684 replies to this topic

[Paput]

Co najdziwniejsze udało mi się kupić żywiczne u mnie w miejscowym sklepie w cenie ... 60 zł :-) Tak więc póki co zapas jest. Te są bez radiatora to coś zmienia?

W przypadku żywicznych, nic.

[Paput]

Co najdziwniejsze udało mi się kupić żywiczne u mnie w miejscowym sklepie w cenie ... 60 zł :-) Tak więc póki co zapas jest. Te są bez radiatora to coś zmienia?

W przypadku żywicznych, nic.

[mataman]

Spadek lansu na dzielni.... - 10

[Marcin321]

Radiator swoje waży, więc zyskujesz lżejszy rower

[manfred]

Spadek lansu na dzielni.... - 10

Że co?

[manfred]

Spadek lansu na dzielni.... - 10

Że co?

[manfred]

 Noszę się z zamiarem wymiany tarcz SM-RT70-S i okładzin hamulcowych L03A Shimano  105  BR-R7070-F na komponenty Galfer Czy ktoś użytkuje i może potwierdzić bezszelestne :-) hamowanie mam na myśli jęki piski podczas hamowania shimano.

[artho]

 Noszę się z zamiarem wymiany tarcz SM-RT70-S i okładzin hamulcowych L03A Shimano  105  BR-R7070-F na komponenty Galfer Czy ktoś użytkuje i może potwierdzić bezszelestne :-) hamowanie mam na myśli jęki piski podczas hamowania shimano.

Akurat dzisiaj wskoczył film u Bushcraftowego, w tytule klocki Galfer:

 

[manfred]

Dlatego właśnie zapytałem. Jedna opinia wiosny nie robi :-)

[artho]

Słuchaj powiem tak, nie wiem jak Galfer - nie znam go - ale ja jadę od lat w wielu rowerach na Shimano (różne grupy) i o ile 10 lat temu w czasach MTB mój rower ciągle piszczał tak teraz moje rowery nie piszczą wcale. Traktowanie podobne w sumie przez lata, czyli jazda w dni suche w pyle jak i w mokre w błocie. Zmianę zawdzięczam przewertowaniu dziesiątek materiałów w temacie mycia roweru z tarczami oraz produktom takim jak Muc-Off Disc Brake Cleaner ale i bardziej przyziemnym jak spirytus 95%. Warto jeszcze dorzucić takie metody jak papier ścierny oraz opcjonalnie wypalanie klocków - fajnie wygląda, ale tutaj podobno należy zachować ostrożność, bo osłabione klocki mogą pęknąć podczas jazdy i zostajesz bez jednego hamulca.

 

O ile tylko Galfer to nie jest jakiś cud nad cudami, który niezależnie od warunków pozostaje nieskazitelnie czysty to obawiam się, że procedura będzie podobna.

 

EDIT: a zwróć uwagę, że Bushcraftowy nie raz już wspominał, że nienawidzi mycia roweru, no więc dlatego też pewnie jego klocki piszczą, hałasują itd.

[manfred]

Wszystko się zgadza. Tyle, że ja pedantycznie dbam o tarcze jak i łańcuch. Ale gdy jeżdżę po górach gdzie robię 1500 w niebo to nie ma cudów zawsze tarcze skrzypią nawet jak ciepło i sucho.

 

PS W sumie pokusiłem sie o sprawdzenie czy  mają okładziny ale niestety brak. Tak więc temat na razie zawieszony w czasie

[artho]

Zawsze dobrze słyszeć, że kolejna osoba dba o rower 👍 Czyli problemem nie jest zabrudzenie tylko przegrzewanie, dobrze rozumiem? W takim wypadku zakładam, że na pewno już wyeliminowałeś oczywistość więc masz zestaw 2x160mm a nie 2x140 bądź 140+160. No i chyba niestety pozostają tylko dwie opcje, szukanie i testowanie tarcz, które się mniej grzeją i opcja druga, czyli "mniej hamować" - czyli po ludzku poprawa techniki na zjazdach, chociaż zakładam, że to nie pierwsza Twoja rowerowa wiosna, więc niestety pewnie doświadczenie niemałe i tak już jest. Na jakich tarczach i klockach były problemy?

