Jump to content


Photo

Szosowcy ŚLĄSK


703 replies to this topic

#541 Gosc_Łukasz W._*

Gosc_Łukasz W._*
  • Gość

Posted 25 April 2011 - 19:56

Jechałem dzisiaj drogą krajową nr 1 z Tychów na Pszczynę i zdecydowanie odradzam! Zresztą tyczy się to wszystkich dróg krajowych z poboczem... Jak są wypadki to cały syf, ostre przedmioty i szkło zmiatane są na poboczne, po którym jedziemy MY... Cud się zdarzył, że nie złapałem dzisiaj gumy, jechałem slalomem omijając kolejne kawałki szkła, koło nie raz podskoczyło.

#542 Miguel

Miguel
  • Użytkownik
  • 840 posts
  • SkądGOP - Będzin

Posted 25 April 2011 - 20:10

No to już wiem jak, dzięki! Tylko samemu 190 km będzie dość ciężko, choćby psychicznie, ale do odważnych świat należy! Pociągiem bym pojechał, ale nie ma gdzie się przebrać, buty na zmianę zostawić, nie lubię takich problemów. :-)

#543 Gosc_czonk86_*

Gosc_czonk86_*
  • Gość

Posted 25 April 2011 - 20:13

Pociągiem jedziesz w stroju, nie ma przebierania.

#544 Miguel

Miguel
  • Użytkownik
  • 840 posts
  • SkądGOP - Będzin

Posted 25 April 2011 - 20:17

A buty? Raz się zniszczą, a dwa nie wyobrażam sobie latania w nich po dworcu - nie da się w tym chodzić.

#545 Gosc_Łukasz W._*

Gosc_Łukasz W._*
  • Gość

Posted 25 April 2011 - 20:21

jak się nie da, ja raz złapałem gumę (rozerwało mi oponę) i wracałem 15 km w butach SPD :P

#546 Nihonjin.Adik

Nihonjin.Adik
  • Użytkownik
  • 36 posts
  • SkądKatowice-Piotrowice

Posted 25 April 2011 - 20:26

Haha, też miałem przyjemność pieszo podobny kawałek pokonać w SPD-ekach :] Ale nie polecam - nic przyjemnego ;p

#547 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 posts
  • Skądrybnik

Posted 25 April 2011 - 20:27

A buty? Raz się zniszczą, a dwa nie wyobrażam sobie latania w nich po dworcu - nie da się w tym chodzić.


Dasz radę, wiele razy jeździłem pociągiem z Rybnika do Bielska w jedną stronę, przecież kilometrów piechotą nie naczaskasz. A mając w jedną stronę 50km lub więcej dojazdu na rowerze i z powrotem to samo to taki trening po górach nie ma większego sensu. A tak dojedziesz sobie pociągiem, zaliczysz 3-4 solidne podjazdy i wracasz na rowerze lub odwrotnie.

#548 imp

imp
  • Użytkownik
  • 178 posts
  • SkądRuda Śląska

Posted 25 April 2011 - 20:31

moze ma LOOKi:)
na zar jechalem raz, trasa przez oswiecim, kęty, jechalismy w weekend takze ruch nie byl zbyt duzy, a asfalt bardzo w porządku

#549 OssO

OssO
  • Użytkownik
  • 60 posts
  • SkądKatowice

Posted 25 April 2011 - 20:33

Bardzo dziękuję za wspólną jazdę, w końcu mogłem sobie szybciej pojechać w grupie.
Proszę oto plik z trasą w formacie gpx
http://www.ossofoto.net/gps/pilica.zip

Skoro stanęło więc że spotykamy się zawsze w niedzielę o 10-tej, to zacznę nowy wątek na forum – Stała Ustawka Katowice Niedziela 10:00
Myślę że uporządkuje to trochę rozmowy na tym wątku dość szerokim w swym temacie.

http://www.forumszos...opic.php?t=9403

Co do średniej to w naszą średnią wchodziły przecież wszelkie zwolnienia, zatrzymania i inne powody znacząco obniżające finałowy wynik. Nasza przeciętna liczona jest od startu do mety bez żadnych pauz na liczniku. U mnie wyszło 29,91 km/h

Dzięki jeszcze raz.

