
Średnia prędkość
#61
Posted 27 June 2008 - 12:30
Pozatym ja czasem, przy okazji gdy przejeżdżałem jakis odcinek trasy samochodem, o którym wiedziałem ile mi licznik wskazywał w rowerze - konfrontowałem ...
To wszystko jak sie zbierze do kupy - mozna jakies wnioski wyciągnąć ...
#62
Posted 27 June 2008 - 15:53
Quote
Kombinujecie, kombinujecie i nic z tego - testowałem na prostejbo slupki na zakrecie nadrabiaja albo traca:)

Dzisiaj śmignąłem sobie do Kuźnicy i patrzyłem na znaki drogowe. Z Kuźnicy do Białegostoku miało być 55km i tyle było. Teraz mam wszystko ustawione w miarę dobrze. W końcu

#64
Posted 29 June 2008 - 16:01
U mnie w mieście pisze tak: Sienno 16, jedziesz 1 km i nagle już 12 się robi.
Ja nie wiem może droga krótka, alebo mój licznik oszukuje o 4 kilosy :-P :-P :-P
#65
Posted 29 June 2008 - 21:33
Rożnica w wartościach podanych między tym co podają w tabelce a tym co wymierzycie jest dość niska. Żeby realnie zaniżyć średnią powiedzmy o 1 km/h trzeba by wpisać obwód koła mniejszy o 1/30, czyli o 7,1 cm. To że ustalicie sobie coś idealnie w liczniku - bujda. Wystarczy przybrane 5 kg wagi, mocniej zużyta opona, wilgotna nawierzchnia czy pół atmo mniej ciśnienia żeby wasze obliczenia szlag trafił.
#66
Posted 01 July 2008 - 10:49

geolog - www.geologpoludnie.cba.pl
#67
Posted 01 July 2008 - 15:41
Quote
Też tak myśle.
U mnie w mieście pisze tak: Sienno 16, jedziesz 1 km i nagle już 12 się robi.
Ja nie wiem może droga krótka, alebo mój licznik oszukuje o 4 kilosy :-P :-P :-P
Hehe, nie zapomnę jak dwa lata temu jechałem na trasie Warszawa - Lublin. Wg znaków zbliżaliśmy się do Lublina i było kolejno: 30, 22, 24km do celu

#68
Posted 01 July 2008 - 22:06
Quote
Quote
Też tak myśle.
U mnie w mieście pisze tak: Sienno 16, jedziesz 1 km i nagle już 12 się robi.
Ja nie wiem może droga krótka, alebo mój licznik oszukuje o 4 kilosy :-P :-P :-P
Hehe, nie zapomnę jak dwa lata temu jechałem na trasie Warszawa - Lublin. Wg znaków zbliżaliśmy się do Lublina i było kolejno: 30, 22, 24km do celu
hehe, to zapewne przez mój Garwolin przejeżdzałes:)
Teraz jest obwodnica, 13km porządnej trasy na konkrtny sprint, bylebys sie na patrol nie naciał, to ekspresówka, oczywiscie rowery won;/
#69
Posted 01 July 2008 - 22:39
#70
Posted 02 July 2008 - 09:40
Quote
mysle ze na rekeNam, szosowcom, budowa ekspresówek i autostrad jest zwyczajnie nie na rękę. A jak wyglądają (czy raczej w jakim są stanie) drogi II kategorii chyba wiadomo.
ale przydaloby sie rowniez zeby jakies fajne trasy rowerowe robiono
#71
Posted 02 July 2008 - 13:41
Trochę nadziei dał mi ujrzany parę dni temu w tvp regionalnej projekt zbudowania na Podlasiu ciągnących się w pobliżu dróg głównych "autostrad" rowerowych, ale o tym już w innym temacie bo już i tak się offtop zrobił :-)
#72
Posted 02 July 2008 - 19:42
#73
Posted 02 July 2008 - 21:54
#74
Posted 02 July 2008 - 21:55
W moich okolicach to 2 obwodnice i tyle.
Tak to sie trzeba po dziurach rozbijać.
#75
Posted 02 July 2008 - 22:35
Quote
Eh, przypominają mi się japońskie drogi... marzenie. Gdyby nie to, że kraj górzysty byłby to raj dla szosowców.Tak naprawdę byśmy nie nażekali jak by wszystkie drogi były takie jak w Austrii, Niemczech (byłem tydzień temu na wakacjach) tam każda droga jest jak stół widziałem ile tam walą asfaltu na drogę przynajmniej z 8 cm grubości, a w polsce ok 4cm!!!??? i do tego dochodzi czynnik że tymi drogami mogły by jeżdzić maksymalnie osobówki a ty jeżdzę sobie takie mniejsze ciężarówki po 8 ton i to potem tak się dziadoli droga. A co do załatywania dziur to robią to tak że jak jedziesz po tym załatanym to jeszcxze bardziej trzęsie niż na dziurach, które tam wcześniej były. :cry: :evil:
Mazowsze ma chociaż ten jeden plus że jest dość płaskie. Z jakością nawierzchni już dużo gorzej, choć muszę powiedzieć że jak porównuję niektóre trasy wokół Warszawy z czasów przed Unią i obecnie to widzę poprawę. Nie wszędzie i dużo jeszcze musi się zmienić ale już widać światełko w tunelu i nie jest to ekspres

#76
Posted 05 July 2008 - 18:58
Ja mieszkam na Śląsku i nie mogę narzekać na nasze drogi, ale jak chce sie pojeździć w spokoju i na prawdę fajne i górzyste trasy to do przejeżdża granicę z Czechami, tam jakoś ruch mniejszy i drogi lepsze...
Pozdrawiam
#77
Posted 06 July 2008 - 12:08
#78
Posted 07 July 2008 - 13:45
#79
Posted 08 July 2008 - 13:58

Mój najlepszy wynik to 32.5km/h na odcinku 101km z Wrocławia do Opola parę dni temu, bez postoju, od Oławy jechałem z gościem (46 lat), którego rower wyglądał jak stary składak, a ciągle podbijał tempo po mojej prawicy

Do tej pory tylko 2700km na kolarce przejechane więc liczę, że z każdym wyjazdem będzie lepiej.
Reply to this topic
