Szosowcy ŚLĄSK
#541
Gosc_Łukasz W._*
Posted 25 April 2011 - 19:56
#547
Posted 25 April 2011 - 20:27
A buty? Raz się zniszczą, a dwa nie wyobrażam sobie latania w nich po dworcu - nie da się w tym chodzić.
Dasz radę, wiele razy jeździłem pociągiem z Rybnika do Bielska w jedną stronę, przecież kilometrów piechotą nie naczaskasz. A mając w jedną stronę 50km lub więcej dojazdu na rowerze i z powrotem to samo to taki trening po górach nie ma większego sensu. A tak dojedziesz sobie pociągiem, zaliczysz 3-4 solidne podjazdy i wracasz na rowerze lub odwrotnie.
#549
Posted 25 April 2011 - 20:33
Proszę oto plik z trasą w formacie gpx
http://www.ossofoto.net/gps/pilica.zip
Skoro stanęło więc że spotykamy się zawsze w niedzielę o 10-tej, to zacznę nowy wątek na forum – Stała Ustawka Katowice Niedziela 10:00
Myślę że uporządkuje to trochę rozmowy na tym wątku dość szerokim w swym temacie.
http://www.forumszos...opic.php?t=9403
Co do średniej to w naszą średnią wchodziły przecież wszelkie zwolnienia, zatrzymania i inne powody znacząco obniżające finałowy wynik. Nasza przeciętna liczona jest od startu do mety bez żadnych pauz na liczniku. U mnie wyszło 29,91 km/h
Dzięki jeszcze raz.
Grzegorz
#550
Posted 25 April 2011 - 21:00
Dlatego w jedną stronę lecisz pociągiem. Ja zawsze wolałem wracać nim, a w góry dojechać rowerem, bo mi tak odpowiada. Do pociagu wsiadasz w ostatni wagon i siedzisz przy rowerku godzinę po czym wysiadaszNo to już wiem jak, dzięki! Tylko samemu 190 km będzie dość ciężko, choćby psychicznie, ale do odważnych świat należy! Pociągiem bym pojechał, ale nie ma gdzie się przebrać, buty na zmianę zostawić, nie lubię takich problemów. :-)
1 wariant na Bielsko wygląda tak jak Raptor napisał.
2 wariant którym czasem jeżdzę jest taki:
http://www.gpsies.co...gnqucmczimjmyuh
W skrócie do pewnej wsi za Pszczyną jedziesz tak jak Raptor pisał, a potem lecisz prosto po zaporze na Goczałkowicach. Przed jej końcem schodzisz po schodkach i jedziesz dalej jak na mapce.
Trasa ta na odcinku Goczałkowice - wjazd do Bielska jest niemal pozbawiona ruchu samochodowego, a drogi są w stanie bardzo dobrym. Niestety od przejazdu nad ''cieszynką'' (47,5km) do ronda na 52,5km droga jest nie za fajna, ale da się przeżyć. Potem już standard Bielski i wpadasz na 56km na skrzyzowanie: w lewo centrum Bielska, w prawo Szczyrk, a na wprost dojedziesz do żywieckiej (tam jak chcesz na Żar to w prawo i zaraz w lewo przy stacji benzynowej jest droga na Przegibek - ul. Górska).
#553
Posted 26 April 2011 - 21:23
Taka moja propozycja, co wy na to :w niedziele o 10 niech bedzeie ta szybsza grupa w Katowicach, a moze w sobote niech bedzie ta wolniejsza ale np w Kochłowicach przy Sanktuarium Matki Bożej z Lordes takze o 10.
Moje argumenty za to
jest troche ludzi z Rudy i okolic
inny dzien -czasami w sobote pada a w niedziele sucho lub na odwót
z Kochłowic jest wiele ciekawych tras na połodnie Polski
ps chyba ze tak prowadzić trase by na poczatek zawsze zachaczac o Kochłowice tak jak pokazał to
co o tym myslicieMoże coś takiego bardzo klasycznego dla grupy tych wolniejszych?
http://www.bikemap.net/route/931913
Kierunek odwrotny do zegara.
Co do tempa to rzeczywiście z moim mieszanym teamem średnia raczej ok. 25 km/h
#554
Posted 27 April 2011 - 06:26
#556
Posted 27 April 2011 - 13:24
Sęk w tym, aby na początku nie przeginać z tempem i dystansami i ludzie się nie pozrażali.
Opisana powyżej Pilica wypadła rewelacyjnie ale dla powiedzmy mocniejszych i wytrwalszych. Oczywiście trudno wszystkim dogodzić sam mam dylemat czy zaspakajać własne ambicje prując z o połowę młodszymi, czy też mozolnie doprowadzać córkę do ponadprzeciętnej kondycji w ramach amatorskiej jazdy.
Dla mnie zawsze ideałem były grupy amatorów z Włoch, Francji, Austrii czy Niemiec, które widziałem jak się zbierały czy też jechały już na trasie. Niedzielne peletoniki z 10-40 osób w Alpach, na Sycylii czy Alpe d'huez to normalka.
Pozdrawiam
#557
Posted 27 April 2011 - 14:41
OssO co do Twojego dylematu to niestety musisz to pogodzic.Ambicje owszem ale corka musisz sie opiekowac jak trener co by sie nie zrazila.Musi czuc twoja obecnosc i to ze poswiecasz Jej swoj czas.A kolarstwo to piekny aczkolwiek ciezki sport mlody czlowiek musi czuc wsparcie najblizszych



