2536 odpowiedzi w tym temacie

[artho]

Współczujemy.

 

Póki są wszelkie ślady na ciele zgłoś się do lekarza, który przygotuje stosowny protokół oraz wyśle Cię (lub inny lekarz) na stosowne badania. Taka podstawa to będzie tomografia, natomiast nie oszczędzałbym tutaj badań - szkoda, aby za 10 lat coś zaczęło Cię łupać w kręgosłupie. Kolejna sprawa to oczywiście podobny protokół w temacie roweru (ten może być przygotowany przez sklep z serwisem rowerowym) oraz przygotowałbym też własne oświadczenie na temat poniesionych strat materialnych, przykładowo zniszczony telefon - tutaj powinno wystarczyć pisemne oświadczenie z podpisem i dokumentacją zdjęciową.

 

Poza takimi oczywistościami zaczerpnąłbym też pomocy prawnej.

[lukaszzsch]

Skoncentruj się na dobrym udokumentowaniu wszelkich uszkodzeń ciała - tych widocznych i tych niewidocznych(psyche)

Z mojego doświadczenia sprzed roku - z odszkodowaniem za sam rower jest jak z autami - wartość, amortyzacja, wartość tego co zostało itp.

Natomiast na straty cielesne można ich naprawdę poważnie przyciąć. To znaczy odzyskać swoje.

Robiłem z Alianz

I nie idź na żadne ugody jeśli takowe ci będą proponować.

[mikroos]

Obdukcja, fachowy przegląd i pomoc prawna. I ciśnij, ile możesz!

[faraday]

Współczujemy.

 

Póki są wszelkie ślady na ciele zgłoś się do lekarza, który przygotuje stosowny protokół oraz wyśle Cię (lub inny lekarz) na stosowne badania. Taka podstawa to będzie tomografia, natomiast nie oszczędzałbym tutaj badań - szkoda, aby za 10 lat coś zaczęło Cię łupać w kręgosłupie. Kolejna sprawa to oczywiście podobny protokół w temacie roweru (ten może być przygotowany przez sklep z serwisem rowerowym) oraz przygotowałbym też własne oświadczenie na temat poniesionych strat materialnych, przykładowo zniszczony telefon - tutaj powinno wystarczyć pisemne oświadczenie z podpisem i dokumentacją zdjęciową.

 

Poza takimi oczywistościami zaczerpnąłbym też pomocy prawnej.

 

Dziękuję za podpowiedzi

 

 

TK i USG miałem robione w szpitalu (głowa, kręgosłup)  i skierowanie do ortopedy.

Odnośnie roweru mam ekspertyzę z autoryzowanego serwisu, telefon zniszczony, kask pękł.

[mikroos]

Upewnij się, czy w sprawie telefonu i kasku jest notatka policyjna.

[alterego]

Nie trzeba. Tzn. w moim przypadku policjanta nie interesowały szkody materialne - stwierdził, że to ubezpieczycielowi przedstawić (ale też ja nie odniosłem żadnych obrażeń bo karetki nie było).
PZU chciało tylko jeden paragon/fakturę na coś, co wymieniłem jako uszkodzone.

[mikroos]

Najczęściej nie jest to konieczne, ale w razie przepychanek ubezpieczyciel może kwestionować, że do uszkodzenia doszło w wyniku zdarzenia. Jeżeli masz w notatce policyjnej informację o uszkodzeniu, w zasadzie odbiera to amunicję ubezpieczycielowi.

 

W procesie cywilnym ciężar dowodu spoczywa na osobie pozywającej. Dlatego im więcej dokumentów zbierzemy, tym lepiej.

[alterego]

Jasne, że tak. Zawsze lepiej mieć niż nie mieć.

[faraday]

W moim przypadku czepiali się o telefon, na szczęście była notatka z Policji.

Jeśli chodzi o likwidację szkody właśnie dostałem decyzję wszystkie wnioskowane przedmioty zostały uwzględnione.

Pozostał uszczerbek na zdrowiu.

[shmoo]

Taka kontrowersyjna ciekawostka

 

Inicjatywa "LDZ Zmotoryzowani Łodzianie"

 

 

Tablice rejestracyjne na rowery i hulajnogi 

Czyli to o co walczymy i wielu, także są wśród nich  rowerzyści, chce mieć 

👉 Niestety odpowiedź z Ministerstwa Infrastruktury jest odmowna, powołują się na archaiczne przepisy z 1999 roku, gdzie nikt nie wiedział o istnieniu problemu anonimowych rowerzystów oraz elektrycznych hulajnóg .

👉 Najbardziej dziwi fakt, że MI powołuje się na przepisu UE, a w Niemczech mamy tablice na hulajnogach elektrycznych właśnie, skąd ta dezinformacja ?

