Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?


2539 odpowiedzi w tym temacie

#2121 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2880 postów

Napisano 22 kwiecień 2021 - 09:29

Wiesz co jak patrzę na https://www.ventusky.com  (swoją drogą wszystkim rowerowym polecam) to faktycznie najlepsza opcja na najbliższy czas to chyba rower do auta i uciekanie przed deszczem :D. Dorzuć do tego śpiwór, spanie w aucie, palnik i wyprawa gotowa :).


  • Prozor, lupus i manfred lubią to

#2122 manfred

manfred
  • Użytkownik
  • 777 postów
  • SkądPodhale

Napisano 22 kwiecień 2021 - 09:38

Dodam jeszcze że dysponuję przenośnym prysznicem :-) I właśnie na takie coś się szykuję w połowie maja. Mam dość zimnego Podhala na rzecz ciepłego Tarnowa i okolic 


  • Prozor, lupus i artho lubią to

Facebuk i  YT  Strava


#2123 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 kwiecień 2021 - 14:22

jadę dziś do tego Kłodzka i niech się dzieje piekło  :ph34r:


  • artho i manfred lubią to

#2124 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1981 postów
  • SkądWrocław

Napisano 24 kwiecień 2021 - 17:25

jadę dziś do tego Kłodzka i niech się dzieje piekło :ph34r:

A to moje strony. Jedziesz na MTB (single Glacensis) czy też szosa? Pogoda od kilku dni już nieco lepsza, ale w moich ściślejszych okolicach (Lądek-Zdrój, Stronie Śląskie) w lasach oraz w wyższych partiach gór jeszcze raczej spotkasz śnieg. I jeżeli single, to uwaga na drewnianych pomostach, bo jak jesienią wyrżnąłem to *#¥%#£$!!! Uślizg koła, walnięcie i jeszcze lot kilka metrów w dół, zaplątany w ramę roweru.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • big75 lubi to

#2125 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 kwiecień 2021 - 19:04

Jade MTB, zapakowalem sie w 32lplecak plus 20l na jazdy. Od niedzieli do czwartku siedze w Zlotym Stoku i chce obleciec okoliczne single niedziela-pon, wtorek moze dluzsza wycieczka do wzgorz strzelinskich. Sroda nie wiem, zalezy od pogody. W czwartek jade do Bystrzycy i tam siedze do soboty. W niedziele dymam do wro 130km na ciapąg. To bedzie moj max dystans na mtb.

Singli miedzygorza i duszników chyba juz nie dam rady, wszystkozalezy od pogody.

#2126 alterego

alterego
  • Użytkownik
  • 1224 postów

Napisano 26 kwiecień 2021 - 13:24

Muszę przyznać, że już mój stoicki spokój się wyczerpuje. Koniec kwietnia, a chcąc jeździć do południa trzeba się ubierać na zimowo.  :mellow:

Przyjemności dopełnia północny wiatr, który już i tak niską temperaturę obniża jeszcze bardziej. W majówkę będzie już cieplej. Za to będzie padało.  :rolleyes:


  • artho lubi to

#2127 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1981 postów
  • SkądWrocław

Napisano 26 kwiecień 2021 - 13:33

U mnie to samo... Z uwagi na kiepską pogodę i ziąb nie byłem w tym roku jeszcze w górkach, tragedia... Jeszcze w zeszłym tygodniu był śnieg. Nie mówiąc już o syfie na drodze, piasku, żwirze. Pod górę jeszcze można jeździć, ale nic przyjemnego zjeżdżać w takim chłodzie i celować w asfalt na zapiaszczonych winklach. W tym tempie fajny warun w górach pod względem temperatury i ogarnięcia szos nastąpi pewnie w połowie maja ;( Ile można jeździć po płaskim...

 

... no i Czechy oczywiście zamknięte. Tam jeszcze można byłoby liczyć na ogarnięte szosy, od zawsze tak było - wjazd na przełęcz w piachu, żwirze, znak granica państwa i piękny oczyszczony asfalt. Nie wiem czy oni to czyszczą czy to po prostu kwestia zdmuchiwania piasku z gładkich asfaltów, podczas gdy u nas, kilka metrów wcześniej na wertepach (no bo wiadomo) piach utrzymuje się dłużej. 


