Jump to content


Photo

Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?


2539 replies to this topic

#1141 rafalf

rafalf
  • Użytkownik
  • 60 posts

Posted 26 September 2014 - 15:38

Jasne, koledzy przyjaznie czepiaja sie slowek i zamiast dopytac co mam na mysli, wola wyciagac na goraco swoje wnioski. Uwazasz ze to grzeczne? Ja nie, wiec odpowiadam tym samym.

 

Niedowiarkom podam przyklad miejsca gdzie jezdze obecnie i gdzie praktycznie nie ma sciezek z kostki: Finlandia, Espoo i okolice (i nie mowie o centrum Helsinek, bo i tam mozna znalezc sciezki na bruku, jak w kazdym starym miescie).

https://www.google.p...JlbkTPYnXkQ!2e0

 

Gdybym byl zlosliwy napisalbym: nie musiscie plakac, ale nie wiem czy sie powstrzymacie ;)

 

Zeby zakonczyc ta glupia dyskusje, napisze wyraznie: nie bylem wszedzie i nie widzialem kazdego metra kwadratowego powierzchni Europy - tak jak zaden z was, wiec prosze nie czepiac sie slowek, bo to dziecinada i nic dobrego z tego nie wychodzi.

 



#1142 Gosc_rowerowyninja_*

Gosc_rowerowyninja_*
  • Gość

Posted 26 September 2014 - 18:27

Rzeczywiście ciężko powstrzymać łzy, ze śmiechu. 



#1143 haligówka

haligówka
  • Moderator
  • 853 posts
  • SkądRzeszów/Kraków

Posted 27 September 2014 - 09:35

Wiecie, ze na forum można również rozmawiać merytorycznie bez żadnych obrażań i z większym dystansem do siebie? Tutaj nikt nie jest wrogo na nikogo nastawiony, chyba że jakieś pojedyncze jednostki, które niestety czegoś nie zrozumieją... 

 

Ja mam takie pytanko do znawców tematu, jeśli ścieżka rowerowa ciągnie się przez 3-4km wzdłuż głównej ulicy, z której są zrobione wszelakie zjazdy (przecinające ścieżkę) i na przykład w jednym miejscu krawężnik ma 3cm, natomiast w innych miejscach jest już w porządku, to również mam prawo z niej w ogóle nie korzystać? 

Drugie pytanko, jak traktować takie dolewki z asfaltu mające na celu niwelację uskoku? 


Strava
Instagram
Z blatu po świecie- zapraszam na mój fotoblog!

#1144 Gosc_rowerowyninja_*

Gosc_rowerowyninja_*
  • Gość

Posted 27 September 2014 - 10:46

Rzecz w tym, że w ogóle nie masz prawa ignorować ścieżki /DDR. W każdym wypadku, kiedy to robisz musisz liczyć się z zatrzymaniem przez policję i mandatem. Jeśli uważasz, że ścieżka /DDR nie spełnia wymogów technicznych i nią nie jest albo jazda po niej byłaby niebezpieczna, odmawiasz mandatu i sąd zdecyduje czy przyznać Ci rację. Z policją nie pogadasz, bo w zakresie ich obowiązków nie leży ocena, jaka jest ścieżka /DDR tylko sprawdzanie przestrzegania przepisów na zasadzie zreo-jedynkowej. Jest znak, jest obowiązek.



#1145 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,614 posts
  • SkądSzczecin

Posted 27 September 2014 - 15:47

Otóż to. Policjanci w tym kraju nie mają obowiązku myśleć i z reguły sumiennie z tego prawa korzystają.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#1146 haligówka

haligówka
  • Moderator
  • 853 posts
  • SkądRzeszów/Kraków

Posted 27 September 2014 - 17:19

Rozumiem, a jak zatem mają się sprawy postępowania w sądzie? Ma ktoś jakieś doświadczenie? Czy jest szansa coś ugrać na nieprzyjęciu mandatu?


Strava
Instagram
Z blatu po świecie- zapraszam na mój fotoblog!

#1147 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,614 posts
  • SkądSzczecin

Posted 27 September 2014 - 17:24

Wszystko zależy od sytuacji.

Zasadniczo w sądzie masz większą szansę na uniewinnienie. Policja woli przekazać sprawę do sądu na wszelki wypadek, z kolei sąd z zasady z żelazną konsekwencją postępuje zgodnie z zasadą domniemania niewinności. A to oznacza, że nie otrzymasz kary, jeżeli ponad wszelką wątpliwość nie zostanie wykazane, że złamałeś prawo.