👉 Wiemy jedno, piszemy dalej. Już nie o "Tablice rejestracyjne" , ale o IDENTYFIKATOR na pojeździe typu: rower i hulajnoga elektryczna.

👉 Pisma będziemy wysyłać wszędzie, do sejmowej komisji ruchu i infrastruktury, rzecznika praw dzieci, niepełnosprawnych, obywatelskich.

👉 Może wreszcie jakiś polityk zrozumie, że trzeba zmienić archaiczne przepisy bo chodzi o bezpieczeństwo obywateli !!!!

 

UDOSTĘPNIAJCIE !!!

 

Tu jest cały post i pismo.

https://www.facebook...102836417979342

 

Później już tylko podatki, przeglądy, mandaty, ubezpieczenia i kolejne przypisy jakie rower będzie musiał spełniać. 

Oczywiście zapomniałem o obowiązkowym urządzeniu lokalizacyjnym.

Czarne skrzynki jeszcze jak w autach niedługo.

 

 

 

 

- Użytkownicy rowerów i hulajnóg nie mogą pozostać anonimowi, ponieważ korzystają pełnej infrastruktury rowerowej. Przecież w przypadku gdy łamią prawo, policja i straż miejska nie mogą ich nawet zidentyfikować – tłumaczy szef stowarzyszenia „LDZ Zmotoryzowani Łodzianie" Jarosław Kostrzewa.

 

Pan Kostrzewa jak najbardziej powinien mieć identyfikator. Proponuję na czole.

[mikroos]

Oni wracają co chwila W ogóle Łódź wykazuje jakieś wyjątkowe zagęszczenie takich inicjatyw.

 

Pokrzyczą, pobredzą, po zaaplikowaniu stosownej maści ucichną

[shmoo]

Oni wracają co chwila W ogóle Łódź wykazuje jakieś wyjątkowe zagęszczenie takich inicjatyw.

 

Chyba głównie ten szeryf ma jakiś problem.

https://dzienniklodz.../ar/c1-15183930

[mikroos]

Zabawne słowa o stojaku: Byłby obraźliwy, gdyby ktoś napisał na przykład na stojaku "kierowcy trują mieszkańców"

 

Tylko co zrobić w sytuacji, kiedy to obiektywnie prawda?

[Prozor]

Oj tam, mają przecież nawet rowery miejskie:

[mikroos]

Wyniesione na parapet... tfu, piedestał

[Severian]

Zabawne słowa o stojaku: Byłby obraźliwy, gdyby ktoś napisał na przykład na stojaku "kierowcy trują mieszkańców"

 

Tylko co zrobić w sytuacji, kiedy to obiektywnie prawda?

 

Cii,psujesz im narrację.Ja tam zajrzałem na ich grupę i to jest taki taliban ,że głowa mała.A cała ta inicjatywa była tylko po prostu by się promować.Nie zdziwibym się gdyby reportaż o tej inicjatywie był w jakiejś tv.Tuż obok pumy w okolicach Opola i piraniach w Wiśle.

[sargento]

Tutaj mamy dwie grupy. Jedna to EL00000 dowodzona przez p.t. Komorowskiego a druga, LDZ przez p.t. Kostrzewę. 
Jeszcze nie żrą się między sobą, nie jestem pewny czy LDZ nie jest czasem wynikiem rozłamu pierwszej "partii" na skutek
jakichś nieporozumień. W każdym razie obaj prezesi popisują się nikłą wiedzą na temat chociażby znajomości PoRD. 

[Marcin321]

Ciekawe doświadczenia z Austrii i Słowenii. Mimo że jest droga rowerowa to nie ma zakazu na równoległej szosie, nikt nie trąbi. A droga rowerowa jest tak dobra (fotka niżej), że sam z własnej nieprzymuszonej woli na nią zjechałem Gdyby tak było u nas … rozmarzyłem się.

[sirkozi]

A u nas szutrowa droga rowerowa, a na równoległej szosie zakaz. (Kaszubska Marszruta w Borach Tucholskich, którą swoją drogą bardzo polecam na gravela/turystyka)

[Prozor]

Ciekawe doświadczenia z Austrii i Słowenii. Mimo że jest droga rowerowa to nie ma zakazu na równoległej szosie, nikt nie trąbi. A droga rowerowa jest tak dobra (fotka niżej), że sam z własnej nieprzymuszonej woli na nią zjechałem Gdyby tak było u nas … rozmarzyłem się.
 

 

TO jest droga rowerowa?! Niesymetryczna? Czy pas dla rowerów? Bo nie widzę tej równoległej szosy...