Grzegorz

#550 Karol_R

Karol_R
  • Użytkownik
  • 151 posts
  • SkądKatowice

Posted 25 April 2011 - 21:00

No to już wiem jak, dzięki! Tylko samemu 190 km będzie dość ciężko, choćby psychicznie, ale do odważnych świat należy! Pociągiem bym pojechał, ale nie ma gdzie się przebrać, buty na zmianę zostawić, nie lubię takich problemów. :-)

Dlatego w jedną stronę lecisz pociągiem. Ja zawsze wolałem wracać nim, a w góry dojechać rowerem, bo mi tak odpowiada. Do pociagu wsiadasz w ostatni wagon i siedzisz przy rowerku godzinę po czym wysiadasz :D
1 wariant na Bielsko wygląda tak jak Raptor napisał.
2 wariant którym czasem jeżdzę jest taki:
http://www.gpsies.co...gnqucmczimjmyuh
W skrócie do pewnej wsi za Pszczyną jedziesz tak jak Raptor pisał, a potem lecisz prosto po zaporze na Goczałkowicach. Przed jej końcem schodzisz po schodkach i jedziesz dalej jak na mapce.
Trasa ta na odcinku Goczałkowice - wjazd do Bielska jest niemal pozbawiona ruchu samochodowego, a drogi są w stanie bardzo dobrym. Niestety od przejazdu nad ''cieszynką'' (47,5km) do ronda na 52,5km droga jest nie za fajna, ale da się przeżyć. Potem już standard Bielski i wpadasz na 56km na skrzyzowanie: w lewo centrum Bielska, w prawo Szczyrk, a na wprost dojedziesz do żywieckiej (tam jak chcesz na Żar to w prawo i zaraz w lewo przy stacji benzynowej jest droga na Przegibek - ul. Górska).

#551 OssO

OssO
  • Użytkownik
  • 60 posts
  • SkądKatowice

Posted 26 April 2011 - 12:01

Dodaje profil trasy na Pilicę.

Attached Files

  • Attached File  01.jpg   159.93KB   131 downloads


#552 esdopedoen

esdopedoen
  • Użytkownik
  • 31 posts
  • Skądkatowice

Posted 26 April 2011 - 12:32

Zawsze można jechać wiślanką ( całkiem fajnie się jedzie) i potem trzasnąć sobie parę podjazdów pod Salmopol. Wyjdzie około 200km z Katowic, a to już jest konkretny trening :-)

#553 tomasz1975

tomasz1975
  • Użytkownik
  • 64 posts
  • Skądchorzów

Posted 26 April 2011 - 21:23

cisze sie ze w Katowicach cos sie zaczeło krecic , kiedys na pewno sie pojawie w dłuuugi weekend nie ale w maju powinienem (tylko że to niedziela).
Taka moja propozycja, co wy na to :w niedziele o 10 niech bedzeie ta szybsza grupa w Katowicach, a moze w sobote niech bedzie ta wolniejsza ale np w Kochłowicach przy Sanktuarium Matki Bożej z Lordes takze o 10.
Moje argumenty za to
jest troche ludzi z Rudy i okolic
inny dzien -czasami w sobote pada a w niedziele sucho lub na odwót
z Kochłowic jest wiele ciekawych tras na połodnie Polski
ps chyba ze tak prowadzić trase by na poczatek zawsze zachaczac o Kochłowice tak jak pokazał to

Może coś takiego bardzo klasycznego dla grupy tych wolniejszych?

http://www.bikemap.net/route/931913

Kierunek odwrotny do zegara.