Za to jeżeli już sąd uzna Twoją winę, nałożona kara będzie przeważnie znacznie wyższa niż zaproponowana przez policjantów.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#1148 haligówka

haligówka
  • Moderator
  • 853 posts
  • SkądRzeszów/Kraków

Posted 27 September 2014 - 17:47

Rozumiem, czyli jeśli to ma być 50-100zł to dla własnego spokoju lepiej przyjąć. 

W zeszłym roku miałem taką sytuację, że nie poruszałem się po wyznaczonej ścieżce, na której było pełno niedociągnięć, zaproponowany mandat przyjąłem...


Strava
Instagram
Z blatu po świecie- zapraszam na mój fotoblog!

#1149 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,614 posts
  • SkądSzczecin

Posted 27 September 2014 - 18:18

To już od Ciebie zależy. Z jednej strony masz rację, a z drugiej policjanci często doskonale wiedzą, że nie mają racji, ale 99% ludzi myśli podobnie do Ciebie i przyjmie karę, więc oni nabiją sobie "za darmo" statystykę.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#1150 Konik

Konik
  • Użytkownik
  • 540 posts
  • SkądKraków

Posted 27 September 2014 - 20:23

mikroos, z sądami bywa różnie. Miałem taką zajawkę kiedyś (po nieprzyjęciu mandatu), że na rozprawie sędzia wezwał mojego prawnika i powiedział: "żeby była jasność... jeśli pan policjant stwierdza wykroczenie, to ja to przyjmuję". Wiele zależy, na kogo trafiasz. Niestety.



#1151 Gosc_rowerowyninja_*

Gosc_rowerowyninja_*
  • Gość

Posted 28 September 2014 - 10:33

Co do zasady, to w sądzie grozi dokładnie taka kara, jak na zaproponowanym mandacie. Plus koszty.Taka jest praktyka. Chociaż w skrajnym przypadku można się dochrapać i 5k grzywny.

 

Ja w sądzie powołałem się na wyżej wspominane rozporządzenie i udowodniłem, że DDR, za którego ominięcie chciano nałożyć na mnie mandat, nie spełnia wymogów, a więc mimo oznakowania nie jest DDRem. Ponadto argumentowałem, że droga, którą się poruszałem była pusta więc moje działanie nie wywołało żadnej szkody. To może być istotne ponieważ do zaistnienia wykroczenia potrzebne są dwie przesłanki. Pierwsza to złamanie przepisu, a druga to zaistnienie "szkodliwości społecznej".

 

P.S.

Za to samo postępowanie w razie odmowy mandatu jest upierdliwe. Najpierw wezwanie na przesłuchanie. Potem przychodzi wyrok zaoczny. I dopiero od niego trzeba się odwołać żeby mieć rozprawę.

Ja to zrobiłem tylko dlatego, że często tamtędy jeżdżę i w dodatku jest to policyjny teren łowny na rowerzystów i nietrzeźwych więc częstotliwość otrzymywania mandatu byłaby upierdliwa. A po wyroku miałem spokój. Zatrzymali mnie potem tylko raz, jak zmieniłem rower, ale jak się zorientowali to machnęli ręką i pojechałem dalej. Ale innych zatrzymują i wlepiają mandaty.

 

Poza tym miałem radochę, bo sąd zwrócił uwagę policjantom, że rolą policji jest opiniowanie projektów i dziwne, że takie coś przeszło i że policja powinna się zwrócić do zarządcy drogi o usunięcie wad. A te są akurat oczywiste, ponieważ w skrajni DDR znajdują się ławki (jak się na niej usiądzie, to stopy trzyma się na DDR), kosze na śmieci (bezpośrednio nad DDR) i nie ma z niej żadnego zjazdu, po prostu urywa się wraz z chodnikiem na skraju lasu i zaczyna się trawnik.



#1152 ojcie_c

ojcie_c
  • Użytkownik
  • 312 posts
  • SkądRzeszów

Posted 29 September 2014 - 08:43

 


Ja mam takie pytanko do znawców tematu, jeśli ścieżka rowerowa ciągnie się przez 3-4km wzdłuż głównej ulicy, z której są zrobione wszelakie zjazdy (przecinające ścieżkę) i na przykład w jednym miejscu krawężnik ma 3cm, natomiast w innych miejscach jest już w porządku, to również mam prawo z niej w ogóle nie korzystać?

 

Niech zgadnę... Rzeszów, ul. Warszawska, kierunek Radom?
Tam na końcu jeszcze nie ma możliwości bezpiecznego zjazdu na drogę główną.

#1153 haligówka

haligówka
  • Moderator
  • 853 posts
  • SkądRzeszów/Kraków

Posted 29 September 2014 - 09:50

   

Niech zgadnę... Rzeszów, ul. Warszawska, kierunek Radom?
Tam na końcu jeszcze nie ma możliwości bezpiecznego zjazdu na drogę główną.

