Wiesz co jak patrzę na https://www.ventusky.com (swoją drogą wszystkim rowerowym polecam) to faktycznie najlepsza opcja na najbliższy czas to chyba rower do auta i uciekanie przed deszczem . Dorzuć do tego śpiwór, spanie w aucie, palnik i wyprawa gotowa .
Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?
#2124
Posted 24 April 2021 - 17:25
A to moje strony. Jedziesz na MTB (single Glacensis) czy też szosa? Pogoda od kilku dni już nieco lepsza, ale w moich ściślejszych okolicach (Lądek-Zdrój, Stronie Śląskie) w lasach oraz w wyższych partiach gór jeszcze raczej spotkasz śnieg. I jeżeli single, to uwaga na drewnianych pomostach, bo jak jesienią wyrżnąłem to *#¥%#£$!!! Uślizg koła, walnięcie i jeszcze lot kilka metrów w dół, zaplątany w ramę roweru.jadę dziś do tego Kłodzka i niech się dzieje piekło
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- big75 likes this
#2125
Posted 24 April 2021 - 19:04
Singli miedzygorza i duszników chyba juz nie dam rady, wszystkozalezy od pogody.
#2126
Posted 26 April 2021 - 13:24
Muszę przyznać, że już mój stoicki spokój się wyczerpuje. Koniec kwietnia, a chcąc jeździć do południa trzeba się ubierać na zimowo.
Przyjemności dopełnia północny wiatr, który już i tak niską temperaturę obniża jeszcze bardziej. W majówkę będzie już cieplej. Za to będzie padało.
- artho likes this
#2127
Posted 26 April 2021 - 13:33
U mnie to samo... Z uwagi na kiepską pogodę i ziąb nie byłem w tym roku jeszcze w górkach, tragedia... Jeszcze w zeszłym tygodniu był śnieg. Nie mówiąc już o syfie na drodze, piasku, żwirze. Pod górę jeszcze można jeździć, ale nic przyjemnego zjeżdżać w takim chłodzie i celować w asfalt na zapiaszczonych winklach. W tym tempie fajny warun w górach pod względem temperatury i ogarnięcia szos nastąpi pewnie w połowie maja ;( Ile można jeździć po płaskim...
... no i Czechy oczywiście zamknięte. Tam jeszcze można byłoby liczyć na ogarnięte szosy, od zawsze tak było - wjazd na przełęcz w piachu, żwirze, znak granica państwa i piękny oczyszczony asfalt. Nie wiem czy oni to czyszczą czy to po prostu kwestia zdmuchiwania piasku z gładkich asfaltów, podczas gdy u nas, kilka metrów wcześniej na wertepach (no bo wiadomo) piach utrzymuje się dłużej.
- lupus likes this
#2128
Posted 26 April 2021 - 13:44
majówki planowałem objazd po Beskidach, ale widzę, że najwyżej będę odświeżał windy.com i czekał kiedy warto wyjść z domu.
Myślałem też o Pradziadzie, ale póki co to też sfera marzeń.
Miał być też wyjazd latem w Dolomity - już to to widzę. :|
#2129
Posted 26 April 2021 - 15:32
[...]
Miał być też wyjazd latem w Dolomity - już to to widzę. :|
Ja bym obstawiał, że latem (lipiec-sierpień) spokojnie się da.
W zeszłym roku w kwietniu miałeś zamknięte granice wewnątrz UE a w sierpniu-wrześniu jak byłeś z UE to było prawie jak przed laty.
Włochy za dużo mają kupisów z turystyki by się zamykać.
Tzw. indeks mobilności google w zeszłym roku w połowie września nie wykazywał różnic w stosunku do lat wcześniejszych.
#2131
Posted 26 April 2021 - 16:50
No dobra, ale Ty to i tak masz gdzie jeździć Przegibek, Żar, Salmopol, Zameczek, sztajfy w Szczyrku, Orle Gniazdo i setka innych podjazdów, ja byłem tam tylko trzy razy to się nie będę wymądrzał, ale ogólnie jest gdzie zaznać prawdziwego kolarstwa i kocham te tereny. Bielsko ma cudowne położenie.