  • lupus lubi to

#2128 alterego

alterego
  • Użytkownik
  • 1224 postów

Napisano 26 kwiecień 2021 - 13:44

O górkach to już nie wspominam. W jakiś dzień
majówki planowałem objazd po Beskidach, ale widzę, że najwyżej będę odświeżał windy.com i czekał kiedy warto wyjść z domu.
Myślałem też o Pradziadzie, ale póki co to też sfera marzeń.
Miał być też wyjazd latem w Dolomity - już to to widzę. :|

#2129 Yudo

Yudo
  • Użytkownik
  • 693 postów

Napisano 26 kwiecień 2021 - 15:32

[...]
Miał być też wyjazd latem w Dolomity - już to to widzę. :|

 

Ja bym obstawiał, że latem (lipiec-sierpień) spokojnie się da.

W zeszłym roku w kwietniu miałeś zamknięte granice wewnątrz UE a w sierpniu-wrześniu jak byłeś z UE to było prawie jak przed laty.

Włochy za dużo mają kupisów z turystyki by się zamykać.

Tzw. indeks mobilności google w zeszłym roku w połowie września nie wykazywał różnic w stosunku do lat wcześniejszych.



#2130 lupus

lupus
  • Użytkownik
  • 352 postów

Napisano 26 kwiecień 2021 - 15:39

Jako osoba mieszkająca w Beskidach, tez czekam na otwarcie granic i bedziemy upalać czeskie kopce :)


  • bonobo lubi to

#2131 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1981 postów
  • SkądWrocław

Napisano 26 kwiecień 2021 - 16:50

No dobra, ale Ty to i tak masz gdzie jeździć ;) Przegibek, Żar, Salmopol, Zameczek, sztajfy w Szczyrku, Orle Gniazdo i setka innych podjazdów, ja byłem tam tylko trzy razy to się nie będę wymądrzał, ale ogólnie jest gdzie zaznać prawdziwego kolarstwa i kocham te tereny. Bielsko ma cudowne położenie. 



#2132 Yudo

Yudo
  • Użytkownik
  • 693 postów

Napisano 26 kwiecień 2021 - 17:27

Odezwał się Wrocławianin co do Bormio ma tyle co niektórzy w Beskidy....


  • bonobo lubi to

#2133 lupus

lupus
  • Użytkownik
  • 352 postów

Napisano 28 kwiecień 2021 - 12:13

No dobra, ale Ty to i tak masz gdzie jeździć ;) Przegibek, Żar, Salmopol, Zameczek, sztajfy w Szczyrku, Orle Gniazdo i setka innych podjazdów, ja byłem tam tylko trzy razy to się nie będę wymądrzał, ale ogólnie jest gdzie zaznać prawdziwego kolarstwa i kocham te tereny. Bielsko ma cudowne położenie. 

 

To jest wszystko ok, poza jednym. 

 

Ogromny ruch samochodowy w weekend.

 

Tak naprawde, jak chcesz pojezdzic normalnie po gorach trzeba zaczynac rano (8 to maks)

Jak zaczniesz o 11 to w zasadzie jezdzisz tylko miedzy autami.

 

Droga do Wisły jest od 2 lat rozkopana, Żar zawalony, do Szczyrku tez wieczne korki, Równica to zjazd w dół lecisz z taka sama predkościa jak do góry ;)

 

Dlatego ja czesto uciekam na Czechy. Tam jest i ruch mniejszy , czesc kopców masz zakaz jazdy samochodem.

Osoby, ktore mieszkaja blisko granicy Czech/Słowacji to doceniaja ten fakt i jezdza tam regualnie. Znajomi ze Sląska uderzają w Góry Oderskie, byłem 2 razy, rewelacja. Jeseniki, Zlate Hory cos pieknego.

 

Chciałbym w tym roku wrocic, czekam az granice otworza i lecimy z dalszą eksploracją u sąsiadów.

