Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?
#542
Posted 23 July 2012 - 13:40
ja rozumiem że do wykroczenia mają dla dla służb porządku mniejszy priorytet niż przestępstwa, ale jak pisałem- w tej sprawie doesnotmatter
napiszę trzeci raz to samo: tutaj zadziałał przypadek, a nie odpowiednio przygotowany mechanizm prawny ( którego po prostu niema, a który jak widać być powinien). Skoro fotoradar jest technicznie i fizycznie w stanie wyłapać rowerzystę to znaczy że w skali kraju zdjęć rowerzystów mogą być tysiące, a został ukarany tylko jeden. Albo zrobić odpowiednie prawo i karać wszystkich albo nikogo.
ja kończę dyskusję, wypowiedziałem swoje zdanie we wcześniejszych postach, w ostatnim wyjaśniłem i szlusz, bo odbiega od tematu
pozdr
#544
Posted 23 July 2012 - 13:50
ale przypadek NIE MOŻE być PODSTAWĄ do działania Służb w Państwie Prawa jakim jest Polska
edit: równie dobrze można by zliwidować policję i liczyć na to że przestępca/popełniający wykroczenie sam pójdzie do więzienia i się zamknie
#546
Posted 23 July 2012 - 14:09
jano_3, strażnikiem nie jestem więc takich dylematów nie mam. Ale inna sytuacja - jesteś lekarzem - przychodzi ktoś kogo wręcz nienawidzisz, udzielasz mu pomocy czy nie? Taka specyfika zawodu że trzeba oddzielić życie prywatne od pracy, niestety większość ludzi tego nie potrafi i kolesiostwo się szerzy.
Pewnie, że udzielam, bez chwili zastanowienia.
#547 Gosc_KeNaJ_*
Posted 23 July 2012 - 14:28
#548
Posted 23 July 2012 - 15:48
Już Ci napisałem wyżej - alkomat też nie jest obowiązkowy, mimo to masz obowiązek jeździć trzeźwy. I to już nie podchodzi pod wykroczenie, a przestępstwo!Guzik prawda! Niby skąd mam wiedzieć ile jadę? LICZNIK NIE JEST OBOWIĄZKOWY!
(...)
Schwepes, jeśli uważasz,że ten mandat jest słuszny, to powinieneś za każdym razem, kiedy wyjeżdżasz na trening dobrowolnie zgłaszać się na policję z prośbą o wręczenie mandatu za brak OBOWIĄZKOWEGO wyposażenia roweru: dzwonka i świateł odblaskowych. Szansa, że ich nie masz w szosówce jest według mnie jak 99/100 :-)
Jeśli chodzi o wyposażenie i inne łamane przepisy, to różnica jest taka, że łamię je świadomie i nie szukam usprawiedliwień... co najwyżej szukam sposobów jak się wykpić jak już do takiej sytuacji dojdzie.
Ostatnio zostałem zatrzymany przez policję za jazdę po jezdni w sąsiedztwie ścieżki rowerowej i zgrywałem głupa, mimo że zrobiłem to z pełną świadomością. Jako ostatnia deska ratunku bronił bym się tym, że ścieżka nie spełnia wymogów rozporządzenia w sprawie wymagań technicznych ścieżek (uskoki powyżej 1cm), ale na szczęście skończyło się na pouczeniu, więc wolałem od początku nie atakować, tylko spokojnie przyjąć argumentację drugiej strony.
#551
Posted 24 July 2012 - 07:42
...ale powtórzę: sedno absurdu tkwi w nierówności obywateli wobec prawa...