[manfred]

Tarcze 2x140 bo tak były oryginalnie założone i póki co nie wymieniałem na inne. Okładziny metalowe. Miałem żywiczne wcześniej i muszę przyznać że mniej hałasowały zwłaszcza przednia. Czekam na lepsze pogodę i ponownie sprawdzę L03A  choć na razie wymieniłem tylko z przodu.

[artho]

Tarcze 2x140 bo tak były oryginalnie założone i póki co nie wymieniałem na inne.

No to zdecydowanie warto spróbować, no chyba, że ważysz ~60kg to raczej nie będzie miało żadnego znaczenia . Swoją drogą który to producent i do którego modelu daje teraz fabrycznie 2x140?  Taki niefajny pomysł ze strony producenta.

 

Okładziny metalowe. Miałem żywiczne wcześniej i muszę przyznać że mniej hałasowały zwłaszcza przednia.

Metalowe zawsze bardziej hałasują ale to jest ich cecha charakteru - niestety akurat ich nie można za dźwięki winić, mają być skuteczne w downhillu czy enduro (i to w mokrych warunkach), ale o ile dobrze pamiętam tam jest też trochę inna zasada działania, chyba aby dobrze działały muszą się rozgrzać aby osiągać 100% swoich możliwości? Nie pamiętam. Niemniej moja diagnoza zgaduję taka, że u Ciebie po prostu problemem było przegrzewanie się zbyt małych tarcz hamulcowych, które na dłuższym zjeździe były nadmiernie obciążone. A metaliczne klocki tylko swoją ilość pisków dorzuciły, pewnie zagrzewania zresztą też (żywiczne szybciej stygną). W mojej prywatnej opinii metaliczne w szosie to nie jest najlepszy wybór.

 

Moja propozycja:

a ) spróbować normalny szosowy setup, tj. 2x160mm z tarczą 105/Ultegry/DA oraz standardowymi klockami żywicznymi L03A

lub

b ) od razu spróbować setup Galfera (bo czemu nie? Też od razu na 2x160mm), tylko wtedy nie możesz psioczyć, że Shimano be i piszczy bo to po prostu producent roweru zrobił Cię niefajnie, dał Ci setup, który na długich zjazdach szybko się zagrzeje a słabnąca moc hamowania... i w efekcie za pewne kusi do spróbowania klocków metalicznych, które to z kolei dorzucają tylko więcej pisków i koło problemu zamknięte

 

Spróbuj i daj znać w sezonie jakie efekty

[manfred]

Sorry sprawdziłem w specyfikacji to jednak tarcze 160 przód i tył SM-RT70-S. Dam znać odnośnie L03A . 

[Paput]

Co do piszczenia to mam 160 na 140 i wydaje mi się, że to optymalne rozwiązanie w szosie. Przecież klocki muszą się co jakiś czas porządnie wygrzać. U mnie po kilku solidnych dohamowaniach jest na dłużej cisza. Metaliki na mokro piszczą wprawdzie jak wściekłe, ale żywiczne nie. Metaliki zakłdam tylko jak jadę w góry. A na codzień mam żywiczne i są bardziej niż wystarczające... No i stosuję tylko klocki Shimano. Innych nie sprawdzałem.

[sargento]

W związku z posuchą L03A kupiłem Swiss Stop Disc 34E ale na razie leżą w zapasach. 

[bonobo]

Jest. Ale cena 2x to, co płaciłem we wrześniu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[artho]

W BikeRS wszystko mają. A jak nie mają to potrafią zdobyć. A jak ktoś chce zważyć w rękach rower na tarczach ważący bodajże 4.8kg to też jest przy kasie wystawiony, a przynajmniej był jakoś miesiąc temu jak ich ostatnio miałem okazję odwiedzić będąc w ich okolicy . No i oczywiście zdobyć trochę szpejów.

[bonobo]

Wiesz, mają rzeczywiście. Ale w takiej cenie to na Ali one są i były dostępne cały czas.

 

250 zł za komplet okładzin to jednak trochę przegięcie. We wrześniu zapłaciłem 122 zł za komplet (czyli dwa zestawy: na przód i tył). A może taka cena już zostanie, trzeba się powoli przyzwyczajać, że za 70 zł, to niedługo nie kupisz do roweru nic albo ewentualnie dzwonek w decathlonie.