Dokładnie o tym myślę, chociaż tam jest więcej niż jeden krawężnik... jeżdżę tam właściwie codziennie gdy tylko jestem w domu więc warto wiedzieć :P

U mnie sprawa wygląda tak, że jeśli jadę dłuższą trasę, tak zwany trening, to ze ścieżki nie korzystam, natomiast jeśli jadę bez żadnego tempa to jak najbardziej korzystam ze ścieżek :)


Strava
Instagram
Z blatu po świecie- zapraszam na mój fotoblog!

#1154 Troi87

Troi87
  • Użytkownik
  • 114 posts
  • SkądRzeszów

Posted 02 October 2014 - 19:23

Ja często jeździłem ul. Lubelską i tam da się jechać 30 km/h bez problemu. Jedyna ścieżka rowerowa, która jest zrobiona porządnie bez żadnych krawężników. Ja staram się unikać ścieżek rowerowych. Wybieram takie ulice w Rzeszowie byle jak najdalej od nich, bo mnie szlag trafia nimi jechać. nawet spokojnym tempem.

#1155 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2,263 posts
  • SkądSheffield

Posted 04 October 2014 - 19:19

Skrzyżowanie, jadąc Szopena od strony filharmonii, skręt na światłach w lewo, na Most Zamkowy. Z obu stron "ścieżki" a nie ma jak się na nie dostać. Autobusiarz się mało co nie zapluł jak jechałem przez most po ulicy.
  • ojcie_c likes this

 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman


#1156 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Posted 18 December 2014 - 18:52

Jest na Forum ktoś z Zamościa?

 

Chciałem zapytać, czy zamojska policja z taką samą zapalczywością tępi rowerzystów co pieszych.

 

Pytam, bo dostałem od nich ostatnio mandat (100zł) za przejście na czerwonym. Tak złamałem literę prawa, bo wszedłem na pustą ulicę (boczna ulica koło Lidla (Kresowa) przy Jana Pawła II,) gdy wszystkie samochody mogące mi zagrozić stały, a ja nie miałem jeszcze zielonego (czyli miałem późne czerwone).

 

Trudno, jakoś przeboleję, ale najgorsze były te ich moralizatorskie gadki, że oni muszą jeździć na miejsca wypadków i oglądać tych pieszych co wpadli pod samochód,  że mogłem uszkodzić jakiś samochód (sic), a przecież nie mam OC jako pieszy i bym się później nie wypłacił, albo że gdyby istniały uprawnienia do poruszania się jako pieszy, to ten co wypisywał mandat by mi je za takie coś zabrał.

 

Kiedyś często jeździłem do Zamościa rowerem, ale przez coraz większą sieć uprzykrzających nam szosowcom życie ścieżek rowerowych (z których z premedytacją i tak bym nie korzystał) chyba już tam nie zawitam, bo tamtejsi stróże prawa pewnie tylko na nas czyhają.

 

Panowie policjanci, jeśli ktoś już otrzymuje od was mandat, to darujcie sobie te farmazony. W końcu płacę i wymagam ;-) . Chyba, że dajecie tylko pouczenie, bez mandatu. 

 

 

 

 



#1157 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2,600 posts
  • SkądKońskie

Posted 19 December 2014 - 20:43

marvelo, panowie policjanci pewnie uznali, żeby cię poduczyć trochę z przepisów, bo przecież nie ma kursów na pieszego.  :-D


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#1158 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Posted 19 December 2014 - 21:38

Muszę przyznać, że coraz gorzej czuję się w kraju, w którym policja poluje na mnie jak na zwierzynę łowną, uzasadniając to dbaniem o moje bezpieczeństwo, wykorzystując najłatwiejsze okazje do ukarania mandatem, czy to jako kierowcę, rowerzystę czy pieszego.

http://m.warszawa.ga...dpuszczono.html

 

Coraz gorzej czuję się w kraju, który buduje mi nieprzyjazne ścieżki rowerowe, a tam, gdzie do tej pory czułem się całkiem bezpiecznie, stawia mi takie znaki:  https://encrypted-tb...YGBobhR__edI9IN



#1159 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2,600 posts
  • SkądKońskie

Posted 19 December 2014 - 23:01

A najgorszy niesmak czuję, kiedy samorządowiec jeden z drugim chwali się ile za jego kadencji pobudowano tych pożal się Boże dróg rowerowych. Przejechał się który taką ścieżką ? Powinni być rozliczeni z tak zmarnowanych funduszy.


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#1160 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,614 posts
  • SkądSzczecin

Posted 19 December 2014 - 23:10

No dobra, teraz pomstujesz - a tak z ciekawości, ile razy brałeś udział w konsultacjach społecznych?

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?




Reply to this topic