1589 odpowiedzi w tym temacie

[Monowiec]

Jak koła mają być bezobslugowe to w ogóle nie ładowałbym sie w łożyska kulkowe. W ciemno był kupował novateci na maszynach.

Wysłane z mojego SM-G800F przy użyciu Tapatalka

[smartboy]

Co jest bardziej bezobsługowego w novatecach?  że są w tylnych 4 łożyska do wymiany zamiast 18 kulek?

 

Jak koła mają być bezobslugowe to w ogóle nie ładowałbym sie w łożyska kulkowe. W ciemno był kupował novateci na maszynach.

Wysłane z mojego SM-G800F przy użyciu Tapatalka

 

 

[Monowiec]

Ze wymieniasz 4 łożyska a nie ukladasz 18 kulek.

Wysłane z mojego SM-G800F przy użyciu Tapatalka

[smartboy]

Ja mam za sobą wymianę 4 łożysk w Novatecach i wymianę 18 kulek w Shimano. Zapewniam że to pierwsze trwa duuużo dłużej i jest droższe. Remont piasty kulkowej zrobię w 5 minut max.

[Monowiec]

No właśnie. Ja jak mam sie bawić kulkami to szału dostaje

Wysłane z mojego SM-G800F przy użyciu Tapatalka

[Arni]

Wkładanie kulek to pikuś, dla mnie najgorszym zabiegiem jest poprawne kontrowanie i zatarte bieżnie. Pół biedy jeśli padnie konus, bo tego idzie dokupić, gorzej jak padnie bieżnia korpusu. Wtedy rodzą się prawdziwe problemy z tego typu piastami i wymiana kulek już nie pomoże, trzeba kupić nową piastę.

[mikroos]

Otóż to! Umiem poprawnie złożyć i skontrować łożysko, ale zwyczajnie mi się nie chce. Maszynówki są po prostu bez porównania wygodniejsze.

[Monowiec]

Nareszcie ktoś mnie obronił

Wysłane z mojego SM-G800F przy użyciu Tapatalka

[Siara_iwj]

A ja lubię serwisować piasty kulkowe. Jest jakaś satysfakcja jak przecierasz konus, dajesz pod światło, a tam lusterko.

[przmor]

A ile km trzeba zrobic aby bieznie w piascie dajmy na to 105 oczywiscie przy zalozeniu regularnego serwisowania i korzystania z roweru zgodnie z przeznaczeniem, dokonaly zywota?

[Monowiec]

Tylko że kolega pyta o koła, ktorych serwisowac nie będzie musiał

Wysłane z mojego SM-G800F przy użyciu Tapatalka

[sirkozi]

To sobie jeszcze poczeka, bo nie słyszałem o wynalezieniu takich. Chyba, że chce wymieniać na nowe zamiast serwisu, to pierwsze lepsze się nadadzą.

[vuc]

Doprecyzuję: Z bezobsługowością chodziło mi głównie o centrowanie.
W sezonie 2015 miałem DT Swissy R23 20/24H.

Mimo, że jeździłem ostrożnie, ważyłem 68kg, to niestety była jakaś felerna seria i ciągle się krzywiły. Wiele osób miało z nimi podobny problem.

Ile ja wtedy straciłem czasu na chodzenie po serwisach, odsyłanie do DT (2 razy), szukanie kół zastępczych… nigdy więcej.

 

A jak z tymi DT 370 24/28? http://szosa.org/top...adane/?p=316148

Zestaw na KinLinie XC-279 32/32H będzie znacznie mocniejszy, czy tylko niezauważalnie?

Dodam, że cieniuję i w zasadzie koła mogłyby poczekać aż zejdę na 70kg, czyli max 75kg z plecakiem, z którym jeźdżę jakieś 10-15% jazd i oczywiście ostrożniej niż na lekko.

Z drugiej strony nie chcę mieć "bicia w normie". Chce mieć bez żadnego bicia.
 

piasty:

Oczywiście, serwisować trzeba, ale nie żebym musiał kontrować co dwie jazdy bo "wziąłem kiepski model, gdzie konusy są do bani".

Jeszcze poczytam czy brać kulkowe czy maszynki. Z kontrowaniem, ustawianiem luzu może być trochę zabawy jeśli się to robi 1-2 razy na rok, bo człowiek wychodzi z wprawy.

Dlatego też pytałem o Ultegry zamiast 105. To nie tylko waga, napis ładniej się błyszczy i takie tam, ale mają też jakiś system "digital adjustment" ułatwiający ustawienie właściwego luzu. Nie wiem natomiast na ile jest ten system świetny w praktyce

 

[radomir82]

Digital adjustment , do poprawnego zakontrowania wystarczą 2 imbusy 5mm.

[vuc]

no z nazwą poniosła ich nieźle fantazja. Niemniej cośtam niby ma pomagać.

[radomir82]

Pomaga, tak jak napisałem, kontrowanie jest bardzo proste.

[mikroos]

no z nazwą poniosła ich nieźle fantazja.

"Digit" to również "palec". A więc luzujesz śruby zabezpieczające, regulujesz palcami, a potem skręcasz z powrotem. Jak najbardziej "digital".