
Czy golicie nogi ?
Started By
Darek80
, 28 sty 2007 18:59
700 odpowiedzi w tym temacie
#47
Napisano 07 kwiecień 2007 - 20:01
Cytat
Ja mam dość spory zarost.ręce to juz chyba przegiecie, az tylu wlosow tam nie ma i nie sa az tak przeszkadzajace...
Początkowo miałem ogolić nogi tak troche wyżej jak spodenki ale ostatecznie całe zdepilowałem. Mnie się to podoba i lepiej się czuje a to jest najważniejsze.
#49
Gosc_KubaWinter_*
Napisano 03 maj 2007 - 18:29
Ręce? Może zacznijmy od tego po co w ogóle goli się nogi. Wbrew powszechnemu przekonaniu laików nie są to względy natury aerodynamicznej. Włosy nóg i rąk mają zbyt małą powierzchnię całkowitą, a powietrze jest niezbyt gęste by miało to jakikolwiek wpływ na opory powietrza. Nogi goli się bo:
-gładkie powierzchnie łatwiej wymasować i wetrzeć w nie maści.
-skóra bez włosów łatwiej się goi, łatwiej też założyć opatrunek.
-bez włosów na skórze zbiera się mniej wody w czasie deszczu, nie wyziębiają się one więc tak szybko.
Czy ja golę nogi? Opdowiedź brzmi nie. Dlaczego? Nie mam masażysty, ostatni raz leżałem jakieś 2 lata temu, a jeżeli już nawet to jakoś przeboleje ten plaster, w czasie deszczu i bardzo niepewnej pogody nie jeżdżę. Ponadto wychodzę z założenia, że nie strój, rower z najwyższej półki i ogolone nogi czynią z amatora kolarza, tylko cała reszta. W tym przede wszystkim umiejętność dobrej (techniczje, szybkiej, długiej itd.) jazdy na rowerze. Poza tym, żyję w małym miasteczku (27 000 mieszkańców), gdzie nie wszyscy przyzwyczajeni są nawet do kolarza w stroju, któy budzi żywy entuzjazm i zainteresowanie. A teraz wyobraźcie sobie mnie w cywilu z krótkimi spodenkami i ogolonymi nogami... Ach, no i jeszcze WF z paroma debilami. Nie widzę sensu użerania się z tymi debilami-ignorantami, a korzyści z łysych nóg i tak miał nie będę. Poza tym, moja dziewczyna mi zabroniła jak tylko się dowiedziała, że kolarze golą nogi
;-)
-gładkie powierzchnie łatwiej wymasować i wetrzeć w nie maści.
-skóra bez włosów łatwiej się goi, łatwiej też założyć opatrunek.
-bez włosów na skórze zbiera się mniej wody w czasie deszczu, nie wyziębiają się one więc tak szybko.
Czy ja golę nogi? Opdowiedź brzmi nie. Dlaczego? Nie mam masażysty, ostatni raz leżałem jakieś 2 lata temu, a jeżeli już nawet to jakoś przeboleje ten plaster, w czasie deszczu i bardzo niepewnej pogody nie jeżdżę. Ponadto wychodzę z założenia, że nie strój, rower z najwyższej półki i ogolone nogi czynią z amatora kolarza, tylko cała reszta. W tym przede wszystkim umiejętność dobrej (techniczje, szybkiej, długiej itd.) jazdy na rowerze. Poza tym, żyję w małym miasteczku (27 000 mieszkańców), gdzie nie wszyscy przyzwyczajeni są nawet do kolarza w stroju, któy budzi żywy entuzjazm i zainteresowanie. A teraz wyobraźcie sobie mnie w cywilu z krótkimi spodenkami i ogolonymi nogami... Ach, no i jeszcze WF z paroma debilami. Nie widzę sensu użerania się z tymi debilami-ignorantami, a korzyści z łysych nóg i tak miał nie będę. Poza tym, moja dziewczyna mi zabroniła jak tylko się dowiedziała, że kolarze golą nogi

#56
Gosc_Jelitek_*
#58
Napisano 04 maj 2007 - 20:49
Cytat
No to przywołałaś mnie do tablicy Milka ;-).DMX, nie aż tak, wielu dziewczynom sie nie podają tacy owłosieni panowie
![]()
ja wam nie każe nóg golić, stwierdzam tylko, że nic w tym złegoza to napewno golenie rąk jest niepotrzebną głupotą ;-/
Fakt gole regularnie nogi. To mi się bardzo podoba. Zwłaszcza jak teraz złapały opalenizny.
Rąk nie golę i mogę porównać , do nóg nie przyklejają się żadne robaszki a do rąk tak.
KubaWinter ja mieszkam jeszcze w mniejszej mieścinie - 15 tys. To czy ktoś przyczepi się do ogolonych nóg czy nie to inna sprawa. Zawsze można się przyczepić - do stroju , że obcisły , że kolorowy.
Masz racje ogolone nogi nie robią z Ciebie (ze mnie) kolarza. To tylko dodatek jak spodenki , koszulka.
Dla mnie to tylko estetyka.
#60
Napisano 05 maj 2007 - 06:40
Z goleniem nóg ze względów estetycznych, to może jest trochę tak jak z kręceniem włosów. Dziewczyny o prostych włosach używają częściej lokówki, a te, które mają kręcone włosy naturalnie, używają częściej prostownicy :-P . Ja akurat nie mam na nogach zbyt bujnego owłosienia (dopiero na udach pojedyncze, jasne włoski), więc może dlatego czuję opór do pozbywania się tego męskiego, jakby nie było, atrybutu. Całkiem możliwe, że gdybym miał gęste, czarne owłosienie, zgoliłbym czym prędzej, nie wdajac się nawet w dyskusję. Tak, jak nie przeszkadza mi zbytnio owłosienie klatki piersiowej i brzucha, tak barków i pleców (a tam niestety włoski też mam), trochę, a nawet nieco bardziej, denerwuje. Różnica jednak miedzy niedźwiedziem jest spora, więc pozostawiam owłosienie w spokoju :mrgreen: :-P
pozdro horny
pozdro horny
Dodaj odpowiedź
