2536 odpowiedzi w tym temacie

[mikroos]

Zamiast kamerek proponuje ostrożniej zachowywać się na jezdni.

A poza tym lubmy się wszyscy i niech zapanuje pokój na świecie. Aha, bogaci koniecznie niech oddadzą majątek biednym

[vuc]

Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamien. Rozumiem, ze jako prawi obywatele rowerami zawsze jezdzicie po sciezkach rowerowych o ile one sa, macie zamontowane odblaski a jezdzac samochodem nie przekraczacie predkosci, zatrzymujecie sie przed przejsciem dla pieszych, nie przejezdzacie na zoltym swietle i nie jezdzicie z telefonem w lapie? Nagrywajcie a sami bedziecie kiedys nagrani

 
to się dzieje na prawdę?
Rowerzystę chłop potrącił samochodem a Ty go usprawiedliwiasz?
Porównujesz potrącanie i zagrażanie zdrowiu/życiu do braku odblasków?
 
to forum schodzi na psy - już któryś głos,
że kierowcom wszystko wolno, bo rowerzystę przecież chroni 1.5t metalu… not.

[vuc]

Nagranie sprawcy wypadku i pomoc w jego schwytaniu nie ma nic wspólnego z donosicielstwem.

 

wg. jaśnie wielmożnego Cyklo Ziutka ma.
Dobrze, że nie mieszkamy w Puławach, bo byśmy już dawno skończyli na jego zdeżaku w ramach profilaktycznego programu eliminacji j.nych konfidentów. JP na 100%.

[vuc]

jaki był nr rejestracyjny?

 

 

http://szosa.org/top...-koło/?p=356041

 

Jakbym wtedy miał kamerkę, to obyłoby się bez pół dnia dzwonienia po spółdzielniach czy gdzieś przypadkiem nie uchwycił nas monitoring i zabezpieczania nagrania.

 

Nawet jakby na nagraniu nie było widać blach auta, to filmik jest już konkretnym dowodem na którym widać zdarzenie a nie jakieśtam zdjęcia przetartego błotnika.

Na szczęście kierowca był w porządku, przeprosił, przyznał się do winy i wszystko jest na dobrej drodze ku końcowi.
Aż dziwne, bo wg. ziutkowego scenariusza po zdażeniu powinien mi zakosić kamerkę, podbić oko i jeszcze dla pewności włożyć kosę pomiędzy żebra.

[Cyklo Ziutek]

A poza tym lubmy się wszyscy i niech zapanuje pokój na świecie. Aha, bogaci koniecznie niech oddadzą majątek biednym

I co w tym złego?

Rowerzyści szosowi łamią namiętnie przepisy i stwarzają zagrożenie w ruchu chyba częściej niż kierowcy samochodów.

Przejeżdżają przez przejście gdzie normalnie powinni rower przeprowadzić. Jeżdżą slalomem między autami itd.

Na szczęście wszystko ulega zmianie, gdy znajdą się za kierownicą samochodu .

Nie jesteśmy świętymi krowami na drodze i zamontowanie kamerki nie zwiększa życia o +2 .

 

@vuc nie interesuje mnie gdzie mieszkasz. Lemingi nigdy nie podają danych w Internecie, bo myślą, że dzięki temu są anonimowi.

Nie przeginaj.

 

Własnie jazda z kamerą, paralizatorem, a może w przyszłości bronią palną świadczy o tym co dzieje się u nas na drodze .

[puchaty]

Vuc i Cyklo, chyba właśnie prezentujecie postawę na forum, z którą walczycie na ulicach. Jak człowiek zrozumie, że wcale nie musi mieć racji, to inni mogą go tylko co najwyżej cmoknąć w pompkę (albo kamerkę

[Cyklo Ziutek]

Vuc i Cyklo, chyba właśnie prezentujecie postawę na forum, z którą walczycie na ulicach. Jak człowiek zrozumie, że wcale nie musi mieć racji, to inni mogą go tylko co najwyżej cmoknąć w pompkę (albo kamerkę

Na ulicy z nikim nie walczę, bo wiem, ze na jezdni rowerzysta ma nikłe szanse na wygranie z autem.

Nie denerwuje mnie gdy ktoś krótko trąbi na rower, bo jest to tylko ostrzeżenie, że się zbliża.

