286 odpowiedzi w tym temacie

[Andy777]

Powitać "sąsiadów". Jestem z Przysuchy i w najbliższych okolicach polecam znaną Wam Hutę oraz Garb Gielniowski (podjazd z Zielonki, zjazd w Gielniowie). Fakt, ze w tym drugi przypadku trzeba jeździć w kółko, ale dzięki temu mamy praktycznie albo fajny podjazd, albo naprawdę szybki zjazd po doskonałej nawierzchni. Poza tym w Przysusze od strony osiedla Południe wylali 10 km nowej i równej drogi asfaltowej prosto w las. Pierwsze około 4 - 5 km to podjazd, później dół - góra, dół i góra itd. Droga ma dwie niewątpliwe zalety i jedną wadę. Do zalet zaliczyłbym zakaz wjazdu dla aut, więc kompletny brak ruchu kołowego oraz otoczenie lasu. Wadą jest to iż trzeba wrócić tą samą droga do Przysuchy, zjeżdżając w dół, gdyż w pewnym momencie asfalt się urywa i nigdzie dalej szosówką nie pojedziemy.

[Faramir]

intel action -nie jeździłem tam, a warto? Słyszałem, że trasa była wymagająca.
Andy777-właśnie muszę się przejechać w Twoje rejony, jest jakaś dobra jakościowo trasa z małym ruchem z Szydłowca lub Orońska do Przysuchy?

[Andy777]

Trasa główna z Szydłowca do Przysuchy to bardzo mały ruch. Jak minie Cię na całym 25 km odcinku 5 - 10 aut to już będzie max. Asfalt bardzo dobry. Delikatnie gorszy od strony Szydłowca, ale naprawdę delikatnie, nawet teraz po zimie. Dziś jechałem, sprawdziłem, więc przelecisz bez problemu. W Chlewiskach możesz skręcić w prawo na głównym skrzyżowaniu i dojedziesz na Hutę (kiedyś premia górska Wyścigu Solidarności o ile dobrze pamiętam). Z Huty możesz pojechać w dól i wylecisz w Płaczkowie (choć droga już w tamtym roku wołała o pomstę). W Płaczkowie w lewo do Skarżyska lub w prawo do Odrowąża i tam w lewo na Samsonów i Kielce. Polecam serdecznie te okolice, drogi w tamtym sezonie jak najbardziej przyzwoite (choć odcinek leśny na trasie Odrowąż - Samsonów, to już przeprawa na szosówce).

[bicicleta]

Andy777, popatrzyłem na mapę i tej wspomnianej przez Ciebie Huty nie znam, miałem na myśli Hutę za Szydłowcem w kierunku Niekłania, ale chętnie ją odwiedzę. Jak widać wszystkie Huty w okolicy są fajne.

[robo]

No, jak jeździcie wokół Przysuchy, to ja mam kilka tras w te okolice.
Najlepsze podjazdy są tutaj:
http://www.bikemap.net/route/670586 - Huta
http://www.bikemap.net/route/1002945 - Majdów - odcinek od Szydłowca do Bliżyna prawie bez ruchu samochodowego.

[Andy777]

Możesz podjechać od strony Szydłowca przez Budki -> Alksandrów -> Huta, lub od strony Chlewiska -> Aleksandrów -> Huta. Od strony Niekłania owszem też jest podjazd, ale ten od Aleksandrowa moim zdaniem dłuższy i sztywniejszy.
Patrząc na mapę zakładam iż to ta sama Huta, tylko z inne strony brana

BTW czytałem w Wyborczej iż ma tam powstać wyciąg narciarski, co nie ukrywam również mnie by ucieszyło.

[Andy777]

robo , o fakt Majdów tez bardzo fajnie i dość ciężko.

[bicicleta]

Tak, to jedna i ta sama Huta :-) Mapę miałem w małej skali

[COST]

Andy777 odwiedziłem dzisiaj Twoje strony.jechałem od zalewu w domaniowie, przez Przysuchę(zalewu toporni ze 20 lat nie widziałem) , Ruski Bród :-) Rzuców do Radomia.
Widokowo pięknie, ciągle góra -dół. Ale stan dróg fatalny! na pewno jeszcze tam wrócę ale raczej nie na szosówce.


