- widziałem post Manfreda, który cytował post Born Ready, dlatego nie zerkałem wyżej A tu jednak dosłowny szczekacz.
Ja też miałem na myśli psa :-) Kilka tygodni temu na podjeździe ok 20% wyskoczyły do mnie trzy psy. Modliłem się w duchu aby mnie któryś nie ugryzł. Wiem że niektórzy bedą sobie żarty stroić że wtedy moc wzrasta ale mi qu... nie było do śmiechu. Na filmie mam je uwiecznione ale jak już zjeżdżałem Dlatego bidon w łapkę i można się bronić..