Co do tempa to rzeczywiście z moim mieszanym teamem średnia raczej ok. 25 km/h

co o tym myslicie

#554 imp

imp
  • Użytkownik
  • 178 posts
  • SkądRuda Śląska

Posted 27 April 2011 - 06:26

po co kombinowac, narazie zostawmy jak jest, mozna na starcie podzielic sie na 2 grupy, ruszyc i przejechac poza miasto razem a potem sie rozdzielic, zawsze to dla nowych i tych wolniejszych bedzie jakas atrakcja pojechac w takiej grupie, jak bedzie ta ustawka juz bardziej znana i bedzie duzo ludzi przyjezdzac to potem mozna pokombinowac z innymi dniami:)

#555 Oslo

Oslo
  • Użytkownik
  • 165 posts
  • SkądPołomia

Posted 27 April 2011 - 12:36

czy ktoś jest chetny wyskoczyc w góry ??
salmopol wisła zywiec albo cos koło tego ?
jak sa chetni to prosze o kontakt miałem na mysli wyskoczyc w sobote albo niedziele..

#556 OssO

OssO
  • Użytkownik
  • 60 posts
  • SkądKatowice

Posted 27 April 2011 - 13:24

IMP ma rację, jak się rozkręci do wakacji w Katowicach to spróbujcie najwyżej u was w Kochłowicach coś zmontować. Jak nie wypali i tu i tu to znaczy że należymy do baaardzo niszowej grupy.

Sęk w tym, aby na początku nie przeginać z tempem i dystansami i ludzie się nie pozrażali.
Opisana powyżej Pilica wypadła rewelacyjnie ale dla powiedzmy mocniejszych i wytrwalszych. Oczywiście trudno wszystkim dogodzić sam mam dylemat czy zaspakajać własne ambicje prując z o połowę młodszymi, czy też mozolnie doprowadzać córkę do ponadprzeciętnej kondycji w ramach amatorskiej jazdy.

Dla mnie zawsze ideałem były grupy amatorów z Włoch, Francji, Austrii czy Niemiec, które widziałem jak się zbierały czy też jechały już na trasie. Niedzielne peletoniki z 10-40 osób w Alpach, na Sycylii czy Alpe d'huez to normalka.

Pozdrawiam

#557 chamsin

chamsin
  • Użytkownik
  • 223 posts
  • Skądkatowice

Posted 27 April 2011 - 14:41

OssO mysle dokladnie jak Ty.Wielu moze by i przyjechalo na jakas ustawke ale slyszac tu i owdzie czytajac niektore posty zraza sie do peletoniku po pierwsze bojac sie osmieszenia ze nie daja rady po drugie ze dystans za duzy itd.ja generalnie powyzsze mam gdzies i nie przejmuje sie ze odstaje jezdze bo lubie a walka z samym soba jest dla mnie wystarczajaca. .Wiec poki to sie nie rozniesie po okolicy to trzeba raczej zachecac (umiarkownym tempem i odleglosciami) wszystkich amatorow. Mysle ze kto czuje sie na silach i nuzy go wolna jazda to i tak moze troszke pogonic cos na zasadzie ucieczki ;-) a po za tym jak pisal Imp za miastem zawsze mozna sie rozdzielic i kazdy kto przybedzie na ustawke bedzie mogl sam zdecydowac jak pojedzie.
OssO co do Twojego dylematu to niestety musisz to pogodzic.Ambicje owszem ale corka musisz sie opiekowac jak trener co by sie nie zrazila.Musi czuc twoja obecnosc i to ze poswiecasz Jej swoj czas.A kolarstwo to piekny aczkolwiek ciezki sport mlody czlowiek musi czuc wsparcie najblizszych

#558 MTBikerrr

MTBikerrr
  • Użytkownik
  • 74 posts
  • SkądKatowice-Piotrowice

Posted 28 April 2011 - 12:28

Oslo, ja bym skoczył z przyjemnością w górki w ten weekend :) Jakie tempo planujesz?
Jade w sobote na wyścig do zlotego stoku,(80km,2777m przewyższenia) więc nie bede za świerzy,potraktowałbym to jako taki rozjazd :)

#559 kubano

kubano
  • Użytkownik
  • 936 posts
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Posted 28 April 2011 - 19:49

Oslo Ja także jestem zainteresowany wypadem. Pisałem już na PW.

#560 Oslo

Oslo
  • Użytkownik
  • 165 posts
  • SkądPołomia

Posted 29 April 2011 - 12:28

no myslałem spokojne tempo ponizej 30 napewno :D a reszta idzie sie dogadac :) moje gg 388367 bede wieczorem jakby co :)



Reply to this topic