Jeśli tutaj tkwi sedno więc w czym problem? Mamy odpowiedź na wszystkie nasze problemy i frustracje i trzeba to zaakceptować a przynajmniej częściowo dla własnego zdrowia ;-)
Prostym przykładem jest wysokość mandatów. Gdyby założyć, że każdy obywatel za dane wykroczenie ma być ukarany w równy sposób (w przypadku kar pieniężnych) to każdy by dostał mandat zgodny np z zarobkami jakie ma :mrgreen: Bo mandat 200 zł dla jednych jest prawdziwą karą a dla innych uśmiechem na ustach Są niby punkty karne jeszcze ale jak masz trochę gotówki (350 zł) to można zawsze skorzystać ze szkolenia-pogadanki gdzie za tą opłatą 6 punktów karnych ulega umorzeniu... i tak wygląda równość dotycząca wymiaru kary za wykroczenia drogowe.
A co do tego przekroczenia prędkości na rowerze to wg mnie ten mandat jest trochę na siłę wystawiony chociaż zapoczątkował ciekawy wątek :mrgreen:
#552
Posted 24 July 2012 - 20:20
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
#553
Posted 02 August 2012 - 10:02
Jadę do pracy rowerem po ulicy. Słyszę za sobą klakson.
Odwracam się i mija mnie 40-letnia pani w Lexusie.
Pani coś krzyczy i puszcza kierownicę w geście "zjeżdżać z drogi bo ja jadę nie trzymając kierownicy!".
I to wszystko na 3-pasmowej jezdni, przy małym ruchu, więc swobodnie można zjechać na obok i podzielić się drogą.
No ale dla pani w lexusie cała 3-pasmówka musi być wolna.
#554 Gosc_Pegos_*
Posted 02 August 2012 - 10:19
Dzisiaj miałem dziwną sytuację.
Jadę do pracy rowerem po ulicy. Słyszę za sobą klakson.
Odwracam się i mija mnie 40-letnia pani w Lexusie.
Pani coś krzyczy i puszcza kierownicę w geście "zjeżdżać z drogi bo ja jadę nie trzymając kierownicy!".
I to wszystko na 3-pasmowej jezdni, przy małym ruchu, więc swobodnie można zjechać na obok i podzielić się drogą.
No ale dla pani w lexusie cała 3-pasmówka musi być wolna.
dzień jak co dzień, debile są wśród nas. Wczoraj na trasie Warszawa>Siedlce koleś delikatnie trąbnął i wyprzedzając pokazywał abym jechał bliżej prawej krawędzi. Nie mam ochoty być spychany z drogi to jadę 1,5m od rantu. Pomachałem mu grzecznie i jechałem dalej swoje. Nie mam ochoty jechać poboczem na którym jest masa kamulców. To autko było małe a kierowcy tirów jakoś dawali radę wyprzedzać i byłem niebywale pozytywnie zaskoczony jak bezpiecznie to robili. Kilku pokazywać musiałem aby spokojnie wyprzedzali bo zabierali się do tego jak pies do jeża;)
#556 Gosc_intel action_*
Posted 04 August 2012 - 17:32
#557
Posted 04 August 2012 - 18:44
W wielu miejscach nic nie widac dopoki nie wystawi sie glowy zza rogu.
#558
Posted 04 August 2012 - 20:36
No a urzędnicy jak zwykle wydają zalecenia sprzeczne z przepisami ogólnymi .
Niestety jak widać, żadna organizacja rowerowa nie podnosi głosu w żadnej sprawie.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#559
Posted 04 August 2012 - 21:13
#560
Posted 04 August 2012 - 22:51
Z punktu widzenia osoby rowerowej, stwierdzam, ze to rozwiazanie, jesli bedzie respektowane, podniesie bezpieczenstwo obu stron. Poza tym, kto tam jezdzi, oprocz "wczasowiczow"...?
Dla przykladu jak wyglada polaczenie w/w deptaka z dochodzacymi uliczkami: idac chodnikiem dochodzi sie do prostopadlej drogi, gdzie w jednym kierunku widocznosc jest zerowa, a w drugim ogranicznona polem widzenia z przciwleglej strony chodnika, moze jakies max 10m.
Ja, swiadomy istnienia rowerow, zawsze wyciagalem reka zeby upewnic sie, ze moj chlopak i zona nie beda wkraczac na ten deptak przede mna. A ludzie pomykaja tam z nie malymi predkosciami.