Jakaś prowokacja lub propozycja? Z czego wynika, że kolarstwo to tylko w górach, a nizinne 6/15% hopki, to śmiech na sali? Zapraszamy na te niziny, pojedziemy pętlę 10x po tych hopkachWidzę że jesteś z Wielkopolski, podjazdów tam jak na lekarstwo, 7% i 400m to hopka a nie podjazd, z blatu można taki przeskoczyć z rozpędu, Nie wiem o jakim wyścigu piszesz i kiedy ostatnio sam jeżdziłeś w górach, ale chciałbym zobaczyć jak robisz 7% na 53/19 po 5 km wspinaczki, ja akurat mam kompakta i na taki podjazd na wyścigu wrzuciłbym nie niżej niż 34/21 a jadąc treningowo pewnie 34/23.
Moim zdaniem, to właśnie długie podjazdy o równym nachyleniu (powiedzmy 6%) są łatwiejsze do wjechania niż krótkie, strome (400m/12%) i powtórzone wielokrotnie.