#2133
Posted 28 April 2021 - 12:13
No dobra, ale Ty to i tak masz gdzie jeździć Przegibek, Żar, Salmopol, Zameczek, sztajfy w Szczyrku, Orle Gniazdo i setka innych podjazdów, ja byłem tam tylko trzy razy to się nie będę wymądrzał, ale ogólnie jest gdzie zaznać prawdziwego kolarstwa i kocham te tereny. Bielsko ma cudowne położenie.
To jest wszystko ok, poza jednym.
Ogromny ruch samochodowy w weekend.
Tak naprawde, jak chcesz pojezdzic normalnie po gorach trzeba zaczynac rano (8 to maks)
Jak zaczniesz o 11 to w zasadzie jezdzisz tylko miedzy autami.
Droga do Wisły jest od 2 lat rozkopana, Żar zawalony, do Szczyrku tez wieczne korki, Równica to zjazd w dół lecisz z taka sama predkościa jak do góry
Dlatego ja czesto uciekam na Czechy. Tam jest i ruch mniejszy , czesc kopców masz zakaz jazdy samochodem.
Osoby, ktore mieszkaja blisko granicy Czech/Słowacji to doceniaja ten fakt i jezdza tam regualnie. Znajomi ze Sląska uderzają w Góry Oderskie, byłem 2 razy, rewelacja. Jeseniki, Zlate Hory cos pieknego.
Chciałbym w tym roku wrocic, czekam az granice otworza i lecimy z dalszą eksploracją u sąsiadów.
#2134 Gosc_Kuba__H_*
Posted 28 April 2021 - 12:20
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
- lupus likes this
#2135
Posted 28 April 2021 - 12:47
Heh no tak, lepiej skręcic w lewo na Jaszowiec jadac w dol.
Równica jest ok w tygodniu, w weekend rano albo wieczorem, jak ktos ląduje w okolicach południowych i popołudniowych to średnio. Wjecdzie/zjedzie sie, ale nie ma przyjemnosci.
Przegibek?
Tez duzy ruch, w dodatku ciągły zwiazany z codziennym życiem.
Znajomy tam sie przymierzał robić Everesting, ale odpuscił właśnie ze wzgledu na auta.
Czesc osob tu na forum tez ma zjechane czeskie/słowackie góry.
Tam czasami naprawde jest ciezko spotkać auto.
#2137
Posted 29 April 2021 - 06:39
https://naszosie.pl/...-grupe-kolarzy/
#2138
Posted 29 April 2021 - 06:50
"tłumaczyła, że ich nie widziała i to nie jej wina."
Przecież to powinno się skończyć natychmiastowym odebraniem prawa jazdy. Wychodzi na to, że że ślepa, a do tego bez znajomości przepisów i do tego wszystkiego bez cienia pokory, co przeraża najbardziej.
Rozumiem, że mogło akurat błysnąć słońce z naprzeciwka i faktycznie raz na milion przypadków można czegoś nie zauważyć - ale mówić, że to nie moja wina, kiedy potrąciło się podczas skrętu w lewo?!
Tu nie powinno być najmniejszego pobłażania - taka osoba za kierownicą jest jak małpa z granatem!
- robo and samuraj_84 like this
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#2139
Posted 29 April 2021 - 06:50
To chyba norma, że samochodziarzom się wydaje, że jak jedzie rower to mają wieki na wykonanie manewru. U mnie już jest normą, że przed skrzyżowaniem z podporządkowaną palce przygotowane są do awaryjnego hamowania. Przynajmniej raz w tygodniu trafiam na sytuację, że robi mi się ciepło.
Choćby wczoraj w jednym miejscu na pasie przeciwnym stał samochód, bo potrącił sarnę. Ja spokojnie jadę a zza tamtego samochodu nagle wyskakuje inny i wali prosto na mnie. Zostałem chamsko wypchnięty na pobocze. Jakbym tylko miał to nagrane to od razu poszłoby na policję.
#2140
Posted 29 April 2021 - 07:29
Ktoś zna więcej szczegółów? Albo osobiście osoby które ucierpiały? Smutek, wczoraj też miałem awaryjne hamowanie (wymuszenie z podporządkowanej)
https://naszosie.pl/...-grupe-kolarzy/
Wiem jedynie, że to Ekipa ze śląskiego Twomarku.