Ps
Pamiętajcie że 30 marca będzie kolejna rocznica bitwy pod Huciskiem w której walczył oddział majora Hubala. Jest pomnik, warto go odwiedzić ,zapalić świeczkę itp. gdyż na codzień to miejsce niestety jest zapomniane.

[Faramir]

intel action-a masz gdzieś linka z trasą? Nie mogę nic znaleźć, na stronie Masłowa wyskakuje, że muszę mieć uprawnienia jakieś.

[bicicleta]

[quote name="COST"][b]...odwiedziłem dzisiaj Twoje strony.jechałem od zalewu w domaniowie,


Jechałeś wokół zalewu od Wólki Domaniowskiej do Wieniawy? Jeśli nie, to polecam ten kilku km kawałek. Za zaporą, jadąc w kierunku Przytyka, pierwszy zakręt w lewo. Nowa droga, od 2-3 lat, z kilkoma fajnymi zakrętami bezpośrednio przy linii brzegowej zalewu, fajne widoki.

[COST]

znam ten odcinek ale jeszcze jak były płyty betonowe na nim. dziś tamtędy nie jechałem

[Faramir]

Czy ktoś zna ten odcinek od Starego Bostowa do drogi nr 751? Chodzi mi o asfalt.
http://www.bikemap.n...&zoom=12&type=0

No i jakby ktoś się chciał podłączyć to zapraszam.

Pozdrawiam

[Andy777]

COST Tak się składa że ja dziś odwiedziłem Twoje strony a konkretnie byłem na Dekarskiej 4 w Tytanie
Dmuchnąłeś piękną trasę, ale nawierzchnia rzeczywiście w fatalnym stanie. Do Ruskiego Brodu od Przysuchy nie jechałem odkąd przesiadłem się na szosę. To samo z Ruskiego na Huciska. Uwielbiałem tam jeździć, ale na crossie, szosą nie mam odwagi, gdyż ważę ponad 100 kg i moje mavici mogły by mi pokazać środkowy palec.

Ogólnie z Przysuchy to szosówką możemy pojechać jedynie na Szydłowiec lub Nowe Miasto, ewentualnie Opoczno, ale A12 za ruchliwa. Reszta na własne ryzyko.
W sobotę i w niedzielę będziemy się kręcić z żoną (też jeździ na szosówce), w okolicach Przysucha -Szydłowiec - Huta - Odrowąż - Majdan . Jakby ktoś z obecnych przejeżdżał to zapraszamy na pogaduchy.

[COST]

Faramirw tamtych okolicach warto zaliczyć asfalty wokół wsi Brogowiec i Śniadka. nie pożałujesz.

Andy777 też dziś byłem na dekarskiej i to 2 razy wiec może się zobaczyliśmy. :-P Do Przysuchy jeszcze pojadę ale pociągiem z MTB, obowiązkowo także zaliczę maraton w Gielniowie. W okolicach Chlewisk mam zamiar jeszcze w przyszłym tygodniu sie pojawić.[/b]

[Andy777]

Dziś tutaj:

http://www.bikemap.net/route/1461652

Do zobaczenia!!!

[bicicleta]

Andy777, dziś ekipa z Radomia jechała w tych okolicach, z Szydłowca na Hutę, nawrót k/kościoła i z powrotem do Szydlowca ale już przez Chlewiska, potem do Wierzbicy, przez Zdzechów (?) i do Radomia. Było sporo kolegów, na starcie ponad 15-os. peleton, potem stopniowo topniało. Po drodze sporo szosowców.

[Faramir]

Cytat

Andy777, dziś ekipa z Radomia jechała w tych okolicach, z Szydłowca na Hutę, nawrót k/kościoła i z powrotem do Szydlowca ale już przez Chlewiska, potem do Wierzbicy, przez Zdzechów (?) i do Radomia. Było sporo kolegów, na starcie ponad 15-os. peleton, potem stopniowo topniało. Po drodze sporo szosowców.

Chyba wszyscy z naszych okolic u Was jechali, bo zrobiłem dzisiaj równe 100 km i niespotkałem żadnego kolarza, ani na szosie, ani na góralu :shock: Jak na niedziele i taką pogodę to fenomen ;-)

Pozdrawiam

[bicicleta]

No to pech. Nawet tuż za Chlewiskami na fajnej szosówce jechała jedna fajna szosówka :-), no widok dosyć wyjątkowy.