 

 



#2134 Gosc_Kuba__H_*

Gosc_Kuba__H_*
  • Gość

Napisano 28 kwiecień 2021 - 12:20

Na Rownicy da sie szybko zjechac, moze poza odcinkiem brukowanym reszta tak jak piszesz ciezko tam sie jezdzi bo spory ruch, chyba najmniej odczuwalem ruch samochodow jadac od przegibka droga na wielka puszcze i dalej na kocierz. Na wielkie puszczy praktycznie bez aut i pozniej na kocierz tez.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
  • lupus lubi to

#2135 lupus

lupus
  • Użytkownik
  • 352 postów

Napisano 28 kwiecień 2021 - 12:47

Heh no tak, lepiej skręcic w lewo na Jaszowiec jadac w dol.

 

Równica jest ok w tygodniu, w weekend rano albo wieczorem, jak ktos ląduje w okolicach południowych i popołudniowych to średnio. Wjecdzie/zjedzie sie, ale nie ma przyjemnosci.

 

Przegibek?

Tez duzy ruch, w dodatku ciągły zwiazany z codziennym życiem.

Znajomy tam sie przymierzał robić Everesting, ale odpuscił właśnie ze wzgledu na auta.

 

Czesc osob tu na forum tez ma zjechane czeskie/słowackie góry.

Tam czasami naprawde jest ciezko spotkać auto.



#2136 Gosc_Kuba__H_*

Gosc_Kuba__H_*
  • Gość

Napisano 28 kwiecień 2021 - 13:17

chodziło mi o drogę na WIelką Puszczę i Kocierz  jak już skręcisz od rzeki w prawo  jakoś jechałem tam około 9 w niedziele praktycznie zerowy ruch aż do Kocierza. 



#2137 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2241 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 kwiecień 2021 - 06:39

Ktoś zna więcej szczegółów? Albo osobiście osoby które ucierpiały? Smutek, wczoraj też miałem awaryjne hamowanie (wymuszenie z podporządkowanej) :(

https://naszosie.pl/...-grupe-kolarzy/

#2138 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8618 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 29 kwiecień 2021 - 06:50

"tłumaczyła, że ich nie widziała i to nie jej wina."

 

Przecież to powinno się skończyć natychmiastowym odebraniem prawa jazdy. Wychodzi na to, że że ślepa, a do tego bez znajomości przepisów i do tego wszystkiego bez cienia pokory, co przeraża najbardziej.

 

Rozumiem, że mogło akurat błysnąć słońce z naprzeciwka i faktycznie raz na milion przypadków można czegoś nie zauważyć - ale mówić, że to nie moja wina, kiedy potrąciło się podczas skrętu w lewo?!

 

Tu nie powinno być najmniejszego pobłażania - taka osoba za kierownicą jest jak małpa z granatem!


  • robo i samuraj_84 lubią to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#2139 mareq

mareq
  • Użytkownik
  • 232 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 29 kwiecień 2021 - 06:50

To chyba norma, że samochodziarzom się wydaje, że jak jedzie rower to mają wieki na wykonanie manewru. U mnie już jest normą, że przed skrzyżowaniem z podporządkowaną palce przygotowane są do awaryjnego hamowania. Przynajmniej raz w tygodniu trafiam na sytuację, że robi mi się ciepło.

 

Choćby wczoraj w jednym miejscu na pasie przeciwnym stał samochód, bo potrącił sarnę. Ja spokojnie jadę a zza tamtego samochodu nagle wyskakuje inny i wali prosto na mnie. Zostałem chamsko wypchnięty na pobocze. Jakbym tylko miał to nagrane to od razu poszłoby na policję.



#2140 Bzyk

Bzyk
  • Użytkownik
  • 2570 postów

Napisano 29 kwiecień 2021 - 07:29

Ktoś zna więcej szczegółów? Albo osobiście osoby które ucierpiały? Smutek, wczoraj też miałem awaryjne hamowanie (wymuszenie z podporządkowanej) :(

https://naszosie.pl/...-grupe-kolarzy/

 

Wiem jedynie, że to Ekipa ze śląskiego Twomarku. 





Dodaj odpowiedź