Widziałem na forum wpis, że kolega w takim momencie odjeżdża od krawężnika, bo jest takim samym użytkownikiem jezdni. Tylko nie wiem czemu ma to służyć. Nogi mamy tylko jedne . Równie dobrze możemy zwolnic i puścić "kubicę" niech mknie aby zaoszczędzić dodatkowe 3min na 50km.

Dla mnie najważniejsza jest płynność ruchu. Korona mi z głowy nie spadnie jak machnę komuś na szczycie wzniesienia żeby mnie wyprzedzał.

Ogólnie, to i tak przez ostatnie 25 lat znacznie poprawiło się rowerzystom na drogach.

 

Nie jestem święty i łamię przepisy chyba podczas każdego wyjazdu. Prawdziwa zmora dla mnie to ścieżki rowerowe i znaki zakazu jazdy dla rowerów na jezdni obok. Nie będę podawał miejscowości woj. mazowieckie. Musiałem na coś takiego wjechać, bo 30m dalej stał patrol miśków. Ścieżka poorana wystającymi krawężnikami od wyjazdów z posesji co 30m tak na wysokość 2÷5cm. Nie muszę szybko jechać przez miasto, ale czasami tego typu wynalazki to CX dla kolarki. A gdyby tak wnieść poprawkę, że jadę jezdnią mimo zakazu i robię to na własne ryzyko, ale bez mandatu. Widzę, że kierowcy akceptują taki układ, bo nie trąbią i nie mają żalu. Pewnie nie ułatwia im to życia, bo muszą zwolnić podczas wyprzedzania.

[shmoo]

Ja chętnie miał bym nawet dwie kamery. Nie złośliwie. Tylko po to by dać do myślenia.

 

Dzisiaj ponownie, kierowca nie zatrzymał się za mną na przejeździe kolejowym, który szedł ukosem więc musiałem odbić lekko w lewo, ale ten oczywiście wyprzedzał bez zatrzymania nie zostawiając sobie miejsca i o mało nie potrącił. Oczywiście jeszcze trąbił. Takiego człowieka bez wyobraźni tylko kara czegoś nauczy.

Ile byś mu wlepił według przepisów 500 + 400? Czy coś koło tego?

 

Jak go dogoniłem żeby mu parę miłych komplementów powiedzieć to w nerwach o mało nie spowodował kolejnej kolizjii na skrzyrzowaniu z innym pojazdem.

 

To co się teraz dzieje ze smartfonami to już woła o pomstę. Granie na telefonie albo pisanie sms prowadząc auto?

Przepisy są zbyt pobłażliwe w tym temacie.

 

Osobiście staram się nie stwarzać zagrożenia czy to autem czy rowerem i proszę mi nie pisać że nikt nie jest bez winy itp.

Na więcej pozwalam sobie jak autostrada albo inna droga jest pusta i nie ma terenu zabudowanego.

Jak ktoś chce narażać życie innych osób to jak najbardziej wskazane jest użycie radykalnych środków.

Nie godzę się na to żeby jakaś ameba która nie ogarnia podstawowych przepisów i nie ma wyobraźni zagrażała czyjemuś życiu. Albo inny jegomość który kłuje się na siłowni i nie może opanować emocji bo o nich nie mówi się w ten sposób a często przyczyna jest właśnie taka (chociaż Ci w bmw jakoś zawsze mnie omijają powoli nie wiem może jakiś szacun czy jak oni tam mówią)

[Cyklo Ziutek]

Dzisiaj zobaczyłem taką wiadomość na koncie BikeExpo:

"Jedenaście mandatów dla jedenastu kolarzy!

Udostępniajcie proszę, aby zmienić prawo.

Ustawodawca, kierowcy, a nawet niektóre media nie rozumieją, że jazda rowerem szosowym po drodze rowerowej z kostki jest niewygodna i niebezpieczna. Takich dziur w przepisach dla rowerzystów jest zresztą bardzo dużo. A to musi rodzić konflikty. I rodzi coraz większe. Jakub Niedźwiadek dzięki za zdjęcie. #szosadlaszosy".

 

Widzę, że nie tylko mnie irytują ścieżki rowerowe. Chłopaki ustawili się na jazdę, a tu taki zong.

