naprawde nie mialem chwili TAKIEJ slabosci , aby myslec o zmianie kasety na wieksza. Jak mialem gorszy dzien , to nie przez kasete , tylko prze zbyt spora ilosc wina na kolacje ;-)
Raz bylem na Temeryfie z kaseta 12-21 i przyznam , ze na drugi dzien zamienilem sie z kolega na kola ( on mial 12-25 i potrojna korbe ) , bo bylo ciezko . Ale TYLKO ciezko ! Gdybym sie uparl , to bym wjechal , tylko stwierdzilismy obaj , ze bedziemy przynajmniej rowno sie wspinac po zamiance ( i tak bylo )
A caly czas przypominam ; NIE JESTEM URODZONYM "GORALEM"....
P.S. ponoc wiele edycji TDF ( te pierwsze raczej ) chlopaki jezdzili na OSTRYM jesli sie nie myle , a my tu pie....my o 29 !!!

#356 yaro1986

yaro1986
  • Użytkownik
  • 384 postów
  • SkądJózefów

Napisano 09 maj 2009 - 22:07

Moze jezdzili na ostrym dawniej, ale np wspolczesnie kolarze uzywaja 27 wiec amator pewnie bedzie nawet na 29 sie meczyl niemilosiernie. Wniosek albo kiedys zawodnicy byli o wiele mocniejsi niz obecnie albo teraz sa tacy slabi ze polowa ludzi z forum by wjezdzala na twardszym przlozeniu niz oni daja rade i jeszcze by ich wysmiala ze w alpy maja takie przelozenie. To ze jakos sie jeszcze przepchnie na podjezdzie nie znaczy ze tak trzeba jezdzic, to nie ma byc meczarnia i masochizm.
jarek996 ty chyba powinienes do zawodowego zepsolu pojsc bo wlasnie o ktoryms z podjazdow na giro wyczytalem ze niektorzy stosowali 29 i wybacz ale nie uwierze ze jak czolowka zaklada 27 czy 29 to sobie amator bez zadnego problemu wjedzie to na 25.

#357 Rawa81

Rawa81
  • Użytkownik
  • 92 postów
  • SkądRawa Mazowiecka

Napisano 09 maj 2009 - 22:15

Bo zawodowcy nie zrzucają na małą. ;-)

Może to ma znaczenie, jadą np. 53 - 27.
Nie wiem czy serio, ale tak mówił mi człowiek z zawodową przeszłością.

#358 ROZMIAR

ROZMIAR
  • Użytkownik
  • 3218 postów
  • SkądPoznań

Napisano 09 maj 2009 - 22:29

jarek996, a jaką masz kadencje na tych podjazdach? Od kiedy to twardsze przełożenie jest lepsze? Jak ktoś lubi szybciej pokręcić to bierze sobie nawet i taką 29.

7602ede9d85aa0ebmed.png
 
Więcej satysfakcji daje dobra forma niż dobry sprzęt.

logo_phpBB.gif

 
 


#359 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 09 maj 2009 - 23:02

yaro1986, ja nie napisalem ze WSZYSTKIE wjechalem na 25. Na Zoncolan nie wjezdzalem np, ale generalnie sobie na 25 w Alpach radze. Teraz jade do Szwajcarii i nie pekam ; to bedzie 11-25. Co mabyc to bedzie !!! I wcale nie "przepycham " , bo robimy dziennie po 3-4 przelecze i ok. 100-120 km przez 6-8 dni. A te 27 to oni maja moze na jakims JEDNYM podjezdzie na caly wyscig i to nie wszyscy...
ROZMIAR, wcale nie pisze , ze twarde jest lepsze , ale zauwazylem ( u siebie ) , ze jak mam teraz kompaktowe korby ( to byl taki niepotrzebny experyment w mojej kolarskiej karierze ) , to za czesto sobie "pomagam" wrzucajac duze na kasecie, a wiem , ze kiedys BEZ problemow wjezdzalem na klasycznej korbie i takiej samej kasecie.A jak ktos lubi BARDZO szybko krecic ( i wolno jechac ) to niech sobie nawet 32 zalozy ( i z przodu 3 tarcze ) ;-)
No i ja juz pisalem ( kiedys ) , ze lubie TWARDO jezdzic. Nic z tym juz nie zrobie.....

#360 uzurpator

uzurpator
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • SkądKatowice

Napisano 09 maj 2009 - 23:27

Bierz oczywiście 13-29. W górach tak 29 się przydaje (choćby na relaksacyjnym podjeżdzaniu), podczas gdy dodatkowy "co ząbek" gdzieś w środku jest psu na budę potrzebny.

A panom twardzielom polecam pod rozwagę - przy 12/h kadencję w okolicach 80 (dla mnie komfort) osiąga się na przełożeniu pokroju 39/32. I teraz przypomijcie sobie gdzie ostatnio te 12/h jechaliście na 90% HRmax...

W nowym rowerku będę miał najniższe przełożenie 22/19 (odpowiednik 39/34) i nie wydaje mi się, aby to było za nisko (kaseta 11-19, dla zainteresowanych)



Dodaj odpowiedź