Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?
#221
Napisano 09 listopad 2011 - 23:56
Ja jeżdżę środkiem jak jest wyryp i zjeżdżam dopiero kiedy mogę. Niestety to często jest zaproszenie do masakry, puścisz jednego, on to doceni, a kolejnych 20 będzie Cię już wyprzedzać na gazetę.
#222
Napisano 10 listopad 2011 - 07:57
Kierowcy w Polsce mają niestety duże skłonności terroryzowania innych uczestników drogi. I ja już się oduczyłem jeżdżenia przy prawej krawędzi, jadę środkiem jest bezpieczniej. Drogi są dla wszystkich nie tylko dla samochodów. A im więcej osób będzie jeździło ulicami to może władze miast zaczną się zastanawiać nad tym problemem.
#223
Napisano 10 listopad 2011 - 13:51
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#225 Gosc_czonk86_*
Napisano 11 listopad 2011 - 09:37
tak, precyzuja to dosc dokładnie jako "bezpiecznie' :-)
Właśnie o to chodzi
Pamiętam gdy kiedyś czekałem na skręt w lewo i stałem tuż przy osi jezdni. Podjechał do mnie jakiś "kierujący samochodem" otworzył szybę i protekcjonanym tonem oznajmił: "Przepisy mówią, że pojazd wolniejszy musi trzymać się prawej strony", a ja na to nonszalancko: "No to stoisz za blisko lewej".
Oczywiście ruszyłem pierwszy i przejechałem przez skrzyżowanie, dopiero za nim usłyszałem za sobą pisk opon, ryk silnika i trąbienie :-D
Co za burak. Co to znaczy pojazd wolniejszy? Z mniejszą Vmax, poruszający się wolniej, bo inni naginają przepisy? Nie ma takiego zapisu nawet. Jest jeden dla wszystkich, jechać jak najbliżej to możliwe prawej krawędzi jezdni. Dwa, przy skręcie w lewo zatrzymujemy sięmożliwie najbliżej osi jezdni, jeśli to droga dwukierunkowa, albo lewej strony jeśli jednokierunkowa. No i po trzecie, teraz przy skręcie w lewo, jeśli to wyznaczony pas to wraz z nowymi przepisami ustawiać się na środku pasa, a burak niech się pałuje i trąbi sobie na swoją matkę.
#226
Napisano 03 grudzień 2011 - 17:20
To może zaczynamy tu wrzucać zdjęcia aut stojących na ścieżkach rowerowych i robimy małą galerię
a moze lepszym rozwiązaniem było by naklejanie naklejek na przednią szybę, centralnie przed oczami kierowcy, czytałem kiedyś na forum ze łamie się wycieraczki, ja jednak byłbym za naklejkami widziałem takie akcje w bratnim kraju film kwestia tylko odpowiedniego papieru zeby trudniej odchodził i mniejszego rozmiaru ktory mozna schowac do kieszonki a jak ktos bedzie musiał pare minut to zdzierac napewno zastanowi sie zanim kolejny raz zaparkuje
#230
Napisano 03 grudzień 2011 - 21:59
To teraz sam zadaj sobie pytanie - chciałbyś na swoim aucie znaleźć taką naklejkę, bo np. ktoś dla jaj przykleił? Bo ja nie.
kolego nie rozumiem po co naklejac takie cos dla jaj? przepraszam ale idac tym torem myślenia mozna by stwierdzić iż, nie ma sensu stawiac znaków ograniczenia prędkości bo na przykład ktos dla jaj pod osloną nocy przyjdzie na autostradę i wstawi ograniczenie do 30...
#231
Napisano 03 grudzień 2011 - 22:27
#234
Napisano 04 grudzień 2011 - 09:19
mikka nie wiem jak ty ale ja na chamstwo kierowców zazwyczaj jak się da reaguję zajeżdżając im drogę i jadąc 2 m od pobocza i spokojniutko ;-)
Uważaj bo może to się źle skończyć. Kawałek mojego wpisu z października na bikestats:
Wracaliśmy już po ciemku, oczywiście ze światłami z przodu i z tył (ja na trekingu). Na Bora-Komorowskiego znajduje się ścieżka, ale że chcieliśmy jechać szybko to cisnęliśmy drogą. Na końcu ulicy ona się kończy i zaczyna wiadukt nad 4-pasmówką. 30 metrów przed końcem DDR jakieś auto z tył zaczyna na nas trąbić, mimo że spokojnie może nas wyprzedzić. Trochę nas to zirytowało więc jak skończyła się ścieżka zjechaliśmy na środek pasa tak żeby teraz nie mógł nas wyprzedzić i wolno wjeżdżamy na wiadukt. Z tył dalej trąbienie i epitety lecą. Na górze kiedy z przeciwka przestały auta jechać buraki nas wyprzedziły i pojechały.
Zaczynamy się rozpędzać z wiaduktu a tu na dole auto daje po hamulcach i wyskakują z niego dwa karki na środek ulicy. Nie ma co zrobić to rozpędzam się i celuje w gościa (trek z bagażem waży ponad 20kg i jest stalowy ). W ostatniej chwili odbijam w bok a gościu skokiem ninja leci na mnie z nogą. Trafia mocno centralnie w ramę, ale też idealnie w środek ciężkości roweru przez co się nie wywalam i jadę dalej.
Dalej był już korek i nie mogli za nami pojechać.
#235 Gosc_intel action_*
Napisano 04 grudzień 2011 - 10:01
#236
Napisano 04 grudzień 2011 - 23:34
Platon- to jest już czyn kryminalny, warto by się zastanowić czy tego nie zgłosić...