Mam pytanko. A gdyby z tylu jechał pojazd oznakowany jako zamykający kolumnę treningową, to co wtedy też nie wolno jechać jezdnią?

[mikroos]

Przejazd kolumny nie wyłącza obowiązku przestrzegania przepisów. Takie prawo daje tylko status pojazdu uprzywilejowanego lub specjalnego albo specjalne zezwolenie.

[Cyklo Ziutek]

No to słabo. 15 chłopa wjeżdża na ścieżkę podzielona dla pieszych i rowerzystów jadą sobie 20km/h, a matki z dziećmi uciekają na boki.

[shmoo]

Żeby coś się zmieniło, to natężenie ruchu na rowerach musiałoby być takie jak na zachodzie.
U nas jazda samochodem zamiast rowerem to nie jest wyłącznie sprawa wygody.

Nadzieja w młodym pokoleniu, dla którego jazda samochodem nie musi być manifestacją statusu, a jazda rowerem niczym wstydliwym.

[Cyklo Ziutek]

1. Już o tym pisałem na forum, ale nie mogę namierzyć wpisu. Polecam film "Rowery kontra samochody" z 2015 roku.

Kopenhaga jest sparaliżowana przez rowery. W centrum zielona fala dla roweru, czyli około 20km/h, a taksówkarz jaka się z nerwów. W Kanadzie ścieżek rowerowych systematycznie ubywa, taki klimat i przyzwyczajenia. W Meksyku ludzie jeżdżą po ŚR jak partyzanci (giną jak rozdeptane muchy).

 

2. ŚR z kostki, widzę, że sporo osób to denerwuje. Ostatnimi czasy wszystko robimy z kostki. Jest 3x droższa od asfaltu, bo stryjek mający firmę musi zarobić. Sprawa dla proroka za niegospodarność. Zrzut z Google - stare chodniki i jezdnia z kostki - dziwna nasza Polska cała:

[ROZMIAR]

No to słabo. 15 chłopa wjeżdża na ścieżkę podzielona dla pieszych i rowerzystów jadą sobie 20km/h, a matki z dziećmi uciekają na boki.

To nie jest ścieżka tylko ciąg pieszo rowerowy, który nie jest droga rowerową.

http://www.wykop.pl/...werowa-sciezce/

[Cyklo Ziutek]

To nie jest ścieżka tylko ciąg pieszo rowerowy, który nie jest droga rowerową.

http://www.wykop.pl/...werowa-sciezce/

Gdy przy jezdni znajduje się zakaz wjazdu rowerów i wtedy nie ma przeproś.

[stomek]

To w końcu jest nakaz jazdy tylko w przypadku drogi dla rowerów czy dla rowerów i pieszych też (znak podzielony na pół)?

[mikroos]

Wszystko masz w ustawie.
 

Art. 33. 1. Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów
lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się
porusza lub zamierza skręcić.

O drodze dla rowerów i pieszych nie ma w tym paragrafie mowy, choć niektórzy uważają, że droga dla rowerów i pieszych jest "rozwinięciem" DDR i dlatego obowiązek istnieje.

 

Jak widać, tym razem sąd był innego zdania, ale to nie daje gwarancji, że następnym razem będzie tak samo.

 

Natomiast jeżeli jest zakaz jazdy rowerem po jezdni, to masz obowiązek albo korzystać z DDR/DDRiP, albo skorzystać z innej drogi.

[Cyklo Ziutek]

Najgorsza konfiguracja (wspólna):

bez wydzielonego pasa dla pieszych i oddzielnego dla rowerów.

[Arni]

Mikroos, nie przeczytałes dokładnie tego artykułu. Było w nim zdanie:

 

 

Zaznacza jednak, że już po sierpniu 2015 roku weszło w życie rozporządzenie, na bazie którego to policji sąd mógłby przyznać dziś rację.

A oto treść tego zmienionego Rozporządzenia:

http://wrower.pl/pra...werow,3187.html

 

I niestety od tego dnia nie możemy jeździć ciągiem rowerowo-pieszym

 

Ale powiem tak, nie wierzę, by policjanci pracujący na ulicy znali treść tego Rozporządzenia, można w razie "W" skorzystać z ich niewiedzy podpierając się samą treścią Ustawy